Hisime leży nałóżku i patrzy niezbyt jeszcze przytomnie na półelfa, który krąży dookoła jakby nieco radośnie.
//Cholera ! Co ja tu robie właściwie ?!!! I kim jest ten facet???!!!! Przecież aż tyle nie piłam.....//
- Ekhm.... mam takie malutkie pytanko.... jeśli mozna .......
Hisime
osada: "Leniwe pogawędki" /
Hisime wszystko sobie przypomniała.
- Dziękuję, Ci Sevornie za pomoc i opiekę, ale nie widzę w tym Twojej winy. W zasadzie nie byłoby takiego zamieszania, gdybym przez chwilę pomyślała, zamiast rzucać się do oberży i ustawiać barierę. Widzisz, mam pewnego towarzysza, na którego...
osada: "Leniwe pogawędki" /
Ponieważ gwar i hałas przybrały zbyt wielkie natężenie, Hisime wymknęła się z oberży i skierowała swe kroki w stronę lasu.