Gorące Dysputy

Hmm... Choinka o smaku kokosowym do mercedesa Irydusie, nie więcej nie mniej!

A może być choinka spryskana odświeżaczem do toalet o zapachu kokosowym?

Sprzedane! Zapakować?

poproszę :D

Na kolana!

Tu już bardziej podnieść się nie da, bo można grzyby ze stołu postrącać.

One Ci tego nie zapomną, więc leż jak leżysz. Jak coś się im stanie to przyjdą gobliny Krupskyego i Cie stąd wyniosą.

Ci, co nie wierzą w Placki zostaną wiecznie potępieni!

<Krupsky przysyła swoje gobliny, które podnoszą Ghulka i wynoszą s(pod)Stolika>

Odbija mu się potężnie po plyyacku z pyyysznym grzybem...

Nie musieli się schylać... Oni to mają dobrze...

Punkt widzenia zależy od punktu widzenia...Coś poplątałem.

<Krupsky przysyła gobliny, aby wyniosły punkt widzenia>

Punkt siedzenia zależy od punktu widzenia.

Eh... Niezbyt dobry ten grzyyyb

Grzybki smaczne, a nawet, jak pisał Brzechwa, waleczne:
"Hej, grzyby, grzyby,
Przybywajcie do mojej siedziby,
Przybywajcie orężnymi pułkami.
Wyruszamy na wojnę z muchami!"

Wole placki... no może i z grzybem...

Ghulk

Punkt siedzenia zależy od punktu widzenia.

A punkt widzenia od wzrostu. Ja jestem wysoki, więc klęczę.

Punkt widzenia zależny jest od punktu siedzenia, z kolei ten jest zależny od punktu klęczenia. Niezależnie od tego punkt ten jest zależny od punktu jedzenia, jednak pomimo to wspomniany punkt jest zależny od punktu wydalania...

I racamy do wychodka... Deża wju?