Gorące Dysputy

Fotel, fajka - filozofia - "O fizyce współczesnej"

Osada 'Pazur Behemota' > Gorące Dysputy > Fotel, fajka - filozofia > O fizyce współczesnej
Wędrowiec: zaloguj, wyszukiwarka
Cedric

Cedric

29.10.2011
Post ID: 65263

Naukowcy z CERN doprowadzili neutrino do prędkości większej od prędkości światła. Sprawdzali dokładnie, czy nie wynikało to z błędów ale żadnych błędów nie udało im się znaleźć.

"Neutrina wysłane z CERN do detektorów cząstek OPERA znajdujących się w laboratoriach Gran Sasso i oddalonych o 732 km pojawiły się na miejscu ułamek sekundy wcześniej, niż gdyby poruszały się z prędkością światła (uważaną w fizyce za największą we wszechświecie).

- Próbowaliśmy znaleźć wszystkie możliwe wytłumaczenia tego faktu. Chcieliśmy znaleźć błąd, trywialne błędy, bardziej skomplikowane błędy, ale nie znaleźliśmy - przyznaje prof. Antonio Ereditato z CERN.

W związku z faktem, że naukowcy z CERN nie potrafią w żaden sposób wyjaśnić wyników, które uzyskali, poprosili o pomoc innych specjalistów.

- Moim marzeniem byłoby, gdyby inny, niezależny eksperyment potwierdził to samo. Wtedy poczułbym ulgę - przyznaje prof. Ereditato. Jak podkreśla, chce by "społeczność naukowa pomogła w zrozumieniu naszego szalonego wyniku, bo to jest szalone". - I oczywiście konsekwencje mogą być bardzo poważne - dodaje."

Źródło: www.tvn24.pl

Czy jest możliwe, że Einstein mylił się co do tego, iż żaden obiekt posiadający masę nie może poruszać się szybciej od światła?
Jakie byłyby tego konsekwencje dla współczesnej fizyki?
Zapraszam do dyskusji.

Kameliasz

Archidyplomata Kameliasz

30.10.2011
Post ID: 65266

Przez trochę ponad rok bycia w klasie matfizowej zacząłem interesować się takimi doniesieniami... Myślę, że wszystko jest możliwe - nawet to, że Einstein się mylił. Technicznie, nie jest on pierwszym geniuszem, którego myśl można obalić, albowiem gdyby zidentyfikowano tzw. ciemną materię, wszystkie teorie grawitacji Newtona poszłyby do lamusa.

Nie możemy ślepo ufać w to, że jak ktoś coś powiedział i przez n czasu nie znaleziono negacji tego stwierdzenia, to tak jest na pewno. Neutrina przybyły o maleńki ułamek sekundy wcześniej - skoro nie znaleziono błędów, to ufam CERNowi i bardzo się cieszę. Fajnie by jednak było, gdyby teraz dodatkowo dowiedli tego drogą eksperymentu, w warunkach laboratoryjnych.

Grenadier

Kanclerz Grenadier

30.10.2011
Post ID: 65267

Tak strzelam z kapelusza - może naukowcy (w cą wątpię, a by tak się pomylili) wzięli pod uwagę odległość "na mapie", która wcale nie jest w linii prostej, lecz po łuku, i stąd ta minimalna różnica...

Cedric

Cedric

30.10.2011
Post ID: 65270

Prawdopodobnie gdzieś się pomylili ale w fizyce wiele jest luk. Mnie osobiście nie za bardzo odpowiadają inne reguły stosowane w fizyce klasycznej, a inne w kwantowej. Wydaje mi się, że powinno być wszystko spójne.

Prędkość światła w próżni dotychczas była uznawana za największą możliwą do osiągnięcia. Jej wartość z tego powodu była stała.
Jeśli ci naukowcy nie pomylili się, to słynne równanie E=mc2 może stracić sens, bo c przestanie być stałą. Przypominam, że E to energia, m to masa, a c to właśnie prędkość światła.
Trzeba byłoby szukać innej stałej albo odrzucić, bądź zmodyfikować twierdzenie o równoważności masy i energii. Tak mi się wydaje bo nie jestem fizykiem.

Tarnoob

Tarnoob

30.10.2011
Post ID: 65271

Cedric – Ameryki nie odkryłeś. Jeżeli przez klasyczną rozumiesz niekwantową, to w porządku, ale jeżeli chodzi Ci o wyłącznie skalę makro, z pominięciem ogólnej teorii względności, to jestem zmuszony Cię sprostować – fizyka Newtona jest szczególnym przypadkiem modelu standardowego i nie ma żadnej niespójności.

