Gorące Dysputy

Karczma Pazur Behemota - "Gdybyś mógł (mogła), zmienił(a)byś swój nick?"

Osada 'Pazur Behemota' > Gorące Dysputy > Karczma Pazur Behemota > Gdybyś mógł (mogła), zmienił(a)byś swój nick?
Wędrowiec: zaloguj, wyszukiwarka
Moandor

Strażnik słów Moandor

23.09.2009
Post ID: 48768

To jest ciekawa kwestia nad którą się kilka razy przelotnie zastanawiałem.

Cofnijmy się w przeszłość, do momentu w którym zakładaliśmy konto na forum. Trzeba było jednak wypełnić to pole z nickiem. Czasem poszło gładko, a niektórzy zastanawiali się długo, co wybrać by było klimatycznie. Wybrało się dobrze albo średnio dobrze.
Ale potem leciał czas, nick nam w końcu spowszedniał, przyzwyczailiśmy się. I w sumie teraz to już nawet głupio zmieniać, kiedy także wszyscy inni się do naszego nicka przyzwyczaili.

Ale moje pytanie do Was jest takie. Czy teraz, bogatsi o doświadczenie pobytu tutaj, wybralibyście dokładnie ten sam nick, czy jednak jakiś inny? Jeśli druga opcja, napiszcie jaki to mógłby być. :)

Fergard

Fergard

23.09.2009
Post ID: 48769

Stanowię(Nieskromnie mówiąc) idealny przykład kogoś, kto pomylił się, wpisując nick.

Jaszczurzy Golem. Kiedy teraz na niego patrzę, kojarzy mi się z nickami losowych osób w Tawernie - Giermek, Magmowy Smok, Szkielet(Ten akurat tutejszy)... Krew mnie zalewa. I słusznie, bo taki nick jest tylko z winy mojej(Względnie mojego braku inwencji).

Osobiście gdybym mógł, zamieniłbym nick na Fergard - Czyli imię postaci, która "reprezentuje mnie" w JB. JG został sprowadzony do roli pseudonimu, również dość chybionego. Ostatnimi czasy proszę wszystkich wokół, by mówili do mnie per Ferg - Być może pomoże mi to w kampanii zmiany nicka :P Parę osób ustosunkowało się, inni albo nic nie wiedzą bądź nie mogą się przyzwyczaić. Nie winię ich(Odchrząknięcie). Takie jest życie, gdy wybierasz taki nick. Bogom dziękować, że to nie nick decyduje o "pozycji" i poważaniu.

Maghdar

Maghdar

23.09.2009
Post ID: 48770

Wg. mój nick jest w porządku. (przynajmniej dla mnie) A może wydaje mi się... Nie wiem, nie potrafię siebie ocenić, ale już jestem kilka m-cy w JB i przyzwyczaiłem się do niego-jak już z resztą mówiłeś.

No, ale skoro temat jest taki, a nie inny, więc zdecysuję:
Jak na zbuntowanego anioła nick Maghdar-pasuje. ;)

Filus

Filus

23.09.2009
Post ID: 48771

Ja swój nick miałem już wybrany na długo przed rejestracją w JB. Nick mój pochodzi od ksywki szkolnej (po drobnej modyfikacji, ucięcie kreseczki nad literką "s"), zawsze i wszędzie byłem Filusem, więc jak gdzieś takowego widzicie to na 90% jestem ja;). Nicku bym nie zmienił, jestem przyzwyczajony do niego, zawsze mi towarzyszył. Pozdrawiam. F.

Ymir

Ymir

23.09.2009
Post ID: 48772

Nigdy nie myślałem, że będę w stanie tak przywiązać się do mojego nicku, który wybrany został pod wpływem chwili. A teraz...nie dość, że dość oryginalny i w miarę niepowtarzalny to całkiem fajnie brzmi i ma świetną historię pochodzenia. Nie - nie zmieniłbym Ymira.

