Imperium

Behemoth`s Lair

Wszystko o Żywiołakach

Jakiego żywiołaka najbardziej lubisz

  • Żywiołak Ziemi
  • Żywiołak Wody
  • Żywiołak Powietrza
  • Żywiołak Ognia
Permalink

Temat dla tych którzy mają coś do powiedzenia na temat Żywiołaków jakie spotkali, lub też chcieliby spotkać w grach z serii M&M.
Osobiście mile był widział wszelkie posty na temat ich historii, przypuszczeń jak mogą być zbudowane, skąd mogą pochodzić lub jak są tworzone oraz waszych przemyśleń na temat motywów działania tych z nich które mają choć trochę samoświadomości.
I zaznaczam że Dżiny i Ifryty to tez Żywiołaki (chociaż w grze to może nie obowiązywać).


Permalink

Chciałem podkreślić jeszcze, że Gargulec też jest oznaczany mianem żywiołaka. Ale do rzeczy:)

Według mnie żywiołaki były pierwsze na ziemi, przed smokami, elfami czy bestiami. Powstały w wyniku natury- nikt ich nie stworzył. Jednak zamiast rządzić światem wybrał życie w spokoju i harmonii. Wkrótce do ich małych społeczeństw dołączył Nimfy i Rusałki oraz Feniksy. Na wskutek Nimf powstały Żywiołaki Magii i Umysły, które zrodziły się z ich myśli. Po wielu latach zostały postawiane pierwsze miasta zwane Conflux'ami. nie przyciągał one z początku uwagi , ale podczas wojny z Demonami dawały wsparcie wielkim bohaterom, takim jak: Gelu, Królowa Katarzyna. Później po czasie rozliczenia ich miasta zostały zniszczone, Rusałki i Feniksy przeszły na stronę elfów, Żywiołaki Umysłu pozbawione mądrości Nimf zginęły, a 4 rasy żywiołów: Ogień, Woda, Ziemia, Powietrze, zamieszkały świat same. Okazało się jednak, ze elfy stały się dla nich przyjazne i zbudowały magiczny portal, który pozwolił niektórym żywiołakom dołączyć do ludności elfów. Co stało się potem nie wiem. Wiem tylko, że w zupełnie nowym świecie, w Ashan, były kimś innym, kimś w rodzaju zwykłych bestii pilnujących skarbów w grotach. Stały się zerem, jednak nie próbaowały opanować świata, choć wiedział, że mogły to zrobić. Jaki będzie ich los? Czy będą usiłowały obanować ziemię, czy demony, elfy, ludzie i inni ich do końca zniszczą? Czy zostaną tam gdzie są i pożyją w spokoju? Jednak jedno jest pewne- gdy zginą, to i tak odrodzą się po kilku stuleciach, przecież natura nie umrze na dobre.

Teraz opowiem o pojedynczych żywiołakach:

Żywiołak Ognia- to materia ciał niebieskich, która na wskutek działania natury przeminiłą się w ogień. Niektórzy twierdzą, że Żywiołaki Ognia mają kształt, ale tak nie jest. Moc tych żywiołó potrafiłaby w kilka chwil spalać wszystko stworzone przez ludzi, elfów czy barbarzyńców. Żywiołakom Ognia poświęcona jest Siarka.

Żywiołak Powietrza- to siła wiatru skupiona w jedną materię. Tak jak każdy żywiołak nie ma kształtu. Żywiołaki Powietrza są szybkie i nie mają masy. Potrafiłyby za jednym machnięciem zamienić świat w istne tornado. Ich dar dla ludzi to kryształ.

Żywiołak Wody- to woda w postaci skupionej istoty, bez kształtu. Żywiołaki Wody mogą wyczarować lód, który by zmroził cały świat, mogłyby spowodować powódź. Przyprowadziły ze sobą klejnoty dla ludzi.

Żywiołak Ziemi- to jedyny Żywiołak który ma kształt, bo jest zrodzony ze skał. Umie wywołać trzęsienia ziemi czy lawiny górskie. Ich zasób to rtęć.

Żywiołak Umysłu- teraz już nie istnieją, wyginęły. Jednak stworzył je Nimfy- dlatego mogły zniknąć na zawsze. Wiadomo jedynie, że żywiły się myślami.

Żywiołak Kosmosu- to rzadko spotykany Żywiołak, sprowadzony z wszechświata przez bogów. Teraz już nie istnieje. Kiedyś pełnił rolę " dowódcy" na polu bitwy.

Żywiołak Burzy- te zrodzone z grzmotów i deszczu żywiołaki, może żyją ale nigdy ich od pory rozliczenia nie spotkano. Potrafiły ciskać we wrogó piorunami i były czymś w rodzaju artylerii dla armii Conflux'a. Były bardzo agresywne.


Permalink

Vin - jedna aczkolwiek konkretna uwaga, po co pisać jakieś zmyślone historie, skoro żywiołaki już ją mają. Przynajmniej w świecie M&M(tym prawdziwym nie w kAshanie).


Permalink

Haav Gyr

Vin - jedna aczkolwiek konkretna uwaga, po co pisać jakieś zmyślone historie, skoro żywiołaki już ją mają. Przynajmniej w świecie M&M(tym prawdziwym nie w kAshanie).

Vendral prosił o p-r-z-y-p-u-s-z-c-z-e-n-i-a na temat żywiołaków;)


Permalink

Aj, być może nie znał ich historii?;)
Ale to nie zmienia faktu, że żywiołaki mają historię dotyczącą poprzednich części gier z cyklu Heroes. A gdybanie w zasadzie ma sens jeśli chodzi "dzieło" Ubi i kolejnych(niestety) części.
Przynajmniej takie mam o tym zdanie.


Permalink

Zauważ jednak, że tylko początek ich historii był zapewne sztuczny. Pozostałość jednak była pochodzenia Herosów:P


Permalink

Twierdzenie, że żywiołaki wody nie mają kształtu jest moim zdaniem grubą przesadą...


Permalink

Vinrael

Żywiołak Umysłu- teraz już nie istnieją, wyginęły.

Jak coś martwego mogło wyginąć?

Żywiołak Kosmosu- to rzadko spotykany Żywiołak, sprowadzony z wszechświata przez bogów. Teraz już nie istnieje. Kiedyś pełnił rolę " dowódcy" na polu bitwy.

Żywiołak kosmosu występuje w WoG-u czyli jest nieoficjalny (czyt. nie istniał)


Permalink

Irydus

Vinrael: Żywiołak Umysłu- teraz już nie istnieją, wyginęły.

Jak coś martwego mogło wyginąć?

Żywiołak umysłu nie był martwy. Nie był żywy, a to nie to samo o:).

Irydus

Żywiołak Kosmosu- to rzadko spotykany Żywiołak, sprowadzony z wszechświata przez bogów. Teraz już nie istnieje. Kiedyś pełnił rolę " dowódcy" na polu bitwy.

Żywiołak kosmosu występuje w WoG-u czyli jest nieoficjalny (czyt. nie istniał)

To co istnieje w WoG istnieje w WoG - nie jest elementem świata MM, ale żeby mówić, że nie istniał?


Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 12.11.2008, Ostatnio modyfikował: Invictus

Permalink

Invictus

To co istnieje w WoG istnieje w WoG - nie jest elementem świata MM, ale żeby mówić, że nie istniał?