Kameliasz – nie masz racji, sporo namieszałeś. Z ciemną materią chodzi o to, że pewnych zjawisk astronomicznych – np. zachowania się gwiazd na brzegach galaktyk – nie da się wytłumaczyć, jeżeli zastosować fizykę Newtona do widzialnej materii; wszystko wskazuje na to, że te gwiazdy są przyciągane przez bardzo dużą, niewidzialną masę. Można się kłócić, że grawitacja wg Newtona i Einsteina po prostu nie działa przy takich odległościach, ale konkurencyjne teorie, takie jak grawitacja f(R), wydają się być mało prawdopodobne i nieco sztuczne.

Mosqua

Mosqua

31.10.2011
Post ID: 65282

Generalnie kilka razy, co kilka lat słyszy się o czymś, że jeżeli się spełni to trzeba będzie całą fizykę/biologię/historię/cośtam pisać od nowa. Czasami się okazuje to prawdą, czasem błędem czy czym innym, ale nie widziałam nikogo, by bił się w pierś, ani tym bardziej zmieniał podręczniki. Co to oznacza? Po prostu ludzie, z którymi brane są wywiady i inne takie, przewartościowują paradygmaty (a konkretniej błąd traktowania paradygmatów jako "dogmatów nauki"). Trzeba mieć na uwagę, że podstawy nauki mogą mieć jakieś drobne błędy, że są całkowicie mylne, że poprzednia obalona teoria była słuszna, albo że jest po prostu "prawda jest po za naszym zasięgiem".

To tak ogólnie. Wracając do sprawy głównej - prędkości nadświetlnej - nawet gdyby okazało się, że wynik jest poprawny, to tak naprawdę wiele się nie zmieni. Nagle przecież kolonizacja kosmiczna nie stanie się bardziej realna czy też energia elektryczna przejdzie do lamusa.

Agon

Agon

4.12.2011
Post ID: 66596

Ej a wie ktoś co to jest teleportacja kwantowa? Bo podobno coś takiego istnieje i już fotony teleportowali czyli jakieś cząstki światła, czy coś w tym stylu.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Teleportacja_kwantowa i http://archiwum.wiz.pl/1998/98051200.asp patrzcie
Niech Ururam Tururam coś napisze, bo on jest chyba fizykiem. Niech teleportują człowieka, to wtedy może być fajnie. Ale cyrk teleportacja :D

Erin

Arcymag Erin

5.12.2011
Post ID: 66647

A to przeczytać artykułów które sam podlinkowałeś się nie dało?

Teleportacja kwantowa nie ma kompletnie nic wspólnego z teleportacją z filmów s-f, a wspominanie o niej w takim kontekście jest najlepszym sposobem na doprowadzenie fizyka kwantowego do dzikiego szału połączonego z młóceniem dyletanta po głowie Szczególną Teorią Względności w twardej oprawie.

Agon

Agon

6.12.2011
Post ID: 66670

O hejka En! :D

Ale jak to nie ma nic wspólnego? Teleportacja to teleportacja, teraz przenoszą fotony, potem zaczną to robić z pojedynczymi atomami, a ostatecznie pewnie zrobią to ze złożonymi organizmami jak ludzie.
To jest postęp i jest to naturalne.

Erin

Arcymag Erin

7.12.2011
Post ID: 66680

A zamek to zamek, nieważne, czy warowny, czy od spodni? Umiesz czytać? To poczytaj. Nawet szukać nie musisz, już znalazłeś. Tłumaczyć mi się nie chce, bo albo trollujesz, albo musiałbym zaczynać od rzeczy tak elmentarnych, że nijak na to nie mam czasu.

Agon

Agon

7.12.2011
Post ID: 66693

"Dokładna analiza procesu kwantowej teleportacji wykazuje, że nie da się go wykorzystać, jak chcą autorzy powieści fantastycznych, do natychmiastowego przenoszenia ludzi lub też statków kosmicznych z jednego do drugiego miejsca we Wszechświecie."

Sorki, teraz to zauważyłem. Mój błąd, przyznaję się. Jednak to nie to, co myślałem.

Agon

Agon

14.01.2012
Post ID: 67498

Ostatnio w jakimś programie mówili, że Wszechświat składa się zaledwie w 5% ze znanej nam materii, a reszta to ciemna materia i ciemna energia. Ciemna materia ma tłumaczyć istnienie galaktyk, a ciemna energia rozszerzanie się Wszechświata.