Hellscream

Hellscream

23.09.2009
Post ID: 48780

Hellscream...Najpierw miało być dość patetycznie - Dragonkiller. No ale było zajęte. No i zacząłem myśleć nad nickiem. Prawdziwa kopalnia nazwa kołacze się pod tą łepetyną *tu ork walnął się w łeb*, a ja zmałpowałem przydomek Groma Hellscreama z Wara. I dobrze mi z tym, choć miałem okres, że chciałem go zmienić na Genn...Kto wie, ten wie. Bardziej się zastanawiam nad zmianą avatara, na taki o...Ale z kolei po półtora roku nie chcę zmieniać swojej twarzy...Cóż, zostajemy przy Gromie :)
Pozdrawiam

Infero

Infero

23.09.2009
Post ID: 48783

Ja jestem przeciwna zmianie nicka i avatara. Wiem, że niektórym nick czy av się po prostu znudziły, ale proszę pamiętajcie, że poprzez imię (bo dla mnie nick jest jaskiniowym imieniem)i twarz (czyli av) jest przede wszystkim kojarzona osoba. Zmiana nicka czy ava wiąże się zatem (szczególnie u mieszkańców z krótszym stażem) z mniejszą rozpoznawalnością. Jeśli ktoś chce zaczynać wszystko od nowa, to jest oczywiście dobre rozwiązanie, ale ile jest takich osób? Sądzę, że bardzo mało.
Ja osobiście nigdy nie myślałam o zmianie nicka, tak już we mnie wrósł ;).

Volkolak

Volkolak

23.09.2009
Post ID: 48784

Mi też na początku brakowało pomysłu, więc padło na "Herosmetal". To nawet nie pasowało na nick, bo raczej nickiem to nie jest. Heros - bo kocham sagę Heroes of Might and Magic, noi ogólnie wszystko co z fantasy związane, a metal - bo jestem metalowcem i kocham tą muzykę. :D . Później postanowiłem zmienić swoje imię na bardziej "klimatyczne", no i padło na Volkolak. Czemu? Ponieważ Volkolak, znaczy po rosyjsku Wilkołak i jest też taki bardzo dobry zespół folk/black metalowy ze wschodniej Rosji. :) Dochodzi do tego jeszcze, moje zainteresowanie wampirami. :D

Tarband

Admirał Tarband

23.09.2009
Post ID: 48785

A ja sobie czasami myślę czy nie zmienić na Trabant i tak wszyscy mylą. A na pisanie wierszy o tych którzy przekręcają mojego nicka jakoś nie mam weny ostatnio.

Moandor

Strażnik słów Moandor

24.09.2009
Post ID: 48789

Teraz oczywiście bym nicka nie zmienił. Po prawie siedmiu latach to już jest bez sensu.
Ale jeśli bym z dzisiejszą znajomością literatury cofnął się o te siedem lat na pewno miałbym więcej dylematów przy wyborze nicka.
Wtedy po prostu dużo grałem w H3 i po krótkim namyśle wybrałem nick bohatera z Necropolis, którym szczerze lubiłem grać wybierając ten właśnie zamek. Także avatar Moandora podoba mi się i wyróżnia na tle pozostałych postaci z Necro. Stąd taki wybór nicka.

Jeśli bym miał wybrać innego, mam grupę kandydatów. Kilkoro z nich przedstawiłem w swoim krótkim tekście z Czasie Imperium o nickach. :)

Hellburn

Włodarz Hellburn

24.09.2009
Post ID: 48792

Wooohoooo!! Ile tego było!
Prawda, 'Hellburn' od zawsze był moim pseudonimem w sieci (jednym z dwóch), ale zakładając tutaj konto zbytnio się nie wysilałem nad wymyślaniem klimatycznego imienia (wtedy dla mnie klimat = anglikanizm, niestety). Specjalnie na potrzeby Nimnaros (a później Jaskini - jeżeli by wypaliło) technicznie zmieniałem dwa razy nick (najpierw na Daquon, a później na Khell An-Nayyir). W mojej łepetynie kłębiło się jeszcze kilka innych pomysłów, jednakże nie zostały zrealizowane z powodu buntu i żartów oraz zabawnych przekręceń innych mieszkańców...

5 lat to zdecydowanie zbyt długo... :)

Sanctum

Sanctum

24.09.2009
Post ID: 48793

Infero

Ja jestem przeciwna zmianie nicka i avatara. Wiem, że niektórym nick czy av się po prostu znudziły, ale proszę pamiętajcie, że poprzez imię (bo dla mnie nick jest jaskiniowym imieniem)i twarz (czyli av) jest przede wszystkim kojarzona osoba. Zmiana nicka czy ava wiąże się zatem (szczególnie u mieszkańców z krótszym stażem) z mniejszą rozpoznawalnością. Jeśli ktoś chce zaczynać wszystko od nowa, to jest oczywiście dobre rozwiązanie, ale ile jest takich osób? Sądzę, że bardzo mało.

