Jak w temacie: Jaką jednostkę cenicie? Która uratowała wam kiedyś życie? Która to wasz ulubieniec?
Ja osobiście lubię chłopów. Wbrew pozorom, nie jestem nekromantą. Po prostu szybko się mnożą, a pewien całkiem prosty artefakt (eliksir życia) stwarza z nich maszyny do zabijania. Pomijam fakt, że ich chatki to często dekoracje:)
Poza tym rdzawe smoki, beholdery i minotaury. Za archaniołami nie przepadam (za drogie siedlisko, przereklamowane)
Ulubiona jednostka
Vatras /
Czarni Rycerze: chyba najlepsza jednostka 6 poziomu, dużo punktów życia, dobre statystyki, rzucają klątwe, no i fajnie wyglądają.
Ulepszone wampiry: za wysysanie życia, jak się dobrze poprowadzi walkę to można zakończyć ją bez strat
Feniksy: duży przyrost, na mniejszych mapach i najniższym poziomie trudności nie do pokonania
Chłopi: Jestem nekromantą:)
Puzon /
Oczywiście, że Black Knight...fantastyczna jednostka, nieraz mi skórę ratowała:)
Wszystki rodzaje smokow, no moze po za martwymi, do tego jeszcze czarni rycerze i minotaury :]
Is to catch the wind, where my hearts in
And Im flying in the breeze
Call me restless gypsy, to the end
Flying free - is all I need
My spirits in the wind
Nagash /
No co za pytanie:D dread knight rulez i bez gadania. Do tego pomocne są jeszcze gorgony które również wymiatają:)
Mortai /
Tja..
Dread Knight rzadzi.
Eru /
Ja lubie w gruncie rzeczy dużo jednostek. Jednakże najbardziej lubię Bastion, a w nim Złote Smoki, za zaraz po nich Szare Elfy. Nie to, że ratowały mi skórę czy coś, ale je lubię najnaj. W ogóle naj bardziej lubi jednostki strzelające. Wygrać, zanim przeciwnik dotrze do twoich szergów... cudo
Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 15.06.2006, Ostatnio modyfikował: Eru
Ja najbardziej lubię... Cyklopów! Są co prawda drodzy, słabi i w ogóle mało opłacalni, to jednak mają w sobie coś takiego, że zawsze nimi gram, a na głównego bohatera oczywiście wybieram Yoga, który się w nich specjalizuje.
Holek /
ja lubie nekromantów. a co za nim idzie szkilety. jak masz ich 20000 tys. to zaden bohater cie nie rozwali. są zbyt dobre. jeszcze po kazdej bitwie sie je dostaje. Druga jednostka sa aniolowie gdyz wskszeszaja, ale wada- zbyt drogie 5000 tys.
Telomo /
Ja uwielbiam bardzo, ale to bardzo Żywiołaki Burzy, są fajne, lecz nie za silne, bardzo mi się podobają, ale najbardziej lubię... Strzelców gdyż są przepakowani :) Nie no żąrtuje, nie raz uratowali mi życie, ale to szczegół najlepsze jest to, że jak ma się ich z 200 czy 350 łatwo można rozgromić takie 20000 szkieletów :) z pomocą innych jednostek rzecz jasna.
Ja też mam kilka swoich ulubionych jednostek, oto one:
- elfy ( bardzo polubiłem tą rasę czytając różne starożytne księgi )
- gorgony ( dają ogromną przewagę w walce przeciwko stworom z 6 i 7-ego poziomu)
- archanioły ( wskrzeszenie świetna rzecz)
- hydry ( nie do zastąpienia w tłoku )
Kryll /
moje ulubione jednostki to:
1 Gorgony najlepsza jednostka 5 poziomu, często dzięki nim wygrywam bitwy
2 Czarni rycerze
3 Tytany
Bulib /
Witam!
moje ulubione jednostki to:
- strzelcy - często ratują mi życie
- błękitne smoki - po prostu je lubię
- mityczne gorgony - mając ich sto jest się trudnym przeciwnikiem
- mroczni rycerze - już zostało powiedziane
- dowódcy (a z pośród nich żywiołak kosmosu i paladyn) - ale to raczej nie w tym temacie
(kolejnosć nie ma znaczenia)
Pozdrawiam!
Holek /
ja lubie szkielety. niezgadzam sie z graczem któey je łatwo rozgromi. malo komu to sie udaje. śa silne na polu walki kazda jednostke biora na strzala przewaznie. a jak nie to tamta jednostka sie juz nieliczy. tak jest i nic tego niezmieni. jak jestes taki cfaniak zdobac zamek z moim wojskiem to pogadamy.
Telomo /
Nie tym razem, a cfaniak pisze się raczej przez w niż przez f :> cWaniaku jeden xD Nie mówie że łatwo jest je rozgromić ale że można je sposobem rozgromić i silną armią, ale off-topa zrobiłem.
Holek /
mozliwe. szybko pisze i moglem sie pomylic. trudno sposobem. jak wyjda to nic niepomoze. ale oprucz ich ca inne jednostki. improzja zabije gola 4oo.
Aryene /
Proszę o dyskusję na poziomie i porządne argumenty do swoich wypowiedzi, a nie robienie offtopów i przekomarzanie się na temat pisowni. Inaczej temat zostanie zamknięty. I pisanie PO POLSKU używając wielkich i polskich liter.
...In our beliefs theres lie...
...In our business theres sin...
...In our bodies theres die...
Wiktor /
Pamiętam jak dwa lata temu w grotach jakini zachwycaliśmy się Knurzymi Jeźdźcami.
Knurzy Jeździec w Knurzej Dolince.
Vinius /
chłopi są OK. lubię też krzyżowców - sentymentalnie, to prawie jak palladyni z H1 :)
Ov von sikus II zwany Viniusem
Bulib /
Racja, zapomniałem ich wymienić.
Moim zdaniem szkielety nie są aż takie trudne do pokonania. Wystarczy mieć przecież odpowiednie czary.