Imperium

Behemoth`s Lair

Wybierz ścieżkę rozwoju Lochu

Jaką drogą powinien podążyć Loch?

  • Ostrze z Ciemności (ofensywny wariant)
  • Tysiąc Twarzy Malassy (zbalansowany wariant)
  • Tarcza Mroku (defensywny wariant)
Permalink

@Dagon muszę napsuć ci trochę krwi bo się rozpędziłeś, Po pierwsze:
Od h1 do h4 - Loch nie był zamkiem mrocznych elfów, w H1 i H2 był zamkiem Czarnoksiężnika, co nie było równoznaczne z ofensywnością, choćby ze względu, że Hydra to była jednostka defensywna typowy Tank, Minotaur zresztą też był Tankiem.
Tutaj przerwę na chwilę... Czarnoksiężnik w H2 był MEGA ofensywną frakcją. 3 latające, szybkie jednostki, minotaur również do najwolniejszych nie należał, strzelec na 1 poziomie, którego najczęściej się pomijało i hydra, która choć dość defensywna w statystykach, również mogła być ofensywna dzięki teleportowi. 1 tank charakteru frakcji nie czyni.- Hell
Więc był to zamek dość wyważony. Jego ofensywność była tylko wrażona potwornie silnym smokiem i magią ofensywną. H3 Loch właściwy....jeśli przypomnisz sobie statystyki zarówno Bohaterów jak i jednostek, też nie jest tak jak to przedstawiasz. Ofensywnym typowo zamkiem był Stronghold....typowo defensywnymi Rampart i Fortess... Dungeon i Castle były najbardziej wszechstronne. Co do jednostek....Troglodyta - mięso armatnie, ofensywna harpia, defensywny Beholder i Meduza, ofensywny Minotaur, ofensywna Mantykora - z zastrzeżeniem że kiepska. No i smok.
Po drugie:
- dla ciebie Loch ma być ofensywny, bo uważasz, że tak było zawsze(choć to nie do końca prawda) i to standard a gdy ktoś w tym samym lochu, chce bardziej standardowe jednostki, nie jakieś dziwactwa... to już wtórność. Dość polityczne powiedziałbym podejście do tematu, "nasze wtórność jest dobra, wasza wtórność jest zła"

Trzecia rzecz o której ciągle zapominasz, styl gry - jego NIE ma! To zdolności klimat i statystyki zadecydują czy jednostka będzie się sprawdzać jako defensywna czy ofensywna.
A teraz czysto subiektywna opinia:
Assassin - to samo w obu
Lurker - na litość boską nie dość, że fatalna nazwa...oryginalność nie zawsze jest super, to w dodatku znowu zdegradowany ......W Fantasy od zawsze to potężna magiczna istota... jak już powinien być elitą.
Skirmisher - gość od pojedynków;) - jakoś w żaden sposób nie kojarzy mi się z ofensywnością. Ale może się mylę
Jednorożec - jak był zamek elfów, to prawie wszyscy mówili że jest okropny...a nagle zmieniony w fioletową jaszczurkę jest taki super? - ok to jest ofensywna jednostka. Kojarzy się z szybkością.
Faceless - (z twarzą) - TRAGEDIA fioletowe mroczne motylki, z maskami rodem z taniego horroru o seryjnym mordercy - którego nie da się zabić(normalnie)....jedna z gorszych rzeczy jakie ujrzałem w Herosach! Nie ważne czy defensywna czy ofensywa....
Minotaur/Hydra/Smok - tu nawet nie wysilili się na lekkie odmiany

U TTM mamy przynajmniej:
Meduzę, wiemy czego się można spodziewać...w h4 była postrachem wysokich leveli typowo ofensywna, w h3 defensywna. Więc naprawdę można ją różnie zrobić. Troglodyta może dzięki poruszaniu się pod ziemią być dodatkowym atutem ofensywnym w atakowaniu zamków. Meduza to nie Naga... h6 było to niewybaczalnym błędem. Teraz to naprawiają!
Stalker - narzekasz? A może będzie całkiem inaczej wygląda? Bądź obiektywny Dagonie. Poza tym brzmi całkiem ofensywnie.
Strider - a tu ja mam mieszane uczucia...... nazwa mnie kompletnie nie przekonuje, choć opis jest ciekawy.
Więc w moim podsumowaniu:
Ostrze: ma 3 wtórne jednostki, plus 1 przerobioną mocno, Jedną migracyjną, 2 teoretycznie nowe(motylek -fuj) i Assassina który jest od h4.
TTM: ma 3 wtórne jednostki, 1 odświeżoną(Troglodyta), 1 przywróconą(Meduza), Assassina jak Ostrze no i dwie nowe, z czego jedna jest tajemnicą.
Czyli TTM daje tyle samo nowości i wtórności co Ostrze.
Wiesz w czym tkwi różnica Dagonie? Dla ciebie h7 musi być dobra do kolejnego Turnieju na Konwencie...Ty postrzegasz dość łatwowiernie na zapowiedź gry i dajesz się uwieść hasłom "ofensywność" dla ciebie nie ważna jak wygląda jednostka byle miała nową nazwę i była super w ataku. Podczas gdy spora część fanów chce aby smok był smokiem, beholder beholderem a jednorożec jednorożcem. Jednak ta druga opcja nie wyklucza tego że dzięki nowemu rozstawieniu, nowemu wyglądowi, nowym umiejętnością i innym statystykom można uzyskać dokładnie tego co ty chcesz, Minotaura można zrobić jako defensywnego i ofensywnego....do tego nie trzeba zmiany nazwy i wyglądu! Bo to psuje klimat fantasy. Zarys konceptu nie może psuć tego co dobre.


Liczba modyfikacji: 3, Ostatnio modyfikowany: 9.11.2014, Ostatnio modyfikował: Hellburn

Permalink

A niech by sobie był kolejny turniej n Konwencie, skoro ktoś miałby chęć go organizować, mnie to osobiście rybka. Zresztą, po co mi kolejny turniej, skoro nawet w H5 nie chce mi się brać udziału? :)

A i owszem, KAŻDY zamek czarnoksiężnika - nieważne czy z eflami czy bez - był ofensywny.
- Mówisz, że hydra jest tankiem, oczywiście, że jest - musi być, żeby mieć czas rzucać armageddony i inne grady meteorów... - to nie czyni z lochu defensywnej frakcji. Koniec kropka.
- Meduza to Naga, czy się to komuś podoba czy nie. Ma swoją własną frakcję, gdzie jest jej miejsce.
- Stong to zupełnie inny typ ofensywy(nawet w H3), nie ma co tu porównywać tych stylów gry.
- Lurker to nie Beholder, no nie, rzeczywiście, to nie to samo. Pewnie ma też jedno oko mniej?

I dalej poproszę o wyjaśnienie co takiego rozwija w stosunku do poprzednich części TTM? Jak wspomniałem wcześniej dalej widzę tylko miotanie się między H3, a Ashanem.


Liczba modyfikacji: 2, Ostatnio modyfikowany: 9.11.2014, Ostatnio modyfikował: Dagon