Imperium

Behemoth`s Lair

Problemy z kampanią w H5

Permalink

Może nie jest to JB, ale tutaj masz spory wykaz map do H5 ;)


Permalink

to taki bardzo ogólny problem, ale jednak zauważalny. Otóż zawsze w kampanii nekromanty dostaje mniejszy wynik niż w innych. Nie gram ani specjalnie gorzej, ani dłużej, a głupio ta jedna inna ranga wygląda.

Permalink

Widzę że temat trochę przygasł, ale piszę ponieważ mam ogromny problem... Nie wiem czy jest to związane z bugiem gry, czy z moim błędem, a mianowicie...
W 3 misji kampanii Nekropolis, Inwazja, na końcu jest quest by zebrać 20 Kościanych Smoków... No więc mam tych smoków 26, i nic. Potem zmniejszyłem liczbę do 20, też nie mogę przejść do monolitu... Zamieniłem je na Widmowe, też nic... Jest napisane bym zwerbował czy powołał pod broń 20 Kościanych, no to co u licha może być nie tak. Gdzieś w internecie przeczytałem że smoki się przyłączą na jakimś wzgórzu, ale czy to naprawdę ma znaczenie skąd je wezmę? Teraz stoję w miejscu i cały czas mi pisze:
Markal musi powołać pod broń 20 Kościanych Smoków zanim ruszy za Cyrusem...
Pomóżcie proszę D:


Permalink

Coś mi mówi, że też miałem z tym kiedyś kłopot... ale to było 7lat temu i nie pamiętam dokładanie.
Mam takie niejasne przebłyski, że trzeba było te 20 smoków uzbierać poprzez dołączanie, a nie przez werbunek w zamku. Głowy nie dam, ale tak coś mi się wydaje.


Permalink

O matko, cała misja w plecy... Skończyłem z 27 levelem Markala bodajże, zacznę z powrotem z 20 D: No szkoda... Ale dzięki :3


Permalink

Witam wszystkich. Piszę tego posta ponieważ coś mi nie idzie w ostatniej misji kampanii Dungeonu, Oferta Raelaga... Mianowicie sytuacja wygląda tak, że muszę dostać się jakiejś granicy, no ale gdy wychodzę na powierzchnię, wyskakuje mi Grawl, z 1k chowańców, 600 Demonami, prawie tysiącem Cerberów, 300 Sukkubusami, 160 Zmorami, 120 Czartów i do tego 70 Arcydiabłów... Ja mam armię zbliżoną do tej z którą sie zaczynało na starcie, w drodze na górę stracilem bardzo niewiele jednostek, tylko mam pytanie, czy tego grawla trzeba jakoś ominąc, bo walka z nim jest dla mnie praktycznie nie do wygrania... Jakieś wskazówki albo porady?
Pozdrawiam.


Permalink

1. Rozwijaj Raelaga do maksimum przez całą kampanię. KONIECZNIE posiądź jeden z tych dwóch kombosów:

a) Magia Zniszczenia + Podstawowe Widzenie + Szczęście Wojownika + Wzmocnione Zaklęcia (od wersji 1.3 - mniej skuteczne, ale daje mnóstwo frajdy, a jeśli nie gramy na Heroicznym, to no problemo - chociaż w sumie tylko w 3. misji może sprawiać jako takie problemy na najwyższym poziomie trudności)

b) Magia Przywołania + Magia Światła + Ekspercka Obrona (szczerze, nie próbowałem, ale na Tawernie ktoś przeszedł tym całą kampanię na Heroicznym :D)

W obu przypadkach niezbędne są Talent Magiczny i Oświecenie. Przydaje się Kapryśna Mana, bo zarówno Stworzenie Feniksa, jak i przykokszone zaklęcia strasznie żrą manę :p

Shadyę możesz olać i kazać jej się schować do sanktuarium zaraz przy początku mapy, lub też iść w odległości trzech-czterech tur od Raelaga. Jeśli jednak chcesz mieć łatwiej po drodze, wyszkól ją już w drugiej misji. To przecież nic nie boli ;P

2. Jeśli Twój Raelag ma 30. poziom i jeden z wymienionych wyżej kombosów, rushujesz i kosisz całą mapę :D Idź drogą, olej ten silniejszy garnizon na południu i idź na zachód. Po drodze natkniesz się na co najmniej jednego demona, którego bez problemu możesz zjechać ;P Potem zdobywasz po kolei miasta (jeśli nie jesteś w pełni pewien swoich sił, wybierz dłuższą drogę) i dobijasz te demony, które pozostaną. Po jednym jest przy wejściach do podziemi, ale oni są zablokowani, więc nie sprawią żadnego problemu. Ale ostrożność nigdy nie zawadzi, więc najlepiej eksploruj mapę tylko Raelagiem :P