Skoro w fabule HoMM nie ma żadnej wzmianki o żywiołakach umysłu, tzn., że nie istnieje w fabule HoMM. Ktoś sobie go wymyślił i jest w grze, ale nadal nikt go nie wprowadził do fabuły.
Poza tym, reszta żywiołaków ma jakiś sens. Ogień, woda, powietrze, ziemia - to są żywioły, ale co z żywiołem ma wspólnego kosmos? Jak dla mnie trochę nietrafiony tytuł.


Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 12.11.2008, Ostatnio modyfikował: Robal

Permalink

Robal

Skoro w fabule HoMM nie ma żadnej wzmianki o żywiołakach umysłu, tzn., że nie istnieje w fabule HoMM. Ktoś sobie go wymyślił i jest w grze, ale nadal nikt go nie wprowadził do fabuły.

Żywiołaki magii są wspominane w kampanii HC Władcy żywiołów, chyba w szóstej misji.


Permalink

Invictus

Robal: Skoro w fabule HoMM nie ma żadnej wzmianki o żywiołakach umysłu, tzn., że nie istnieje w fabule HoMM. Ktoś sobie go wymyślił i jest w grze, ale nadal nikt go nie wprowadził do fabuły.

Żywiołaki magii są wspominane w kampanii HC Władcy żywiołów, chyba w szóstej misji.

Pamiętam, grałem, ale nie były wspomniane jako żywiołaki kosmosu, ale magii/umysłu (nie pamiętam dokładnie) i chodziło o normalne, klasyczne jednostki z Wrót Żywiołów. Taki żywiołak magii ma jakieś perspektywy wynikające ze swojego tytułu (czaruje, używa magii) , a taki żywiołak kosmosu to co biedny zrobi? Kometą będzie rzucał? Nadal twierdzę, że żywiołak kosmosu to bezsensowna nazwa.


Permalink

A istniały, ale tylko w WoG-u – na jedno wychodzi i nie ma co ich do tego mieszać. Tak samo jak bogowie istnieli co najwyżej w WoG-u, jakieś tam szczątkowe wzmianki się pojawiają w MM-kach. Skupmy się na faktach.

Żywiołak Umysłu- teraz już nie istnieją, wyginęły. Jednak stworzył je Nimfy- dlatego mogły zniknąć na zawsze. Wiadomo jedynie, że żywiły się myślami.

A skąd wiadomo?

Vendral prosił o p-r-z-y-p-u-s-z-c-z-e-n-i-a na temat żywiołaków;)

No dobrze, ale mamy już pewne fundamenty, a staramy się coś przypuszczać n-a- -i-c-h- -p-o-d-s-t-a-w-i-e;)

Chciałbym poruszyć przede wszystkim problem żywiołaków w MM7. Wbrew pozorom to też cenne źródło informacji. Właściwie to chyba tylko dzięki „burzom” i „cyklonom” ze ścian mgieł można wysunąć wniosek, że żywiołaki powietrza to nic innego jak skoncentrowane, związane i manipulowane magią powietrze.

Żywiołaki gliny, kamienia i ziemi wałęsały się w szczególnych ilościach po szóstej wieży strażniczej w Deyii. Czy były jednymi z pomiotów nekromantów? A może one też napadały na wieżę? A może to tylko wypadek przy pracy któregoś z liszów? W końcu lisze w MM-HoMM to też potężni magowie. Nie wykluczone, że na własne potrzeby przywoływali żywiołaki w dużych ilościach. Ale dlaczego tylko ziemi?

Żywiołaki wody – można powiedzieć, że to „dziko żyjące” stwory z okolic Spaward; po prostu wyższe formy rusałek i sylfid. Ale równie dobrze można powiedzieć, że rusałki i sylfidy to odmiany żywiołaków wody… Oczywiście trzeba uwzględnić to, że nie mają nic wspólnego z rusałkami z WŻ. uO co kaman?

Intrygują mnie też żywiołaki ognia, a dokładniej ich obecność w strefie wylęgu. Tak, można by przyjąć, że są przywoływane przez nekromantów. Ale znowu jest jedno małe ale – „niższe formy” to szafarze odpowiednio ognia i płomienia. Czy słowo „szafarz” można uznać za przypadkowe albo za grafomański wybryk tłumaczy?

I chyba najbardziej skomplikowana rzecz – rodzaje ataków. Burze, cyklony i żyw. powietrza – po prostu, po bożemu obrażenia od powietrza. Wszelkie żywiołaki światła – analogicznie, od światła. Szafarze ognia, płomienia i żyw. Ognia – podobnie, od ognia, jak JVC przykazał. Ale jakby dojść do żywiołaków gliny, kamienia i ziemi, pojawia się sprzeczność – zadają „zwykłe” obrażenia fizyczne. Czegoś jakby tu nie rozumiem.

Najwięcej problemów sprawia ostatnia grupa – rusałki zadają obrażenia od wody, sylfidy od ognia, a żywiołaki wody – o zgrozo! – obrażenia od powietrza!

Stąd moja baaardzo śmiała hipoteza, że stworzenia z wysp wokół Spaward nie są tymi samymi żywiołakami wody, co spotykane w WŻ i nie mają też nic wspólnego z tamtejszymi rusałkami i sylfidami. Chociaż w sumie – czy trzeba się podniecać jednym, być może przez pomyłkę wstawionym parametrem?


Liczba modyfikacji: 4, Ostatnio modyfikowany: 24.04.2017, Ostatnio modyfikował: Tarnoob

Permalink

Żywiołaki ziemi w MM6 nie miały np. nic wspólnego z nekromantami, biegały sobie po Kriegspire i były w monolicie w Silver Cove. Może miały coś wspólnego z druidami? Albo z czarnoksiężnikiem/liszem Agarem? Chociaż z drugiej strony występowały już żywiołaki w H2 SW.


