Gorące DysputyKarczma Pazur Behemota - "Poznaj siebie - testy osobowości" |
---|
Imbryczkolot Field3.02.2011Post ID: 60272 |
Chaotic Neutral Chaotic Neutral- A chaotic neutral character follows his whims. He is an individualist first and last. He values his own liberty but doesn't strive to protect others' freedom. He avoids authority, resents restrictions, and challenges traditions. A chaotic neutral character does not intentionally disrupt organizations as part of a campaign of anarchy. To do so, he would have to be motivated either by good (and a desire to liberate others) or evil (and a desire to make those different from himself suffer). A chaotic neutral character may be unpredictable, but his behavior is not totally random. He is not as likely to jump off a bridge as to cross it. Chaotic neutral is the best alignment you can be because it represents true freedom from both society's restrictions and a do-gooder's zeal. However, chaotic neutral can be a dangerous alignment because it seeks to eliminate all authority, harmony, and order in society. Detailed Results: Alignment: - XXXXXXXXXXXXX (13) Neutral Good XXXXXXXXXXXXXXXXX (17) Chaotic Good XXXXXXXXXXXXXXXXXXX (19) Lawful Neutral -- XXXXXXXXXXXXXXX (15) True Neutral XXXXXXXXXXXXXXXXXXX (19) Chaotic Neutral - XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX (21) Lawful Evil - XXXXXXXXXX (10) Neutral Evil XXXXXXXXXXXXXX (14) Chaotic Evil XXXXXXXXXXXXXXXX (16) Law & Chaos: - XXXX (4) Neutral - XXXXXXXX (8) Chaos --- XXXXXXXXXX (10) Good & Evil: XXXXXXXXX (9) Neutral - XXXXXXXXXXX (11) Evil XXXXXX (6) |
Agon19.04.2011Post ID: 61667 |
Chaotic Evil- A chaotic evil character does whatever his greed, hatred, and lust for destruction drive him to do. He is hot-tempered, vicious, arbitrarily violent, and unpredictable. If he is simply out for whatever he can get, he is ruthless and brutal. If he is committed to the spread of evil and chaos, he is even worse. Thankfully, his plans are haphazard, and any groups he joins or forms are poorly organized. Typically, chaotic evil people can be made to work together only by force, and their leader lasts only as long as he can thwart attempts to topple or assassinate him. Chaotic evil is sometimes called demonic because demons are the epitome of chaotic evil. Chaotic evil is the best alignment you can be because combines self-interest and pure freedom. However, chaotic evil can be a dangerous alignment because it represents the destruction not only of beauty and life but also of the order on which beauty and life depend. Detailed Results: Alignment: - (0) Neutral Good XXXXXXXXXXXXXX (14) Chaotic Good XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX (22) Lawful Neutral -- XXXXXXXXXXXXXXXX (16) True Neutral XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX (30) Chaotic Neutral - XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX (38) Lawful Evil - XXXXXXXXXXXXXXXXXXXX (20) Neutral Evil XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX (34) Chaotic Evil XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX (42) Law & Chaos: - (0) Neutral - XXXXXXXXXXXXXX (14) Chaos --- XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX (22) Good & Evil: (0) Neutral - XXXXXXXXXXXXXXXX (16) Evil XXXXXXXXXXXXXXXXXXXX (20) |
