Oberża pod Rozbrykanym OgremBaśniowe Gawędy - "Wieczorne bajdurzenia Samuela" |
---|
Samuel14.04.2009Post ID: 43266 |
Był późny wieczór, niebo mieniło się tysiącami gwiazd, blade światło księżyca padało na postać stojącą przed drzwiami Oberży od ładnych paru minut. Zza drzwi dochodziły przytłumione odgłosy, od czasu do czasu nad cały gwar wybijał się okrzyk „Jeszcze jedno Hetmańskie, Sulio!”. Postać przed drzwiami, po raz kolejny wygładziła swą szatę. Odetchnął głęboko, zrzucił kaptur i drżącą ręką złapał klamkę. Już nie było odwrotu. Wszedł do środka. |
Oberżysta Ilness4.06.2009Post ID: 44687 |
-Miło cię widzieć Sam, szczególnie w świetnej formie. Cieszę się, że nie opuściły cię chęci do kolejnych, udanych jak zwykle, prób. Zupełnie odwrotnie niż mnie. - wtrącił Ilness ściągając kaptur z głowy i otrzepując się z deszczu - deptał Samowi po piętach w drodze do swej oberży. |