Imperium

Behemoth`s Lair

Ranking jednostek Heroes IV - semi-statystyczne testy Herr Bulna

Permalink

Trzeba wziąć też pod uwagę np. to, że niektóre jednostki są jedynymi, lub jednym z dwóch strzelców/magów. Przykładowo ja nigdy nie rekrutuje elfa, ponieważ w tylnym rzędzie mam smoków, bohatera i żywiołaków (wody rzecz jasna), albo jadowity pomiot jest jedynym strzelcem co zmusza wręcz do wyboru wylęgarni niż dworku (ale tu zostało to chyba powiedziane). Co do pikiniera i balisty. Ja zawsze robię balisty bo są przydatne szczególnie w pierwszej fazie gry. Kusznik, balista i bohater z tyłu to po prostu cudo... Jeśli chodzi o duchy, to jest tak jak myślałem. Ale ogólnie test bardzo dobry


Permalink

Mance Rayder

albo jadowity pomiot jest jedynym strzelcem co zmusza wręcz do wyboru wylęgarni niż dworku (ale tu zostało to chyba powiedziane).

Nie wiem czy ja nie potrafię w tę grę grać czy ki grzyb? Naprawdę tak wam potrzeba jednostki strzelającej w tej frakcji? Właściwie nigdy nie biorę pomiotów. Wampiry są o niebo lepsze, wysysanie życia to pieruńsko dobra zdolność. No i możemy wskrzeszać wampiry za pomocą nekromancji.

Permalink

Mateusz

Właściwie nigdy nie biorę pomiotów.

O.o NAPRAWDĘ?! O.o

Może i Pomioty są powolne i słabe w walce w terenie, ale powiedz mi, czy naprawdę uważasz, że siedzący w wieży Pomiot nie sieje postrachu wśród wrogiej armii?

Abstrahując, kiedy grałem w kampanię "Pół-Martwy", moja strategia opierała się na wymordowaniu wszystkich strzelców przeciwnika i przyzywaniu pomiotów (te z garnizonu diablo silne), które po postawieniu wieży były OP (zwłaszcza wtedy, gdy niczego niespodziewający się komputer atakował moje "słabo" bronione zamki :P). Fakt, wampiry na wieży to również dobry pomysł (premia do obrony i ataku), ale niewiele one zdziałają w starciu z nieumarłymi. I choć trucizna Glutka również wtedy wysiada, to przynajmniej ich smarki koszą przeciwników (a w każdym razie w obronie).

Permalink

Wybieram wampiry. Grając na czempionie mając ich nawet tylko 2 można szybko wygrać wiele walk z silniejszym przeciwnikiem i rozwinąć bohatera, zdobyć skarby itd. A potem z nekromancji naspamować ich jeszcze więcej.

Argument, że wampiry są słabe przeciwko nieumarłym i istotom mechanicznym jest słaby. Są to sytuacje sporadyczne, a dzięki szybkiej eksploracji mapy (mającej z reguły więcej stworzeń żywych) ma się taką przewagę nad komputerem, że nawet jak sobie kupi złote czy smocze golemy to... co z tego? My mamy już watahę wampirów. Można nawet zniszczyć najpierw golemy itp. a potem wskrzeszać wampy na pozostałych żywych jednostkach.

Piomioty są dobre na bronienie zamków? Niby tak, ale w h4 komp tak rzadko atakuje miasta, że nie jest to duże zmartwienie. Poza tym można na wszelki wypadek podzielić wampiry :P


Permalink

Osobiście preferuję branie Pomiotów. Zawsze grając Nekropolią przekształcam chochliki w szykielety, a powstały w ten sposób wolny slot daję wampiry. Mam je dzięki Nekromancji, którą możliwie szybko opracowuję. Wampiry i Pomioty wspaniale współpracują - wampiry skutecznie zajmują walką wroga, a pomioty zdejmują kolejne jego jednostki.


Permalink

O to mi chodziło Tabris. Wampiry są "rekrutowane" poprzez nekromancję.


Permalink

Taro napisał na temat wyboru wampirów właściwie wszystko to co ja sam bym Ci Hayvenie odpisał.
Komputer w Heroes IV, który atakuje miasta to rzadkość. Bawiąc się w argumentację baszt można uznać większość jednostek za niesamowite.

Ja grając nekropolią po prostu jak najszybciej kupuję siedlisko wampirów, mając ich 3-4 możemy już bić większość słabszych neutrali bez strat. Szybko zbieramy kolejne, do tego warto postarać się o nekromancję na wysokim poziomie i tak naprawdę można grać (gram tak właściwie zawsze) samym bohaterem i oddziałem wampirów. Resztę zbieram w mieście, jakiś drugi bohater może korzystać z tej armii by walczyć z jakimiś oddziałami "nie po drodze" :) Więc co do pomiotów: owszem, są świetną jednostka, ale konkurencja za mocna dlatego ich nigdy nie biorę. Tyle.