Pikodragon19.04.2011Post ID: 61670 |
Neutral Evil Alignment: - XXXXXXXXXXXX (12) Neutral Good XXXXXXXXXXXXXXX (15) Chaotic Good XXXXXXXXX (9) Lawful Neutral -- XXXXXXXXXXXXXXX (15) True Neutral XXXXXXXXXXXXXXXXXX (18) Chaotic Neutral - XXXXXXXXXXXX (12) Lawful Evil - XXXXXXXXXXXXXXXXXX (18) Neutral Evil XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX (21) Chaotic Evil XXXXXXXXXXXXXXX (15) Law & Chaos: - XXXXXXX (7) Neutral - XXXXXXXXXX (10) Chaos --- XXXX (4) Good & Evil: XXXXX (5) Neutral - XXXXXXXX (8) Evil XXXXXXXXXXX (11) |
As Gier Irhak19.04.2011Post ID: 61671 |
Chaotic Evil ;P Alignment: - XXX (3) Neutral Good XXXXXXXXXX (10) Chaotic Good XXXXXXXXXXXXX (13) Lawful Neutral -- XXXXXXXXXXXXX (13) True Neutral XXXXXXXXXXXXXXXXXXXX (20) Chaotic Neutral - XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX (23) Lawful Evil - XXXXXXXXXXXXXXXXXXX (19) Neutral Evil XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX (26) Chaotic Evil XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX (29) Law & Chaos: - XXX (3) Neutral - XXXXXXXXXX (10) Chaos --- XXXXXXXXXXXXX (13) Good & Evil: (0) Neutral - XXXXXXXXXX (10) Evil XXXXXXXXXXXXXXXX (16) |
Cedric21.04.2011Post ID: 61745 |
Moralność wbrew pozorom nie jest rzeczą łatwą do określenia. Każdy człowiek posiada swoją moralność i dla każdego oznacza ona co innego. Można uznać, że zabijanie jest moralne ale dla społeczeństwa takie myślenie jest szkodliwe, więc zostały stworzone prawa, kodeksy i umowy określające system etyczny danej społeczności. Na tych, którzy łamią takie zasady są nakładane sankcje najczęściej w postaci kary. Definicja moralności z podręczników do D&D nie jest zbyt precyzyjna. Moralność każdy ma swoją i nie musi ona oznaczać altruistycznych zachowań. Ktoś może być utylitarystą i uznać, że dla wyższego dobra nie należy pomagać osobom potrzebującym. System podziału charakterów z D&D to raczej ciekawostka powstała na potrzeby gry. |
Agon25.04.2011Post ID: 61921 |
To, co rządzi człowiekiem, to właściwie instynkt. Oprócz charakteru jest jeszcze temperament ale on nie ma nic wspólnego z moralnością i dziwi mnie, że niektórzy wrzucają do jednego worka temperament i charakter. Dając do rąk władzę i możliwość karania innych można "wyhodować" sobie praworządną złą osobę. Przykładem tego są tzw. eksperymenty więzienne: http://pl.wikipedia.org/wiki/Eksperyment_wi%C4%99zienny |
Taro25.04.2011Post ID: 61929 |
Charaktery są źle skonstruowane? Bo? Co do praworządnych dobrych - jeśli komuś się chce przestrzegać zasad i czynić dobro, to jego sprawa. Ktoś równie dobrze mógłby Ci powiedzieć, abyś się nad sobą zastanowił. Masz monopol na określanie tego co słuszne? |
Agon25.04.2011Post ID: 61930 |
Tak mam monopol na to i nie udowodnisz mi, że nie mam.
