Imperium

Behemoth`s Lair

Specter

Do pomieszczenia wtargnął nowy gość. Wysoka postać rozejrzała się powoli po obecnych, jakby w pustych otworach metalowej maski ukryty był sonar. Ukłonił się lekko i bezszelestnie oddalił do najmniej oświetlonego stolika. Wiele ciekawych twarzy widniało znad blatów, naprawdę wiele....
Niespodziewanie, drzwi oberży rozwarły się po akompaniamencie upiornego skrzypienia, brzmiącego niczym gorzki płacz wydarty z trzewi nawiedzonego schizofremika. Niepokój zawisł w powietrzu niczym żyrandol... - Hejka - W progu stał nie kto inny, jak Ponury Żniwiarz - Ponury...
- Eee... co? - Ponury Żniwiarz ocknął się po dłuższym czasie wpatrywania się z fascynacją na ściekającą żywicę na ścianie - A tak, przecier pierwsza klasa. - Z wielką chęcią się przyłączę do waszego wielce zrównoważonego towarzystwa - Usiadł na krześle poczym rzekł...