Imperium

Behemoth`s Lair

Duel of Champions beta - opinie i dyskusje

Permalink

Czyli, wiadomo co. Jeśli ktoś miał okazję zagrać - dajcie znać, napiszcie, czy wam się podoba, co chcielibyście zmienić :)

(bugi też raportujcie :))


Permalink

Równowaga szwankuje. Orkowie niższego poziomu błyskawicznie zyskują wartości atak/kontratak na poziomy przewyższające najpotężniejsze karty (dzięki zaistnieniu współziomków lub ich śmierci). Ludzie mają przegiętych medyków. Nieumarli oraz demony na ich planie wyglądają blado.

Nie wiem w jakim stopniu spowodowane jest to tym, że oponenci mają ponad 500 punktów rankingu, kiedy ja mam 1 (czy czym to jest), lecz i to jest elementem szwankującym. Oponent wybierany jest właściwie losowo i po kilkunastu druzgoczących porażkach człowiek traci ochotę na grę. Wiem, że to spowodowane jest losowością i tym, że inni mogą przeznaczyć więcej czasu na grę, ale...

Gracze mają dziwny zwyczaj - kiedy może mnie pokonać jednym atakiem, to nie - musi najpierw zniszczyć resztki armii, zaspamować czarami oraz wrzucić na planszę resztę potworów które już ma. To tak, jakby w grze w Tysiąca ma się 990 punktów, z konieczności gra się na 100, osobnik bierze wszystko z czerwonymi meldunkami, gra na full punktów i zamiast pokazać, że bierze wszystko, to rzuca kartami jedna po drugiej, od najniższej. Nie wiem jak dla innych, ale dla mnie to sadyzm...

Brakuje możliwości prowadzenia rozmów, dodawania do znajomych czy zakładania stolików.

Co do błędów - niekiedy ściana lodu nie działa jak trzeba, a jednostki które nie powinny się leczyć odzyskują zdrowie.

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 2.05.2012, Ostatnio modyfikował: Mosqua

Permalink

Ok. Dzięki za bugi - a możesz coś powiedzieć na temat samej gry? Czy jest coś fajnego, na co twórcy powinni położyć większy nacisk etc.?

Resztę testujących też bym prosił o wypowiedź - no offense, ale klucze to, niestety, nie tylko fun.


Permalink

Sama gra to tak, jak każda gra w karty. Czasami sadzę jobami, że taki_to_a_taki ma farta i aby się tentego nie tego. Czasami śmieję się do rozpuku, ponieważ tamten dokonał głupiego ruchu. Rzadko kiedy gra jest na wyrównanym poziomie. Raczej to jedna strona masakruje drugą.

A właśnie - może mi ktoś powiedzieć co oznacza ten trzeci atrybut bohatera? Poziom. Bo z paczki dostałam drugiego herosa, który ma 1/1/1 i daje premię +1 do trucizn, a ten pierwszy ma 1/1/2 nie ma żadnych bonusów i nie wiem który lepszy.

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 4.05.2012, Ostatnio modyfikował: Mosqua

Permalink

Odpowiednio to: siła, magia i szczęście/przeznaczenie. Przeznaczenie się właściwie zaczyna liczyć dopiero w momencie odpalania boosterów/packów, w których jest więcej "fortunes" ("trafów") - głównie gracze, jak zauważyłem, korzystają z kart, które dają ci dobieranie i kasę, więc... IMO to trochę średnio przydatne. Tzn. jestem w stanie sobie wyobrazić deck oparty na fetchach (doborach kart) i tutorach (przeszukiwaniu biblioteki - są takie karty już w tym momencie), ale tylko przy bohaterze np. 1/0/3. W każdym razie - żeby Destiny na starcie miało minimum wartość 3, bo inaczej Ci to spowalnia talię. Alternatywą jest moment stworzenia bufora w sytuacji, kiedy udaje Ci się dożyć do 10 tury - masz kasę, rzucasz Campfire, rzucasz "Call to Arms" albo "Serra's Legion" (tak to się chyba nazywało), zrzucasz sobie Lamasu na rękę (przykładowo, dla Necro) i rzucasz do trzech krit na stół.

Tylko, czy naprawdę jest sens? IMO to ma potencjał, ale trzeba by stworzyć frakcję pod to (nawet postulowałem, by taką było Sanktuarium).

PS Ciekaw jestem, czy wam się to podoba, czy planujecie grać w ostateczną wersję.


Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 4.05.2012, Ostatnio modyfikował: Field

Permalink

Witam,

Specjalnie sie zaogowalem zeby moc podyskutowac ;).
JEstem milosnikiem magic the gathering oraz carte a ta gra nieziemsko wciaga rpzez piekne karty i fajna mechanike.

Moja przygoda zaczela sie z czerwonym kolorem ktory w odpowiednich rekach jest mega mocny ( szybki wysyp i pozbawiamy reki przeciwnika zanim jakies bobmy wystawia i konczymy zabwe)

Truposzami tez sie fajnie gra obecnie testuje mocno karcaco czarami wersje oraz licze , fatespinnery lamasu oraz bohater Tizzert? i smok. Fajne zabawwki jak nakladamy aure odpornosci na magie na np smoka i walimy massowkami po stole ;)

Ogolnie jak bede mial chwile czasu to zamieszcze spis talii jakis.

Pozatym sposob zdobywania kart jest bardzo ok chociaz niewywazony bo szybko mozna zebrac naprawde mocne karty, kazdy magicowiec lubi moment otwarcia paczuszki ;)

Gra ma potencjal i ostry testing. Moj nick w grze Pstryk_PL

Permalink

Jeżeli nie będzie to zbyt drogie to tak.
Jeżeli nie będzie żadnego abonamentu czy innych ukrytych kosztów to tak.
Jeżeli nie będzie można kupić super kart za realną gotówkę (czy nawet wirtualną) to tak.

Jeżeli te wszystkie będzie na tak to i ja będę na tak. W darmowych internetowych karciankach właśnie denerwowało mnie to, że były ukryte koszta (dalsza ścieżka fabularna za opłatą) oraz kupywanie super kart (jak nie wpłaciłeś ze 200$ to nie masz co grać) i stosunkowo szybko człowiek tracił chęci by w to się bawić. Jak to będzie płatna gra, to właśnie aby koszt był jednorazowy i stop.

A właśnie - aktualnie orkowie czyszczą serwer. Czy to już koniec testów?

Permalink

Mosqua

Jeżeli nie będzie żadnego abonamentu czy innych ukrytych kosztów to tak.

Might & Magic Duel of Champions is the free online card game

Mosqua

Jeżeli nie będzie można kupić super kart za realną gotówkę (czy nawet wirtualną) to tak.

You'll be able to pick up additional cards and gain experience either by emerging victorious from battle or heading over to the in-game shop


Permalink

To, że piszą że to jest Free to nie zawsze to znaczy. Grałam w wiele internetowych karcianek, co też było free, a co do czego to free nie były (bo jak chciałeś grać bez płacenia to byłeś tak -10 poziomów).

A te karty co zdobywa się za wygrywane gry, to są one brane na zasadzie paczek. Wybierasz jakiś typ paczek, gdzie są losowe karty. I to jest akceptowalne, bo nie będzie czegoś takiego, że ktoś wysyła 4 SMS platin premium i ma kartę z Czarnym smokiem.

Permalink

Mosqua

To, że piszą że to jest Free to nie zawsze to znaczy. Grałam w wiele internetowych karcianek, co też było free, a co do czego to free nie były (bo jak chciałeś grać bez płacenia to byłeś tak -10 poziomów).

Mosqua, jak nie wiesz jak w rzeczywistości wyglądają "darmowe" gry online (grać można, liczyć się w rankingu już nie), to nie mam więcej pytań. Wiadomo, ze gra "za free" nigdy taka nie jest.

Mosqua

A te karty co zdobywa się za wygrywane gry, to są one brane na zasadzie paczek. Wybierasz jakiś typ paczek, gdzie są losowe karty. I to jest akceptowalne, bo nie będzie czegoś takiego, że ktoś wysyła 4 SMS platin premium i ma kartę z Czarnym smokiem.

Akceptowalne? Nie!
To jest największe zdzierstwo w tego rodzaju grach - losowość czy wręcz hazard. Bardzo dochodowe dla wydawcy (bo żeby coś trafić porządnego, to trzeba wydać majątek), ale bardzo krzywdzące dla graczy. Ten kto ma kartę kredytową tatusia czy mamusi i tak zdobędzie co chce, a zwyczajny gracz będzie poszkodowany, bo za swoją ciężką pracę (np. nagrody za wygrane walki) dostaje zazwyczaj figę z makiem, a nie jakiś unikat, którego szansa wylosowania wynosi z 0,5%.


Permalink

W sklepie płacisz za monety zdobyte za walkę albo za punkty honoru. Tyle w temacie. Nic mi nie wiadomo o mikro-/makropłatnościach.


