Oberża pod Rozbrykanym OgremZatęchłe Archiwum - "Obóz najemników" |
---|
Irvin4.03.2007Post ID: 8856 |
Hmm a ja mam taką uwagę jako czytacz :) Spróbujcie się przestawić na to żeby nie dodawać podpisu w postach w balladzie:) Będzie bardziej jednorodna i znacznie lepiej się ją będzie czytać. Aha, to tylko propozycja :) |
Dragonthan4.03.2007Post ID: 8857 |
Drogi Ingham`ie jesteś mile widziany w mojej balladzie :D . Oczywiście że znalazł bym taką rolę dla ciebie, chćby nawet wśród tych piratów. Nakręcał byś klimat :wink: |
Nagash4.03.2007Post ID: 8858 |
"Tak dla Twojej wiadomości to JA jestem modem grupy i możesz tak samo łatwo z niej wylecieć jak się w niej znalazłeś jak Ci nie pasują decyzje podjęte przeze mnie. Zresztą ostatnio była o tym mowa. " Nie chodziło mi o to że on jest w frpg ... i nie chce kwestionowac twoich decyzji ... po prostu ja odpowiedziałem na : "moja postać miała zaprowadzić drużynę w Góry Pazura, co chyba wyraźnie w balladzie powiedziałem, i to bez żadnych przerw na herbatkę u lisza " <-- na to odpowiadałem nie na to że jest w frpg ...... |
Ghost4.03.2007Post ID: 8859 |
OGŁOSZENIE! Zamykam "Ryzykowną Grę" i nie zostanie ona odblokowana do momentu, kiedy wrócę do miasta. Chcę mieć kontrolę nad balladą i nie chcę potem korygować wielu rzeczy w linii fabularnej... KONIEC OGŁOSZENIA! A teraz sprawa osobista. Czy każda ballada musi się zaczynać od kłopotów, do cholery? "Pirackie Widmo" również się tak zaczyna dzięki Nagashowi... Nagasha gdzieś wzięli naturalnie. To tylko taka moja mała dygresja, nie musi jej nikt nawet czytać ani się nią przejmować. :P |
Mistrzyni Zagadek Nami4.03.2007Post ID: 8860 |
Heh tak też to zauważyłam...Najlepiej, żeby każdy napisał na początku co robi jego postać i poczekać na Trubadura niech napisze co robić dalej a nie jak zwykle diametralnie i od początku zmieniać akcję... Ehhh... I niech mi ktoś teraz powie, że to nie jest robienie z siebie głównej postaci to nie wiem co mu zrobię... |
Dragonthan4.03.2007Post ID: 8861 |
Cóż, akcja za szybko by sie potoczyła... post do kasacji poszedł. Nagash: Jeszcze nie czas na akcje... będzie ona, ale ma zostać poprzedzona pewnymi wydarzeniami... |
Mistrzyni Zagadek Nami4.03.2007Post ID: 8862 |
Destero jeżeli wprowadzasz jakieś nowe stworzenie do Ballady przydałoby się je wpisać do Bestiariusza... |
Destero4.03.2007Post ID: 8863 |
[quote:ec05b5de6b="Irvin"]Destero, masz może coś wspólnego z Valkirią[/quote:ec05b5de6b] Hmm... miałem kiedyś Homika o imieniu Valkiria :P .... ale uciekł... widziałeś ją gdzieś może :wink: A tak poważnie to nie... no chyba że ja o czymś nie wiem. [quote:ec05b5de6b="Nami"]Destero jeżeli wprowadzasz jakieś nowe stworzenie do Ballady przydałoby się je wpisać do Bestiariusza...[/quote:ec05b5de6b] Powiedz to mojej sieciówce :? . Jeśli tylko mi na to pozwoli to tam napiszę. |
Sharra4.03.2007Post ID: 8864 |
[b:211317f88c]PIĘKNA SHARWYN OGŁASZA NABÓR DO NOWEJ BALLADY PT: "BURGUNDZKA KREW"[/b:211317f88c] Fabuła ballady nieco odbiega od standardowej fabuły fRPG - jest to powieść historyczna z lekkim posmakiem fantasy - coś w stylu "Narrenturm" Andrzeja Sapkowskiego, i dlatego zgłosić mogą się tylko postacie ludzkie i elfickie. Przepraszam więc lisze i smoki i inne formy egzystencji. Rzecz dzieje się na terenie dzisiejszej Francji w czasach późnego średniowiecza (1429 rok). Nie zmuszam do zapoznania się z mapą Francji, fabuła rozgrywać się będzie w miastach: Fabuła opiera się na grupie osób (to ludzie), która została ekskomunikowana (wydalona ze wspólnoty Kościoła) przez arcybiskupa Dijon i aby oczyścić swe imię, muszą wyruszyć z misją dywersyjną na dworze francuskim (w tym okresie Francja walczyła z Burgundią). Po drodze spotykają grupę elfów, która im pomaga. Jednak ktoś stara się im przeszkodzić... Proszę o napisanie przy zgłoszeniu narodowości swej postaci (OBOWIĄZKOWO Z CHRZEŚCIJAŃSKIEJ EUROPY "z tamtych lat") i wymyśleć pasujące do niej nazwisko. Np. jeśli pochodzisz z Brandenburgii możesz nazwać się Martin Shmidt. Zmieniamy wyłącznie imię i piszemy je tylko TU I W BALLADZIE - ŻADNYCH ZMIAN W KARTACH POSTACI! Jeśli ktoś będzie potrzebował pomocy w pomocy w tej kwestii, pytajcie się mnie (gg 5308501, tlen: sharwynjb, jabber: sharwynjb@chrome.pl, mail: sharwynjb@o2.pl - sugeruję tą ostatnią drogę). I jeszcze jedno - nie stosować nadmiernie magii. Jest ona tylko dodatkiem. No, koniec. Na razie otrzymałam zgłoszenie od Nami, wystąpi ona jako Maria Hellsing z Bawarii (Deutshland). Ja będę Aldene Szevykolg z Szekesfehervaru (Magyaroszag). Zapraszam!!!! |