Permalink

Podobnie jak Tabris opowiadam się za kupowaniem jadowitych pomiotów. To prawda, że kilka wampirów jest w istocie przydatne do bicia neutrali, ale chwila - taka sama liczba glutków okaże się równie skuteczna w bitwach, gdzie regeneracja nie jest absolutnie niezbędna. Tymczasowo rolę jednostki latającej mogą zaś spełnić duchy, których mamy już trochę dzięki nekromancji (rozwijając nekromantę inwestuję ile się da w nekromancję).
Taktyka wykluczeń sprawdza się w nekro świetnie, moim zdaniem opłaca się budować stworzenia demoniczne, a nieumarłe pozyskiwać dzięki nekromancji. A im późniejszy etap gry, tym większe będą korzyści z posiadania pomiotów i wampirów jednocześnie:)

Permalink

Wampir w walce 1 na 1 pokonuje wszystkie inne jednostki ze swego poziomu, nawet goblińskiego rycerza. Jadowite pomioty w walce 1 na 1 mogą pokonać goblińskiego rycerza, ale jest to często kwestia szczęścia nie mówiąc już o odpowiednim zagraniu. Co z tego że jadowite pomioty strzelają, a wampiry można mieć razem z nimi z nekromancji, skoro zawsze lepiej jest mieć więcej miejsca w slocie a wampir choć nie strzela jest zdecydowanie lepszy.
Grając nekropolis wybieram jednostki nieumarłe, bo są bardziej użyteczne. Nawet duchy wbrew pozorom są bardziej przydatne od cerberów. Nekropolis nie ma strzelców poza pomiotami ale gra tym miastem opiera się na szybkich latających jednostkach które łatwo blokują strzelców wroga i rozprawiają się z przeciwnikiem.

Permalink

Fervus

Wampir w walce 1 na 1 pokonuje wszystkie inne jednostki ze swego poziomu, nawet goblińskiego rycerza.

Według moich testów wampiry przegrywają z krzyżowcami, dżinnami i żywiołakami wody. Przypominam - zakutalizowane linki w pierwszym poście tego tematu.

Fervus

Jadowite pomioty w walce 1 na 1 mogą pokonać goblińskiego rycerza, ale jest to często kwestia szczęścia nie mówiąc już o odpowiednim zagraniu.

Źródło? Chciałbym poznać skąd takie rewelacje bierzesz.


Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 8.02.2014, Ostatnio modyfikował: Hellburn

Permalink

Hellburn, przeprowadziłem test bez uwzględnienia przyrostu. 1 jednostka kontra 1 jednostka. Wampir pokonywał w starciu 1 na 1 każdą inną jednostkę swojego poziomu. Po wampirze jest gobliński rycerz, który ma miażdżącą przewagę także nad jadowitym pomiotem. Jednak odpowiednio grając pomiotem można w walce 1 na 1 przy odrobinie szczęścia pokonać goblińskiego rycerza. Ja robiłem tak, że maksymalnie ostrzelałem goblińskiego rycerza, a potem już tylko klikałem obronę gdy doszedł do pomiota. Szanse były wyrównane, bo trucizna zadawała dodatkowe obrażenia. Jadowity pomiot wygrał na kilku punktach zdrowia. Ale jak mówię to wymaga odpowiedniego zagrania, przy automatycznej walce, lub źle przemyślanej przegrywa.

Powtórzyłem walkę gobliński rycerz kontra jadowity pomiot:
http://zapodaj.net/abe1eee8bd2de.jpg.html
http://zapodaj.net/ea89ae012bea3.jpg.html

Strzeliłem do goblińskiego rycerza trzy razy zanim do mnie doszedł, bo wypadło mi morale. Potem już tylko klikałem w obronę.

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 8.02.2014, Ostatnio modyfikował: Fervus

Permalink

Serio? 1vs1? Takie testy to już zupełnie nie mają NIC wspólnego z rzeczywistością, bo do takich sytuacji podczas gry nie dochodzi praktycznie nigdy. Już nie wspominam o uwzględnianiu morale...

Idąc takim tropem wyjdzie Ci, że troll jest najlepszy na 2 poziomie, a mroczny czempion na 4, bo będą się cały czas regenerować.


Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 8.02.2014, Ostatnio modyfikował: Hellburn

Permalink

Robić test bez uwzględnienia przyrostu? Siła niektórych jednostek opiera się na liczebności (np. ogr szaman). Dlatego wyniki twojego testu są błędne.


Permalink

Może to nic nie wnosi, ale wrzucam to jako ciekawostkę, że goblińskiego rycerza jednak można ubić jednym pomiotem. A wampiry i tak są lepsze od pomiotów.

Permalink

@up

Owszem, wampiry lepsze ale gdy ma sie rozwiniętą nekromancje to raczej biorę pomioty bo to jedyna strzelająca jednostka w tym zamku a wampirów można miec z nekromancji.
Swoją drogą niezłe jaja że Wampir może wysysać krew z jednostek Śmierci, haha.

A tak serio to 3 najlepsze jednostki 3 poziomu to

Dżin, Cyklop i Wampir. Reszta ssie :) Cyklop nr 1 w obronie zamku, nie ma lepszego.