Imperium

Behemoth`s Lair

Might and Magic VII - jak w to grać?

Permalink

Następnym razem postaraj się stawiać akapity, bo naprawdę ciężko przeczytać taki post.

A teraz co do pomysłów:

1. Strażnicy w Harmondale nie przyłączą się do bandy Stanleya, więc ich wybijanie to sprawa indywidualna (i tak zazwyczaj fort mi ich załatwia). Zresztą po okresie dwóch lat się "regenerują" (tak jak i gobliny oraz cała mapa).

2. Drugiego (a nawet trzeciego) golema da się zebrać, niestety nie da się go uruchomić (wymagany jest skrypt z promocji maga na czarodzieja), choć skoro ostatnio udało się pewnym osobom rozgryźć pliki skryptowe, to może w przyszłości jakaś modyfikacja się pojawi, która pozwoli "zatrudnić" więcej golemów.

3. A co z osobami, które mają dość dobra? Muszą koniecznie męczyć się z golemami z Bracady? Przecież w Deyji na drogach pełno nekromantów, którzy za 1000 zł nie napuszczą na drużynę ożywieńców, więc za grubszą sumę zawsze mogliby zatrudnić się do ochrony Harmondale. ;)


Permalink

Bandy Stan-T-leya :p. Co do akapitów masz rację, następnym razem przy długim poście zrobię :D. Nie chodziło mi o strażników dosłownie - strażników jako zbrojnych pojawiających się podczas najazdu goblinów (strażnicy są w samym mieście i pozostaną wierni :] ). Strażnicy jako zbrojni w sensie jak np. w Celeste strażnicy to Anioły, bądź czarodzieje :), nie miałem na myśli nazwy jednostki (strażnik - mocniejsza forma zbrojnego). Aha i nie polecam osobiście fortu - zabijając z niego nie dostajesz expa :].

Co do części golema to poczekam, aż odwiedzę wszystkie miejsca już (zostały Wyspy Evenmorn i Kraina Gigantów :D), bo jestem ciekaw, gdzie jeszcze można zdobyć części golema, oprócz questa na czarodzieja (nie lubię sobie psuć niespodzianek :p ).

Co do twojego trzeciego punktu to nie za bardzo zapałem, ale myślę, że te 1000 sztuk złota to raczej rodzaj haraczu xd (nigdy go nie płaciłem i wybijałem zombie :D ).

Aha, a jeśli chodzi o respawn potworów, to tyczy się to raczej doliny kurhanów (chociaż stworów jest już znacznie znacznie mniej), natomiast w Harmondale jeszcze się nie spotkałem. Zresztą napisałem wcześniej, dlaczego większa ilość zbrojnych nie byłaby dobra. Poza tym ich jest już dosyć po moim manewrze, który opisałem :P. Raczej chciałbym strażników w samym zamku.

PS. Trochę szkoda, że nikt nie zrobiłby takiego modu co do tych golemów :D. Ja się na tym w ogóle nie znam - chyba żebym miał robić to moją metodą prób i błędów - ale to dopiero jak przejdę już grę żeby jak coś się zepsuje, nie płakać (najwyżej usunie się grę z komputera i ewentualnie do niej powróci :D ).

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 8.09.2008, Ostatnio modyfikował: Avonu

Permalink

Wheel

Co do części golema to poczekam, aż odwiedzę wszystkie miejsca już (zostały Wyspy Evenmorn i Kraina Gigantów :D ), bo jestem ciekaw gdzie jeszcze można zdobyć części golema, oprócz questa na czarodzieja (nie lubię sobie psuć niespodzianek :p ).

Zapasowe części dostaniesz tam gdzie znalazłeś wcześniejsze - musisz tylko poczekać na respawn krainy.

Aha, a jeśli chodzi o respawn potworów, to tyczy się to raczej doliny kurhanów (chociaż stworów jest już znacznie znacznie mniej), natomiast w Harmondale jeszcze się nie spotkałem.

Każda kraina ma różny czas respawnu - zazwyczaj jest to 1 rok, ale czasami krócej (6 miesięcy) lub dłużej (2 lata w przypadku Harmondale). Dokładną rozpiskę masz tutaj.


Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 8.09.2008, Ostatnio modyfikował: Avonu

Permalink

To nawet rzeczy w skrzyniach się respawnują? :D Koniecznie muszę to sprawdzić :p.

