Gorące DysputySłowo pisane - literatura - "Autografy" |
---|
Strażnik słów Moandor23.08.2009Post ID: 47653 |
Jak się zapatrujecie na kwestie autografów. Może macie w domu książki podpisane przez autora. Czy taki podpis na książce jest dla Was rzeczą ważną, czy może zupełnie bez znaczenia. |
Dirhavana24.08.2009Post ID: 47660 |
Oryginalnego autografu na żadnej książce niestety nie posiadam. A szkoda, na pewno taki podpis to fajna sprawa. Nie potrafię wytłumaczyć dlaczego, ale chciałabym mieć podpisane chociaż kilka książek. |
Dinah24.08.2009Post ID: 47663 |
Ja posiadam kilka. Nie poluję na nie specjalnie, gdy już jednak znajdą się w mojej kolekcji, książki te są są mi szczególnie drogie i wyjątkowe. Mam świadomość, że od "rękopisu" do drukowanej wesji opowieść przechodzi przez szereg rąk, komputerów, zmieniając się po drodze. Autograf (dla mnie) odbudowuje po części pierwotną relację Książki ze swoim Twórcą. |
Zagubiony24.08.2009Post ID: 47672 |
"My starzy, my starzy Przyjemnie jest dostać pamiątkę od autora, w powyższej, czy innej formie. Książka staje się wtedy cenniejsza, tj wyróżniona, a i jest też zapisem wspomnienia spotkania z autorem. |
Strażnik słów Moandor24.08.2009Post ID: 47674 |
Ja w zasadzie pierwsze autografy fantastyczne zdobyłem pod koniec lutego, kiedy w moim mieście zorganizowano Konwent, o którym była mowa w Czasie Imperium (nr 32 i 33). Bardzo mi się wszystkie spotkania z autorami podobały. Poniżej jedna z pamiątek z Rycerzy Okrągłego Spodka. :) |
Irydus24.08.2009Post ID: 47676 |
Też specjalnie nie poluje na autografy ale jeden posiadam. W "Krwi Elfów" mam autograf Andrzeja Sapkowskiego, przypadkiem zdobyty jak odwiedzał Bibliotekę Miejską w Pruszczu. |
Ymir23.09.2009Post ID: 48775 |
Autografów mam parę, bo to i Norman Davis i Cejrowski odwiedzili coroczne Krakowskie targi książki. Zamienienie słówka z panem Wojtkiem to naprawdę fajna sprawa. Tak, był boso i uśmiechnięty jak zwykle. |
Silveres7.10.2012Post ID: 71561 |
Osobiście autografów nie zbieram i pewnie nie będę. No, chyba, że jakoś przy okazji... |
Mosqua7.10.2012Post ID: 71564 |
Wpływać wpływa na tyle, na ile natrafisz na kolekcjonera. Dla zwykłego zjadacza chleba to nie ma żadnego znaczenia. Co do ludzi, których interesuje autograf jako zarobek - ja też za nimi nie przepadam. W końcu jest to swoiste ignoranctwo, skoro patrzy się na książkę nie jako przekaźnik idei, historii czy wiedzy a tylko jako potencjalny nośnik autografu, który ma przynieść kasę. No ale cóż... Ja osobiście mam tylko jedną książkę z autografem - tomik poezji pewnej znajomej. |
Tabris7.10.2012Post ID: 71569 |
Książka z autografem stała się książką znacznie bardziej pojedynczą, osobną. Na rynku może być 30 000 takich samych, ale tylko kilkanaście, czy kilkadziesiąt z podpisem autora. To tak jak ze znaczkami - najcenniejsze są te z jakimś drobnym błędem, bo wyróżniają się. Książek z autografem nie posiadam, choć paroma dysponuje moja mama, dla której są pamiątkami po spotkaniu autorskim (często z dedykacją). |
Silveres7.10.2012Post ID: 71570 |
Nawiązując jeszcze do samej dedykacji, nie sądzicie, że to takie zabezpieczenie przed sprzedażą? Przecież jeśli książka będzie posiadać dedykację, przykładowo, "Dla Maurycego *podpis autora książki*" to ile osób będzie gotowych ją kupić? |
Kanclerz Grenadier8.10.2012Post ID: 71574 |
Gdzieś w archiwum CI powinna być jeszcze dedykacja Sapkowskiego dla naszego aperiodyku. Jam ją, nie chwaląc się, zdobył wieki temu :) |
Fundin9.10.2012Post ID: 71585 |
Co do opinii, że jest to ochrona przed sprzedażą - myślę, że coś w tym jest. Osobiście posiadam podpisane książki przez pana Sapkowskiego. |
