Imperium

Behemoth`s Lair

Mirabell

Polecam książkę "Buszujący w zbożu" Salingera. To opowieść o chłopaku, który nie może odnaleźć się w świecie pełnym obłudy i głupoty rządzonym przez popkulturę (czego symbolem jest jego niechęć do kina). Ci którzy go otaczają to karykatury ludzkich typów. Główny bohater...
Właściwie to mój nick powstał spontanicznie. Poprostu wymyśliłam go szybko na poczekaniu i spodobał mi się. Dopiero niedawno znajomy zwrócił mi uwagę, że "Mirabell" może być połączeniem łacińskiego "mira"- dziwna, niezwykła i francuskiego "belle", czyli piękna. Tak więc nick...
<[Faramir: W "Mistrzu i Małgorzacie" wydaje mi sie to jakieś takie... dziwne. Nie wszystkie wątki wydają mi się potrzebne, nie wszystkie jakby do końca przemyślane ]> Nie uażam tego za herezję cz coś w tym stylu, ale nie zgadzam się. MiM to jedna z najlepiej przemyślanych...
Cóż, rzecz w tym, że książce wątków jest kilka,ale wszystkie się ze sobą łączą. Np opowieść o Piłacie- z jednej strony metafora totalitaryzmu a z drugiej- opowieść o miłości (analogia do historii Mistrza i Małgorzaty) i o tchórzostwie (analogia do historii samego Mistrza i...
<[Faramir: - "Wahadło Faucaulta" U. Eco ]> Genialna książka, tylko (przynajmniej tak było w moim przypadku :) ) do jej czytania potrzeba porządnej encyklopedii albo przynajmniej internetu.
Za oknem miękko snuły się szare, wieczorne mgły. Białe kawałki nisko zawieszonych nad Osadą chmur lekko spadały na drewniane dachy chat, tańcząc w mroźnym powietrzu niby płatki kwiatów jabłoni późną wiosną. Co jakiś między rosnącymi zaspami przemykały szybko cienie,...
Mirabell usiadła i spojrzała w oczy szarego wilka. -Ellapar niczego na razie nie chce- zwróciła się do gospodyni- A ja prosiłabym o mały //puchar// miodu.
<[Moandor: Póki co, uczniowie, nikt Was od czytania nie uwolni.]> Oj, nistety :( Z lekturami jest ten problem, że niektóre są po prostu niepotrzebne, a z kolei mamy książki, które powinny nimi być, a nie są. Szczególnie teraz, kiedy liceum skróciło się o rok. Zamiast...
Paweł Huelle ”Weiser Dawidek” Książka dziwna i dość trudna, ale naprawdę warta przeczytania. Akcja ma miejsce w powojennej Polsce, w miejscowości położonej w pobliżu Bałtyku. Grupa młodych chłopców właśnie zaczyna wakacje, jednak nie mogą szaleć na plaży...
<[Hexe: czy dobrze zrozumiałam, że w programie trzyletniego liceum zabrakło Bułhakowa i Witkacego? Kto wymyślał ten kanon lektur? Należałoby go powiesić co najmniej. ]> Zgadzam się, ale niestety taka jest prawda. Bułhakowa przerabiałam tylko dlatego, że moja polonistka...
Mi zasłoniła twarz rękawem, starając się nie śmiać za głośno. Na wszelki wypadek zerknęła do stojącego przed nią naczynia, ale na szczęście jego zawartość nie zmieniła się, choć ilość owej zawartości zmniejszyła się dość znacznie. Półelfka spojrzała na leżącego...
Ellapar spojrzał na Gospodynię błyszczącymi oczami, w których ostatnio (może to wpływ pory roku, a może Osady...) obok książęcej dumy pojawiały się figlarne błyski. Wyczuł przyjazną osobę. - Myślę, że Ellapar najchętniej zjadłby trochę sarniej pieczeni - powiedziała...
Ha, tak ten topic omijałam i omijałam i myślałam sobie, że się przedstawiać nie będę, ale w końcu chyba coś o sobie skrobnę :) Otóż jestem całkiem nieduża (jakieś 170cm), pełnoletnia stanę się bardzo, bardzo niedługo, włoski mam długie, trochę kręcone i nieokreślinego...
W Zakątku jak zwykle panowała ciepła, miła atmosfera. Na zewnątrz chłodny wiatr niósł zapach kwitnących jabłoni trącając lekko seledynowe listki. Mi weszła do środka jak zwykle cicho i jak zwykle za nią wśliznął się przez drzwi duży, szary wilk, który natychmiast...
- Dziękuję - uśmiechnęła się Mi biorąc od Sulii mleko - Wracam z głębi Zaczarownaego Lasu, ojczyzny Ellapara - dodała dotykając miękkiej sierści wilka, który patrzył na Gospodynię przyjaźnie. Po tych słowach wzięła płaszcz i skierowała się w stronę stolika, przy którym...
- Skąd ta tęsknota w głosie? - zapytała Mi uśmiechnąwszy się do Hexe - Czyżby za owym szerokim światem? - dodała stawiając przed sobą kubek pysznego mleka. Ellapar położył sie na podłodze i przymknął oczy. Promienie wpadającego przed okno słońca grały tysiącem odblasków na...
Mi ocknęła się nad opróżnioną szklanką mleka, kiedy Ellapar trącił ją lekko nosem. Przetarła oczy i rozejrzała się z roztargnieniem po Zakątku, do którego przybyło paru nowych gości. Z uśmiechem skinęła w stronę Tarbanda i jego pięknej towarzyszki, potem nieśmiało w...
Mi słysząc swoje imię roześmiała się głośno. - Wiem, okropna jestem - śmiejąc się wróciła do stolika, o mały włos nie oblewając się po drodze mlekiem. Ellapar spojrzał na nią wymownym wzrokiem, jakby chciał powiedzieć, że jej dobry humor może być niebezpieczny dla...
<[Oberża nie podaje niczego co zawiera jakiś składnik, mogący kojarzyć się z Imperatorem]> Tia, zresztą akurat ten składnik chyba ciężko by było zetrzeć :PP (w końcu behemoty mają raczej twarde pazury :] )