Imperium

Behemoth`s Lair

Polityka, finanse i inne w HVI

Permalink

Jest taka sprawa czy powiększanie ilości surowców jest czymś dobrym? Zwłaszcza, że te surowce nie mają charakteru czysto handlowego czy społecznego a tylko militarny i budowlany. Już i tak znalezienie miejsca na kopalnie, aby była równowaga i sens to lekka męczarnia a dodanie kolejnych to wiadomo. Chyba by zrobić kopalnie dwusurowcowe.

A może zrobić w stronę odwrotną? Usunąć wszystkie surowce i zastąpić to walutą wspartą inflacją. Im mniejsza różnorodność źródeł tym waluta jest mniej warta.

Permalink

Mosqua

Jest taka sprawa czy powiększanie ilości surowców jest czymś dobrym? Zwłaszcza, że te surowce nie mają charakteru czysto handlowego czy społecznego a tylko militarny i budowlany. Już i tak znalezienie miejsca na kopalnie, aby była równowaga i sens to lekka męczarnia a dodanie kolejnych to wiadomo. Chyba by zrobić kopalnie dwusurowcowe.

Moim zdaniem dodanie surowców budowlanych ma znaczenie.
Np. powodując przewagę miast typu Preserve (na łonie natury) od Akademii gdzie wszystko trzeba wybudować od niemal zera.
To jest element płynnego balansu sił.
Ktoś ma przewagę militarną, a ktoś siedliskową.

Mosqua

A może zrobić w stronę odwrotną? Usunąć wszystkie surowce i zastąpić to walutą wspartą inflacją. Im mniejsza różnorodność źródeł tym waluta jest mniej warta.

Tanie dodatkowe rzeczy jak kurs waluty i jej wahania (np. inflacja) to są odpowiednie dla Akademii lub Metropolii (miasto ludzi). W postaci jakiś dodatkowych bonusów (jakiegoś wpływu gracza na przychód pieniądza - podatki itp.).
Co do innych frakcji to...
Jakąś nie wyobrażam sobie Orka przeliczającego kursy walut, albo Demona zastanawiającego się w co zainwestować.
Nie wspomnę już o zagadnieniu ekonomia nieumarłych, a hurtowa sprzedaż zwłok ;)


Permalink

Może jakieś questy w stylu masz 7 dni na zabicie x tytanów (pojawiają się gdzieś blisko miasta) z tym że liczba x będzie ustalana według algorytmu (siła zrekrutowanych stworzeń + siła dostępnych w siedliskach gracza)*jakiś współczynnik. W efekcie dostaniemy wyzwanie do którego trzeba trzeba się będzie nieźle przygotować. Jako motywację, można dać jakąś puszkę pandory, albo błogosławieństwa sfinksa z woga.