[color=#FFC0CB]Agon 10 lat za Wikipedią: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/4/4b/DarkMatterPie.jpg, następne wpisy w stylu "coś tam oglądałem/czytałem jej, wrzucę" robiące z tematu śmietnik będą kasowane i palone na stosie. TaBrI$[/color]

Tab odnośnik ci nie działa poprawnie, Ag
[color=#FFC0CB]Poprawione[/color]

Tarnoob

Tarnoob

14.01.2012
Post ID: 67499

No super, odkryłeś Amerykę. Wygrałeś batonika. Otwórcz napęd CD, żeby odebrać nagrodę.

A tak po prawdzie ciemna materia i ciemna energia to jedne ze „sztampowych” tematów popularnonaukowych obok:
– mechaniki kwantowej i jej interpretacji
– cząstek elementarnych
– wielkiego wybuchu
– czarnych dziur
– szczególnej i ogólnej teorii względności
– doboru naturalnego i historii życia na Ziemi
– teorii superunifikacji
– wielu innych, których nie chce mi się pisać.
Michał Heller nieźle to opisał: „po przeczytaniu dwóch książek popularnonaukowych można napisać trzecią”.

Ciemna materia ma wyjaśniać dziwne zachowanie się gwiazd na obrzeżach galaktyk. Zgodnie z obserwacjami astronomicznymi oraz grawitacją Newtona i Einsteina pewne gwiazdy powinny odlecieć, bo masa galaktyki jest zbyt mała, żeby je przyciągać. Wytłumaczenia są dwa:
a) Grawitacja Newtona i Einsteina nie działają, a na dużych odległościach przyciąganie jest silniejsze, niż przypuszczaliśmy. Modele alternatywne, np. grawitacja f(R), wydają się sztuczne i nieprzekonujące
ą) jest jakaś dodatkowa, niewidzialna masa przyciągająca te gwiazdy – ciemna materia.

No nie, Tab mnie uprzedził.

Wracając do głównego wątku:
Jeżeli dobrze wiem, to nieprzekraczalność prędkości światła nie wynika z samego STW, a połączenia STW i zasady, że przyczyna poprzedza skutek. Podróż wstecz w czasie jest uważana za absurd.

Pojawiały się hipotezy, że tunele czasoprzestrzenne mogłyby być „bramami w przeszłość”. Równania OTW bodaj dopuszczają rozwiązania z pętlami czasu i tunelami. Tutaj z kolei pojawia się genialny Stephen Hawking i jego kwantowa ochrona chronologii – argumentuje, że o ile OTW dopuszcza powrót w czasie, to hipotetyczna kwantowa grawitacja już nie. No i dochodzi słynny cytat, że gdyby zawracanie czasu było kiedykolwiek możliwe, mielibyśmy tłumy turystów z przeszłości.

Mnie z kolei zastanawia zagadnienie informacja-przyszłość. W „Opowieści wigilijnej” mamy ciekawy przykład tego, że „poznawanie przyszłości” tak naprawdę ją zmienia i „przepowiednia” okazuje się fałszywa. Coś podobnego było chyba w filmowej wersji „powrotu do przyszłości”. Stąd pytanie: czy świadomy, wolny (nawet pozornie) organizm jest w stanie poznać przyszłość samego siebie? Przypadkiem odwrotnym są samospełniające się przepowiednie znane choćby z mitu o Edypie. Kłopot polega na tym, że wtedy z kolei sporną rzeczą jest, czy taka przepowiednia to faktycznie wiedza.

Ghulk

Ghulk

15.01.2012
Post ID: 67502

Jeżeli dobrze wiem, to nieprzekraczalność prędkości światła nie wynika z samego STW

STW mówi, że żaden obiekt posiadający masę spoczynkową nie może poruszać się z prędkością światła.
Nie ma jasnego zakazu zabraniającego poruszać się z prędkością większą niż światło.

Problemy podróży w czasie łatwo rozwiązać, jeśli myślimy tylko o obiekcie podróżującym w czasie. Jak rozpoznać, czy jesteśmy w przeszłości na Ziemi, czy w miejscu, które istnieje obecnie, a jest identyczne z Ziemią sprzed 70 milionów lat? Atomowi przesłanemu w przeszłość to nie robi różnicy.
Problemy podróży w czasie wydają się łatwe do rozwiązania, gdy zorientujemy się, że czas jest lokalny, a nie istnieje ani absolutna przyszłość, ani przeszłość.

Co do ciemnej materii i energii - jest to wyjaśnienie naciągane, ale chyba nikt nie wymyślił lepszego. Może za wyjątkiem teorii strun, która zakłada, że czasoprzestrzeń odkształcają tez bezmasowe struny.