Tak w ogóle to sorry, jeśli jakieś przecinki tam pozjadałem, byłem skupiony na polskich znakach (których zazwyczaj nie używam, tylko jak piszę na jakimś forum - aby było w miarę czytelnie).

Zdarzyło mi się z raz, że kiedyteleportowałem się do zamku, to golem sobie stał spokojnie z awanturnikami i goblinami, dopóki nie podszedłem bliżej i jakiś awanturnik nie rzucił się na mnie i zaczął walczyć :p. Ciekawe czy mogliby się stać "zielonymi kropkami" na mapce xP.

Czekam na dalsze pomysły :). Może ktoś wymyśli coś jeszcze na pozyskanie strażników (oprócz mojego ocalenia zbrojnych :DDD ). Szkoda że to nie są np. brązowe golemy :D. Ludziom niestety nie można ufać ;p.

PS. Widzę, że był też edit 2 posta, więc jeszcze raz sorki.

Liczba modyfikacji: 2, Ostatnio modyfikowany: 16.09.2008, Ostatnio modyfikował: Avonu

Permalink

Zawsze przyzywałam ogniki, żeby nie było pusto w zamku i na różnych mapach :)


Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 16.09.2008, Ostatnio modyfikował: Avonu

Permalink

Heh, wpadłem na ten pomysł jakiś czas temu, ale przecież ogniki są przyzywane tylko na jakiś czas :(. No chyba, żebyśmy mieli jakieś 50 punktów biegłości w magii światła, to by były na te 250 min. - 4 h 10 min :P. Dla osób z anielską cierpliwością istnieje mała szansa, że to wystarczy :DD.

Permalink

Rzuć na nie rozproszenie magii, to nie znikną.


Permalink

Tak? :DDDD Gratuluję szerokiej wiedzy o M&M VII. Spróbuje tego rzecz jasna! Łącznie mogę przywołać aż 10 większych żywiołaków światła. Ponieważ w walce i tak ich na 1000% nie będę używał (prosta przyczyna - nie dostaje się expa) - to wprost genialny pomysł :). Serdecznie dziękuję! Chciałbym móc się jakoś odwdzięczyć za tylu strażników (o nieprzeciętnej sile). Jak tylko znajdę chwilkę, żeby zasiąść przy M&M VII, wypróbuję tę metodę jak najszybciej :D.

PS. Jeszcze raz wielkie dzięki! :D

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 16.09.2008, Ostatnio modyfikował: Avonu

Permalink

MM VII to dość dobra gra, choć trzeba przyznać - dość łatwa. Największym z ułatwień jest czar Niewidzialność. Dzięki niemu można zrobić praktycznie wszystkie questy bez konieczności walki. Ściany Mgły, Strefa Wylęgu, Tunele do Eofolu, Góra Grzmiącej Pięści, zadania ścieżek Ciemności w Celeste i Światła w Czeluści. W porównaniu z MM VI znacznie ułatwia to grę. Zdobycie wyżej wspomnianego zaklęcia w początkowej fazie rozgrywki umożliwia bardzo szybkie i wręcz bezstresowe jej przejście.


Permalink

Zważywszy na konieczność posiadania mistrzostwa w magii powietrza, awansu maga na czarodzieja (co nie jest wcale takie łatwe), to nie wiem czy akurat ten czar (jak i latanie) zdobywa się w początkowych etapach gry.
Wprawdzie zawsze znaleźć odpowiedni zwój, ale to samo, co posiadanie danego czaru w swojej księdze.


Permalink

Avonu

Zważywszy na konieczność posiadania mistrzostwa w magii powietrza, awansu maga na czarodzieja (co nie jest wcale takie łatwe), to nie wiem czy akurat ten czar (jak i latanie) zdobywa się w początkowych etapach gry.
Wprawdzie zawsze znaleźć odpowiedni zwój, ale to samo, co posiadanie danego czaru w swojej księdze.

No nie mogę się z Tobą tak do końca zgodzić. Awans na czarodzieja (quest z golemem) jest wg. mnie dość łatwy. A potem już jechałem właśnie do mistrzostwa w magii powietrza (początkowo właśnie szło o Latanie, ale potem okazało się, że Niewidzialność też jest wielce pomocna) i wszystko łatwo da się zrobić.


Permalink

Akurat w przypadku tego zadania, problemem jest konieczność podróży tu i tam (przy okazji wybicie części fauny w danych krainach) oraz żywiołaki wody w AvLee.
Nie twierdzę, że nie da się tego zadania szybko ukończyć, ale trochę gimnastykowania się z nim już jest.


