Oberża pod Rozbrykanym OgremBaśniowe Gawędy - "Jeszcze bardziej leniwe pogawędki" |
---|
Nebirios6.04.2009Post ID: 42937 |
-Nebirios siedział przy stoliku obok i wszystko słyszał. -Hmm.. Jeśli Maniuś chcę się uwolnić, to znaczy że czas na mnie, ale za kim być? -zadawał sobie pytania. -Tyle pytań bez odpowiedzi!-powiedział cicho Nebirios. -Neb dosiadł się do JG i spytał się: Co wiesz o Hellscreamie? I co wiesz o Maniusiu?. |
Hellscream6.04.2009Post ID: 42939 |
Hellscream odchrząknął i postawił napoje na stole. Postanowił opanować sytuację. |
Nebirios6.04.2009Post ID: 42943 |
-Słuchaj ty pomiocie Płonącego Legionu! Myślisz, że pomoże ci Hells, ale się mylisz! On ci nie pomoże, albowiem jesteś tylko pomiotem niczym więcej, robalu! - krzyczał Nebirios do Mańka. - Hells, da się jakoś go zabić? - spytał się na koniec... |
Dirhavana7.04.2009Post ID: 42950 |
Tymczasem Dir cały czas obserwowała towarzystwo, aż w końcu wpadł jej do głowy pomysł, jak wykorzystać śmieszność tej sytuacji. "Możnaby wejść w któregoś z nich i trochę się podrażnić". Nie wydawało jej się, żeby demon Hellsa miał ją zauważyć, w końcu demony raczej nie wyczuwają duchów, ale zdecydowała się, że ofiarą dowcipu będzie Neb. No i dobra, zaczynamy. |
Nebirios7.04.2009Post ID: 42951 |
Dirhavana natychmiast wyleciała z ciała Neba. -Niestety, jestem Nekromantą, więc duchy wyczuwam- powiedział, po czym wziął ducha i nim rzucił i zniewolił na chwilę duszę Dirhavany i kazał jej iść do Imperium. |
Dirhavana7.04.2009Post ID: 42952 |
- Hej Neb, to był kawał - zaśmiała się, ignorując jego wzburzenia. - Chciałam tylko sprawdzić, czy wszyscy nekromanci mnie widzą, a powiem ci, że w swoim ciele wyczułeś mnie jako pierwszy, ciekawe o co chodzi... - zamyśliła się na chwilę - No ale i tak się nigdzie nie wybieram - powiedziała, siadając na krześle i niezbyt elegancko zakładając nogi na stół - ciekawe.... |
Fergard7.04.2009Post ID: 42964 |
Fergard zaczął głośniej oddychać. Nie chodziło tu o potok wyzwisk Nebiriosa skierowanych pod adresem Hellsowego lokatora, ale o samą jego osobę. "Mannoroth, Mannoroth... To brzmi znajomo...", pomyślał nerwowo. Nagle usłyszał w głowie lekkie klepnięcie - To Daeva klepnął się po udzie. - TO TY?! - Warknął "Maniek" w jego głowie z taką mocą, że półdemon zachwiał się niebezpiecznie. - Wiedziałem, że skąś znam to plugawe... |
Archidyplomata Kameliasz7.04.2009Post ID: 42967 |
Aries uznał w tym czasie Fergarda za świra, wariata, psychopatę, ściągacza wszelkiego zła i demonosiewcę. Cofnął jednak te słowa, gdy półdemon wszystko mu opowiedział. |
Tabris7.04.2009Post ID: 42972 |
//-A może to srogi demon Schizofremią zwany?// |
Archidyplomata Kameliasz7.04.2009Post ID: 42974 |
- Oraz jego kumple, Alzheimer i Zapalenieoponmózgowych. |
Dirhavana9.04.2009Post ID: 43064 |
-Śmiejcie się, śmiejcie. Gorzej, jak ten demon okaże się naprawdę istniejący - powiedziała, patrząc znacząco na JG i Hellsa. |
Fergard14.04.2009Post ID: 43249 |
- Ano, Mannoroth istnieje. - Mruknęli ork i półdemon jednocześnie. "I lepiej, by nie przejmował kontroli nad Hellscreamem...", pomyślał Fergard z lekkim niepokojem. |
Archidyplomata Kameliasz14.04.2009Post ID: 43250 |
- Mogłoby być śmiesznie, jakby ten Walduś czy jak mu tam zaposiadł Hellsa. Kto wie, może pozwoliłby zrobić z siebie... ee, Hellsa - pinatę. |
Fergard23.04.2009Post ID: 43505 |
- Uważasz, że to zabawne? - Spytał Fergard, sięgając po pergamin i pióro. Sulii nie było w pobliżu, a i tak musiał nieco poćwiczyć rysunek. Odchrząknął więc znacząco, po czym zaczął rysować. Nie minęło wiele czasu, gdy z pergaminu wyleciał błyszczący miecz słusznych rozmiarów - Ogr mógłby z powodzeniem używać go jako jednoręcznego. Jednakże miecz w jednej chwili zamienił się w dziwaczne ptaszysko szybujące na ostrzo - skrzydłach i pokrakujące co jakiś czas. |
