Imperium

Behemoth`s Lair

Erick

[b]REGULAMIN UDZIAŁU W BALLADZIE[/b] 1. Trubadurem Ballady jest Nekros. 2. Należy dbać o poprawną ortografie i interpunkcje. [b]Macie worda i firefoxa, korzystać do woli.[/b] 3. Gdy ktoś chce dołączyć do ballady, MUSI przeczytać całą balladę od początku....
//Laska Dobrej Magii - Elfador.// a) Zajmuje obie ręce. Najpotężniejsza broń Ericka. b) Drewniana laska, częściowo zapisana znakami runicznymi elfów. Zakończona siedmioma, szpiczastymi półokręgami, podtrzymującymi jedną, dużą kulę podzieloną na siedem części. W każdej...
Zakładam ten temat odnośnie nowej ballady. Teraz tu proszę, aby składać propozycje, pomysły dotyczące Ballady: Łowcy Skarbów Wyroczni".
Miron, Durin i Erick weszli do sklepu. Na półkach poustawiane były słoiki i pojemniki z różnymi ingrediencjami, od silniejszych, takich jak Korzeń Mandragory, do mniej silnych: Liści Ekrymendry. Gdzieniegdzie znajdowały się puste fiolki i już gotowe eliksiry. - Hmm... ja potrzebuję...
Doszło do podziału na dwie grupy. Pierwsza: ja, Miron i Nekros. Poszukamy wyroczni Morza, Mrozu i Podziemia. Druga: Laysander, Irydus, Durin. Zajmą się wyroczniami Dżungli, Pustyni i Lawy.
Drużyna szukająca Wyroczni Morza umiejscowiła się na Srebrnej Mewie - statku handlowym, zmierzającym do Żelaznego Portu. Kapitan statku, za mała dopłatą, zobowiązał się do podrzucenia podróżnych na Salię. - Hmmm... coś mi tu nie pasuje- rzekł Erick. - Wyroczni Morza......
Za Fergarda!:) I za Laysandera w przeprosinach, on wie za co!:)
Jaszczurzy, to już od Ciebie zależy, możesz wprowadzić siebie : np. w walce, że nagle zjawiając się pomogłeś nam w walce. Wszystko zależy od pomysłu. Tylko bez nowych wątków. Co do rozwoju akcji. Początkowo wszystko było przyśpieszone, żeby opuścić okolice Origarus. Teraz...
Spokojnie z tym rozruszaniem... w najbliższym czasie coś napiszę.
- Hmm...dziwne... - rzekł Miron, gdy szkielet zniknął z pokładu, popisując się swoimi zdolnościami. - Kim były te wężoludy i posąg z opowiadania szkieletora? - Pewnie niczym dobrym - odparł ork, patrząc na oddalający się od nich piracki statek. - Ten posąg... hmm... może warto...
Jak to nie ma Durina? Aaa.. czyżby został z tubylcami? Więc mam go wykreślić z listy?
No to zróbcie jakiś zwrot akcji, utrudnienie itp. Ja tam mogę dalej pisać o pierwszej drużynie, ale wolałbym, żeby pozostały one na równym poziomie. I bez obawy, wcale nam się nie znudziła ballada.
Tymczasem drużyna szukająca Wyroczni Morza wszczęła zebranie. Naradzano się, gdzie może być Wyrocznia i jak tam dotrzeć. - Wiele wskazuje na to, że wyrocznia znajduję się gdzieś w głębi oceanu- rzekł Miron. - Erick, mówiłeś, że wiesz jak zdobyć nas wszystkich na kilku...
Nie trzeba było długo czekać. Nagle ze wszystkich stron zaczęli zbiegać się tubylcy. Jedni z maczugami, pałkami, inni z niewielkimi rurkami, zaopatrzeni w strzałki z trucizną. Nie było czasu na dyplomację. Erick szybko rzucił //Tarczę Powietrza//, ochraniając wszystkich przed...
Pomysł ciekawy. Tylko jeżeli chodzi Ci o połączenie dwóch drużyn to nie. Reszta jest w porządku. Jestem na tak. PS. Niech inni się wypowiedzą na ten temat.
Drużyna błąkała się po lesie, a raczej dżungli. Wszędzie szukano poszlak, jakichkolwiek przesłanek będących odpowiedzią na pytanie: "Gdzie jest Sylfka?". To pytanie rozbrzmiewało ostatnio dość często w rozmowach łowców skarbów. - Szukaliśmy wszędzie, straciliśmy dużo...