Imperium

Poprzedni też, Samie.

I nikt mnie drapał nie będzie po miejscach intymnych. Papier z nieheblowanych trocin wystarczy.

Niekoniecznie - Kameliasz łapie temat i wkłada go do klatki. - Trzeba go tylko karmić dwumiesięcznym kurczakiem w panirce i poić nie mieszaną whiskey ze słoika.

A ja środkatywę, bardzo dobrą w sosoie z białego wina.

To dlatego tak bredzimy? Bo jesteśmy pijani? Hyp...

A mnie się śniło że Gostfang wyjadł mi wszystkie Laysy.

Ziewa.

Święta święta i po świętach...

...Nadchodzi jednak sezon siania karczochów.

Czekolada to powszechnie spotykany wytwór gumisiowych nerek, spowodowany nadmierną ilością gumijagód. Za dużo czekolady grozi drugim Wielkim Bum. Nie powstrzymuje to gumisiów do spożywania tego słodkiego narzędzia Szatana.

Oprócz ironii i tego, że jesteś "drugim kontem Sulii", znany jesteś ze swoich zdolności w pisaniu wierszy. Skąd w głowie Tabrisowi wzięło się, żeby pisać wiersze np. o ruchach tektonicznych z perspektywy kałamarnicy? Planujesz pójść krok dalej ze swoją poezją i wydać jakiś...

A ja pamiętam Redutę Ordona czytane po arabsku. "ołaizd an mełipątsW - .onazak ein ćalezrts maN"

Kiedy następna audycja? Mam ochotę się dołącyć :)

Sekret Mnicha pędzącego bimber...?

Mniam.

A kimże jesteś TY że kwestionujesz moje słowa?

Hej!

Smacznego, Sam.

E tam. Cola jest dżezi. Ba, jest tak dżezi, że aż czoko. Ba, jest tak czoko, że aż fazzi.

I znowu halucynogenne grzybki...