3. Aby ukończyć mapę, musisz przekroczyć garnizon na południowym zachodzie. Trudność może stanowić doprowadzenie tam OBOJGA bohaterów, więc najlepiej oczyść mapę, tak jak opisałem to w punkcie 2. ;)

4. Jeśli chcesz, to na tej mapie nie ma ograniczeń odnośnie maksymalnego poziomu bohatera, jednakże domyślnie jest on ograniczony do 40. Jeśli masz mnóstwo czasu i nie wiesz, co z nim zrobić, a także lejesz na wynik, to możesz czekać trzy-pięć lat czasu gry, wykupić stwory z posterunków Lochu z podziemi i zdobyć ogrom expa ^^

-|- UWAGA, SPOILER - CZYTASZ TO NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ -|-

Mimo to w finalnym scenariuszu Raelag będzie miał najwyżej 30. level ze względu na bug gry związany z limitami poziomu doświadczenia (jeśli wyszkoliłeś Godryka w misji Upadek Króla na 24. poziom, to wiesz, co mam na myśli) :<

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 23.06.2013, Ostatnio modyfikował: Hayven

Permalink

Znaczy się, z rozwijaniem bohatera nie mam problemów, bo mój Grad meteorów bije już 1300 dmg, aczkolwiek armia jest jedynym ograniczeniem. W ostatniej misji jedyne jednostki które można rekrutować to smoki oraz Krwawe Dziewice... Ale z armią tego Grawla jest problem, ponieważ dosłownie każdej jednostki ma 3 razy więcej niż moich, i co każdą turę rzuca widmowe zastępy na cerbery, co trochę mnie jednak boli D: Nie mam pojęcia skąd mu się wzięła tak mocna armia, ale może jeśli nie będę schodził do podziemi i od razu polecę drogą prosto do tego garnizonu na południowym zachodzie to może nie zdąży zrekrutować tak silnej armii...


Permalink

No, dokładnie. Lecisz sobie po mapie, klepiesz się z demonami, zdobywasz miasta, które jakiś "gnojek" zaraz po tym niszczy i nie ma opcji, żeby jakiś-tak Grawl sobie zebrał taką armię :P Na powierzchni będzie ze trzech Lordów Demonów o armii odrobinę mniejszej niż Twoja, więc wykorzystaj przewagę zaklęć i ZNISZCZ ICH. Jeśli połączą swoje oddziały, może być ciężko :P

Permalink

Heh, stwierdziłem że nie ma co czekać, bo im więcej tygodni upłynie, tym armia demonów będzie silniejsza, a moja niezbyt... Poszedłem od razu przez garnizony, w jednym mieście nauczyłem się przy okazji Natychmiastowej podróży, co mi bardzo pomogło, ale gdy tylko zniszczyłem 2 armie demonów, w tym grawla, i wszystkie 3 zamki, to już zostało tylko dojść do końca :D Easy, dzięki wielkie za pomoc.


Permalink

No hej,
Ja mam wielki problem z kampanią Necro a dokładnie misji 3.A problem wygląda tak:
Z początku jest dobrze zbieram armię itp.Ale gdy dochodzę do pierwszego miasta magów i zdobywam eee....Kostur piekieł? Chyba tak się nazywa,nieważne. Z bocznej dróżki wyskakuje mi Armia elfów i miażdży mnie. Podeszłam do tej misji z 5 razy i zawsze to samo.A przy okazji po zdobyciu Akademii wyskakuje coś o jakiejś klątwie. Wchodzę do zamku wychodzę i nic czekam turę bo myślałam że zmieni się sama i nic! Bardzo proszę o pomoc

Permalink

W tej misji musisz się spieszyć. Zbierasz, co się da, zarówno Izką, jak i Markalem, budujesz, ile się da, ulepszasz i wio! Musisz jak najszybciej zająć pierwsze miasto czarodziejów (tak, ja też zaczynam od tego z kijaskiem :P). Aby je przekląć, musisz z niego wyjść, wejść ponownie i wyjść z ekranu miasta, a wtedy pojawi się odpowiedni komunikat. Potem musisz zbierać armię i radzić sobie sama :P

PS. Ciekawe, ile to się już natworzyło teorii spiskowych dotyczących mojego zniknięcia ;P

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 10.07.2013, Ostatnio modyfikował: Hayven

Permalink

Mam problem z piątą misją w drugim rozdziale kampanii w Heroes V Dzikie Hordy. Tam,żeby przełamać barierę magiczną,trzeba poświęcić 4 bohaterów,którzy spełniają odpowiednie wymagania. Problem w tym,że nie mogę zwerbować tylu bohaterów. Przy życiu musi pozostać tylko Arantir. Przez to mam tylko 3 bohaterów do poświecenia. Więcej nie wyświetla mi się w karczmie. Co zrobić,żeby jakiś się pojawił.

