Która część Might and Magic, według was, była najlepsza? Proszę o uzasadnienie...
Bo według mnie część VII była super, a poza tym w realiach Heroes III, którego również uwielbiam. Grafika jak na tamte czasy jest niezła a fabuła doskonała.
Liczba modyfikacji: 5,
Ostatnio modyfikowany: 15.01.2009,
Ostatnio modyfikował: Avonu
To fakt: siódemka bije na głowę cz. ósmą i dziewiątą, pod względem grywalności. Ale część VI bije je wszystki pod wzgledem obszaru do zwiedzania :)
Liczba modyfikacji: 2,
Ostatnio modyfikowany: 1.08.2006,
Ostatnio modyfikował: Misza
Po pierwsze odsyłam do Kordegardy :)
Might and Magic 7, jednak wygrywa tylko dlatego, że 6 nie została spolonizowana, a ja w nią grałem gdy angielski był w gorszym stopniu oponowany przez moją osobę.
mi również najbardziej podobała się część VII. Chyba najbardziej mnie wciągnęła.
Chyba "Za krew i honor", głównie za dopracowanie rozwoju poszczególnych postaci (w przeciwieństwie do MM6, gdzie prawie każdy mógł zostać mistrzem w danej dziedzinie), ciekawą fabułę i rozbudowane lochy (choć w porówniu do MM6 to niezbyt). Poza tym wybór między światłem a ciemnością, no i własne miejsce gdzie można odpocząć i przechowywać "złom", jaki się zebrało podczas wypraw.
I chyba jako jedna z nielicznych gier cRPG nie opierała się na schemacie ocalenia świata - można nawet było go podbić.
Mi najlepiej gra się w MM8:P Owszem MM7 jest fabularnie najlepszy, oraz ma najwięcej wspólnego z uwielbionym H3, ale nie wiem czemu MM8 wciągnął mnie najbardziej. Może dlatego że tam świat był bardziej szary, nie ma dobrych/złych, wszyscy mają jakieś swoje interesy, nie ma podziału na białe i czarne. Wkońcu nawet w obliczu zaglady, mimo zjednoczenia różnych "opcji" każda przy okazji zalatwia porachunki z wrogiem?
Może dlatego najbardziej lubie MM8, za to że jest najbliższa naszemu światu??
Dla mnie to Might and Magic IX jest najlepszy ponieważ ma fajną fabułę i jest dużo możliwości ale ma zdecydowanie za mało profesji bo tylko Wojownik i Mag to zdecydowanie za mało, nie to co MM VI.
Według mnie to część III jest najlepsza ponieważ ma ona bardzo wiele map
jest dosc trudna do przejścia. Posiada ona bardzo duży zakres opisów jak i wytłumaczeń na temat potworów i zamków.Jest tam dość sporo gildi bochaterów
jak czarodziel wojownik lisz itp.
W MMIII była klasa lisz? Chyba ktoś pomylił tematy ;)
Ja najbardziej lubię część VII, bo najlepiej ją znam. MMVI przechodzę, przechodzę i nic z tego nie wynika - za trudne. :/ MM8 to pierwsza z Might and Magic, które poznałem, dlatego mam do niej pewien sentyment. Z części 1-5 znam tylko wspomnianą III, która średnio mnie zainteresowała.
Dla mnie najlepsza była M&M VIII Day of Destroyer 1 ją poznałem i bardzo mi się spodobała lepiej się tworzyło postać niż w VII. Przeszedłem VIII 11 albo 12 razy i prawie zawsze inna postacią. Jak Ktoś ma problem walic na gg 9779216
POZDRAWIAM
...część siódma...najlepsza według mnie...bardzo fajna fabuła i wogóle...grafika troche kłuje w oczy ale to się da preżyć :D ważne, że gra się bardzo przyjemnie i wciąga ona na dłuuuuugie godziny :D
...cześć ósma też nie była zła, ale czegoś mi w niej brakuje...
Podobnie jak Lyonis uważam że III ma super grafikę jak na te czasy. Ja jednak nie uważam VII za najlepszą ale V. Myśle że jest naj. Grafika, Zamki i w ogule wszystko.
Liczba modyfikacji: 1,
Ostatnio modyfikowany: 26.02.2007,
Ostatnio modyfikował: Dirhavana
Ja najbardziej lubię HoMM 4...
Dla większoście ta gra to nie Heroes, ale ja twierdzę że ta jest najlepsza (narazie bo grałem tylko w 3, 4 i 5) podoba mi się pomysł wyboru 1 z 2 budynków...
[scalenie: 2007-05-14 15:54:02]
Aramil
....grafika troche kłuje w oczy ...