Dirhavana25.04.2009Post ID: 43563 |
- No ja już nie wiem co się tu dzieje - duch elfki był chyba po raz pierwszy tak zdziwiony - Jednego odwiedził jakiś Maniek, drugiego nawiedziła mania-rysowania.Ech... - pokręciła głową. - Niedługo wszyscy zamienimy się w ohydne zombi. - widzi, iż nikt nie zwraca na nią uwagi - Nie, no czy ja mam wam osobiście powłazić do głów i przepędzić te Mańki? - dopija herbatę z gold Av'le i siada pod drzewem jak najdalej od demonów. Wyczarowuje sobie zabawnego czerwonego kruka, przekazuje mu jakąś karteczkę i tępo patrzy w miejsce, w którym niedawno znajdował się ptak. |
Sanctum27.04.2009Post ID: 43592 |
Kruk jak widać doleciał do miejsca przeznaczenia, bo zgromadzonym ukazał się zakapturzony mag z grubą, obitą skórą, księgą. Wcześniej nigdy go tu nie było, ale korzystając z zaproszenia i będąc zmotywowany chęcią uzupełnienia Kroniki pewnej niezbyt chyba odległej krainy o nowe fakty, przybył pośpiesznie na wskazanie na czerwonej karteczce miejsce. Było tutaj jak zwykle gwarno i wesoło, toteż bez zbędnych wstępów Sanctum usiadł na twardej, ale przynajmniej suchej, posadzce i zaczął notować... |
Fergard27.04.2009Post ID: 43593 |
- Ależ to się nie godzi, by ktoś o takim poważaniu jak Kronikarz siedział na podłodze! - Odezwał się Fergard, przesuwając się nieco. Przy okazji popchnął Hellsa, który popchnął Ariesa, który popchnął Tabrisa... I tak dalej aż do Nebiriosa... Błyskawicznie obok półdemona pojawiło się puste krzesło... |
Sanctum27.04.2009Post ID: 43596 |
- Dziękuję Ci drogie dziecko! Jednak jest jeszcze na tym zepsutym świecie kulturalna młodzież. - Mag delikatnie się uśmiechnął i po chwili siedział już na przygotowanym z wielką pieczołowitością zydelku. - Powiedzcież mi co wy tutaj w zasadzie porabiacie? Banda Osadników zgromadzona w jednym pomieszczeniu, w powietrzu zapach dobrej jakości jOjOwego i dziwnym trafem uśmiech na wszystkich twarzach... no może z wyjątkiem tego pół demona co właśnie stracił stołek - tu Kronikarz zatrzymał się na chwilę puścił bańkę z zapalonej wcześniej fajki i po chwili mówił dalej - Mam nadzieję, że się nie obraziłeś? No, ale przedstawcie się, kto tam w kącie siedzi? Stary jestem i już z lekka niedowidzę. |
Fergard28.04.2009Post ID: 43604 |
- Ależ nie ma problemu. - Odparł JG, uśmiechając się lekko. Obok niego znikąd pojawiło się kolejne krzesełko. Półdemon jakoś usadowił się między Hellscreamem a Sanctumem. |
Sanctum28.04.2009Post ID: 43605 |
Kronikarz chyba pierwszy raz w życiu się zarumienił. Zastanawiał się jak mógł się jeszcze nie przedstawić! - Przepraszam, że nie zrobiłem tego wcześniej. Nazywam się Sanctum, z powołania jestem arcy magiem, z zawodu ostatnio okrzyknięto mnie, zresztą chyba bez powodu Kronikarzem. Zdradza mnie ta gruba księga, którą niejedna osoba miała już okazję oberwać po głowie. - Tu Sanctum delikatnie się uśmiechnął i wsunął mimo wszystko Księgę pod nieco dziurawy, brunatno-zielony płaszcz - Ale nie bójcie się. Mam nadzieję, że Was to nie czeka. No chyba, że zajdziecie mi mocno za skórę, wtedy radzę nie być w pobliżu... - Nigdy bym się tu nie spodziewał zobaczyć Mości Tabrisa! - kontynuował mag - Ale jak widać wszystkiego przewidzieć nie potrafię. Fergardzie, nie widziałem Twojego wpisu w Kronice, wstydziłbyś się! I Nebirios... ho, ho! - Tu Kronikarz wyciągnąwszy się na zydelku i podparłszy plecy o ściankę ciepło kominka, rozmarzył się... aż tu nagle poczuł mocne uderzenie po głowie... |