Permalink

Wiesz Avonu, ten element hazardu w grach karcianych to właśnie jest rzeczą najfajniejszą w nich. Jak to pisał Pstryk - przy otwieraniu paczki jest ta emocja, napięcie na co się natrafiło. Można natrafić na Arcbound Overseer (klękajcie narody przed siłą Modularów!), Syphon Soul (nie ma to jak wampiryzm na graczu), Dunerider Outlaw (w odpowiednich warunkach jest to samonapędzające się koło) czy Darksteel Brute (niezniszczalny potwór-artefakt), ale można też natrafić na jakąś pomyłkę w tylu Greed (drogie, zabiera właścicielowi PŻ a pozwala tylko na dobranie jednej karty). Są tacy, którzy płacą za konkretne karty na allegrach i innych, ale oni to są albo kolekcjonerzy, albo biorą regularnie udział w turniejach i traktują to pół-zawodowo.

W menu sklepu widzę możliwość kupna (za punkty zdobywane z pojedynków zatem można za darmo podreperować deck) trzy rodzaje paczek. Różnica między nimi jest w liczbie kart, ale w tym nawet najmniejszym można natrafić na dwie silne karty (ja przed chwilą właśnie natrafiłam). Zatem w tej materii na razie jest dobrze.

Widzę też w menu możliwość turnieju (na razie zablokowane), ale na jakich zasadach i czy z tego będą jakieś realne nagrody to ja nie wiem. Wówczas taki sklepik kart konkretnych miałby sens.

Field - wejdź w sklep, naciśnij na klawisz "Get More" i tam jest tabelka premium. Na razie jest zablokowane, ale podejrzewam że to tam ulokowane będą właśnie bonusowe karty czy inne.

Permalink

Bugów jako takich nie znalazłem, ALE:

- gdy stwór wroga ma pod sobą kartę zaklęcia, ciężko jest go zaatakować. Chodzi mi o to, że kliknąć na jego kartę można tylko na prawym jej brzeżku, czyli tam, gdzie pod nią nie ma już karty zaklęcia. Niby żaden to błąd, ale troszkę to niewygodne.
- w przypadku posiadania w ręku dużej ilości kart jest problem z wybraniem niektórych bez pomocy powiększenia (PPM).
- czary zadające stricte damage to jakieś przegięcie. Totalne OP.

A co do gry - podoba mi się, i to baaaardzo. Przemyślane zasady, i fajne, że rozgrywka jest dość szybka (moja najdłuższa potyczka trwała raptem 21 minut, zazwyczaj ok. 8-10). Zacząłem Necro, teraz zbieram karty na deck Inferno.

Bilans zwycięstw/porażek po pierwszym dniu: 2/7. Chyba wcale nieźle...

Jeśli na mnie traficie, to poznacie mnie po nicku - Bazaltovy - i po tym, że przesuwanie jednostek po planszy stanowi u mnie święto (muszę jeszcze rozpracować ten element taktyczny :P).

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 8.05.2012, Ostatnio modyfikował: Kameliasz

Permalink

Po ostatnim patchu - tak. Ja lub tamten nagle przegrywa; tamtemu skończył się czas na ruch i zamiast skończyć turę przez ponad godzinę nic się nie dzieje; zablokowuje się przycisk końca tury i inne.

Permalink

Na pasku w oknie pojawiają się napisy typu Rendez-Vous Disabled itp.
Zastanawiałem się, czy to właśnie kwestia tego nowego patcha, czy indywidualna.

Permalink

Podejrzewam, że tak.

Raport błędu

Stan w momencie zawieszenia. Stan po godzinie - porównajcie czasy na zegarach.

Prosiłabym się dowiedzieć, co należy z tym zrobić i/lub jak uniknąć, ponieważ to już kolejna zawiecha.

Liczba modyfikacji: 2, Ostatnio modyfikowany: 9.05.2012, Ostatnio modyfikował: Mosqua

Permalink

Właśnie uruchomiłem launcher - ściąga się wersja 1.1.4.
Może to coś da.

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 9.05.2012, Ostatnio modyfikował: Kameliasz

Permalink

Mosqua

Wiesz Avonu, ten element hazardu w grach karcianych to właśnie jest rzeczą najfajniejszą w nich. Jak to pisał Pstryk - przy otwieraniu paczki jest ta emocja, napięcie na co się natrafiło. Można natrafić na Arcbound Overseer (klękajcie narody przed siłą Modularów!), Syphon Soul (nie ma to jak wampiryzm na graczu), Dunerider Outlaw (w odpowiednich warunkach jest to samonapędzające się koło) czy Darksteel Brute (niezniszczalny potwór-artefakt), ale można też natrafić na jakąś pomyłkę w tylu Greed (drogie, zabiera właścicielowi PŻ a pozwala tylko na dobranie jednej karty). Są tacy, którzy płacą za konkretne karty na allegrach i innych, ale oni to są albo kolekcjonerzy, albo biorą regularnie udział w turniejach i traktują to pół-zawodowo.

