Imperium

Behemoth`s Lair

Faza pucharowa [MP 2018]

Permalink

1/32
Drakonin(blue, Cove, Anabel, Anabel/Miriam) def Czarlson (red, Cove, Cassiopeia,Cassiopeia), 122, h3dm1

Przeciwnik zagrał na rush i w 122 odbil mi glowny zamek, a w mojej turze pojawilem sie tam z 6 aniolami (2 z pobocznego miasta, gdzie psotawil portal w 116, a 4 z konsy (1,3)) a jako, ze przeciwnik nie mial armii z bankow wygrana byla przesadzona. Gdyby nie atak to w 123 byloby 12 aniolow bo widzialem 2 konsy x3 a archy byly w planach 2 dni pozniej ze wzgledu na 3 naga banki i ew topka. Dzieki za gierke.

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 18.04.2018, Ostatnio modyfikował: Drakonin

Permalink

1/32

Czapla 2:1 Klejnot Nilu

Areny Konwentowe 2.5

Bagno z hydrami 0:1 Loch
Loch 1:1 hydry
Piraci 2:1 tower

Permalink

1/32
zuro007 def Jacus
Cytadela (red) vs Conflux (blue)
Balance L
w 122 poddalem, po wywaleniu sie przy probie breaka na pustynie

Permalink

1/32
mafos(red) vs Kolektor(blue)
Mapa: Jebus cross
mafos - Castle(Valeska -> Grindan) vs Kolektor - Rampart (Ivor -> Gunnar)
Zwycięzca: mafos

Permalink

1/32
Wojrad vs Puchalke
Castle (Valeska - Shiva) vs Rampart (Kyrre)

Mapa: Jebus cross
Zwycięzca: Wojrad

Dziękuję mojemu przeciwnikowi za dobrą grę. Całość trwała 3 godziny - tak informacyjnie dla wszystkich co wypisują, że ze mną gra się minimum po 20 godzin a jedna tura to 1,5 godziny.


Permalink

meathor vs mqnabz7 1/32
Balance 2.0
cytadela (drakon) vs necro (galthran)

Wygrał mqnabz7 --> przeciwnik poddał bo wyłożył się na strażniku strefy (100 mumii) w 2 tyg.

Permalink

1/32
CaptainJack vs KullSon
Niestety, KullSon z powodu natłoku obowiązków i wynikającego z tego braku czasu poddał grę. :/

Permalink

Niebezpieczny (red) Konsumenci (blue)
Nekro vs Inferno
Mini nostalgia
Gierka taka średnia. Zakopałem się w treżaku na bagnach i duży waste czasu. Ostatecznie zraszowałem super treżaka i przebiłem się do przeciwnika.
Rezultat Konsumenci win

Permalink

MardukHA (Tyraxor) lose Johny[PS] (Crag Hack) 123
h3dm1 - Stronghold

Gra była do wygrania, ale sfrajerzyłem troszkę mid-game. 2 dnia zobaczyłem consę przed zamkiem - 2 poprzednie mapy miały również consy, ale każda była duża, więc za 3 razem odpuściłem jej sprawdzanie, a akurat ta była minimalna :-( Tyraxor na up wilkach robił cuda, do 5 dnia tempo miałem kosmiczne, lecz żadna z wziętych puszek przeze mnie nie dawała mi aż tyle ile bym oczekiwał. Niepotrzebnie wracałem mainem po tę consę pod koniec 1 tyg. Johny widząc w karczmie że biegam za aniołem, założył że to minimalna i zrobił ją szczurem chyba ;) W 123 odciążyłem się jak fujara pod teleportem w bocznej strefie, kompletnie nie spodziewając się tego, że przeciwnik mi może od tej strony wjechać (widziałem, że biega w zupełnie innej części mapy), złapał mi armię na szczurze. Crag latał z logistyką od 6 dnia, więc mógł robić dużo więcej mainem niż ja. W fb byłoby ciężko nawet przy full wykupie z obu stron bo Johny miał 12 cyklopów z picketów, które zrobiłyby różnicę. Johny lepiej rozklepał tę mapkę logistycznie i przeszedł zasłużenie. Dzięki za grę, powodzenia dalej :-)

Permalink

1/32
Tyranuxus(Red, Cahl, Shakti) def Mrudi(Blue, Ignatius, Ignatius), h3dm1, 125