No i niczego wyjaśniać już nie muszę. Dziękuję za uwagę. PS: Tylko mi nie mów, że to o czym pisałeś też było w którejś tam z kolei edycji D&D bo chodzi o ten najważniejszy podział na 9 charakterów. |
Taro25.04.2011Post ID: 61932 |
Jeżeli masz monopol to go okaż. A wiem, że go nie okażesz, bo ja już go mam. Co do tego cytatu - tam jest takie słowo jak: ALE. I to było odnośnie czyjejś wypowiedzi o tym, że PZ i CD jako takie nie istnieją. I potem podałem przykłady na to, że jednak istnieją. Zatem jak już, ten cytat to argument na to, że system jest dobrze zbudowany, a nie odwrotnie. A, i jeszcze jedno - osoby z neutralnym charakterem powinny się nad sobą zastanowić. Niczego tu nie trzeba tłumaczyć, wszyscy wiedzą o co chodzi. |
Agon25.04.2011Post ID: 61933 |
Dzięki, lubię konstruktywną wymianę zdań. Zastanowię się nad tym co napisałeś. |
Taro26.04.2011Post ID: 61935 |
Ehhh, to nie jest tak, że ja całkowicie za tym jestem. Bo owszem - da się określić działania dobre i złe, praworządne i chaotyczne oraz neutralne na obu osiach. Polecam te artykuły: 1 i 2. Problem jednak pojawia się, gdy trzeba określić dokładnie granicę pomiędzy np. neutralnością a dobre, lub neutralnością a złem. Poza tym w opisie charakterów brakuje również tendencji oraz uwzględnienia, że pozornie dobry charakter w pewnych sytuacjach może zachować się jak bandyta. I jak kogoś takiego określić? Jako osobę neutralną czy dobrą z problemami? Dla mnie sam opis charakterów nie jest złym pomysłem, ale niedobre jest to, że opisy charakterów są strasznie skrótowe i nie uwzględniają możliwości, że jednostka może być skomplikowana. |
Mosqua26.04.2011Post ID: 61939 |
Charaktery musiały być źle skonstruowane, jeżeli w najnowszej edycji nie ma czegoś takiego jak praworządnie zły. Mi się to nie podoba i wyjaśnię to na Wojnie Krwi (świat Planescape). Mamy tam chaotycznie złych Tanar'ri oraz praworządnie złych Baaatezu, a tu i tam szwendają się neutralnie źli Yugoloth. Ładnie to jednak będzie widać w płacach dla najemników. U Tanar'ri będziesz dostawać nieregularnie żołd o różnej wysokości, zaś Baatezu będą ciągle płacić taką samą kwotę. Yugoloth natomiast będą ciągnąć tam, gdzie wyczuwać będą zwycięstwo i zysk. Baatezu prowadzą wojnę przy użyciu taktyk, określonych pułków itd., natomiast Tanar'ri działają jak żywioł i nic nie planują. Ci pierwsi przekupują ludzi za pomocą cyrografów, ci drudzy zaś obiecują a z nimi bywa różnie. Najpewniej gdyby ci pierwsi wygrali i wykonaliby udaną inwazję na plan materialny to mielibyśmy coś w stylu III Rzeszy, zaś gdyby ci drudzy - coś w stylu Związku Radzieckiego. I teraz pytanie - dlaczego nie ma praworządnie złych, kiedy ich działania w żaden sposób nie idzie podłączyć pod inną grupę? Generalnie, sprawa charakterów najlepiej ujmuje wspominany Planescape. @Taro - zastanawiasz się nad granicą między neutralnością a dobrem. Ładna notka o tym, a jeżeli chodzi o relacje praworządności i chaosu to ta notka powinna wystarczeć. |
Agon26.04.2011Post ID: 61948 |
Tanar'ri(demony) i Baatezu(diabły) kojarzą mi się z wilkołakami i wampirami z "Underworld". Z artykułu Taro: I to właśnie wszystko tłumaczy. Łatwo się domyślić czemu uważam, że charaktery nie mają sensu. Ludzie SĄ zwierzętami, a moralność i prawo to iluzja. We wszystkim chodzi o to, żeby tylko pić, papać i się mnożyć. Oto sedno Życia. |
Alistair26.04.2011Post ID: 61955 |
