Imperium

Behemoth`s Lair

Might & Magic 6/7/8 solo

Permalink

Cześć!

Od czego by zacząć... Od wielu lat odwiedzam Jaskinię Behemota jak i Kwasową grotę, lecz nigdy nie miałem potrzeby korzystania z forum. Co zabawne teraz też niewiele by się w tym temacie zmieniło, lecz czasem nachodzą człowieka wszelkiego rodzaju wątpliwości to i lepiej zasięgnąć języka u bardziej doświadczonych ludzi. ;)

Mam nadzieję, że tytuł wątku mówi tutaj sam za siebie - uwielbiałem swego czasu grać w powyższe tytuły jedną postacią a nie całą drużyną. Z czasem wiadomo - rodzina i inne obowiązki nie pozwalają przeznaczać na gry tyle czasu ile by się chciało. Niemniej postanowiłem odświeżyć swoje doświadczenia z uniwersum M&M w pojedynkę. Nie zrozumcie mnie źle, uważam się za doświadczonego gracza w te tytuły, lecz zarazem nie chciałbym tracić czasu na kiepskie wybory (postacie) a przy tym zagrać kimś przez kogo nie będę non stop zgrzytać zębami.

Dla jasności przeszedłem gry tymi postaciami:
M&M6 - rycerz
M&M7 - rycerz/mag/łucznik
M&M8 - rycerz/nekromanta/troll

Macie jakieś ciekawe pomysły na urozmaicenie gry? Może jesteście zainteresowani takim trybem gry i chcecie o tym pogadać? Zapraszam do wymiany poglądów. ;)

Permalink

Cześć,

Mam nadzieję, że nie odpisuję za późno.

Ja raczej tylko w MM7 próbowałem sobie grę utrudniać, ale nie grałem pojedynczą postacią. Co najwyżej gra czworgiem łowców, którzy skończyli jako łowcy nagród. Przeważnie gram bez mocy dżinów ani tych mocnych studzienek. Jeśli chodzi o pomysły na urozmaicenie rozgrywki, to można grać postaciami ze stanem ,,zombie'' lub nie wykonywać im zadań promocyjnych, ale żadnego z nich sam nie próbowałem. Jeśli chodzi o grę solo, to mnich zdaje się być na podobnym poziomie trudności co rycerz, chociaż stan ,,obłęd'' przestanie być nieszkodliwy. Druid też ma magie żywiołów, jak łucznik i mag, więc powinien być trochę trudniejszy od nich, przynajmniej jeśli będzie podążał ścieżką światła.

Spróbowałbym gry samym paladynem, ale nie w najbliższym czasie. Czy taka gra istotnie różni się od zwykłej? Oprócz tego, że na początku mogę zabrać punkty cech innym postaciom, mam cztery razy więcej złota na głowę i cztery razy więcej kolorowych beczek na głowę?

Permalink

Faktycznie granie tak samo w te same mapy troche sie nudzi.
Istotnie granie jedna postacia utrudnia ale i gra jest mniej ciekawa. Rozwijasz tylko jedna postac. 4 razy mniej umiejetnosci ekwipunku wszystkiego. To jednak duzy minus. Rozwijanie umiejetnosci u kazdego oddzielnie to olbrzymi zestaw atrakcji. A juz znajdowanie ekwipunku dopasowywanie do postaci przekladanie! To jest to! Stad wole raczej pobic wrogow niz grac solo. Z gry trudno wycisnac cos wiecej. Tu raczej mody sa od urozmaicania gry. Np mod dajacy stworom dwa razy zdrowia i doswiadczenia. Jest trudniej a mozna grac czterema:
https://www.celestialheavens.com/forum/10/7099

Sugeruje nie kupowac zadnego ekwipunku w sklepach a tylko zdobywac. Gra jest ciekawsza. Oczywiscie mikstury czy zwoje to co innego. Chodzi mi o sprzet wielokrotnego uzytku.