- Podpalić żagle na tamtej karace, powinno to trochę oświetlić ten statek i przybliżyć nam sytułację - rozkazał Moran. - Ciekaw jestem kto walczy na niej. Może to piraccy jeńcy, którzy przestali czekać, aż ktoś ich uratuje i sami wzięli los w swoje ręce, a może zwykły bunt na...
- Cóż... Mojemu panu jeden dzień nie zrobi różnicy - powiedział posłaniec wracając do stołu. - Eh, zawsze mówiłem "Obowiązki najpierw, a przyjemności później", ale dziś nie zastosuję się do tej zasady i zostanę z wami.
- Wspomóc naszych żołnierzy! - rozkazał Moran - Niech tylko najcelniejsi łucznicy strzelają, reszta niech weźmie broń do walki wręcz. Przygnieciemy ich przewagą liczebnną.
[i] Może Markiz wybaczy mi stratę kilku drakkarów, jeśli mu przywiozę te karaki - pomyślał Moran. [/i]
- Wysłać jeden drakkar, niech zawiadomi resztę naszych wojsk o zywcięstwie i niech przyprowadzi je tutaj - rozkazał Moran. - Musimy choć trochę odbudować tę placówkę. Chodzi mi głównie o pomosty dla statków. Trochę drewna ze zniszczonych drakkarów powinoo się nadać. Zostaniemy...
- Niestety muszę już iść - powiedział na tyle trzeźwy na umyśle posłaniec, by wiedzieć co się dookoła dzieje. - Mój pan każe mnie powiesić, jeśli choć trochę się spóźnię.
Posłaniec wstał od stołu, zabrał traktaty i szybkim krokiem ruszył w stronę drzwi.
Peter U. Brett "Malowany Człowiek" Oba tomy, po czym zamierzam przeczytać kolejny tom serii, czyli "Pustynną Włócznię", niestety posiadam tylko tom pierwszy, ale niedługo zdobędę drugi tom.
- Zostaniemy tutaj przez jakiś czas. Musimy rozbudować tę placówkę, jeśli chcemy być przygotowani na każdą niespodziankę losu - powiedział Moran - Wysłać piętnastu zwiadowców w głąb wyspy, chcę wiedzieć, czy jesteśmy sami na tej wyspie. Jeśli nie to będziemy musieli coś...
- Czas zebrać podatki. 10% wyprodukowanej żywności od rolników i 10% dochodów pieniężnych od rzemieślników i kupców. Ci, którzy nie będą mogli zapłacić, zostaną zapożyczeni w sakrbie państwa, co będą musieli odpracować - powiedział Alkarin do swoich doradców. - Do każdego...
- Nazwywam się Akana Singel, Imperatorze - powiedziała kobieta kłaniając się. - Zostałam wysłana, by zostać ambasadorką Aqualertis na twoim dworze. Jednocześnie przynoszę wiadomość od mojego władcy, Markiza Alkarina. Zgadza on się, aby do Aqualertis przybył ambasador Imperium....
- Z radością na nią przyjdę - powiedziała Akana. - Jestem pewna, że w przyszłości nasze państwa zawrą sojusz.
Chwilę później Akana znalazła się w swoim pokoju. Zanim kanclerz wyszedł poprosiła go.
- Czy mógłbyś wysłać kogoś, kto zaprowadziłby moich strażników do...
- Musimy zwiększyć liczbę wojska, w trakcie walki z piratami stracimy część wojska, przez co nasze państwo może stać się bezbronne - powiedział Alkarin. - Trzeba wysłać mówców do miast i wsi, by ogłosili nabór do wojska.
***
[b]Dwa tygodnie później[/b]
- Mieszkańcy...
Mnie najbardziej oczarowały książki wchodzące w skład:
- Pieśni Lodu i Ognia - G.R.R. Martina.
- Cyklu Miecza prawdy - T. Goodkinda.
- Cyklu Czarnej Kompanii - G. Cooka.
- Trylogii Czarnego maga - T. Canavan.
Moją pierwszą książką fantasy był "Hobbit" Tolkienia, poleciły mi go siostra i mama. Przeczytałem kilka razy, gatunek bardzo mi się spodobał. Później był "Władca Pierścieni" i "Harry Potter". Gdy domowa biblioteczka opustoszała, poszedłem do biblioteki miejskiej. Niestety nie...
Właśnie skończyłem czytać Pustynną Włócznię i jestem zachwycony całą serią. Na początku pierwszego tomu czytało mi się ciężko, ale później fabuła zaciekawiła mnie i czytało mi się coraz lżej. Nie mogę się doczekać kolejnego tomu, który ma wyjść w 2012.
Co do...
Przeczytałem całą serię i uważam ją za jedną z najlepszych. Najbardziej podobały mi się pierwsze tomy, ale ostatnie też były nie najgorsze. Najmniej podobały mi się Filary Świata, ponieważ wg było to oderwanie od fabuły wcześniejszych część. Jak napisał Vandergahast główni...
Alkarin i Asseo jechali drogą, za nimi w pewnej odległości szedł Agon. Genasi i chłopiec od dawna wiedzieli, że drow ich śledzi, ale żeby się upewnić co jakiś czas mag zostawiał na drodze cieniutkie ściany energii, które były prawie nie do wykrycia, jedynie ktoś bardzo uzdolniony...