Permalink

Ale i tak zalicza się przecież wszystkie te krainy podczas podróżowania po Antagarichu, a fauny tak bardzo zwalczać nie trzeba :), chociaż czasami jest to konieczne. Masz rację co do żywiołaków wody w AvLee, to dość trudni przeciwnicy, ale przecież i z nimi da się uporać.


Permalink

Avonu

Akurat w przypadku tego zadania, problemem jest konieczność podróży tu i tam (przy okazji wybicie części fauny w danych krainach) oraz żywiołaki wody w AvLee.
Nie twierdzę, że nie da się tego zadania szybko ukończyć, ale trochę gimnastykowania się z nim już jest.

A Pan Wiatru i to, że w trybie turowym można poruszać się w górę i dół? Pociski jednak muszą uderzyć w naszą drużynę. Zadanie jest łatwiutkie i można je przejść na 7 poziomie.


Permalink

Mam takie pytanie odnośnie pustych statków (takich jak ten stojący w morzu nieopodal Szmaragdowej Wyspy albo jaskiń Tidewater). Do czego służą (no dobra, chyba do niczego, bo nic na nich nie ma), albo raczej do czego miały służyć? Ten koło EI ma tę cechę, że można go elegancko (OK, niezbyt elegancko, bo kula w pewnym momencie jest niewidoczna, a do tego nie wyrządza statkowi szkód) ostrzelać z armaty stojącej obok piedestału Dnia Bogów. Ma ktoś jakieś pomysły w tej materii?


Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 27.12.2008, Ostatnio modyfikował: Avonu

Permalink

Nieustraszony (Dauntless) i Latający na Mgle (Mist Flyer - gratulacje dla tłumacza :P) nie służą do niczego.
Ten na Szmaragdowej Wyspie "służy" za cel dla armaty, ale pocisk i tak nie dolatuje do niego.
Możliwe, że mógł to być statek piratów - sytuacja podobna co na początku MM8 (tle, że bez ataków na ląd).

Co do statku w Tatalii (sądzę, że to właśnie Mist Flyer), to przeróżne osobniki opowiadają niestworzone historię, iż ta łajba wywodzi się z Vori i mogłaby tam zabrać drużynę, ale jak dotąd nikomu się ta sztuczka nie udała.
No i jeszcze jeden mały szczegół - statek z Vori nazywał się Renegate, a nie Mist Flyer czy Dauntless.


Permalink

Jak zejść na niższy poziom w forcie Riverstride? Chcę bowiem zdobyć jego plany i niezbyt mi to wychodzi. O ile przy poprzedniej grze kłopotów nie było żadnych, bo wlatywałem dolnym wejściem, to teraz, gdy wchodzę od właściwej strony nie mogę zejść na dół.


Permalink

Normalnie - są dwa zejścia w dół. Jedno prowadzi do "koszar", gdzie jest trochę skrzyń ze złotem i przedmiotami, drugie zaś do właściwej części fortu.


Permalink

Mam pytanie. Jak mam przejść Nawiedzony Dworek, chodzi mi o zadanie na promocję Rycerza


Permalink

Hmm… Zasada jest prosta – wpadasz i rozwalasz wszystko, co się rusza. Zabezpiecz się jakoś przed truciznami i napadami strachu, dobrym rozwiązaniem jest tu kleryk i/lub eliksiry.

Jako, że SI jest beznadziejne, a potwory zachowują się jak osy, możliwe, że część stworzeń „zablokuje się” na balustradzie schodów. Nie zmarnuj tego, możesz je wtedy bez problemu wybijać łukami.

Największy problem mogą sprawić „tajne przejścia”. Dźwignie znajdziesz pod łóżkami i w biblioteczce, wysoko przy jednej z półek. Wytęż wzrok!

Pamiętaj też, że skrzynie i szafki są zabezpieczone niebezpiecznymi pułapkami – pstryk, a tu nie ma drużyny! Dlatego przed każdym otwarciem zapisz grę, a najlepiej rzuć na drużynę „utrwalenie”, a najżywotniejszego bohatera (z najwyższym poziomem PŻ) ulecz możliwie jak najwyżej.

Mam nadzieję, że pomogłem :-)


Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 15.09.2016, Ostatnio modyfikował: Tarnoob