Imperium

Behemoth`s Lair

Więcej znaczy lepiej

Wolicie kupić ulepszone czy nieulepszone jednostki za tą samą cenę?

  • Ulepszone oczywiście, tylko plebs nie ulepsza.
  • Wjięcyj lipiej, i basta.
Permalink

Masz armię z gromadzoną przez kilka tygodni, jak nie miesięcy, wróg tak samo i stajecie do walki. Wróg ucieka jak został mu jeden golem a tobie jedna harpia (jednostki przykładowe, w sensie nieznaczące). Hajsu macie tyle że stać was na pełen wykup zamków głównej frakcji i zostałoby wam jeszcze kupa kasy. Nagle przypominacie sobie o tym jednym mieście, z którego nic nie kupowaliście przez prawie całą grę bo nie pasowała do armi. Teraz macie więcej jednostek do kupienia niż was na to stać, i tu pytanie, lepiej kupić 10 czempionów, czy 12 kawalerzystów? Kupić więcej słabszych czy mniej lepszych?

+ w zamku raczej zawsze wygrywa nieulepszony z poziomów 1,3,6;a pozostałe zależy kto pierwszy zaatakował.
Testy były z bohaterami 0-0-1-1 bez morale i szczęścia, i nie było ich tak około po 6 na jednostkę (3 zacznyna upg, 3 zaczyna podstawka)
Gryfy nie dostają zbyt dużo za wzrost w cenie aż o 20%, Czempioni podobnie.

Testy na zasadzie - podeszli i się klepią (poza strzelcami).

Liczba modyfikacji: 2, Ostatnio modyfikowany: 9.05.2016, Ostatnio modyfikował: Markucjo

Permalink

Niemal zawsze koszt ulepszenia jest olbrzymi w porównaniu z tym co daje. Ale są wyjątki. Elfy nieulepszone są kompletnie nieopłacalne a koszt ulepszenia śmieszny. Behemotów, tytanów, gremlinów, wampirów, cerberów nieulepszonych nie opłaca się brać. Ulepszenie jest tak potężne. Poniekąd też anioły. Ale to wyjątki.

Permalink

Ja jestem zwolennikiem ulepszania. Nie wynika to zbytnio z polityki finansowej, bo czasem ciężko uzbierać na ulepszenia. Wydaje mi się to raczej nałogiem estetycznym. Moje motto mentalne to często "Po co zostawiać jednostki takie jakimi są, skoro mogą być dużo lepsze?!" Efektywność ulepszeń zostawiałem na drugim planie.

Czasem bawiłem się nieulepszonymi jednostkami, raz nawet stworzyłem scenariusz bez możliwości ulepszenia (co komputer notorycznie łamał w przypadku jednostek na mapie. Swoją drogą powinna być opcja blokad w edytorze, jak z bohaterami i artefaktami). Dziwnie było mi przywyknąć do czwórki, w której nie było w ogóle ulepszeń. Piąta część odsłony za to spełnia wymaganie artystyczne pod tym względem.