Drzwi oberży otworzyły się cicho... bez żadnego skrzypnięcia, czy też jęku co było dziwne bo zazwyczaj wchodzący dawali o sobie znać hałasem... Tajemnicza postać w kapturze rzuciła od wejścia...
-Znajdzie się miejsce, kufel zimnego piwa i kawałek strawy dla zmęcz.......
Sevorn
osada: "Leniwe pogawędki" /
Sevorn usłyszawszy swoje imię zobaczył Islingtona.. Uśmiechnął się jakże prawdziwie...
- Isli witaj, haha, jaki ten świat mały znowu się spotykamy - rzekł uradowany ze spotkania - zasiądźmy do stołu pogawędzimy, napijemy się piwa.
Sev już siadał gdy znowu usłyszał...
osada: "Leniwe pogawędki" /
Sevorn siedział spokojnie zajadając się pieczenią z dzika, gdy wtem obok niego wylądował dotąd nieznany jegomość...
- Nie róbcie tego w domu - poradził im ów bywalec i zwrócił się do Sevorna...
Sev na chwilke przestał jeść wytarł rękę o spodnie i wyciągnął ją w...
osada: "Leniwe pogawędki" /
Sevorn słuchał tego co miał mu do powiedzenia Den... do czasu gdy ten poszedł pomóc Hisime.. Gdy ten na powrót zasiadł do stołu półelf zagadnął znowu Smoka...
- Czyli to co zawsze - mruknął Sevorn do Dena przypominając sobie swoje ostatnie wyprawy - polowania, zabawa... nie...
osada: "Leniwe pogawędki" /
- Smoki nic nie robią bez walki - po czym spróbował się uśmiechnąć - a co u Ciebie przyjacielu ? Wiem, że podróżowałeś ale gdzie byłeś ? Kogo spotkałeś ? Opowiadaj. - skończył Den...
- A co ja mogłem robić stary druhu - powiedział lekko uśmiechając się Sevorn, a w jego...
osada: "Leniwe pogawędki" /
- Witaj jestem Sevorn - półelf wyciągnął rękę w kierunku lisza i uścisnął mu kości dłoni - Nie mam nic przeciwko żebyś usiadł razem z nami i myślę, że moi towarzysze też nie będą mieli...
- Trzeba byłoby go naprawić, zna się ktoś na stolarstwie? - zapytał Isl...
osada: "Leniwe pogawędki" /
Isli miał rację co do zalet okrągłego stołu... właściwie to miał on jeszcze jedną zaletę... Sevorn mógł jakby nigdy nic usiąść obok Hisime...
osada: "Leniwe pogawędki" /
Nagle z nieznanych nikomu powodów wybuchnął donośnym śmiechem...
- Co Cię tak śmieszy przyjacielu? - zapytał zainteresowany powodem nagłego wybuchu Sevorn - może się z nami podzielisz, zapewne będzie to i śmieszne dla nas...
Sevorn już miał krzyknąć -// Oberżysto kolejkę...
osada: "Leniwe pogawędki" /
- Tak, podróźuję trochę, ale kto tego nie robi w dzisiejszych czasach... ja po prostu robię to częściej niż inni, więc też mam okazję częściej spoglądać na to co znajduje się nad nami - potwierdził Sevorn - Niejeden odcień widziałem... - ciągnął dalej - w niejednym...
osada: "Leniwe pogawędki" /
- Den wszystko z Tobą w porządku? - zapytał nieco zatroskany półelf - gapisz się w moim, znaczy naszym - zreflektował się Sev patrząc na Hisime - ...kierunku już od ładnych paru minut... chiałeś się o coś zapytać? A może coś powiedzieć? - Sevon dobrze wyczuwał o co chodzi...
osada: "Leniwe pogawędki" /
- Hahaha - zaśmiał się serdecznie Sevorn - ależ drogi Denadatreth'ie nie omawiamy żadnych tajemnic, jak narazie... - Sev zwrócił na chwilkę wzrok w kierunku Hisime - Wy Smoki zawsze takie podejrzliwe jesteście, a ja po prostu chciałem Tobie zwrócić uwagę, bo zaczynało to wyglądać...
osada: "Leniwe pogawędki" /
Ponieważ Sevorn nie reagował (zapewne zaskoczony) Denadareth szturchnął go pod stołem ogonem.
Sevorn... zauważył spojrzenie Hisime... początkowo nie mógł nic powiedzieć, ani się ruszyć... z letargu wyrwało go dopiero szturchnięcie Smoka...
- Droga Hisime będę zaszczycony...
osada: "Leniwe pogawędki" /
Hisime wsparła się na ramieniu Sevorna i wraz z Denadarethem udali się na zewnątrz... Sevorna przechodził przyjemny dreszczyk spowodowany delikatnymi dotknięciami Hisime... Szli tak (przed nimi Smok), a Sevorn czuł błogą radość w duszy kiedy patrzył na Nią... Niebawem Smok zniknął,...
osada: "Leniwe pogawędki" /
Sevorn zauważył jak Hisime groziła palcem Denowi, choć ten myślał, że nikt nie zauważy jego "fajerwerków"... - //porozmawiam z nim później// pomyślał półelf - //teraz niech się nacieszę tą chwilą// - Sevorn spojrzał na Hisime i uśmiechnął się uradowany niezmiernie......
osada: "Leniwe pogawędki" /
- Czy mam ulubione miejsca? - zapytał usłyszawszy Hisime - Jeżeli mam być szczery to dopiero poznaję te okolice. Jestem tutaj stosunkowo od niedawna i nie miałem jeszcze okazji zwiedzić jej całej. Jak narazie lubię zaglądać do tutejszych artystów... - przez głowę Seva przeleciała...
osada: "Leniwe pogawędki" /
- Lasy...kocham lasy...w końcu jestem półelfem...a prawdę mówiąc tych okolicznych nie znam dobrze, a to nie godne mej rasy - uśmiechnął się Sevorn... - i dał się powieść Hisime mało uczęszczanymi ścieżkami... zupełnie jakby na pokuszenie :)
osada: "Leniwe pogawędki" /
Sevorn objął Hisime...stali tak razem...gdy nagle Hisime wywała się z jego objęcia i pobiegła co tchu w kierunku oberży...
Sevorn całkowicie zdezorientowany stał chwilę samotnie na ścieżce i myślał czy zrobił coś nie tak.. - // A może coś powiedziałem, co ją uraziło, może...
osada: "Leniwe pogawędki" /
Wpadł do oberży i zaczął się śmiać... Zebrani w środku popatrzyli na niego jak na obłąkanego...
- Ludzie to przecież iluzja..wprawdzie doskonała, ale iluzja...mój amulet nigdy się nie myli... - powiedział Sev..
W tym momencie z ławy podniósł się spokojnie Isli
-...
osada: "Leniwe pogawędki" /
- Mam nadzieję, że to zaklęcie nie wyczerpało Cię nazbyt... nie jestem magiem ale znam się na ziołach - powiedział Sevon wyciągając flakonik z zielonkawym płynem ...
- To Ci pomoże... wypij... uśniesz na chwilę, a jak się zbudzisz to będziesz się czuła jak nowo narodzona -...
osada: "Leniwe pogawędki" /
- Oj mogło.. - potwierdził Sevorn... gdybyś Ty Ją widział odrazu po wysiłku, bałem się, że coś się jej stało - powiedział zatroskany półelf - Dałem jej zioła mojej roboty, powinny pomóc, w zasadzie to zawsze pomagają. - ciągnął Sev - Możemy wyjść na chwilę z pokoju? Nie...