Dagon9.10.2012Post ID: 71587 |
Nigdy nie udało mi się jednocześnie spotkać właściwej osoby i posiadać właściwej książki. Trochę szkoda, bo taka książka na pewno staje się bardziej osobista. Nie żeby mi jakoś specjalnie zależało, ale z pewnością byłoby fajnie :) Niestety autografy tych osób, które uważałbym za najcenniejsze są raczej nieosiągalne. Natomiast ich odkupienie to już nie to samo. Biorąc autograf chciałbym zmienić chociaż dwa zdania z osobą, która ten podpis składa, aby nie było to takie wyprane z emocji. Autograf ma być dla mnie i tylko dla mnie, dla chłopaka w umazanym błotem szaliku :) btw: Obecnie jedyny autograf jaki mam w domu to podpis pani G. Bundchen :) Pamiętam, że kiedyś byłem posiadaczem podpisów całej drużyny Amica Wronki - na jakimś zmiętolonym kawałku papieru - ale co się z tym stało nie wiem xD |
Bychu9.10.2012Post ID: 71589 |
Jak już wszedłeś na tematy piłkarskie to i ja się włączę :P. Mimo wszystko, byłym wielce zobowiązany gdybyśmy pozostali w temacie mającym, choć trochę, wspólnego z literaturą. |
Mateusz16.03.2013Post ID: 73235 |
Przyznam szczerze, że nigdy nie polowałem na autografy. Przypuszczam, że miałem dużo okazji, bo z pewnością wielu autorów odwiedzało Wrocław. Mówi się trudno i żyje się dalej ;) Posiadam jednak dwa cenne dla mnie podpisy. Pierwszy, który zdobył dla mnie mój brat w trakcie POLCONu 2012 (byłem wtedy poza miastem) to autograf Petera V. Bretta na egzemplarzu książki "Malowany człowiek". Drugi, właściwie nie związany bezpośrednio z książką, to autograf Grabaża. Lidera grupy Strachy na Lachy i Pidżamy Porno. Na płycie Pidżamy właśnie widnieje jego podpis i dwóch innych członków zespołu. Właściwie to można to zaliczyć do tematu Słowo pisane, ponieważ teksty Krzysztofa Grabowskiego to swoista poezja. |
Opiekun Osady Tullusion16.03.2013Post ID: 73239 |
Posiadam autografy Andrzeja Sapkowskiego oraz... Jarosława Kaczyńskiego. Otrzymany pięć lat temu po jego wykładzie w Auditorium Maximum Uniwersytetu Warszawskiego. |
Silveres17.03.2013Post ID: 73241 |
Muszę przyznać, że dwa ostatnie posty zaciekawiły mnie - tak więc pozwolę sobie skierować pytania do ich autorów: Mateuszu, w jaki sposób udało Ci się zdobyć autograf Grabaża? Jak pewnie wiesz, i ja jestem fanem Pidżamy, tak więc chętnie wysłucham Twojej historii. Tullusionie, do Ciebie kieruję to samo pytanie i, zależnie od udzielonej odpowiedzi, kilka następnych. Czy po ten autograf stałeś w kolejce, czy może ot, przypadkiem natrafiła się okazja? Zależało Ci na nim, czy może uczyniłeś w myśl zasady "darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby"? Czy ten autograf jest dla Ciebie ważny? Odpowiadając na to ostatnie pytanie, proszę, nie miej względu na sentyment - jeżeli, oczywiście, taki jest. |
Mateusz17.03.2013Post ID: 73242 |
Hm, chciałbym móc napisać tu długą historię o zdobyciu tegoż autografu, ale prawda jest dość krótka. Strachy na lachy były jakiś czas temu (pierwsza połowa lutego) we wrocławskim Empiku z okazji wydania nowej płyty !TO!. Po spotkaniu można było zamienić dwa słowa z członkami SNL no i rzecz jasna, zdobyć podpisy. Poza autografem Grabaża widnieje tam również podpis Kuzyna i Kozaka.
Teraz już wiem i bardzo się cieszę, że także lubujesz się w ich muzyce :) |
Opiekun Osady Tullusion22.03.2013Post ID: 73305 |
Kaczyński przyjechał na zaproszenie uniwerku, aby wygłosić wykład. Po zakończonym przemówieniu i czasie na pytania podszedłem wraz ze znajomymi do niego i poprosiliśmy o autografy. That's all. Nie mam do niego sentymentu. Rola autografów jest przeceniana. |