Uważam ze grafika z Heroes 1 lub z Settlers 1 jest lepsza niż z Heroes i Settlers 5...
Liczba modyfikacji: 2,
Ostatnio modyfikowany: 14.05.2007,
Ostatnio modyfikował: Eevee
Moim osobistym faworytem jest część VII, miała to coś co sprawiało, że ślęczałem przed monitorem wiele godzin dziennie, aż oczy bolały. VIII nie wciągnęła mnie specjalnie, sam nie wiem czemu. Może przez większą przewidywalność fabuły, może przez niezbyt rozległy świat. W VI nie grałem ale kiedyś spróbuje to nadrobić, a wtedy kto wie może to ona okaże się być lepszą ;).
Parę osób pomyliło chyba fora ;) (no oczywiście, może być tak że to ja błądzę i są jakieś HoM&M VI, VII, VIII, IX, to by znaczyło, że mój sen zimowy bardzo się przeciągnął ;) ).
VIII , pierwsza część którą przeszedłem ^^
IX nie przypadło mi do gustu, VII jest dość trudna (nie wiem dlaczego ale już w zamku harmondale mam problemy, może źle skompletowana drużyna?) a VI wiadomo ... hardcorowy poziom trudności :P
Zdecydowanie... III! Dotychczas jej nie przeszedłem. Ale pod względem grywalności najlepsza 7. Chociaż w trybie 4 postacii jest zbyt łatwa szczególnie po zdobyciu blasterów. Kombo blastery+przyspieszenie i nie ma tytana krwi.Teraz gram w 8 i nie podoba mi się tak bardzo jak 7.
Do moderatora: ktoś mógłby usunąć te posty traktujące o HoMM? Nie ta komnata.
Liczba modyfikacji: 1,
Ostatnio modyfikowany: 11.07.2007,
Ostatnio modyfikował: Ghulk
Na trzecim miejscu w mojej klasyfikacji plasuje się Might and Magic: World of Xeen (połączone części 4 i 5, które jednak nie są jedynie sumą dwóch gier:) ), za urozmaicony świat gry, niezwykłą oprawę graficzną, którą jestem zauroczony po dziś dzień oraz sporo interesujących drobiazgów (takich jak na przykład kamienne gargulce jako element interface-u zwracający uwagę na ukryte przejścia). Grałem w nia bez opamietania jeszcze coś koło roku temu :)
Na drugim miejscu niesamowita Might and Magic VI: The Mandate of Heaven, za ogromny świat do zwiedzania, z wieloma sekretami do odkrycia (bieganie pomiędzy tytanami w poszukiwaniu artefaktów zapewnia niesamowite wrażenia), interesujące artefakty właśnie, wciągającą fabułę i poziom trudności, który zapewnia, ze gra się długo, rozgrywka jest wymagająca i zmusza do wykorzystywania różnych strategii. napiszę o tym raz jeszcze, bowiem jest to rzecz warta podkreślenia: świat gry jest ogromny i niesamowicie bogaty, nie spotkałem się w równie wciągającym i interesująco skonstruowanym światem w żadnej innej grze cRPG :)
I na pierwszym miejscu oczywiście Might and Magic VII: For Blood and Honor, za rozbudowany system tworzenia postaci i promocji na kolejne stadia rozwoju bohaterów, ciekawy pomysł rozdzielenia dobra i zła i możliwość opowiedzenia się po oby stronach, ciekawy, rozbudowany świat gry (choć nie tak, jak to miało miejsce w części szóstej oczywiście), acromage, wciągająca fabuła, mająca sporo punktów wspólnych z trzecią częścią Bohaterów (chyba jako jedyny gracz kupiłem grę Heroes III ponieważ byłem ciekaw historii i tego jak zostali przedstawieni bohaterowie z mojej ulubionej gry cRPG, a nie odwrotnie :P ) oraz urok nie do odparcia, który sprawia, ze chce się grać kolejny raz :D
Raczej MM VIII, ponieważ ma ciekawą fabułę i dużo różnych ras(klasoras). Może i MM VI, gdyby nie to, że jest po angielsku...
MM8 i ciekawa fabuła? W MM8 ciekawa jest fabuła poboczna (bardzo ciekawe questy), ale nie główna (ocal świat).
Liczba modyfikacji: 1,
Ostatnio modyfikowany: 24.07.2008,
Ostatnio modyfikował: Ghulk
Właśnie to najbardziej mi się nie podoba w części ósmej. Z jednej strony mamy klasy takie jak Nekromanta rycerz, kleryk, a z drugiej rasy: wampir, smok, troll... chyba panom z nwc brakowało pomysłów skoro wymieszali rasy z klasami :/