Permalink

Pięknie nam tu poetycko Vinrael przedstawił czym są dla niego są Żywiołaki.
Na barda by się nadawał ;)
Ale jak mnie znacie to wiecie że zaraz z czymś wyskoczę.
Na wstępie zaznaczam że jestem świeżo po ponownym przejściu HC Władcy Żywiołów więc na początek obszerne streszczenie tejże części :
<-> w sc.1 udajemy się Tarnumem w poszukiwaniu ostatnich Wrót Żywiołów (bramy do Wymiarów Żywiołow) z polecenia Przodków i z pomocą sił Gavina Mangusa króla Bracady. W dotarciu do Wrót przeszkadzają nam przede wszystkim Żywiołaki Powietrza (bo jak się dowiadujemy Władca Powietrza jest pierwszym z Władców których siły atakują Antagarich). Co ciekawe atakują nasz też Rusałki ? (ale to wyjaśnia się w sc. 2)
<-> w sc. 2 mamy opis wymiaru powietrza z którego wynika że:
1. Rusałki i im podobne są niewolnikami Władcy Powietrza i "najprawdopodobniej zostały porwane ze świata Humanoidów (w tym wypadku z Antagarichu)" . W sc. konkretnie piszę że skarżą się Tarnumowi że władca uwięził ich młode w ten sposób zmusza je do służby. Tarnum oczywiście je uwalnia za co mu służą (przynajmniej część z nich). Myślę że te informacje wystarczą żeby stwierdzić że Rusałki nie są Żywiołakami i aby wyjaśnić tak łatwe przejście ich na stronę Elfów (w HIV)
2. Geniusze (jak ktoś woli to Dżiny) były rozumnymi sługami (raczej dowódcami, tylko tak mówiły Tarnumowi) którzy gdy tylko zauważyły że Władca Powietrza przegrywa wystraszone przyłączyły się do Tarnuma "(i z dalszych scenariuszy wygląda na to że wszystkie)".
3. Żywiołaki Powietrza i Burzy zostały opisane Tarnumowi przez Geniuszy jako dzikie i nierozumne istoty które łatwo kontrolować za pomocą magi.
4. Zamiast lądu mamy tam chmury, ale nie spadamy "(no bo gdzie jak wszędzie są chmury)"
<-> w sc. 3 jest opis wymiaru wody a w nim:
1. Żyją Gnolle i Jaszczurludzie które uznały ten wymiar za swój dom od czasu gdy pracują dla Władcy Wody. Nic, więc dziwnego że były wrogo nastawione do Tarnuma i nie przyłączyły się do niego.
2. Cały ląd (właściwie bagno) wydaje się falować jak woda, tak że nawet Tarnum dostaje "choroby morskiej" aż do wyleczenia jej z pomocą magii.
<-> w sc. 4 jest wspomniany wymiar ziemi:
1. Żyją tam Troglodyci i inni mieszkańcy znani Tarnumowi z podziemia. "Ich obecność w wymiarze pewnie podobna jest jak wypadku Gnolli z tym że Tarnum po zdarzeniach z HC Podbój Podziemi" bez zastanowienia postanawia się ich pozbyć.
2. Tarnum spotyka tam również magów zagubionych w tym wymiarze, po tym jak chcieli w nim odnaleźć najtwardszy materiał na golema. Magowie oczywiście przyłączają się do Tarnuma, którego towarzysze dzięki temu stwierdzają że wymiarze tym czas płynie wolniej. "Osobiście uważam że czas wymiarach Żywiołów w ogóle nie płynie, a te trzydzieści lat które upłynęło Tarnumowi w wymiarach zostało ustalone zgodnie z wolą Żywiołaków Magii (ale o nich później)"
3. Ląd w tym wymiarze "wytwarza coś w rodzaju większej grawitacji" co niezwykle spowalnia ruchy Tarnuma i towarzyszy oraz powoduje u nich uczucie ociężałości
<-> sc. dotyczy 5 wymiaru ognia:
1. Zamieszkują go poza Żywiołakami Ifrity i Feniksy.
a) Z tym ze ifrity "musiały zostać wierne Władcy Ognia" bo Tarnum o nich nie wspomina. "Tutaj mam dwie teorie: albo ich Władca został zniewolony przez Kreatorów rządzących rasą Demonów znaną z HC Podbój Podziemia (uwolnionym po udaremnieniu inwazji demonów przez Riona Gryphonhearta) i dlatego większość z nich nie powróciło już do wymiaru ognia; albo po prostu skorzystały z okazji ataku Tarnuma i uciekły z wymiaru przybywając na Antagarich (setki lat później zmuszone do sojuszu z Kreeganmi)"
b) odnośnie Feniksów to Tarnum dowiaduje się że przez opanowanie ich gniazd zostały "podobnie" zniewolone "jak rusałki". I dlatego po pobycie w wymiarze łączącym wszystkie wymiary w 6 sc. Tarnum wraca do wymiaru ognia tylko po to żeby uwolnić Feniksy. "Moim zdaniem cała ta historia świadczy że Feniksy były końcowym etapem eksperymentu wkładania duszy stworzenia materialnego do ciała żywiołaka. W tym wypadku Roka, i dlatego twierdze że Ptak Gromu z H III jest etapem pośrednim (bo ten H IV to raczej ulepszony mały Feniks dany w darze Barbarzyńcom od Tarnuma - znającego przecież magię Żywiołów)"
2. wymiar ten jest cały z ognia, ognia który jednak nie parzy ? "Czyżby więc wszystkie wymiary są czymś w rodzaju matrixa ? A pomyśleć że przed dojściem do tego wymiaru wydawało mi się że te wymiary to obce planety zamieszkiwane przez nieżywe lecz rozumne istoty."
<-> w sc. 6 przenosimy się do wymiaru magi "łączącego wszystkie wymiary":
1. Wymiar ten zamieszkują Żywiołaki Umysłu. Które po przybyciu Tarnuma okazują się mu przychylne (do Tarnuma przyłącza się bohater Pasis). A konkretnie przyłączając się do niego chcąc aby ten odnalazł Żywiołaki Magii które jak twierdzą są pośrednikami pomiędzy wszystkimi żywiołaków i nazywane są przez nich Trzema Pierwszymi "(jak dla mnie Żywiołakami mogącymi dowodzić żywiołakami każdego rodzaju, a wypadku Trzech pierwszych to żyw. dowodzącymi pozostałymi Żyw. Magii)". Na dodatek informują go że Władcy Żywiołów również tu przybyli i teraz planują odnaleźć Żyw. Magii w celu zawarcia sojuszu, póki co Władcy walczą między sobą "Uważam że dlatego że każdy z nich tak naprawdę chciał tylko dla siebie zaskarbić przychylność Żyw. Magii, zapewne by zostać jedynym przywódcą Żywiołaków w czasie ich ponownej inwazji" (rozpoczętej wraz z upływem kilkutysięcznego uwięzienia ich w wymiarach Żywiołów). Jeśli chodzi o motywy działania Żywiołaków Umysłu to nie są one wiadome, "ale wydaję się że obawiając się zniszczenia ich schronienia (a zarazem więzienia) jakim były wymiary żywiołów wdały się w jakieś konszachty z Tarnumem wiedząc że tylko on będzie na tyle szalony żeby zamiast zniszczyć wszystkie (jak chcieli przodkowie) lub zapanować nad wszystkimi (jak w wydaje się z 8 sc. chciał Gavin) - porostu zamknąć Żywiołaki z powrotem w ich wymiarach.
2. w HC wymiar ten wydaję się podobny do świata rzeczywistego, poza pewnymi nielogicznymi sytuacjami "(ale to pewnie błędy matrixa). Dodam że moim zdaniem był taki z woli Żyw. Umysłu które chciały w ten sposób jak najlepiej uczynić go przyjaznym dla Tarnuma. Inaczej było z tym wymiarem w MM VIII (uważam że wymiar łączący wymiary żywiołów z MM jest tym samym co HC, chodzi dlatego że był punktem zbornym dla wszystkich Żywiołaków). Tzn. w MM VIII Escaton zakłócił spokój Żywiołaków", których Kryształ Escatona doprowadził do szaleństwa, "nic więc dziwnego że w MM wymiar ten jest jak koszmar (dla człowieka wydaję się być wymiarem chaosu)."
<-> w sc.7 wracamy do wymiaru ognia
1. Wymiar jest opuszczony przez Władce Ognia (który z innymi Władcami "po porażce w rywalizacji o Żyw. Magii" udaje się lub "moim zdaniem ucieka" na Antagarich). Dlatego też Tarnum niema problemu z uwolnieniem Feniksów "(moim zdaniem Żyw. Magii nakłaniając do powrotu Tarnuma przygotowały wymiar tak żeby po jego opuszczeniu Tarnum znajdował się w dogodnym miejscu i w dogodnym czasie do pokonania Władców Żywiołaków przez których inne Żywiołaki mogłyby zginąć lub w najlepszym wypadku stać się niewolnikami Humanoidów."
2. Dodam jeszcze że w tym scenariuszu jedynymi artefaktami które można zdobyć są właśnie artefakty potrzebne do stworzenia Ostrza Armagedonu "(ciekawe ?)".
- w sc. 8 (ostatnim) wracamy na Antagarich:
1. Tarnum wraca dokładnie w miejscu pomiędzy siłami Władców Żywiołów ? Umożliwia mu to załatwienie ich od środka "(w czasie gdy inne Humanoidy najprawdopodobniej otaczają ich od zewnątrz)".
2. Władcom nie pomaga nawet zjednoczenie sił przeciwko Tarnumowi. Ponieważ kolejne grupy żywiołaków przechodzą na stronę Tarnuma "(zapewne ze względu że pomagają mu Żywiołaki Magi zwane Trzema Pierwszymi)" . Zresztą już w sc. 7 mamy zamiast Tower miasto Conflux (w tym że dopiero w sc. 8 możemy szkolić wszystkie dostępne w nim oddziały).
3. Po powrocie okazuję się że minęło 30 lat "(dla Tarnuma wydawało się że najwyżej 3 lata)". W efekcie większość znajomych towarzyszących mu magów zmarło, tylko Gavin nic się nie zmienił ? Wkrótce Tarnum dowiaduje się dlaczego. Gavin wyjawia mu że jest nieśmiertelny tak jak on mówiąc tęż jakie zdziwienie go spotkało gdy zabił go Behemot, a jednak wrócił do życia "(osobiście uważam że po aroganckim tonie Gavina jaki zauważył Tarnum można się spodziewać niepełnej prawdy z jego ust)". I jeszcze odnośnie tego: Tarnum nie dowiedział się od Gavina jak został nieśmiertelny, słyszał jedynie pogłoski od jego współpracowników że był to wypadek przy użyciu zaklęcia. "Czyli dość mało wiarygodną historie, zważając że Gavin w swoich poczynaniach wydawał się mieć tak jakby wytyczne od samych Starożytnych (jeśli nie od Przodków), sam zresztą został nieśmiertelnym w podobnym czasie co Tarnum", a rozmawiając z nim powiedział mu (z ironią) że są jak bracia.
4. Ostatecznie nie wyjaśnione są losy Władców Żywiołów jak i samych Żywiołaków pomagających Tarnumowi. Ale z planów Tarnuma (jeszcze przed zakończeniem kampanii) wynika że ten zamknął portale do Wymiarów Żywiołów, i usunął wszelkie zapiski dotyczące wiedzy którą on i towarzyszący mu magowie dowiedzieli się o żywiołakach (ze względu jak uważał że wiedza ta daję zbyt dużą potęgę i jest zbyt niebezpieczna). "Osobiście dodam jeszcze, że najprawdopodobniej Władcy jak i same Żywiołaki wróciły do swoich wymiarów (chociaż niektóre mogły zostać, jak np. Geniusze)."
<-> Epilog: Tarnum ucieszony że uratował świat przed zagładom porzuca Togę i kij maga, zamieniając na Topór i miecz "barbarzyńcy".