Dokładnie. To tak jakby ciągle przeżywać operację plastyczną. Był taki czas, że co pewien czas zmieniałem swój avatar, bo ciągle nie mogłem trafić na ten jeden jedyny. Prawdę mówiąc nie czułem się jednak z tym dobrze, za każdym razem trzeba się było przyzwyczajać do nowej twarzy. Ale w końcu uświadomiłem sobie, że jakie to ma znaczenie- tak toś "wygląda" i koniec. Są avatary, które uważałem wręcz za obrzydliwe a teraz są dla mnie wyznacznikiem historii danego użytkownika. Szczerze mówiąc zazdroszczę wszystkim tym, którzy avika nigdy nie zmieniali. Ja też już nie będę zmieniał :) Co do nicka to powstał w czasie, kiedy nie za bardzo znałem łacinę. Stąd jestem "Święte" a nie "Święty". Miałem pokusy, aby wystąpić o naniesienie poprawki, ale już tak się do niego przyzwyczaiłem, że chyba ciężko byłoby mi się na to zdecydować.

Darkena

Darkena

24.09.2009
Post ID: 48806

Z chęcią bym zmieniła nick, ale blisko mi już do siedmioletniego stażu w Jaskini i byłoby to daremne. Nie bardzo byłabym zdecydowana na jakiś konkretny. Pomyślałabym o tym dopiero w trakcie zmiany. Nie płakałabym zbytnio za Darkeną, będącą tworem gówniarskich mrocznych fantazji :P. Gdy wymyślałam tego nicka byłam jeszcze w gimnazjum. Miało być najpierw Dark Angel, ale dzięki Bogu było zajęte :P. Dzięki głupiemu szczęściu nie zostałam gotyckim aniołkiem z czarnym upierzeniem (a fe :P dopiero teraz się z tego śmieję). Darkena nie jest jeszcze taka zła, biorąc pod uwagę, że bardzo mało osób obiera ją sobie na nick, więc ta drobna oryginalność jest tu na plus.

Bardziej natomiast było mi żal, że zrobiłam z siebie elfa, a byłam akurat w trakcie mocnego zafascynowania smokami i puknęłam się później w głowę, że nie zrobiłam z siebie gada. Odkryłam, że "tak można", gdy poznałam przy Ognisku Acida i Dinah. Nie chciałam już tego zmieniać, biorąc pod uwagę, że zmiana biogramu w dawnych czasach to było zawracanie głowy conajmniej dwum osobom, a ja nie jestem z tych, co się narzucają. Została więc Darkena leśna elfka, żal i pożoga, ale trudno :P. Wszyscy się przyzwyczaili, ja też i teraz już mnie to tak nie boli.

Co do zmiany avatara to mi wsjo ryba. Sama zmieniałam mojego 3 razy. Jednym z moich "byłych" poczęstowała się Arvilla i muszę przyznać, że o wiele bardziej pasuje on jej, niż mi. Jestem na tym polu totalnie neutralna. Nie zmieniam avów tak często, jak Tullusion, ale nie uważam też, że każdy musi się trzymać swojego ava, jak cielę krowiego cyca. Ten, który mam teraz akurat wybitnie mi odpowiada, więc szybko go nie zmienię, jeśli w ogóle będę miała taki zamiar.

Cium od niedoszłego Mrocznego Aniołka XD

Kameliasz

Archidyplomata Kameliasz

24.09.2009
Post ID: 48807

Tull w rasie ma "zmiennokształtny", więc nie dziwota, że tak często kombinuje z avatarmi :]

Mój nick jest jedyny i niepowtarzalny - każdy Kameliasz w sieci to ja. Nie zmieniłbym go nigdy (no, chyba że chciałbym być nierozpoznawalny, ale to inna bajka).