No chyba jednak nie da się zupełnie zrównać ludzi ze zwierzętami. Owszem, ludzie w znacznej części tak się zachowują, jednak jest to uogólnienie, którego nie można rozszerzyć na wszystkich ludzi. Dlatego w przypadku ludzi można mówić o różnych charakterach, w przypadku zwierząt można by określić jakiś charakter pomijając pewne kwestie je dzielące. Np. koty też wykazują pewne cechy charakteru, jeden jest spokojny, drugi bardziej "żywy", niemniej jednak zwierzęta różni od ludzi to, że posługują się instynktem. Człowiek wprowadza w życie pewne regulacje, zasady. Można mieć pretensje, że większość nie wykorzystuje możliwości intelektu w jakikolwiek sensowny sposób. Świadczy to jedynie o tym, że ludzie mimo możliwości wykorzystywania swojego potencjału do kształtowania rzeczywistości w bardzo dużym stopniu, nadal są ułomni i pełni wad. Nie jest to natomiast żaden dowód na to, że moralność i prawo to iluzja. Tak można również próbować określać nasze całe życie, bo próba znalezienia prawdziwego sensu życia jest tak naprawdę nierealna. Można próbować, niemniej jednak nikt nie ma gwarancji, że zostanie nagrodzony albo ukarany za dany sposób życia. |
Taro26.04.2011Post ID: 61957 |
Hmmm. Nie zależy mi za bardzo na przekonywaniu Cię do czegoś. Tymbardziej, że sam nie mam do końca skrystalizowanego zdania jakby się nad tym dogłębniej zastanoiwć :) Niemniej nie mogę się zgodzić z tym, że ludzie ewidentnie są zwierzętami i nic więcej. Bo co to jest zwierzę? To istota żywa, która w swym działaniu opiera się na autopilocie (podświadomości, instynkcie) i brak jej świadomości. Przez to zwierzę nie posiada zdolności do oceny zjawisk i zdaje się na to co ma w genach. A człowiek? Choć wywodzi się ze świata zwierząt (najprawdopodobniej), to ma jednak coś, czego zwierzęta nie mają - świadomość oraz zdolność do oceny zjawisk. I to już komplikuje sprawę. Bo o ile działania zwierząt są w zasadzie przewidywalne, to działania człowieka już nie. Ten drugi ma jakby poszerzoną paletę wyborów, więc może dokonywać czynów, zarówno podniosłych jak i podłych. W historii ludzkości pojawiały się jednostki wybitnie przekraczające zwierzęcą neutralność w różne strony - zarówno w złe i dobre. Mieliśmy wielu dobroczyńców ale też i złoczyńców. Choć zapewne większość ludzi reprezentuje coś po środku. Niemniej neutralność i zwierzęcość jako taka nie jest regułą. Bo o ile w świecie zwierząt wszystkie czyny można przypisać roli instynktu, to w świecie ludzie poza instynktem mamy również ideały, cele, wartości itd. Różne bo różne, ale sprawiają one, że jesteśmy różnorodni. I przypisywanie człowiekowi jakiejkolwiek natury (nawet jeśli statystycznie większość jest np. egoistami, ale nie wszyscy) jest błędne. Jak to się przejawia w praktyce? W świecie zwierząt jest tak, że owszem, walczą one o przetrwanie, niemniej nawet jeśli stosują ku temu celowi okrucieństwo i brutalność - to mają one swoje granice. A człowiek? Z jednej strony jest w stanie (z różnych powodów) ograniczyć swoją brutalność nawet do rzekomych wrogów, a z drugiej popaść w taką rządzę krwi, że niszczy nie tylko z konieczności, ale i dla przyjemności Tak, większość ludzi można uznac za istoty neutralne. Ale nie wszystkich. Więc odradzam mówienie o czymś takim jak natura ludzka, bo coś takiego nie istnieje. Owszem, mamy w sobie coś takiego jak potrzeba przetrwania, ale są też potrzeby wyższego rzędu i na żarciu, piciu i seksie świat się jednak nie kończy. Przynajmniej, dla niektórych. Oczywiście możemy podyskutować, dlaczego większość ludzi dba o siebie nie zważając na innych, dlaczego większość chce pilnować swoich spraw i mieć świat dookoła w głębokim poważaniu itd. Niemniej