Na koniec gratuluje temu co się chciało przeczytać ten post.
Napisałem go żebyście wiedzieli dlaczego np. uważam że Rusałki są żywymi istotami i że nie ma poco o nich debatować. Również po to żeby w późniejszych postach odwoływać się do niego (a nie ładować save'y które można zawsze stracić)
I jeszcze moja opinia o Żyw. Kosmosu:
Jak dla mnie to rodzaj Żywiołaka Umysłu lub Magii który opanował na tyle naśladownictwo formy Humanoidów że nie potrzebuje już niezgrabnej otoczki wyglądającej jak ubranie.


Liczba modyfikacji: 3, Ostatnio modyfikowany: 19.11.2008, Ostatnio modyfikował: Vendral

Permalink

Vendral

Temat dla tych którzy mają coś do powiedzenia na temat Żywiołaków jakie spotkali, lub też chcieliby spotkać w grach z serii M&M.
Osobiście mile był widział wszelkie posty na temat ich historii, przypuszczeń jak mogą być zbudowane, skąd mogą pochodzić lub jak są tworzone oraz waszych przemyśleń na temat motywów działania tych z nich które mają choć trochę samoświadomości.

Może byś napisał, o które gry Ci chodzi? Jeśli o Might and Magic (MM), to co ten temat robi w dziale o Heroes VI?
Jeśli zaś o żywiołaki z HV, to większość masz opisane w ich biografiach czy historii Ashanu - Asha stworzyła Ashan, a następnie powołała do życia sześć smoków żywiołów. Koniec, kropka.

Vendral

I zaznaczam że Dżiny i Ifryty to tez Żywiołaki (chociaż w grze to może nie obowiązywać).

Taaa... jasne. :P
Może feniksy, ogniste salamandry, gawrony, smocze żółwie i inne stworzenia zamieszkujące wymiary żywiołów nazwiesz żywiołakami?
Sprawdź sobie czym tak naprawdę jest dżinn i ifryt i czym się rożni od żywiołaka.

Tarnoob Jedwabislav

Chciałbym poruszyć przede wszystkim problem żywiołaków w MM7. Wbrew pozorom to też cenne źródło informacji. Właściwie to chyba tylko dzięki "burzom" i "cyklonom" ze ścian mgieł można wysunąć wniosek, że żywiołaki powietrza to nic innego jak skoncentrowane, związane i manipulowane magią powietrze.

Żywiołaki gliny, kamienia i ziemi wałęsały się w szczególnych ilościach po szóstej wieży strażniczej w Deyii. Czy były jednymi z pomiotów nekromantów?

Żywiołaki wody - można powiedzieć, że to "dziko żyjące" stwory z okolic Spaward, po prostu wyższe formy rusałek i sylfid.

Intrygują mnie też żywiołaki ognia, a dokładniej ich obecność w strefie wylęgu.

A o czarach przyzwania żywiołaka słyszałeś? I tajemnice występowania wyjaśnione (no, może poza żywiołakami wody, ale akurat one żyły w wodzie, tak jak i w MM6).

Air Elemental

Summoned by Wizards to protect their fortresses and secret treasures, these forces of nature attack with Air-based physical attacks. They have also been known to attack using the Sparks spell at varying degrees of mastery. Greater Air Elementals can also attack with Lightning Bolt and Implosion spells, presenting a serious problem to those that attempt to defeat them.

Vendral

1. Rusałki i im podobne są niewolnikami Władcy Powietrza i najprawdopodobniej zostały porwane ze świata Humanoidów (w tym wypadku z Antagarichu). W sc. konkretnie piszę że skarżą się Tarnumowi że władca uwięził ich młode w ten sposób zmusza je do służby. Tarnum oczywiście je uwalnia za co mu służą (przynajmniej część z nich). Myślę że te informacje wystarczą żeby stwierdzić że Rusałki nie są Żywiołakami i aby wyjaśnić tak łatwe przejście ich na stronę Elfów (w HIV)

Wymiary żywiołów są, jak już wspomniałem, zamieszkane nie tylko przez żywiołaki.