Za 3k zakupiłem prawo wyboru bohatera jako pierwszy i kolor czerwony, co sądzę, że było korzystne dla mnie. Double build w 2 Inferno, w 121 miałem z 50 Magogow i 8 Ifrytów, wystarczyło na Konse(3) z mass slowem, potem kolejna Konsa(4) i decyzja o zagraniu agresywnie. Celem było przejmowanie miast rywalki i zdobywanie coraz to wiekszej ilosci wpływów na mapie. Strategia pod "kontrolowany atak" celem dostania się do strefy, gdzie czekało kolejnych 7 Aniołow, jako, że Mrudi nie była w stanie sfarmić tych Kons. W ciągu 2 czy 3 tur od posiadania 7 Aniołów, kilku Gigantów itp. Mrudi zdecydowała się poddać.
Gra dostępna do obejrzenia na moim kanale YT lub twitch(w 2 czesciach).
https://www.youtube.com/watch?v=ztsi2Ra8uz8

Permalink

1/32

Jebus Cross

Dadalus (red, Nekropolis, Galthran) vs Brzytew (blue, Rampart, Kyrre)

Przeciwnik poddał d3.

https://imgur.com/Haj3Uxg

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 22.04.2018, Ostatnio modyfikował: dadalus97

Permalink

Lech > AdiPL
H3dm1
Mephala (+2300) vs Ivor (-2300)
Cieawa mapa, 3 boczne strefy z rampartami więc w zasadzie graliśmy firewalka :D. W 1 tyg rozwinałem Lacusa, calha i mephale i wszyscy fajni mainowie. Lecus najlepszy chyba, mass slow, powietrze atak i takta. Zrobiłem sobie małą konsę i picketa, dwell do rogow i 2 razy rogi w zamkach. Dużo bardzo złota było bo krasnalarnie i kilka max krypt, takze wykup w drugim tygodniu by byl po upie rogow, ale przeciwnik poddał, bo nie szło mu najlepiej.

Permalink

Lech PS

Lech > AdiPL
H3dm1
Mephala (+2300) vs Ivor (-2300)
Cieawa mapa, 3 boczne strefy z rampartami więc w zasadzie graliśmy firewalka :D. W 1 tyg rozwinałem Lacusa, calha i mephale i wszyscy fajni mainowie. Lecus najlepszy chyba, mass slow, powietrze atak i takta. Zrobiłem sobie małą konsę i picketa, dwell do rogow i 2 razy rogi w zamkach. Dużo bardzo złota było bo krasnalarnie i kilka max krypt, takze wykup w drugim tygodniu by byl po upie rogow, ale przeciwnik poddał, bo nie szło mu najlepiej.

Potwierdzam.

Permalink

1/32 Ziemian(red, Fortress, Drakon) def XUL(blue, Necro, Galthran)

Późny break na równi z przeciwnikiem 123, opp poddał 131 po zobaczeniu różnicy w statach.

Permalink

Imm0rt4l (red, Tower, Neela) def BlackMoses (blue, Dungeon, Shakti) 135, Jebus XL

Długa gra (chyba ponad 10 godzin). Obaj dostaliśmy bardzo przeciętne strefy. Ja miałem przynajmniej dwella giganta, ale za to na guardzie archanioły. Musiałem więc solidnie dopakować Neelkę, przez co wjazd opóźnił się aż do 124. Przeciwnik brejkował chyba jakoś podobnie. Na pustyni była ogólnie lipa, po kilku dniach zgarnąłem, z ciekawszych rzeczy, właściwie tylko 3 puszki i soja, a dzień przed spotkaniem przeciwnika jeszcze amulet chroniący przed piorunem, co jak się potem okazało, porobiło mi grę. Pierwsze FB nastąpiło w 127. Miałem przewagę armii, ale opponent, z racji tego, że nie mógł mnie pozamiatać łańcuchem piorunów, zaczął spamować żywiołaki. Gdy skończyła mu się mana - uciekł bez żadnej jednostki. Mi też zostało bardzo niewiele, ale w 131 cofnąłem się do strefy, wykupiłem wojo i zrobiłem 2 topki (w tym jedną max) oraz 2 konsy. Neela elegancko się dopakowała (34 defa), więc mogłem wrócić na pustynię. W tym momencie w polu widzenia pojawił się Shakti. Złapałem go na fly i przyłoiłem z łańcucha, po czym poddał. Dzięki za grę :)

Permalink

1/32

Zako 2:1 Krocau

Areny Konwentowe 2.5

Rampart vs Fortress 1:0 (wygrana zako)

Fortress vs Rampart 1:0 (wygrana Krocau)

Tower vs Castle 0:1 (wgyrana zako)

Permalink

1/32
Konsiu vs JuraBKS
Arena Konwentowa 2.5
Wynik: Konsiu 3 - 1 JuraBKS

Przeciwnik jako ostatni miał głos w wyborze mapy... wybrał arenę. Ustaliliśmy, że gramy do trzech zwycięstw.