Permalink

Hm... dziwna sprawa...
Oczywiście liczysz też Ornellę? Musisz użyć jej i trzech innych herosów, aby przełamać barierę.


Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 17.03.2014, Ostatnio modyfikował: Dagon

Permalink

Trochę odkopię temat. Sporo kurzu tutaj ;)

Dzisiaj skończyłem kampanię podstawki :)
To co prawda 2. raz, ale od premiery w 2006(?) już trochę wody w Wiśle upłynęło; i tym razem na heroicu.

Moje odczucia po tym czasie?

Fabularnie całkiem dobrze się to prezentuje, niestety w słaby sposób przedstawione. Wiele zarzutów odnośnie tej odsłony tyczy się właśnie wątku fabularnego, a niesłusznie. Mamy do czynienia z całkiem zgrabnie napisaną historią zawierająca intrygę, zdradę oraz wątek miłosny i moim zdaniem niczym nie ustępuje ona swoim poprzedniczkom.
Niestety mocno kuleje sposób przedstawienia tej historii, ze słynnymi "gryfy na wieki". Również animowane przerywniki to słabe rozwiązanie, a infantylne dialogi skutecznie rzucają cień na ogół historii.

Mechanicznie kampanie też prezentują się dobrze.
Było kilka misji, które sprawiły mi niemało problemów. Zwłaszcza początkowe misje danej kampanii, kiedy to bohater nie jest jeszcze rozwinięty. Największe trudności miałem Zehirem, kiedy to pierwszą misję wygrałem na żyletki i zmuszony zostałem do całkowitej zmiany planu gry na pozostałe mapy. Również ostatnia mapa była mocno wymagająca.
To na co zwróciłem uwagę to słabe zaprojektowanie kampanii Agraela i mocne braki w misjach Zehira. Moim największym zarzutem jest fakt, że przez zdecydowaną większość czasu gracz praktycznie wcale nie ma styczności z miastami swojej frakcji.

Niemniej zabawę odbieram bardzo pozytywnie, mimo, że znów nie udało mi się zdobyć zdolności ostatecznej :P


Liczba modyfikacji: 2, Ostatnio modyfikowany: 2.10.2022, Ostatnio modyfikował: Dagon

Permalink

Z ciekawości: jakie masz konkretniej zarzuty co do kampanii Agraela? Według mnie pierwsze dwie misje są jednymi z ciekawszych; owszem, co do dalszych można mieć różne odczucia. Pamiętam, że dawno temu, kiedy jeszcze grałem na niełatanej podstawce, bo ani nie było dostępu do internetu, ani świadomości, że coś takiego, jak patche, istnieje, strasznie mi trzy ostatnie scenariusze tej kampanii dawały w kość (a nie było wtedy opcji grania na łatwym poziomie trudności). Strasznie irytujące/męczące/uziemiające było spotykanie na każdym kroku dystansowych jednostek Sylvan. Za to pewnym przeżyciem było zdobycie Erewel po wielu próbach poprzez rzucanie Widmowych Zastępów na Władczynie Sukkubusów, z Wyngaalem depczącym po piętach (bo oczywiście przy swoich pierwszych próbach nawet nie próbowałem zajmować miast elfów z powierzchni). Teraz zazwyczaj wychodzi ta mapa średniawo, bo Alaron siedzi tylko w mieście i czeka na śmierć. (To znaczy, ostatnie zazwyczaj miało miejsce N lat temu, ale wciąż się liczy :P).

Co do kontaktu z miastem rodzimym – zgadzam się w stu procentach, a szczególnie boli to ze względu na talenty rasowe, które nie mogą w kampanii należycie zabłysnąć. To, że Zehir ma do Akademii dostęp tylko w jednym scenariuszu swojej kampanii, to niedorzeczność (ale w pewnym stopniu tłumaczy, dlaczego później postanowił zainwestować w przenośne rozwiązania :)). Wiadomo, fabularnie wszystko jest uzasadnione, i też nudno by było, gdyby te miasta zawsze były (tak to się te scenariusze czymś przynajmniej odróżniają od mapek multi, każdy gra się inaczej, i to jest duży urok kampanii z podstawki H5). Może gdyby kampanie miały po sześć misji zamiast pięciu, coś by się dało wcisnąć? Ale wiadomo, to tylko gdybanie.