Vendral

2. Geniusze (jak ktoś woli to Dżiny) były rozumnymi sługami (raczej dowódcami, tylko tak mówiły Tarnumowi) którzy gdy tylko zauważyły że Władca Powietrza przegrywa przyłączyły się do Tarnuma (i z dalszych scenariuszy wygląda na to że wszystkie)

1. Sprawdź sobie co łączy i co dzieli geniusza i dżinna i nie powtarzaj błędów tłumaczy. :P
2. Dżinny nie przyłączyły się wcześniej ze strachu, a nie dlatego, że Tarnum okazał sie silniejszy/słabszy.

Vendral

- w sc. 3 jest opis wymiaru wody a w nim:
4. Zamiast lądu mamy tam chmury, ale nie spadamy (no bo gdzie jak wszędzie są chmury)

Chyba pomyliłeś wymiary, bo wymiar wody to błoto i woda :

This realm of water is worse than the Plane of Air! Everything bobs slowly up and down as if the entire world sits on a ship in a storm. Even when I'm standing on solid ground (if you can call all this mud solid), bouts of seasickness overcome me

Vendral

1. Żyją Gnolle i Jaszczurludzie które uznają ten wymiar za swój dom. Co wydaje się trochę dziwne ? Ale moim zdaniem zostały podobnie jak rusałki zniewolone dawno temu przez Władce Wody, z tą różnicą że zdołały się uniezależnić, a nie umiejąc wyjść z wymiaru uczyniły go swoim domem. Niestety nie wiadomo czy wróciły do Tatalii bo będąc wrogo nastawione do Tarnuma nie przyłączyły się do niego.

Czytaj dokładnie teksty:

First, it explained that unlike the enslaved Sprites, the creatures of the Fortress work for the Lord of Water willingly. This wet world is their home, and they are simply defending it for their master.

Vendral

- w sc. 4 jest wspomniany wymiar ziemi:
1. Żyją tam Troglodyci i inni mieszkańcy znani Tarnumowi z podziemia. Ich pochodzenie pewnie podobne jest jak wypadku Gnolli z tym że Tarnum po zdarzeniach z HC Podbój Podziemi bez zastanowienia postanawia się ich pozbyć.
2. Tarnum spotyka tam również magów zagubionych w tym wymiarze, po tym jak chcieli w nim odnaleźć najtwardszy materiał na golema. Magowie oczywiście przyłączają się do Tarnuma, którego towarzysze dzięki temu stwierdzają że wymiarze tym czas płynie wolniej. Osobiście uważam że czas wymiarach Żywiołów w ogóle nie płynie, a te trzydzieści lat które upłynęło Tarnumowi w wymiarach zostało ustalone zgodnie z wolą Żywiołaków Magii (ale o nich później)
3. Ląd w tym wymiarze wytwarza coś w rodzaju większej grawitacji co niezwykle spowalnia ruchy Tarnuma i towarzyszy oraz powoduje u nich uczucie ociężałości

Tak to jest jak autor historii nie gra w MM, tylko opisuje historie na podstawie stworzeń z H3. :P
Żeby przeżyć w wymiarach żywiołów, trzeba rzucić odpowiednie zaklęcie (MM2).
Latanie, oddychanie pod wodą czy zwiększona grawitacja nie mają wtedy żadnego wpływu na śmiałków zapuszczających się do tych krain.
Gnolle, rusałki, troglodyci zostali wykorzystani ze względu na mapy, więc do informacji o nich weź dużą rezerwę. Tak jak i o opisie danych wymiarów.

Vendral

- sc. dotyczy 5 wymiaru ognia:
1. Zamieszkują go poza Żywiołakami Ifrity i Feniksy.
a) Z tym ze ifrity musiały zostać wierne Władcy Ognia bo Tarnum o nich nie wspomina. Tutaj mam dwie teorie: albo ich Władca został zniewolony przez Kretorów rządzących rasą Demonów znaną z HC Podbój Podziemia (uwolnionym po udaremnieniu inwazji demonów przez Riona Gryphonhearta) i dlatego większość z nich nie powróciło już do wymiaru ognia; albo po prost skorzystały z okazji ataku Tarnuma i uciekły z wymiaru przybywając na Antagarich (setki lat później zmuszone do sojuszu z Kreeganmi)

Bzdury:
1. Wymiar ognia zamieszkują ifryty, feniksy, gogi, salamandry i inne stworzenia związane z ogniem. Tak wiec to co masz w HC3:MotE to tylko wierzchołek góry lodowej.
2. Władca Ognia, jak i pozostali trzej władcy, nie są w żaden sposób związani z Kreeganami. Jak już to Starożytni wiedzą jak na żywiołaki wpływać.
3. HC2:CotU nie ma nic wspólnego z Kreeganami. Tamte demony, to piekielne demony a nie kosmici. O używaniu istniejących grafik zamiast tworzenia nowych chyba już wspomniałem?

Vendral

b) odnośnie Feniksów to Tarnum dowiaduje się że przez opanowanie ich gniazd zostały podobnie zniewolone jak rusałki. I dlatego po pobycie w wymiarze łączącym wszystkie wymiary w 6 sc. Tarnum wraca do wymiaru ognia tylko po to żeby uwolnić Feniksy. Moim zdaniem cała ta historia świadczy że Feniksy były końcowym etapem eksperymentu wkładania duszy stworzenia materialnego do ciała żywiołaka. W tym wypadku Roka, i dlatego twierdze że Ptak Gromu z H III jest etapem pośrednim (bo ten H IV to raczej ulepszony mały Feniks dany w darze Barbarzyńcom od Tarnuma - znającego przecież magię Żywiołów)

Phoenix

Though most think of the Phoenix as a beast of myth, they are quite common on the Plane of Fire. It would be hard to imagine a fiercer bird of prey. Possessed of great size, speed and a deadly fire attack, Phoenixes rule the fiery skies of their home plane.

Ptak gromu atakuje błyskawicą a nie czarem spalenia. Jego żywiołem jest powietrze, a nie ogień. A rok to wg mitologii arabskiej bardzo wielki ptak (czasami dwugłowy). eniks zaś wywodzi się z mitologii egipskiej (jesli dobrze pamiętam).

Vendral

2. wymiar ten jest cały z ognia, ognia który jednak nie parzy ? Czyżby więc wszystkie wymiary są czymś w rodzaju matrixa ? A pomyśleć że przed dojściem do tego wymiaru wydawało mi się że te wymiary to obce planety zamieszkiwane przez nieżywe lecz rozumne istoty.

Bo wymiar ognia to nie tylko lawa, ale i skały. A poza tym zagraj w MM8.

