Imperium

Behemoth`s Lair

Nebirios

Hiro, wylał na Naadira trochę miodu. Neb walnął Hira kosturem w głowę. - Spokojnie Hirze! - krzyknął demon w postaci człowieka. Hiro spojrzał na Neba szykując garnek miodu, który po chwili rzucił, lecz demon użył nie znanego nikomu zaklęcia, które polegało na wystawieniu ręki...
Demon nakreślił znak w powietrzu, po czym wystrzelił śmiercionośną kule w stronę Mateusza. Włóczykij wyparował, a jedyne co po nim zostało to ubranie. - Tak kończą wrogowie gildii - mruknął po czym ze śmiechem odszedł od miejsca zdarzenia. Po chwili jednak wrócił z Naadirem...
Cóż, jednak Neb był podejrzliwy i zasadził cios patelnią prosto w łeb Druida, zachodząc go od tyłu. Wziął na plecy ciało Hira i położył go w piwnicy. - Teraz pora na drugiego hultaja! - pomyślał na głos. - Jakiż naiwny on musi być skoro myśli, że się nie...
Na Mateusza zaczęły spływać kolejne iluzje, myślał, że wszystko jest w porządku. Nebirios uśmiechnął się, na wszelki wypadek zażył wywar z kory Heady. Dzięki temu uchronił się od zawartości owego słoika. Biedny Mateusz myślał, że wygra z sługą chaosu. Demon zaśmiał się,...
Nebirios wstał uśmiechnięty, ten bożek zadarł z istotą starszą od niego. Wyszeptał kilka prastarych słów. W niebie zaczęło wszystko się rozpadać. Św. Piotr nie wiedział co się dzieje, Bóg tym bardziej. Dusze Taro i Mateusza zostały porwane i nie zawodnie wciągnięte do...
Neb wyjrzał przez okno. Pięknie - pomyślał. Trzeba tu posprzątać. Demon poszedł do piwniczki i wyjął zegar. - Skoro użyłem największej broni, teraz pora na przeciw działanie. Demon wziął zegar, mógł to zrobić jeden raz. Przekręcił mały guziczek z tyłu zegarka. Świat...
Nebirios siedział wśród braci pijąc co chwile kieliszki Mszalnego i Karmazynowego. Demon miał szczęście, że nie mógł być pijany i mógł pić do rana. Sprawy z Mateuszem, poszły gładko, nikt nie pamiętał masakrycznych wydarzeń i udało mu się zawiązać sojusz z włóczykijem i...
Po krótki odpoczynku, z dalekiej głuszy było słychać odgłosy zombie. Demon wstał, po czym powiedział do Krwiopijcy. - Seline nawet lepiej niż znam, ale to stare dzieje Gildii Alchemików - szepnął. Świątynia była trochę za nimi a demon uparł, że musi ją zniszczyć, na co...
Demon wypił ostatni kufel jOjOwego, po tej czynności wstał i razem z Volkiem poszedł do Sali Ćwiczeniowej, gdzie punkt 5.30 miał czekać Valor. Po drodze przyszykował kilka rzeczy potrzebnych do treningu i pod postacią człowieka udał się z Krwiopijcą do gmachu średniej sali z dużym...
Pałac co prawda był daleko od budynku z portalem, ale demon wiedział, że szybko ktoś się dowie gdzie jest jego pałac letni. Byli daleko od miejsca gdzie Taro z Mateuszem i Hirem coś robili. Neb był zadowolony z tego, że w czasie gdy go nie było chochliki dbały o pałac. Właśnie...
Demon przeczołgał się za Hira, po czym walnął go patelnią w głowę, epicko kazał Valorowi zawiązać go. Neb miał już dość, kiedy on i Krzysiowich stali na straży, Volk i Valor, odbudowywali Gildię. Nekromanta uwięził związanego Hira w piwnicy Gildii (która na szczęście nie...
Do budynku wpadł Nebirios, skoczył na Naadira, obydwaj zaczęli się bić. Nie ma co, różnica metra była duża, a Nebirios znacznie silniejszy. - A masz ty podły sługo Kabla! - ryknął Nekromanta. - Krzysiu, pomóż mi! - krzyknął do Krzysiowicha, po czym zaczęli go okładać i...
Demon tylko ironicznie się zaśmiał. - A to ci dobre, w końcu użyje troszkę więcej mocy - powiedział po czym napił się wina. - Nawet nie wiesz kim jestem - wykrztusił przez śmiech. Narysował znak w powietrzu a ziemia zadrżała, z głębin wyłoniły się macki które oplątały...
Demon wyszedł za Krzysiowichem, i ryknął. - Co ty robisz! Wiesz komu służy Naadir?! - krzyczał. - Wszyscy tacy jak on chcą mnie zabić! - po chwili ochłonął. - Wybacz za hipnozę, nie miałem wyjścia. Nie wiesz co mi zrobi Kha Beleth, kiedy mnie złapie. - wyszeptał nerwowo,...
Po chwili Neb ochłonął i zrozumiał swoje głupie zachowanie. - Wybacz bracie, ale ostatnio już nie wiadomo komu ufać - wysapał Neb, po czym przywitał Naadira, ponownie tym razem z perspektywy przyjaciela. Po krótkiej rozmowie, wyjął mapę i pokazał terytoria południowe na których...
Neb usłyszał wyrazisty krzyk. Demon podbiegł do złodzieja. Elf nie mógł przy Naadirze wytrzymać, ale przy drugim znacznie starszym i większym Demonie, widać było, że zaraz zemdleje. Neb uśmiechnął się, a jego uśmiech był tak przerażający (w tej sytuacji), że Elf zemdlał....
Nebirios stał całą noc przed drzwiami Gildii, jeśli Elf z Nagiem chcieli by zaatakować był gotowy. Krzaki szeleściły a wiatr wiał mocno, bardzo mocno. Demon gubił ich woń ale mógł mniej więcej wyczuć kiedy będą się zbliżać. Nagle z za pleców Neba dał się słyszeć dźwięk...
A mnie to tam nikt nie zmienił:P.
Wiatr wiał delikatnie, kiedy na arenę wpadł Nebirios. Demon był lekko spocony, ale jego zbroja była nowiutka i wypolerowana. Szybko podbiegł do bukmachera z malutką skórzaną sakiewką, w której coś brzęczało. - 300 na Bazaltovego! - krzyknął Demon, po czym pobiegł oglądać...
Neb patrzał jak Elf drapał Ariesa jakimiś sztylecikami. Pan biedny smoczuś ruszył w kierunku Elfa, który najwyraźniej nie spodziewał się ataku. Jednym uderzeniem Aries złamał żebra Elfa, Neb uśmiechnął się. Cóż widać, że Elfy nie potrafią walczyć z honorem. Demon chciał...