Imperium

Behemoth`s Lair

Strategie: Inferno

Permalink

Od tej frakcji zacznę, gdyż gram nią najczęściej... ale najpierw to, co powiedziała Mosqua w zamkniętym, ogólnym temacie:

Mosqua

Inferno - frakcja killerów oraz spamerów. Wiele jednostek atakujących więcej jak jedno zwierze (lamy też) bez kontry. Dodatkowo mają też sposoby kradzieży naszych cech, co często psuje szyki.

Bazuje ona w głównej mierze na czynieniu ogólnego chaosu - Swobodny atak, wiele jednostek atakujących obszarowo (wybuchem bądź szerokim atakiem), sporo jednostek niewrażliwych na odwet, Magia Ognia nastawiona głównie na damage (i chaos - patrz np. Szał), Łuty Szczęścia głównie usuwają przeciwnikowi karty z ręki (Dom Szaleństwa, Rozpadlina Chaosu, Zrządzenie Losu).

Najbardziej denerwująca jednostki według mnie to Imp Chaosu (rzadkość: epicki, ale widzę go niezmiernie często). 4 zasobów, 4 Mocy, 1 Magii (bodajże, nie sprawdzę, bo go nie mam), 1 ataku, 0 odwetu, 1 życia, niewrażliwość na odwet i stały efekt Domu Szaleństwa (kiedy przeciwnik używa karty z ręki, musi odrzucić inną).

Z taktyk polecam wspomóc parę jednostek - najlepiej żywotnych, jak Lilim - 8 punktów życia piechotą nie chodzi... - Wiedzą tajemną (daje niewrażliwość na magię), by potem rzucić Spopielanie. KONIECZNIE też (o ile to możliwe) dodawać Wydarzeniami punkty życia jednostkom ze Swobodnym atakiem.

Poradę w walce przeciwko Inferno wystosowała Mosqua:

Mosqua

Z porad w walce przeciwko demonom jest taka jedna - jeżeli postawią gdzieś minę, to warto zejść z tej linii gdzieś w dół, kiedy nie ma tam ulokowanego silnego strzelca. Najczęściej ta linia staje się martwa.

Tyle ode mnie, co Wy myślicie o Inferno? Jakie macie pomysły na ofensywę/defensywę?

Liczba modyfikacji: 3, Ostatnio modyfikowany: 6.07.2012, Ostatnio modyfikował: Kameliasz

Permalink

Podzielę się swoimi spostrzeżeniami na temat tej frakcji.

- Mam wrażenie, że trafienie przyzwoitej karty inferno w boosterze graniczy z cudem. Nie wiem ile już tego kupiłem, ale jak do tej pory dodałem do swojej talii 5, może 6 kart stricte dla inferno. Dla porównania z tych samych paczuszek uzbierałem już całkiem przyzwoity deck haven...
- Tak jak wspomniał Kameliasz, jednostki z "attack anywhere" są zazwyczaj pierwszym celem ataku przeciwnika i trzeba je wystawiać uważnie.
- Dość podatna rasa na ataki obszarowe, wszelakie removale, Shadow Image i ten nieszczęsny Puppet Master...
- ... ciężko walczy mi się również z talią haven opartą na synergii praktycznie każdej jednostki.
- Fireball to potężny game-changer, ale 4mana nie zawsze jest osiągalne. Generalnie w swojej talii zaniechałem zaklęć zadających obrażenia(oprócz 2x Fire Bolt) i skupiłem się na łutach szczęścia.
- Bez 8pkt. życia Lilim jest ciężko.
- Zaniechałem jednostek kosztujących 1pkt. zasobów. Jeżeli już zaczynam grę jako pierwszy(co uważam za wielce niefortunne) to: albo dobieram kartę, albo używam Gold Pile i wystawiam jednostkę kosztującą 2 zasoby.
- 2x Chaos Rift na początku gry robi duUużą różnicę.
- Sama gra inferno pomimo wielu trudności jest bardzo przyjemna i polecam tę frakcję - daje sporo frajdy :)

Obecnie zastanawiam się poważnie nad zakupem(za dzikie karty, wbrew poradom Kameliasza) bohatera Xorm, Champion of the Abyss. Problem w tym, że kosztuje, aż 8 sztuk i nie jestem pewien czy 0pkt. many i tylko 1pkt. szczęścia nie podkopie mojej strategii. Z drugiej strony +1 do ataku jednostek za 2pkt. zasobów jest kuszące - wszak wydarzenie Month of the Dancing Flames kosztuje aż 5 zasobów, a używam tego dość często.


Liczba modyfikacji: 3, Ostatnio modyfikowany: 7.12.2013, Ostatnio modyfikował: Dagon

Permalink

4 Ogniste Strzały to bardzo przydatna rzecz.
4 Ołtarze Zniszczenia to mus.
Z Maniaków (2/1/2) korzystać nie musisz, ale znaczne przyspieszają one grę.
Xorm Ci się raczej nie będzie opylać, pozostań przy Garancie :)