Imperium

Behemoth`s Lair

Laysander

Maus to nic w porównaniu do P-1000 Ratte http://pl.wikipedia.org/wiki/P-1000_Ratte http://www.active-figure.co.jp/latte19.jpg Ale ten czołg oczywiście nigdy nie powstał...
Za przetrwanie Groty! Wypijmy wszyscy!
- Swoją drogą, pomysł nie był taki zły... - mruknął z kąta Lays... Popijając soczek jabłkowy z kartonika.
- Tak sobie wmawiaj - odezwał się znów z mroku złowieszczy głos siorbiący soczek jabłkowy... - Bułkachachachachachacha! Już niedługo, już niedługo...
Offtop http://imperium.heroes.net.pl/temat/60 ten temat jest otwarty i nie widzę powodu zakładania nowego... Gdybyś napisał tę wypowiedź w nim może byś go wskrzesił... End of Offtop
Przepraszam, przepraszam za offtop, ale ten temat miał być "klimatyczny" - trudne słowo. Przed Karczmą stoi kareta "taxsi", a przed nią stoi znudzony woźnica i czeka na klienta. Po jakimś czasie, z budynku wychodzi podpity krasnolud i zagaduje woźnicę. - Ej a do tego schowka...
Haha... kiedyś zaproponowałem to w Menu i pojawiło się jako danie w Oberży :P. Zobacz sobie sam.
Nagle w kabinie coś zaszumiało i pojawiły się obłoki czerwonego dymu. "Zamach!", "Juchu ktoś wysadził JG" - rozległy się głosy. Jednak kiedy dym opadł okazało się, że to tylko nieco nieudana teleportacja Laysa. Ferg ciekawie przyglądał się pomylonemu magowi. - TY chcesz...
- Boże, boże... On ma... TOPÓR! Topory są złe... Topory są złe... Topory zabijają pomylonych czarowników... Topory trzeba niszczyć! - Lays najwyrażniej dostał pomieszania zmysłów. Z furią rzucił się na Hellsa i mocnym uderzeniem miecza przełamał trzonek jego toporu. Ork stał...
Lays ocknął się. Najwyrażniej w mózgu pana toporofobii coś się przestawiło... Jego oczy, przekrwione łypały złowieszczo. Wybiegł z sali i począł poszukiwać wzrokiem Hellsa, natychmiast rzucił mu się w oczy tłum wiwatujący na jego cześć. - Orczysyn... - mruknął z pogardą...
Poobijany Lays zbliżył się cicho do Jaszczurzego. - Khmkm... - Chcesz walczyć? Znowu? - Ferg znów był rozbawiony. - Ale tylko z miecznikami... - to mówiąc pomylony mag włożył w łapę półdemona sporą sakwę brzęczących monet...
Nagle dzielni wędrowcy usłyszeli przerażający huk. - To Lays - mruknął JG. - Nie, to Armageddon! Łaaa! Na pomoc, ja, ja zabijałem te myszy przypadkiem! - Zaczął wrzeszczeć Neb. - Tak, to Armageddon nędznicy - mówił maksymalnie zneksztaucając swój głos Pan Mhroczny. - To Lays...
- Boże co to było, do... Aaa, na Imperatora! - Lays znów padł zemdlony spoglądając na ślady kumaczych łap na pelerynie. - Cholerny kretyn - mruknął z pogardą Neb - Tiaaa, to zostawiamy go na pastwę kumaków, czy cucimy? - spytał Hiro. - Zamknij pysk demonie - wybełkotał do Neba...
- Wyy, wyy głupcy... To jest jama szamana kumaków... patrzcie tam, to ich król - mówiąc te słowa wskazał oblepionym cebulą palcem na gigantyczna żabę wielkości behemota... - Cholera! Już wolałem demony... - jęknął Hiro. - Nosz jasna... - a miałem nadzieję, że spotkam wujka......
http://imperium.heroes.net.pl/post/35333#p35333 w tym temacie taka dyskusja już jest :).
Ech, ja do tej pory nie przeszedłem pierwszej misji kampanii Ładu... Miałem wielką armię i atakowałem Twierdzę, w której stacjonowało 50 ptaków gromu i za nic nie mogłem wygrać... Za to kampania Laysandera, świetna fabuła, świetne misje. No właśnie a jakie są wasze ulubione...
- Banda kre.. kre - tów, tak, kretów... chowacie się po jakiniach, eee... w kazdym razie lepiej poszukajcie sobie 5 członka gruby świ.. świ - staki... tak, tak. - począł mamrotać Lays wygladając na przybitego ostatnimi przygodami z kumakami... - Ja tam wolę odkryć anty anty-Lays.. Oo,...