nie zapominajmy, że człowiek niezależeni od wszystkiego ma wolną wolę i dość szerokie pole wyboru w porównaniu ze zwierzętami. Może stać się czymś szlachetniejszym niż zwierzę. Może pozostać na poziomie zwierzęcia. No i może też stać się okrutnym potworem - czyli czymś znacznie gorszym od zwierzęcia. Co do Ciebie Agon - mam nieodparte wrażenie, że przez Ciebie przemawia raczej rozczarowanie i przykre doświadczenia, które każe Ci na siłę szukać argumentów na poparcie tezy, iż ludzie co do zasady nie są dobrzy. Natomiast moim zdanem zasada jest jedna - ludzie są szalenie zróżnicowani. Ty natomiast widzisz tylko jedną z trzech możliwości. Bo ludzie potrafią czynić najróżniejsze rzeczy z najróżniejszych powodów. Natomiast co do kwestii dobra i zła - Mosqua i ja przytoczyliśmy artykuły, które w dość spójny system określają co jest czym. Niemniej - czy autorzy tych tekstów mają monopol na określanie, co jest dobre a co złe? :) Niekoniecznie i co niektórzy mogliby się z nimi nie zgodzić. Niemniej czy to oznacza, że każdy czyn można określić jako neutralny ze względu na to, że dla jednych dobre jest to a dla inncyh tamto? Możliwe, że tak. Hmmm. Może powinniśmy przeproswadzić ankietę czym jest zło a czym jest dobro? I po porównaniu wyników mówić dalej :) |
Mosqua26.04.2011Post ID: 61970 |
O tym, że prawo nie jest iluzją, rozmawiane było w dziale politykierów i nie widzę powodu, aby tamto przenosić tutaj. Masz jakieś zdanie na ten temat, Agon? Znajdź odpowiedni temat i tam napisz co chcesz. Podobnie jak było rozmawiane o tym w jakim stopniu człowiek jest zwierzęciem itp. rzeczy. Jeżeli chcemy mówić o charakterach w DnD to dlaczego ignorujecie najnowszą klasyfikację? To tak, jakby rozmawiać o sytuacji polityczno-gospodarczej w XIX wiecznej Europie, zachwalając się długowieczną Królową Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii, Cesarzowej Indii etc. etc. a całkowicie ignorując kanclerza Bismarcka. Mówisz o charakterze jak jakiś nihilista, co swoją ignorancję przerabia na geniusz. Charakter nie jest jakimś sztywnym kodeksem działań, podłóg którego różne personalia działają. Charakter nie jest czymś, jak temperament, co stosunkowo łatwo określić i zaszufladkować, nie mówi także o osobowości. Chcemy rozmawiać o charakterze? Najpierw ją zdefiniujmy, ale nie w oparciu o podręczniki do gier czy jakieś internetowe, niesprawdzone słowniki, ale o porządną, starą encyklopedię.
Jest jeszcze akapit o dziedziczności i rozwoju charakteru, ale sądzę, że po takiej dawce informacji zignorowalibyście 98% słów. Porównując te streszczenia podglądów na ideę "charakteru" z charakterem z DnD nie widzę powodu, aby uznać te drugie za bezsensowne, zwłaszcza w oparciu o Kerchensteinera. Mamy o stałości dążeniu do celu? O stałości? O wrażliwości i pobudliwości? Dwa pierwsze elementy nadają się do praworządności. Te drugie zaś o dobroci. To wszystko. Jak ktoś mnie rozumie - gratulacje. PS. Pisownia wewnątrz cytatu oryginalna. |
Agon26.04.2011Post ID: 61991 |
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zwierz%C4%99 |
Taro26.04.2011Post ID: 61994 |
Hmmm. Co nie oznacza, że ta definicja musi być powszechnie obowiązująca i prawdziwa. Poza tym mogli by dorzucić jak dla mnie takie dodatkowe stwierdzenie: niezdolne do idealizowania. I już się robi ciekawie :D Co do świadomości - intrygujące to co napisałeś. Niemniej mógłbyś się też odnieść do postu Mosquy. Ja świadomość rozumiem jako inteligentną i celową wolę w dążeniu do czegoś. Natomiast podświadomość - to autopilot. I teraz kwestia tego, kto na co kieruje swoją wolę, a kto pozostaje pod wpływem autopilota? |