Vendral - w sc. 6 przenosimy się do wymiaru magi łączącego wszystkie wymiary:
1. Wymiar ten zamieszkują Żywiołaki Umysłu. Które po przybyciu Tarnuma okazują się mu przychylne (na czele ich stoi Pasis). A konkretnie przyłączając się do niego chcąc aby ten odnalazł Żywiołaki Magii które jak twierdzą są przywódcami wszystkich żywiołaków. Na dodatek informują go że Władcy Żywiołów również tu przybyli i teraz każdy z nich chcę tylko dla siebie zaskarbić przychylność Żyw. Magii. Zapewne by zostać jedynym przywódcą Żywiołaków w czasie ich ponownej inwazji (rozpoczętej wraz z upływem kilkutysięcznego uwięzienia ich w wymiarach Żywiołów). Jeśli chodzi o motywy działania Żywiołaków Umysłu to nie są one wiadome, ale wydaję się że obawiając się zniszczenia ich schronienia (a zarazem więzienia) jakim były wymiary żywiołów wdały się w jakieś konszachty z Tarnumem wiedząc że tylko on będzie na tyle szalony żeby zamiast zniszczyć wszystkie (jak chcieli przodkowie) lub zapanować nad wszystkimi (jak w wydaje się z 8 sc. chciał Gavin) - porostu zamknąć Żywiołaki z powrotem w ich wymiarach.

Coś Ci się pomyliło. Wymiar Magii nie łączył innych wymiarów (od tego był inny wymiar), a trzy Żywiołaki Magii znane jako Pierwsi wcale nie były przywódcami wszystkich żywiołaków, tylko przywódcami w Wymiarze Magii.

Vendral 2. w HC wymiar ten wydaję się podobny do świata rzeczywistego, poza pewnymi nielogicznymi sytuacjami (ale to pewnie błędy matrixa). Dodam że moim zdaniem był taki z woli Żyw. Umysłu które chciały w ten sposób jak najlepiej uczynić go przyjaznym dla Tarnuma. Inaczej było z tym wymiarem w MM VIII (uważam że wymiar łączący wymiary żywiołów z MM jest tym samym co HC). Tzn. w MM VIII Escaton zakłócił spokój Żywiołaków, ktorych Kryształ Escatona doprowadził do szaleństwa, nic więc dziwnego że w MM wymiar ten jest jak koszmar.

Nie. Wymiar miedzy wymiarami z MM8 nie ma nic wspólnego z tym z HC3: MotE. W HC mamy wymiar magii, myśli a nie chaosu. I to właśnie ten chaos spowodował szaleństwo u żywiołaków.

Vendral 3. Po powrocie okazuję się że minęło 30 lat (dla Tarnuma wydawało się że najwyżej 3 lata). W efekcie większość znajomych towarzyszących mu magów zmarło, tylko Gavin nic się nie zmienił ? Wkrótce Tarnum dowiaduje się dlaczego. Gavin wyjawia mu że jest nieśmiertelny tak jak on mówiąc tęż jakie zdziwienie go spotkało gdy zabił go Behemot, a jednak wrócił do życia (osobiście uważam że po aroganckim tonie Gavina jaki zauważył Tarnum można się spodziewać niepełnej prawdy z jego ust). I jeszcze odnośnie tego: Tarnum nie dowiedział się od Gavina jak został nieśmiertelny, słyszał jedynie pogłoski od jego współpracowników że był to wypadek przy użyciu zaklęcia. Czyli dość mało wiarygodną historie, zważając że Gavin w swoich poczynaniach wydawał się mieć tak jakby wytyczne od samych Starożytnych (jeśli nie od Przodków), sam zresztą został nieśmiertelnym w podobnym czasie co Tarnum, a rozmawiając z nim powiedział mu (z ironią) że są jak bracia.

Gavin zyskał nieśmiertelność tak jak powiedział. W HIV masz oznaki efektów ubocznych jego nieśmiertelności. I rozważań Solmyra odnośnie tego.
Zresztą w biografii Gavina jego nieśmiertelność też jest wspomniana.

Vendral Na koniec gratuluje temu co się chciało przeczytać ten post.

A teraz popraw swoje błędy, bo jest ich co niemiara. :P

Vendral

I jeszcze moja opinia o Żyw. Kosmosu:
Jak dla mnie to rodzaj Żywiołaka Umysłu lub Magii który opanował na tyle naśladownictwo formy Humanoidów że nie potrzebuje już niezgrabnej otoczki wyglądającej jak ubranie.

WoG to nie HoMM - to fanowskie wariacje odnośnie usprawnienia rozgrywki, ale z historią świata nie mają nic wspólnego.

I na koniec - masz już opisaną historię żywiołaków w dziale Might and Magic.


Liczba modyfikacji: 2, Ostatnio modyfikowany: 13.11.2008, Ostatnio modyfikował: Avonu

