Imperium

Behemoth`s Lair

[WoG] Scarlet Monastery

Permalink

Zamiast nazwy templariusz, proponowałbym powołać jakiś nowy zakon, albo nazwać go po prostu zakonnik/ rycerz zakonny. Odnośnie zdolności:

1) - / -.
2) - / Zabiera kontrę.
3) Prosta strzała/ Prosta strzała plus wybuch jak u Magogów.
4) 40 % odporności na magię/ 40$ odporności na magię
5) Morale jak u minotaurów/ morale jak u minotaurów, rzuca: Psalm mocy.
6) Skut. w zwarciu/ Skut. w zwarciu, rzuca: błogosławieństwo.
7) - 1 do morale, - 1 do szczęścia/ -1 do morale, -1 do szczęścia, rzuca: Szał.

To tylko moje pomysły, wykonanie należy do ciebie, Jarlax(l)e.


Permalink

Mosqua - właśnie takich nazw jak Brutal chce uniknąć. Wojsko jest wojsko, brutalem możemy określić jednego osobnika. Wolę zwykłe nazwy.
Taro - dzięki za szuflę dobrych pomysłów, ale ten wybuch od Magoga mi nie pasuje.

Co dać Jeźdźcowi do ręki?


Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 10.01.2010, Ostatnio modyfikował: Jarlaxe

Permalink

Jarlaxe

Mosqua - właśnie takich nazw jak Brutal chce uniknąć. Wojsko jest wojsko, brutalem możemy określić jednego osobnika. Wolę zwykłe nazwy.

W sumie dlaczego nie? Mało to wioskowych głupków, potrafiących na barkach konie nosić?

Co dać Jeźdźcowi do ręki?

Włócznia wydawałaby się rozsądnym rozwiązaniem. Ewentualnie jakaś szabla.


Permalink

Dlatego nie bo tego nie lubię. Skoro tak nazwijmy ulepszenie 1 lvla Kretynem.

Szabla nie jest zła, chyba że ktoś ma inne pomysły...


Permalink

Może być i kretyn. Byle by tylko nazwa była adekwatna do sposobu bycia danej jednostki.


Permalink

Eeee... Nadal nie jestem przekonany i uważam że to jest bez sensu. Włócznik jest włócznikiem, a nie kretynem. I koniec offtopu.


Permalink

To może Pomocnik? Inkwizytor sam nie aresztuje, przypilnuje, zaprowadzi na stos ewentualnej wiedźmy lub okultysty. Musi myć jakiś kmieć, który będzie się takimi rzeczami zajmował.


Permalink

Dla jednostki z pierwszego poziomu (tej z kapturem CCC) proponuję nazwę Pobożnik, Wyznawca albo Czciciel, a dla jej ulepszonej wersji - Fanatyk. Co do broni, to coś takiego dla tego pierwszego i coś takiego dla drugiego. Pamiętacie Czterech Jeźdźców Apokalipsy? Jeździec Głodu miał wagę i ten z gry też mógłby taką posiadać, a miałaby ona wpływ na statystyki jednostek. Co do jego broni, to najlepiej widzę tutaj płonący miecz.


Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 10.01.2010, Ostatnio modyfikował: Volkolak

Permalink

Wojsko to wojsko, ale jakbyś zapomniał mamy deficyt nazw. Nazwać to pospolitym ruszeniem byłoby jeszcze głupsze, wybraniecka piechota też byłaby zła. Nazwy od używanej broni jak topornik, miecznik, korbaczownik, pałkarz zbyt często spotykane. Siepacze by też raczej nie pasowali jako oddział wojskowy. Pokutnicy to do armii się nie zaciągali, łowcy czarownic to jednak indywidualnie działali. Inkwizytorzy to podobnie jak dwóch poprzednich. Nie możesz też użyć przymiotników bo stanie się to śmieszne. Dlatego lepiej użyć określenia, które odda charakter jednostki niż łamać głowę aby nazwa była jak najbardziej militarna.

Permalink

Z tymi nazwami nie ma co przesadzać, ważne, aby w miarę oddawały sens jednostki.


Permalink

Dokładnie Taro. Mi po prostu pasują takie nazwy jakie mi pasują.

Volkolak - pomysły na bronie dobre, tylko będzie tak:
1.Milicja - bez kapturu - taki właśnie korbacz jaki nam pokazałeś, tyle że pojedynczy
1a.Fanatyk - z kapturem CCC - taki sam korbacz, tyle że podwójny.

