Imperium

Alistair - strefa kontroli to jedno pole przy potworze. Normalnie, jeśli weźmiesz coś będące w obecności wroga, to podchodzi i atakuje. Mając ten artefakt unikasz tego podejścia i niepotrzebnej walki.

Uland - kontrowersyjna teza o spadku znaczenia artefaktów. Wiem, że w poprzedniczkach efekty było widać od razu, bo każdy pkt. ataku, obrony itd. przekładał się na skuteczność armii. No cóż, mało mamy artefaktów, które zwiększają siłę armii bezpośrednio. Niemniej, jeśli uda nam się znaleźć, np. Miecz Bogów oraz Tarczę z Adamantu, to uzyskujemy kosmiczną przewagę nad przeciwnikiem, jeśli nie ma taktyki lub podobnych artefaktów. Przykładów na skuteczność artefaktów można by podać całą listę. Ogólnie planuję zrobić kampanię do czwórki, i tam artefakty będą odgrywały ogromną rolę.

Ale jestem tępy. Tyle grałem w tę grę, a nie wpadłem na to, że ten artefakt może być przydatny na mapie, a nie w walce.

Według mnie najlepszymi artefaktami w Heroes IV są:
1.Przedmioty: Laska maga, Teleskop i Kusza
2.Mikstury: Nieśmiertelności, Odporności na ciosy (Żywotności Hydry w EQ) oraz Demoniczny ogień
3.Skarby: Zwoje, Krasnoludzka tarcza i Torba ze złotem
4.Pomniejsze: Rękawice jeździeckie, Kusza snajperska oraz Barbarzyńska maczuga do rzucania
5.Główne: Toga strażnicza (Cudo!), Buty podróżnika i Fizbin nieszczęścia
6.Relikty: Wszystkie :p

1.Teleskop
2.Chmura rozpaczy
3.Krasnoludzka Tarcza
4.Pierścień Szybkości
5.Toga Strażnicza
6.Miecz Bogów

Artefakty poddałem "uśrednieniu". Bo w jak wiadomo każdy ma zastosowanie zależnie od sytuacji. A te są najlepsze z "ogólnych"

Kusza Snajperska to całkiem przydatna rzecz, szczególnie jeśli się gra Mocą lub Chaosem. Orkowie i Centaury stają się wtedy wszechstronnie uzdolnionymi jednostkami co bardzo lubię.
Dlatego zagłosowałem na ten artefakt.
Księga Arcymaga ma ograniczone właściwości - żeby w pełni wykorzystać jej moc trzeba mieć każdą szkołę magii rozwiniętą na poziomie arcymistrzowskim. Dlatego wg mnie nie powinna być reliktem, za duże wymagania.
Niezniszczalny Płaszcz Neenera - przydatny do czasu osiągnięcia arcymistrza w Odporności na Magię ale zawsze można go przekazać drugiemu bohaterowi, więc mimo wszystko to dobry artefakt.
Mikstury - zależy jakie. Jedne bardziej przydatne, inne mniej. Mimo wszystko Mikstura Nieśmiertelności zawsze się przyda, choć wg mnie mogłoby jej nie być w grze bo strasznie ułatwia rozgrywkę z komputerem.
Prawdziwe Ostrze Gryphonhearta to raczej mniej przydatny artefakt, atak wszystkich jednostek zwiększony o 40% i atak i obrona bohatera o 8 to mało w porównaniu z innymi artefaktami.

Cedric

Kusza Snajperska to całkiem przydatna rzecz, szczególnie jeśli się gra Mocą lub Chaosem. Orkowie i Centaury stają się wtedy wszechstronnie uzdolnionymi jednostkami co bardzo lubię.

Ja również, dlatego to właśnie Kuszę Snajperską wybrałem w głosowaniu :D

Cedric

Niezniszczalny Płaszcz Neenera - przydatny do czasu osiągnięcia arcymistrza w Odporności na Magię ale zawsze można go przekazać drugiemu bohaterowi, więc mimo wszystko to dobry artefakt.

... albo bierzesz Czarownika i walisz Armageddonem :D

Mikstura Nieśmiertelności jest świetna, ale już niekoniecznie aż tak bardzo kiedy bohater wroga ci ja zdejmie Odwołaniem. Albo Rozproszeniem.

Z kolei jeśli chodzi o miecz, to za o wiele lepsze ostrze uważam Ostrze Szybkości w rękach Barbarzyńcy.

Poza tym, lubię zestawy artefaktów z TGS - tylko szansa na znalezienie ich wszystkich na mapach pojedynczych czy multi jest nikła, więc w sumie przydają się jedynie w kampaniach... ;)

Hayven

... albo bierzesz Czarownika i walisz Armageddonem :D

Ten płaszcz daje 100% odporności na magię tylko noszącemu go bohaterowi, więc jednostek nim nie ochronisz, a Armageddon nie działa na czarownika, który go rzuca. Ewentualnie możesz go użyć do ochrony drugiego bohatera, który walczy w armii razem z czarownikiem.

Cedric

Hayven

... albo bierzesz Czarownika i walisz Armageddonem

:D

Ten płaszcz daje 100% odporności na magię tylko noszącemu go bohaterowi, więc jednostek nim nie ochronisz, a Armageddon nie działa na czarownika, który go rzuca. Ewentualnie możesz go użyć do ochrony drugiego bohatera, który walczy w armii razem z czarownikiem.

Upsik, mój błąd :P

Ale w walce z np. Złymi Czarodziejkami czy Baśniowymi Smokami (Koloseum Magii) bardzo się może przydać :D No i w ostatniej kampanii TGS :P (tak wiem, czepiłem się tego, ale innych póki co, nie skończyłem ;))

Zagłosowałem na Prawdziwe Ostrze ze względu na bardzo ciekawą historię opowiedzianą w kampanii "Prawdziwe Ostrze". Tylko prawdziwy członek dynastii władającej Erathią mógł je wziąc do ręki, a potem jakimś cudem okazał się nim sam rycerz Lysander. Niesamowite!

Moimi ulubionymi artefaktami są:\
- Niezniszczalny Płaszcz Neenera, który uodparnia naszego bohatera na magię (nie trzeba dzięki niemu marnować punktów doświadczenia na skill Odporność na magię z gałęzi walka
- Kapelusz Admirała (znany z H3 ;) ), który znacznie ułatwia podróże po morzu
- Graal: cieszę się, że wprowadzono w H4 zgodność z legendą, bo arka przymierza z H3 i H5 nie ma nic wspólnego z tą nazwą
- Proca Dawida, która została nazwana na cześć mojego ulubionego bohatera biblijnego
- Rękawice Jeździeckie, które zwiększają ruch na lądzie

Ogólnie ze wsyztkich artefaktów najlepszy jest oczywiście Graal, głównie za wygląd. A z tych z ankiety, to wybrałem Prawdziwe Ostrze Gryphonhearta :)