Permalink

Na początek wyjaśniam że temat Żywiołaków będąc spotykany w każdej części Heroes Might and Magic i dużej części Might and Magic może być w prawie każdym dziale (także w H VI)
Do rzeczy:
a) POPRAWIŁEM poprzedni post i co ważne
- poszczególne scenariusze w streszczeniu HC Władcy Żywiołów zaczynają się od tego: <->
- moje domysły, teorie i przypuszczenia są w cudzysłowie ("bla,bla,bla...")
- a więc poza cudzysłowem są fakty (teraz już dobrze poprawione)
- no i dodałem informację o Żyw. Magii zwanych Trzema Pierwszymi oraz
w pkt. 4 sc. 8 prawdopodobne zakończenie kampanii
b) Odpowiadam na post Avonu (konkretnie na myśli nie związane z poprawianiem postu):
- dla mnie wszystko co nie jest żywe,nieumarłe,mechaniczne lub eteryczne (całkowicie) jest żywiołakiem. Czyli również Golemy i Gargulce, z tym że to twory Magów i dlatego będę mógł o nich ewentualnie pisać gdy przedstawię swoje patrzenie na pierwotne Żywiołaki.
- pisałem o mieszkańcach Wymiarów Żywiołów nie będących Żywiołakami ze względu na to że uważam to za ważne w historii Żywiołaków (w odróżnieniu od wzajemnych uczuć jakimi darzyli się członkowie wyprawy Tarnuma do wymiarów żywiołów). Chociaż może przesadziłem z tą ważnością ich (ale to przez problem Rusałek)
- Z Geniuszami i Dżinami ogólnie w fantastyce się nie wypowiadam. Ale w Uniwersum M&M Dżiny są niewolnikami magów, a Geniusze ich pomocnikami (no może poza Geniuszami będącymi bohaterami w Tower, gdyż ci są całkiem niezależnymi sojusznikami)
- Wiem że wymiar ognia zamieszkują również istoty które nie opisałem. Ale uważam że Ifryty (właściwie chyba Ifrity) oraz Feniksy (chociażby przez fabułę) są na tyle ważnymi mieszkańcami że o nich parę zdań napisałem.
- Moje teorie z Ifrytami są próbą wytłumaczenia ich sojuszu z Kreeganami w H III (próbą która być może błędną)
- Uważam że Feniksy są nieulepszoną formą Ptaków Gromu, podobnie jak Żyw. Ognia są nieulepszoną formą Żyw. Energii (nie elektryczności). A to ponieważ jak dla mnie Żyw. Ognia są zbudowane z plazmy na tyle gorącej by wytworzyć otoczkę ognia z rozgrzanego powietrza. Przy tym Żyw. Energii zbudowane z jeszcze gorętszej plazmy mają tą otoczkę w postaci stanu powietrza jaki następuję w czasie wyładowani atmosferycznego (tzn. tego czegoś co świeci w zjawisku pioruna). Ponadto dodam że przy dużej temperaturze ognień świeci na niebiesko (zobacz sobie na palnik np. do spawania). I od razu zaznaczam że inne kolory ognia (np.zielony,brązowy) powstają tylko przy spalaniu odpowiednich związków chemicznych.
- Jak dla mnie wymiar magii i wymiar łączący wymiary żywiołów w MM VIII to to samo. Czyli nieistniejący w rzeczywistości wymiar umysłu w którym Żyw. Umysłu łączom wszystkie Żywiołaki w jeden Nadumysł zmuszający je do wykonywania poleceń Władców Żywiołów. Także Kryształ Escatona został wymierzony w Żyw. Magii (konkretnie niszcząc przywódców wśród nich zwanych Trzema Pierwszymi) bez których wśród Żyw. Umysłu zapanował Chaos który wpłynął na wygląd wymiaru umysłu oraz na umysły wszystkich żywiołaków (tym bardziej że porwano ich Władców).
- Napiszę jeszcze czym są dla mnie Żyw. Umysłu i Magii. Więc, te pierwsze to żyw. które jeszcze nie zdecydowały się służyć konkretnemu z Władców (pierwotne), a te drugie to żyw. które nie utraciły możliwości przemiany w dowolnego żywiołaka i dlatego stały się tymi które łączą wszystkie żywiołaki.
- O efektach ubocznych nieśmiertelności Gavina w H IV czytałem (np. to że widział nierówność ściany w rzędach dziesiętnych milimetrów). I uważam je za potwierdzenie tego że on jak i Tarnum są stworzonymi przez Przodków (sług Starożytnych) Cyborgami. Znaczy się czymś podobnym do Terminatora. I wiem że jest problem z chorobą morską Tarnuma, ale to pewnie z powodu niepełnego zrozumienia wizji JVC przez autora HC.
- I jeszcze wspomnę że najważniejszymi towarzyszami Tarnuma w wymiarach żywiołów byli: Hemoross - "prawa ręka Gavina" i Barsolar - brat Gavina. Jest to ważne dla tego co układa chronologię zdarzeń uniwersum M&M ponieważ brat Gavina który nie był tak jak on nieśmiertelny musiał żyć najwyżej kilkadziesiąt lat po "bliskim spotkaniu" Gavina z Tarnumowym Behemotem.
- Piszę opinie o żyw. kosmosu bo mi się podoba pomysł na taką jednostkę, tylko po tym jak zostanie uzasadnione jej istnienie w świecie M&M.
Ponadto przed moim streszczeniem HC Władcy Żywiołów nawiązała się dyskusja o tym żywiołaku.
- Na koniec informuję że czytałem rozprawę o żyw. między Avonu a Haav Gyr w temacie Historii M&M. I stwierdzam że nie wyczerpała tematu.
Wkrótce więc napiszę wreszcie czym są dla mnie żywiołaki , bo na razie streściłem HC Władcy Żywiołów.


Liczba modyfikacji: 3, Ostatnio modyfikowany: 19.11.2008, Ostatnio modyfikował: Vendral

Permalink

Mam prośbę do osób tutaj się wypowiadających: nie cytujcie całych postów i nie cytujcie posty znajdujące się bezpośrednio nad waszymi. Naprawde nie ma takiej potrzeby.
Co do samego tematu to zastawiam się nad jego sensem. Biografie z H5 i kampanie Władcy Żywiołów wyjaśniły wszystko dotyczące Żywiołaków, więc nie ma dla mnie sensu gdybać...
Edit:
Temat na razie zostawiam, zobaczę jak potoczy się dalsza dyskusja.


Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 19.11.2008, Ostatnio modyfikował: Nicolai