Ja 10 lat temu

A ja zainstalowałem wersję 1.6 i wszystko szło mi dobrze (przechodziłem ponownie kampanie, po kolei) a tu nagle w 5 misji 4 kampanii w 4 turze (?) pojawia się problem w czasie ruchu przeciwnika i gra się wyłącza. Próbowałem przeskoczyć i grałem w 1 misję 5 kampanii i znowu w 2, 3 tygodniu podczas ruchu AI błąd. Co zrobić i czy to może się też robić w multiplayer?

Jeśli dobrze pamiętam, gdzieś w późniejszym okresie doszedłem do wniosku, że w wersji 1.6 w jakiś sposób zbugowane są sanktuaria – jeśli bohater gracza (ale nie wiem, czy tylko ten, który „musi przeżyć”, czy dowolny) wchodzi na noc do sanktuarium, gra się wykrzacza (przynajmniej na mapach z AI; nie wiem, jak w innych przypadkach).

Liczba modyfikacji: 2, Ostatnio modyfikowany: 7.10.2022, Ostatnio modyfikował: Hayven

Permalink

Moim zarzutem w kampanii Agraela to właśnie brak rodzimych zamków. Niestety mieliśmy do czynienia z elfami o wiele częściej niż z demonami. Misje 1 i 2 to mapy tylko dla bohatera. W 3. misji mamy co prawda Inferno do dyspozycji, ale jego rozwój z jakiegoś powodu został znacząco ograniczony. W zasadzie od początku trzeba się przestawić na elfy. Ponadto zadanie poboczne z kręgiem druidów dało się wykonać dopiero mając i tak już znaczną przewagę na mapie i jego efekt był znikomy. W kolejnej 4. misji mamy w końcu dostęp do miast Inferno i nic nie ogranicza ich rozwoju. Natomiast rezygnacja z elfich strzelców to po prostu głupota i wciąż część armii stanowiły elfy. Ostatnia 5. misja tej kampanii to znów samotna wędrówka Agraela po mapie.

Pod względem fabularnym nie mam nic do zarzucenia. Historia ciekawa i logicznie rozwijana. Natomiast ciągła walka tymi elfami już mi się ulewała. Czuć było w tych dwóch misjach potężny dysonans pomiędzy bohaterem, a jego armią. Szkoda, że twórcy nie pokusili się o oskryptowanie miast w ten sposób, aby zmieniały swoją przynależność z Sylwan na Inferno. Edytor* daje taką możliwość i tutaj mi jej zdecydowanie brakło.

Co prawda na etapie wydawania gry edytor nie był dostępny dla graczy, ale zakładam, że w jakiś sposób mapy musiałby być przez twórców tworzone.


Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 12.10.2022, Ostatnio modyfikował: Dagon

Permalink

Moim zdaniem to właśnie ciekawie, że bohater bije się z kimś innym niż własna frakcja, i jeszcze może/musi niekiedy mieszać jednostki (prawda, trochę wygodniejsze by to było, gdyby nie system dobro-zło). Konwersja miast to trochę nudy od strony rozgrywki i zgrzytu od strony fabularnej (ale na to, że się da to oskryptować, przykład mamy w kampanii Nekromaty). Dużo lepsze to od Heroes 6, gdzie walczy się przez większość czasu przeciwko swojemu własnemu stronnictwu.

Ale zgodzę się, że przydałby się jeszcze choć z jeden scenariusz, gdzie można by się porządnie rozbudować Infernem, i tak z praktycznie każdą kampanią. Rozumiem więc Twój zarzut.

Permalink

Witam!
Czy jest w stanie ktoś mi pomóc?
Przechodzę właśnie kampanie HV (podstawkę) i pojawił się błąd kompletnie blokujący moje postępy. Mianowicie w pierwszej misji Sylwany (Uchodźcy) ostatecznym celem jest pokonanie Biary (czerownego), jednak... Poprostu ona się zawiesza a nie można przekraczać granicy. Pojawia się i tam stoi gdzie w międzyczasie seledynowy udaje, że coś robi.
Oczywiście mówimy o wersji 1.60 i pytanie me brzmi czy można w jakiś sposób to naprawić, patchem, kodem (który by pozwalał pominąć tą misję), albo czymkolwiek?!

Permalink

Dawno temu miałem ten sam problem. Kurcze, ponad 16lat..., dlaczego ja to pamiętam?
http://imperium.heroes.net.pl/post/2753#p2753

Nic nie pomoże, żeby Biara się ruszyła. Musisz zacząć misję od nowa, a przy okazji, najlepiej zmień poziom trudności.