Avatar... Cóż, to Łowca Czarownic z Disciples II, czyli nieszczególnie oryginalne, ale pasuje do mojej Jaskiniowej postaci. Nawiasem mówiąc, jest to mój trzeci avatar.
Do Czech razy sztuka :P

Moandor

Strażnik słów Moandor

24.09.2009
Post ID: 48808

Zawsze pierwszy w oczy rzuca się awatar a potem dopiero nick. Jak ktoś trzyma się jednego awatara łatwiej mi go rozpoznać, przy czytaniu forum. Spoglądam kątem oka i wiem, że to nie kto inny tylko jOjO pisze. :) Po awatarze łatwo mi jest zapamiętać osobę. Jak ktoś zmienia co miesiąc to trudniej, ale też się da.

Od momentu rejestracji nigdy nie zmieniłem awatara, choć w ciągu tych lat pobytu w Sieci znalazłem wiele takich, które korciły mnie, żeby zmienić. Ale Moandor to Moandor, lisz. Jakby wyglądał z maską czarodzieja, albo elfa albo krasnoluda albo kogoś jeszcze innego? Więc póki co pozostaję przy swoim awatarze.

Tabris

Tabris

24.09.2009
Post ID: 48827

Cóż, miałem kiedyś taki chitraśny zamysł dogłębnej zmiany image'u. Nick brzmiałby "Fulcanelli" na cześć określonej osoby. Stwierdziłem bowiem, że w Jaskini naprawdę oryginalny byłby odwróceniem schematu z JB, czyli nie nauczycielka j. angielskiego udająca elfkę, ale alchemik udający biznesmena. Do tego doszedłby niebanalny bios coś w tym typie. Jako av posłużyłby fragment mego ulubionego obrazu "Alchemicy", Kurta Seligmanna, zaś w roli podpisu text: "Oddzielaj ziemię od ognia. Z wielką dbałością oddzielaj to co subtelne, od tego co gęste. A potencja wzniesie Cię z ziemi w niebo, po czym znów się na ziemię opuści i weźmie w siebie moce wszelkich istot wyższych i niższych. Wtenczas posiędziesz chwałę tego świata. A wszelka ciemność Cię odbieży"
Wyszło by to zgrabnie, ale było już za późno, choć może kiedyś na innym forum zrealizuję ten szatański zamysł, kto wie.
Mniej radykalnym zamysłem była wymiana ava na taki. Do czego nie doszło ze względu na konserwatyzm, kłopoty z prawem autorskim i niechęć władz Jaskini do avatarów mangowych.

Mr. Rabbit

Mr. Rabbit

25.09.2009
Post ID: 48859

Hmm...

W Starym Imperium szukałem awatara przez jakiś okres... dzisiaj za nic bym go nie zamienił. No, a moja petycja o zmianę nicku została odrzucona :(... dla Jaskini zawsze będę Rabbitem ;).

Zdravim
Mr. Rabbit (a mogło być FlogS :P, to by się ludzie zdziwili, hihi)

Nebirios

Nebirios

16.11.2009
Post ID: 50424

Nigdy mi nie przyszła taka myśl do głowy. Lubię swój nick i nie chciał bym go zmieniać.

Kordan

Kordan

16.11.2009
Post ID: 50441

Nie ukrywam że mój nick powstał w wyniku literówki - miało być Kordian. Ale uznałem że Kordan też ładnie brzmi, więc zostawiłem w spokoju i raczej nie mam zamiaru tego zmieniać.

Z avami jest nieco inaczej. Zaczęło się od Śmierci z Disciplesa II. Później Brandon Lee z Kruka, Varg Vikeners, wokalista Dawn of Ashes, Bafomet z Zos Kia Cultus, Nihil z Furii, Joker z MR i jakiś chłopek roztropek z greckiej kapeli grającej NSBM no i w końcu ten uroczy jegomość, którego widzicie obecnie. Tak więc nawet jeżeli kiedyś dojdzie u mnie do zmiany ava, to raczej nie będziecie mieli problemu z "przestawieniem się" bo oscyluję wokół jednej tematyki ;)

Aczkolwiek do tego gościa co mam w avie jakoś się przyzwyczaiłem i prędko go nie zmienię.

Tarnum

Tarnum

16.11.2009
Post ID: 50442

Byłem młody i głupi. Faramir rozumie mój ból :P
Ale tak to do mnie przylgnęło, że wszędzie używam teraz tego nicka. I to w dodatku jako jedna z niewielu osób w sieci, patrząc bo guglach. ;)