Imperium

Behemoth`s Lair

Eon

...Przepraszam, że przerywam wasze rozmowy jak najbardziej na temat...lecz chciałem się uprzejmie przedstawić: Eon jestem (czyli Dav...id) Ur.: 1984 r. - styczeń...(zaraz po sylwestrze...) Wzrost: 188 cm (taki parametr mam w dowodzie...) Waga: ok. 65 kg. (nieważyłem się...
Mój pseudonim powstał po przemyśleniu wielu faktów...: 1. Dla mnie pseudo musi być krótkie, acz treściwe... 2. Podoba mi się "E" jako pierwsza litera... 3. Eon to dł. okres czasu, niemalże wieczność... 3 i 1/2. Eon to oznaczenie pewnych rakiet (zawsze interesował mnie temat...
Eon wszedł do karczmy tak, że nikt nie zwrócił na niego uwagi. Ubrany był w zakonny habit... lecz z wyglądu jakiś inny.. Podeszłszy do Oberzysty poprosił o niewysublimowaną strawę. Nikomu się nie narzucając przybysz spoczął pod ścianą.
- Dziękuję, oberżysto Ilnessie, za posiłek, lecz puki co spocznę tutaj... i posłucham wieści tej krainy..
- Jestem wszakrze po zakonnych ślubach.. lecz Ty, istoto ponad lucka, jesteś mi też znana.. Jakkolwiek, Wszechmocny ze mną, i nie darzę Cię wstrętem, ni bojaźnią..-rzekł Eon do diabła z kuflem piwa w ręku. - Pozwól mi w pokoju spocząć. - odrzekł po chwili milczenia.
Eon powstał; spojrzał na mającą się ku sobie parę, następnie na całe zaciekawiające towarzystwo (Smok, Troglodyta czekający na kufel piwa, eteryczny Krasnolud - zaiste, kuriozalnych rozmiarów niepowszednie towarzystwo); aby następnie skierować swe kroki ku drzwiom z napisem 'Zakątek'.
Drzwi Oberży otworzyły się, nie skrzypiąc o dziwo.. Do środka weszła postać odziana w habit – nic w tym dziwnego, mnich po prostu.. lecz był to młody, jurny mężczyzna o radosnej twarzy i nonszalancko zawadiackiej mimice. Jakkolwiek, wszedłszy, rozejrzał się po zebranych,...
Mnich spojrzał na Gregora.. Skądś już znał ten kilt.. Widział taki wiele razy na podobnym jegomościu - przy ognisku. Tak – to był ten sam miły pan. - Gregorze, stary druhu..! Dołącz do mnie, tutaj, pod tą palmą.. *skinął na przybysza* - Sulio.. Wygląda na to, żeśmy w...
*Mnich wychylił trochę miodu ze szklanicy, a był to miód przedni, niesfermentowany. Widok Sulii ślizgającej się po oberży w nowych.. a może starych onucach, rozbawił go. Żal tylko trochę zrobiło się mu kruka uczepionego ramienia elfki, rzucanego we wszystkie strony w czasie...
*Eon z przyjemnością pociągnął z qfla, pogrzebał w donicy z palmą, pod którą siedział, podrapał się, dłonią czarną od piachu, pod nosem, spojrzał tu i ówdzie - w poszukiwaniu konfederatów i plantatorów bawełny, którzy w związku z niezwykłością nadeszłego księżyca,...
*Mnich spojrzał na Hexe. Sadowiła się na ławie naprzeciw; obok McGregor'a. Nic dziwnego, szkot - skoro tylko obaczył biaogłowę - przybrał wyraz twarzy godny amanta z Sheerwood śjakiegoś.. Szarmancko zaszurał onucami, wypiął pierś, wciągną - opitą wodą - dolną część torsu i...
ONI..? Dobrze, że Cię nie porwali.. ..chehie.. A co do Twego pseudonimu: kojarzy mi się ze skrzyżowaniem imion Aerilien i Idril...chehie.. Ale nic - ciekawy..
**Eleazar** Druga Księga Samuela (..chehie..Osadowego..? Nie, nie..) 23 rozdział (Biblia Warszawska):<[//9.// (...)//Eleazar, syn Dodiego, wnuk Achochiego. Był to jeden z trzech rycerzy, którzy byli z Dawidem, gdy lżono Filistyńczyków zebranych tam do bitwy. Gdy wtedy wojownicy izraelscy...
*Przez rozklekotozbiodegradowane drzwi wszedł mnich.. Znał to miejsce, bywał już tutaj - uśmiechnął się do Ilness'a i skierował swe kroki q stolnicy Oberżysty.. Po drodze zauważył pękaty stolik, przy którym to siedziało zacne grono: kilku elfów, ludzi, morfujący smok (miał...
Książki jeszcze nie przeczytałem - lecz czas nadejdzie. Film jeno oglądałem - bardzo dobry z resztą.. Co do bycia mnichem..chmm..chehie.. W tamtych czasach była to służba insza od dzisiejszej... ...i taka służba bardziej mi bliska. <[Faramir: (...)Ten ogólny hipokrytyzm...
*Cyra skinęła dłonią w nadziei, że zjawi się jakiś muzyk - drzwi prowadzące na zaplecze otwarły się... ...i stanął w nich mnich z miotłą w ręq* - Aa.. Ee.. Tego... *zająknął się - nie dość, że nie był grajkiem, nie miał mandoliny, harfy, cytry ni szmergla w zanadrzu -...
- Już o wiele lepij Cyra'o.. * krztusząc się dymem, którego nie było już wokół - ino ostatki w drogach oddechowych mnicha.. Eon; udając, że majstruje coś w mekanizmie miotły podpierającej ścianę; 'podpiera' tak naprawdę ścianę sam. Spoziera kątem oka, jak parkiet, ftóry...