Ghost4.03.2007Post ID: 8865 |
Ja się, naturalnie, zgłaszam. Anthony "Krwawy Kruk" Edwards Jako że uzyskałem pozwolenie od Sharwyn, w tej balladzie nie mam młota, a miecz jest z hartowanej stali, ale nie jest wspomagany błyskawicami. Zamiast młota mam muszkiet (mam być jego wynalazcą. Khe... ;)), a plecak nie ma żadnych komor po bokach, jeno dwa worki z prochem. Nie mam też naturalnie ARM-EWa. Pozdrawiam, |
Dragonthan4.03.2007Post ID: 8866 |
Ja zgłaszam sie oczywiście jako: sir Dramen Selvis --> Kingdom of England --> York Moim ekvipunkiem jest: miecz pokryty złotem, 4 sztytety, kusza na plecach |
Sharra4.03.2007Post ID: 8867 |
Zapomniałam - ballada rusza mniej więcej w połowie lutego. |
Dragonthan4.03.2007Post ID: 8868 |
Co do tego posta Nagasha, co go usunąłem, to w gruncie rzeczy wcale nie był zły... Faktycznie, według mojego obrazu Kalwadoru, magia nekromancji jest tam zabroniona. A poza tym mogłem go gdzieś tam do aresztu wtrącić i wcale nie byłby tak jak to mówicie tym głównym bohaterem za jakiego sie uważa... Jako nekromanata w mojej balladzie bedzie miał własną misje do wykonania, jak zresztą każdy z was... dla każdego planuje coś oryginalnego... Właściwie to chciałem juz początku jakąś małą akcje zrobić, ale chyba najpierw poczekam, aż wszyscy sie "zadomowią". Za dużo sprzeciwów było, dlatego usunołem post Nagasha. Nie chciałem sie narażać Nami, ani tracić uczestnika ballady. Sami rozumiecie --> sytuacja patowa. |
DruidKot4.03.2007Post ID: 8869 |
Ych, trochę mnie nie było i już kłótnia. Mimo wszystko to pocieszające, że nie z mojej winy. Mam nadzieję, że problem już się skończył. A tak na przyszłość: nie można takich rzeczy załatwiać na PW? * * * Poza tym zawiadamiam, że wróciłem :). Pozdrawiam, PS. Aha, Nami prosiła, żeby podczas dialogu podpisywać kto co mówi. Ja jestem przeciwny, przynajmniej w części przypadków. Dla mnie to niezręczne mówić w czyimś imieniu. |
Irvin4.03.2007Post ID: 8870 |
DK, bez kłótni byłoby nudno ;) Ale dobrze że ta została rozwiązana tutaj, ku przestrodze! Należy więc informować o dłuższych nieobecnościach, tak jak to zrobiłeś Ty i Den :) |
Eru4.03.2007Post ID: 8871 |
zgłaszam sie do Ballady Sharwyn Miguel de Sousa - szlachcic z Algarve (Portugalia), po odkryciu przez władze że jest elfem, odebrano mu majątek i zmuszono do wyjazdu(to że go nie zabito spowodowane jest jego "pewnymi" umiejętnościami). Uczył w kilku akademiach magicznych, w tej chwili zdąża do do Angli, aby dołaczyć do słynnych oddziałów angielskich łuczników. Moja postać posiada tem same umiejętności co normalnie, a oprócz tego pewna umiejętność zachowania się w wyzszych sferach |
DruidKot4.03.2007Post ID: 8872 |
O, nie, Irv, tym razem o niczym nie powiadamiałem. Bo to nieobecność z powodu problemów teknicznych była, czy jak kto woli z posiadania siostry, która lubi czasem coś zepsuć :). A tak BTW, co ja mam w mojej balladzie napisać? :O Gołst, proszę, daj jakiś opis swojej wędrówki po lochach, może być nawet krótki, byle miał możliwość kontynuacji :). Pozdrawiam, |
Eru4.03.2007Post ID: 8873 |
DK - a co miał oznaczec ten post Sharwyn? |
DruidKot4.03.2007Post ID: 8874 |
Przypuszczać można, że to strona z jej dziennika. Może zobaczyłeś ją w wizji? Może Sharwyn zostawiła ją? Może wiatr ją przyciągnął do Was? A może po prostu sobie jest? Do Ciebie należy odpowiednia interpretacja i klimatyczna kontynuacja. Pozdrawiam, |
DevilOkO4.03.2007Post ID: 8875 |
Mam taka drobną sugestię :roll: Może wprowadzić pewne ograniczenie co do ilości ballad w których można brać udział w jednym czasie. W prawie wszystkich balladach biorą udział te same osoby i powoduje to spore rozdrobnienie i ballady przechodzą w letarg. I co najmniej przez najbliższe 2 tygodnie jestem prawie, że całkowicie niedostępny. |