Permalink

Wolałbym żeby przynajmniej do czasu kiedy napiszę czym moim zdaniem są Żywiołaki (a to nie jest tak mało do pisania), tan temat pozostał. Bo jak będę musiał i o tym wypowiadać się w temacie Przyszłość starego Świata (właściwie po zamknięciu tematu Heroes Recognition to powinien się nazywać Przyszłość i niewyjaśniona przeszłość starego Świata) - to poczuję się zaszufladkowany i będę chyba pisał posty na całą stronę w temacie (tak że nie wszystkim będzie chciało się doczytać je do końca :( ).
I na razie taka próbka w postaci opisu Geniuszów (podchodzą pod to też Dżiny) i Ifrytów. Bo zamierzam napisać jeszcze widzianą przeze mnie historię Żywiołaków w uniwersum M&M (wyjaśniając przy okazji skąd wzięła się magią obok techniki)
Zaczynam
Geniusze - uważam że te żywiołaki mają w sobie specyficzną moc która powoduję obniżenie wokół nich temperatury do prawie zera absolutnego. W efekcie ciało ich zbudowane jest z powietrza w stanie ciekłym. I najprawdopodobniej tym właśnie były pierwotne Geniusze do czasu wojny Żywiolaków z Humanoidami. Wojna znacznie je zmodyfikowała i na jej potrzeby ci dowódcy armii Władcy Powietrza:
1. Upodobnili swój kształt do humanoidów (co stało się pewnie w momencie kiedy Humanoidy zaczęły wygrywać), aby móc z nimi się porozumieć. Co było niezbędne do rzekomego przejścia na ich stronę, by naprawdę szpiegować i sabotować na rzecz Żywiołaków (co skończyło się zniewoleniem zdrajców przez Czarodziejii).
2 . Nauczyły się też latać, a właściwie lewitować dzięki wytwarzaniu pola magnetycznego wokół ich ciał będących przecież nadprzewodnikami (zjawisko lewitacji nadprzewodników).
3. Niestety aby lewitacja była stabilna, ich ciało musiało być w miarę jednorodną substancją co niezwykle utrudniały ataki humanoidów. Dlatego Geniusze wykształciły dla oczyszczania się system wentylacji, który po upodobnieniu się do humanoidów zaowocował pozbyciem się nóg (niepotrzebnych) zamiast których mamy otwór wylotowy, otworem wlotowym oczywiście stały się usta.
4. Wojna zmusiła je też do wytworzenia czegoś w rodzaju pancerza, którym stała się powierzchnia ich ciała będąca od tamtej pory najzimniejszą ich częścią (tak zimną że aż w postaci ciała stałego). Dodatkowo od czasu przybrania humanoidalnych kształtów powierzchnia przypomina niebieską skórę (kolor jest efektem obecności tlenu który w niskiej temperaturze jest niebieski, a ponadto wykazuje właściwości paramagnetyczne - pomoc przy lewitacji).
5. Wraz z przedłużającym się pobytem Geniuszy wśród Magów wiele z nich zaczęło przytwierdzać do swojej powierzchni materiały mające imitować ubrania czarodzieji co jeszcze bardziej miało upodobnić ich do nich (tym bardziej że magowie stali się ich panami, a później współpracownikami)
6. Nauczyli się "wylewać" niewielką część swego ciała zadając w ten sposób wrogom obrażenia od
lodu. W późniejszych czasach zaczęli preferować rzucanie czarów tak jak Magowie.
Odnośnie Geniuszy to jeszcze warto wspomnieć o szczególnym przypadku jakim był Yog. Otóż choć uważał się za pół-Geniusza pół-Człowieka, właściwie był Dżinem który został ukształtowany przez swoją matkę na całkowite podobieństwo człowieka. W efekcie miał nogi które uczyniły jego system wentylacyjny nieefektywnym, co po spożywaniu przez niego pokarmu (robił tak bo myślał o sobie jak o człowieku) całkowicie uniemożliwiło mu lewitację.
Dodać jeszcze mogę że podobne problemy miał Fafner po tym jak napotkany Geniusz umieścił jego duszę w ciele Geniusza uformowanego na wzór jego ciała. Zresztą przez to pewnie nie został zaakceptowany przez pozostałych Geniuszy.
Na koniec o Geniuszach poruszę temat ich ewolucji. W której można zauważyć że:
- Geniusze z Ashan zwane Dżinami są prymitywną ich formą, na poziomie niewolników magów (brak głowy - porozumiewanie się telepatią jak inne żywiołaki, brak ataku zimnem - atak mieczem dostarczonym od magów, znajomość jedynie prostych czarów - rzucanych w sposób losowy)
- Geniusze z Antagarichu są dużo bardziej zaawansowaną formą będącą na poziomie "dobrowolnych" sług (nie niewolników) magów (wygląd bardzo podobny magom, atak zimnem, znajomość wielu zaklęć - choć nadal rzucanych losowo)
- Geniusze z Axeoth są na podobnym poziomie jak w Antagarichu, z tym że z niewielkim rozwojem (wygląd prawie jak magowie, atak zimnem, rzucanie wybranych czarów spośród tych które znają)
- Geniusze będące bohaterami są na najwyższym poziomie partnerów czarodziejii (wygląd prawie jak magów łącznie z detalami takimi jak np. kolczyki, używanie do walki wyłącznie magii takiej jak czarodzieje, znajomość zaklęć taka sama a nawet wyższa niż magów)
A teraz o ich rzekomych przeciwnikach
Ifyty - to żywiołaki będące początkowo dowódcami armii Władcy Ognia. W odróżnieniu od pozostałych żyw.ognia zbudowanych z plazmy bądź lawy, Ifryty swoją moc podgrzewania materii wykorzystują w ciałach zbudowanych z metalu. W efekcie pierwotne Ifryty były zbudowane z płynnego metalu (konkretnie to raczej z najpospolitszego w świecie humanoidów żelaza). Oczywiście i ich wojna znacząco zmieniła:
1. Z podobnych powodów co Geniusze upodobniły się do Humanoidów, z tym że najwyraźniej nie dały się przebadać Czarodziejom i widząc jak ci uczynili Geniusze niewolnikami znienawidzili Humanoidów (na tyle że nawet Kreeganom pomagali).
2. Dla warunków bojowych nauczyli się wychładzać swą powierzchnię ciała zmieniającą ją w elastyczny pancerz z lekko rozgrzanego metalu, który po upodobnieniu się do humanoidów przypominał skórę. To jednak nie wystarczało, więc w ważnych miejscach ich skóra przez jeszcze większe ochłodzenie przybierała kształt pancerza Humanoidów (i w zasadzie była nim). Dodać należy że w H IV współpraca Ifrytów z Czarownikami zaowocowała tym że te poza Turbanem (pełniącym rolę kasku) zaczęły też imitować na swojej powierzchni inne ubrania tych magów.
3. Widząc korzyści z latania jakie mieli Geniusze, Ifryty również wypracowały swoją metodę poruszania w powietrzu. Otóż pozbyły się nóg i zaczęły pochłaniać siarkę i związki ropopochodne (najprędzej w postaci smoły). Umożliwiło im to wytwarzać wewnątrz ciała wybuch który uchodząc przez otwór pozostały po nogach odrzucał ich do góry. Co prawda latanie w ten sposób nie było tak precyzyjne jak lewitacja Geniuszy, ale umożliwiało większe przyśpieszenie podczas ataku (pewnie dlatego Ifryty są szybsze od geniuszy).
4. Ifryty atakują wyrzucając część swojego ciała (stopionego metalu) na przeciwnika zadając w ten sposób obrażenia od ognia. Ponadto ich rozgrzane ciała są tak gorące że po kontakcie z nim obrażenia doznają nawet ci którzy używają broni ponieważ ta wbijając się w Ifryta rozgrzewa się parząc jej użytkownika (zdolność ognistej tarczy)
Dodam jeszcze że Ifryty stworzone z gęstszej materii niż Geniusze są bardziej wytrzymali i zadają dotkliwsze obrażenia niż one.
A odnośnie ich ewolucji to niewiele się ona zmieniła. Choć są pewne detale jak używanie zasłony ognia w czasie przemieszczania się przez te na Axeoth co było pewną ewolucja w stosunku do ich poprzedników z Antagarichu. Oraz detale u Ifrytów bohaterów związane z kontaktem w Axeoth z Czarownikami (co było już wspomniane).

I na koniec napiszę -
Może to być nieinteresujące dla kogoś kto szuka tylko baśni w światach fantasy, ale w porównaniu do czytania 10 pomysłów na to samo miasto tylko w innej konfiguracji jednostek to chyba takie przypuszczenia są ciekawsze. Jak nie mam racji to zróbcie ankietę czy warto czytać posty o teoriach Vendrala. Jak więcej odpowiedzi będzie na NIE to przestane pisać teorie i zajmę się jak wszyscy w tej części forum pisaniem o moich pomysłach na miasta.
A na razie będę sukcesywnie pisał w tym temacie, jak czas pozwoli.


Permalink

I na razie taka próbka w postaci opisu Geniuszów (podchodzą pod to też Dżiny) i Ifrytów.

Po pierwsze "geniusze" to nie to samo co dżinny. W języku angielskim Genie i Djinn znaczą mniej więcej to samo znaczenie, a tłumaczom trudno wymyślić synonimy dżinna, stąd mamy te nieszczęsne geniusze.
Po drugie - wg mitologii arabskiej ifryty to też dżinny i w MM7 tak to ukazano (inna sprawa, czy poprawnie).

Bo zamierzam napisać jeszcze widzianą przeze mnie historię Żywiołaków w uniwersum M&M (wyjaśniając przy okazji skąd wzięła się magią obok techniki)

Tylko po co, skoro wszystko to jest już opisane? Innymi słowy, po co chcesz wymyślać niestworzone historie, skoro ten temat był już wyjaśniony w grach z serii MM?
I akurat wymiary żywiołów z techniką nie mają prawie nic wspólnego. Istosty stamtąd tym bardziej (poza pewnymi wyjątkami umiejscowionymi tam przez Starożytnych).

Odnośnie Geniuszy to jeszcze warto wspomnieć o szczególnym przypadku jakim był Yog. Otóż choć uważał się za pół-Geniusza pół-Człowieka, właściwie był Dżinem który został ukształtowany przez swoją matkę na całkowite podobieństwo człowieka.

Yog był niebieskoskórym barbarzyńca z MM5. :P
Co do jego historii w H3:SoD, to dżinny mogą jak najbardziej przybrać formę materialną - patrz HoMM1.

A na razie będę sukcesywnie pisał w tym temacie, jak czas pozwoli.

Lepiej wpierw zagraj w gry Might and Magic.