Jeśli odnosisz się do rzeczywistych, a nie wirtualnych, kart/gier, to jak najbardziej się zgadzam - kolekcjonowanie, zbieranie i "polowanie" na konkretne rzeczy, jest jak najbardziej "najfajniejsze". Ale tylko jeśli chodzi o rzeczywiste przedmioty, które po prostu masz i czujesz, że jesteś ich właścicielką (możesz zawsze je sprzedać czy wymienić, jak Ci się znudzą). W świecie wirtualnym działa to trochę inaczej. O tym niżej.

Mosqua

W menu sklepu widzę możliwość kupna (za punkty zdobywane z pojedynków zatem można za darmo podreperować deck) trzy rodzaje paczek. Różnica między nimi jest w liczbie kart, ale w tym nawet najmniejszym można natrafić na dwie silne karty (ja przed chwilą właśnie natrafiłam). Zatem w tej materii na razie jest dobrze.

Na razie masz :
a) betę
b) start gry, gdy wszystko jest zbalansowane

Poczekaj aż gra "zagrzeje" miejsca i zdobędzie jako taką bazę graczy, wtedy zacznie się czas zatrzymywania graczy, uatrakcyjniania gry (by się nie znudziła) i dodawanie nowej zawartości. W pewnym momencie ktoś na pewno wpadnie na genialny (z punktu widzenia ekonomicznego) pomysł, by dodać nową rzecz (rzadką kartę w specjalnym zestawie z bardzo powszednimi kartami) tylko w sklepie za prawdziwą gotówkę. Oczywiście "darmowi" gracze będą mogli ją kupić za wirtualną monetę wygraną/zakupioną od innych graczy, ale przelicznik będzie taki, a szansa wylosowania poniżej 1%, że szybko Ci zbrzydną Ci takie "genialne" rozwiązania.

Gra w sieci charakteryzuje się jeszcze jednym - gracze potrafią wydać majątek, by zyskać natychmiast przedmiot dający przewagę i do tego nie tylko jeden. Poza tym jesteś ograniczona tym, że w przeciwieństwie do rzeczywistego świata, szybko spotkasz w grze gracza z "imba deckiem", niezależnie czy grasz dla zabawy, czy dla rankingu. A patrząc na dotychczasowe "sukcesy" Ubisoftu ze stworzeniem porządnego rankingu i dobierania przeciwników...

Cóż, na razie masz zamkniętą betę i rozsądnych graczy, ale poczekaj do okresu po premierze gry i pokazaniu nowych przedmiotów w sklepie gry.

Owszem, da się grać w gry free2play-pay2win i mieć nawet z tego przyjemność, ale to wymaga czegoś więcej, niż tylko pojedynków - innymi słowy, innych zajęć, niż tylko PvP, gdzie ten kto ma pieniądze (lub duuużo czasu i kont alternatywnych), jest po prostu "lepszy". No i odpowiedniego kontaktu twórców z graczami (na forum czy w grze) i sprawnej obsługi technicznej... a chyba nie muszę Ci przypominać, jak to wygląda w przypadku Ubisoftu?


Permalink

Jeżeli wprowadzą system "pay to win" to zrobię to samo, co robiłam w przypadku innych internetowych karcianek - porzucę to i nawet się nad tym nie popłaczę. To, że znajdą się osobnicy zdolni do wypłacenia majątku by wygrywać wiem - jak grałam w Venatios, to był osobnik który grę zaczynał wczoraj i wszystkie jego karty były super.

Z internetowych karcianek pamiętam tylko jedną, która była w pełni darmowa, nie było możliwości dofinansowania zewnętrznego a losowości nie było tylko w sklepiku międzyplayerowym. Niestety, po roku stwórcy (lub stwórca) porzucili grę, zaczęły mnożyć się bugi a ostatecznie padł im serwer. Za wyjątkiem kurnika wspominam ją najlepiej, bo była najuczciwsza. Nazwy nie pomnę, ale to była jakaś niemieckojęzyczna karcianka.

Tak czy siak - zaczynam się powoli wkurzać na Ubi, ponieważ w dniu dzisiejszym rozgrywka siódmy raz z rzędu mi się zawiesiła i to w momencie jak wygrywałam.