Waga będzie fajnie wyglądała, tylko przecież na bitwie widać tylko jedną rękę, w której coś trzyma dana jednostka. Niby czasami wystaje druga, ale kto by się domyślił że trzyma tam wagę skoro zasłania koń? Mógłby jeszcze podnosić tą rękę wysoko, ale to by beznadziejnie wyglądało. Jakieś pomysły?


Permalink

Jarlaxe

Mógłby jeszcze podnosić tą rękę wysoko, ale to by beznadziejnie wyglądało. Jakieś pomysły?

Tak :P otóż gdy najedziemy na jendostkę pokazuje nam sie krótka animacja , np (z tego co pamiętam) cerbery tak jakby wyją do nieba , no i wtedy taki jeździec mógłby unosić dwie ręce do góry na taki znak hmm... jakby to powiedzieć ,no rozumiesz chyba co mam na myśli :D

Permalink

Pomysły, pomysły, pomysły...
Spróbuj coś więcej stworzyć graficznie, jednostki z pierwszego posta były naprawdę niezłe. :)
Wiem, że robisz to wszystko dla zabawy, ale jeżeli chciałbyś wcielić projekt w życie, zaczynaj od grafik jednostek i budynków na ekranie miasta. Wystarczy popatrzeć jak kończą z reguły Ci, którzy sprawy tekstowe próbują załatwić na początku. ;)
Byłoby cudownie, gdybyś zaanimował tego łowcę wiedźm (człowiek z mieczem i pochodnią) - świetnie Ci wyszedł.

Permalink

Volk, pomysł z biczem fajny, ale jak dla mnie jest to bardziej narzędzie niż broń. No bo jak tutaj walczyć z minotaurem okładając go biczem. Przecież ten prędzej nas potnie, rozerwie, urwie łeb i nasika do środka. Nie da się biczem zablokować ciosu, ani wyprowadzić jakiejkolwiek kontry. Poza tym mimo wszystko trzeba się trochę namęczyć, aby ktoś kogoś zabił biczem (jedne cios nie wystarczy jak w przypadku miecza czy wekiery)
Pomysł z wagą, też tako sobie, bo bardzo prawdopodobne jest, że nasz Jeździec Apokalipsy zgubi ją podczas szarży ;P

p.s
Pewnie ktoś zaraz za kontrargument, że czarty z H3 takową broń używają. Brałem to pod uwagę, ale to jednak demony, istoty, które są wytrzymalsze na ból, niż taki chłopek roztropek z biczem.


Permalink

Dlatego też pomyślałem żeby nieulepszonemu dam korbacz z jedną głowicą, a ulepszonemu z dwoma.

Dragonar - najpierw chciałbym się poradzić bardziej zaawansowanych i doświadczonych ludzi, takich jak ty na przykład. Jestem Amatorem.

Kordan - Ty już się o wagę nie bój, to jest jeździec apokalipsy, ma silną dłoń, z pewnością nie upuści. Z resztą można dać mu wagę na ikonce (chodzi mi o tą, co jak włączasz interfejs bohatera pokazują się ikony jego armii).

Valor - wiem co masz na myśli.


Permalink

Tyle tylko, że czemu ona ma służyć? Jak dla mnie ździebko niewygodne jest rozwalanie przeciwnikowi głowy mieczem w jednej dłoni i trzymanie w drugiej wagi. Do tego jeszcze podczas jazdy na koniu, gdzie o utrzymanie równowagi nie tak łatwo.


Permalink

A myślisz że Czartowi wygodnie jest łazić po śniegu na golasa? A jak powiesz że on tego nie odczuwa, w takim razie Jeździec też nie odczuwa.


Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 11.01.2010, Ostatnio modyfikował: Jarlaxe

Permalink

Wiesz. Ja bym Jeźdźców Apokalipsy w H3 traktował bardziej jako upalonych jakimś ziołem fanatyków, a nie alegorię końca świata. Bo jeżeli tak faktycznie ma być to byłaby to jednostka, która jednym ciosem rozniesie w cholerę wszystko co spotka na swej drodze.
Przypominam. To czart jest demon. Istota, która inaczej może reagować na warunki atmosferyczne aniżeli człowiek czy elf.


Permalink

A czy jeździec to człowiek? On nie czuje bólu, smutku, strachu czy innych ludzkich uczuć.


Permalink

Widzę ,że Baron skończony ;) naprawdę dobrze ci wyszedł , podoba mi się ten hełm , chyba bohaterowie lochu taki mają .
super jest póki co , wspieram cie duchowo w dalszych pracach .