1 walka: Forteca vs Lochy
1:0 dla JuraBKS. Długa ciężka walka w której mój rywal zachował chłodniejszą głowę. Nie miałem łucznictwa i rzuciłem moje jednostki do walki wręcz. Obaj ponieśliśmy olbrzymie straty, jednak to przeciwnik zaczął od prowadzenia.

2 walka: odwrotnie
1:1 Forteca ponownie zwycięska tym razem po mojej stronie. JuraBKS wykorzystał taktykę i szybko zrobił wjazd włącznie z 100% strzałem. Dzięki +3 life moje jednostki nie padały tak szybko jak sobie przeciwnik planował i po ostrej wymianie ciosów udało mi odnieść zwycięstwo.

Obie walki na korzyść fortecy, statystyki minimalnie lepsze po stronie przeciwnika za to u mnie lalka szamana robiła swoje. Wyniki obu walk mogły spokojnie przeważyć w drugą stronę, bardzo wyrównane.

3 walka: Twierdza vs... Forteca, a jakże:)
2:1 dla mnie. Ta walka zdecydowała, najdłuższa (chyba 2 godziny) i najbardziej zacięta. Impas na początku walki (pfff, początku... chyba z 10 tur!). JuraBKS ustawił swoje jednostki w bardzo strategicznych miejscach, byłem na stówę przekonany że mass haste wyrżnie w pień moje oddziały. Ku mojemu zdziwieniu czekał... i czekał... i czekał... W międzyczasie ostrzeliwaliśmy się nawzajem, cyklopy i orki stopniowo przeważali, moje gremliny zostały pożarte przez ptactwo przeciwnika a magów prawie w ogóle nie było już widać. Ponadto po rzuconym przeze mnie mass slow przeciwnik wreszcie kazał ruszyć do przodu, wtedy zorientowałem się, że nie ma mass haste. To jednak i tak nie zmieniało sytuacji, byłem skazany na klęskę. Tylko jednym zagraniem mogłem wygrać. Miałem ruch jako ostatni, wybrałem miejsce walki przy grzybku. Rzuciłem dwie teleportacje z rzędu... moje 5 tytanów postawiłem w miejscu gdzie był 100% strzał na pozostałe cyklopy i orków. W następnej kolejce ustawiłem blokadę z golemów na plecach tytanów... nikt i nic nie mogło się przez nie przedrzeć. Taki przynajmniej był plan, jeśli JuraBKS miałby usunięcie przeszkody byłoby po sprawie. Na moje szczęście nie miał... Wykończyłem jego jednostki strzelające, następnie gobliny i szamanów aby na samym końcu patrzeć jak 5 tytanów rozbija 8 behemotów, 120 wilków i 50 ptaków. Tej walki długo nie zapomnę.

4 walka: odwrotnie.
Poczułem, że mam szanse na zakończenie tego etapu już w tej walce patrząc na artefakty... Staty miałem wyborne, Vey nie przeszkadzał nawet brak magii ziemi i powietrza, miałem wodę i ogień. Przeciwnik wybrał maga z implo za 1500 i modlitwę... nie wystarczyło, choć w pewnym momencie zrobiło mi się gorąco. Gdybym miał łucznictwo pewnie poszłoby sprawnie, a tak do samego końca musiałem się mocno natrudzić aby przypieczętować awans.

Wielki szacunek dla przeciwnika, to była jatka którą lubimy najbardziej:)

Permalink

Potwierdzam słowa Konsiu.
Bardzo dobra walka i mnóstwo emocji. Szkoda tej areny, gdzie się przeteleportowałeś. Inaczej miałbym wina i 2:1 dla mnie . Kolejna arena Tower vs Dunk. Miałem Alamarem skuteczność i płatnerz a nie doszła mi ziemia, stąd wystawiłem alternatywnie wojownika, który notabene nie wyszedł najlepiej i przegrana. To były wg mnie punkty zwrotne, które w mojej ocenie zadecydowały.
Dzięki za grę i powodzenia w 1/16 :)