Mosqua27.04.2011Post ID: 62013 |
Litości! Używać wikipedii do argumentacji? Kto was nauczył, że można używać anonimowe źródła informacji internetowego pochodzenia za źródła wiarygodne? Nawet jeżeli definicja jest słuszna, to lepiej znaleźć artykuł profesora czy doktora aniżeli jakiegoś 23.17.112.30 z wikipedii. Co do człowieka - Taro wyraźnie powiedział, że najprawdopodobniej co oznacza, że nie mamy 100% pewności co do genezy człowieka. Jedni uważają, że rozwinął się z małp, inni że został stworzony przez Boga, bogów czy duchów a jeszcze inni, że człowiek jest skutkiem inżynierii genetycznych kosmitów. Każdy ma jakieś własne dowody tak i natury empirycznej jak i racjonalnej, ale nikt przykładowo mnie nie zmusi, bym uwierzyła w ewolucję człowieka bez iskry boskiej lub w to, że ET przybył z planety Melajapa i w probówkach stworzył człowieka. Mój kolega z medycyny o świadomości powiedział, że świadomość to wiedza o tym, gdzie się jest, co się robi oraz wiadomość zmiany czasu. Koleżanka z psychologii podała następujące punkty (wykład), które determinują posiadanie świadomości: a) zdolności do zdawania sobie sprawy z własnego zachowania. Podała także kilka źródeł, do których warto zajrzeć. Dla angielskiego słownika "Oxford English Dictionary" świadomość to umiejętność posiadania wiedzy. John Lock zdefiniował świadomość jako "percepcję tego, co dzieje się w umyśle danego człowieka". Dla Lema świadomość i rozum są tak naprawdę sztucznymi pojęciami, które mówią o stopniu podobieństwa do człowieka.
Dobra, chciałam jeszcze podać kilka innych opracowań, ale już mnie pisanie nieco zanudziło. Nie mniej jednak dla zdecydowanej większości definicji świadomość, dla istot żywych z naszego świata, odnosić się może tylko do ludzi. Nie oznacza to, że np. definicja wg Lema jest błędna - może być poprawna ale dla odpowiednich warunków (ładnie by pasowała dla maszyn). Co do wyjątkowości człowieka. Rząd Hiszpanii wprowadził prawo, na mocy którego szympansy podpadają pod prawa człowieka i obywatela. Zaś w roku 2008 opiekunowie szympansa z Austrii walczyli o to, by uznać ją za człowieka. Kaligula zaś konia uczynił senatorem. Jest wiele przypadków, kiedy to pojęcie "człowiek" z korony stworzenia jest degradowane, nie zmienia to jednak faktu, że świat człowieka jest jakby oderwany od świata zwierząt. Człowiek podświadomie czuje, że ludzie posiadają "iskrę boską", zaś zwierzęta takowej nie posiadają, lub posiadają ale zupełnie inną (wyjątkiem są ci, co wierzą w reinkarnację, ale to już element świata świadomego). Po prostu wiemy, że jesteśmy z innej gliny aniżeli reszta zwierzyny. Co do logiczności, to ów przymiotnik może być przyznawany tylko elementom, które można określić w sposób binarny (coś jest prawdą lub fałszem - tertium non datur). Logicznym jest stwierdzenie, że jest się w ciąży (można być w ciąży, lub w niej nie być), ale nielogicznym jest stwierdzenie, że posiada się firmę (można być całkowitym właścicielem, mieć pakiet większościowy, być drobnym udziałowcem, nie być właścicielem a użytkownikiem, być dzierżawcą lub w ogóle nie mieć firmy w żaden sposób). Tamto stwierdzenie nie podpada pod kryteria logiczności. |
Cedric30.04.2011Post ID: 62154 |
Rozumiem, że zwierząt nie należy bezsensownie krzywdzić ale nadawanie praw człowieka i obywatela zwierzętom, to już według mnie lekka przesada. Szczególnie uwzględniając fakt, że prawa człowieka są często nierespektowane wobec ludzi. |