Imperium

Behemoth`s Lair

HIV - dobry i zły pomysł

Permalink

Goudolf

Smoczy Golem ma swoje „pierwsze uderzenie” jako jedyna jednostka 4 poziomu, za to ma niewielką szybkość. Chyba nie powiesz, że Smoczy Golem jest przez to najlepszy?

Nie jest jedyny z "Pierwszym Atakiem", jest jeszcze Modliszka.


Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 6.08.2009, Ostatnio modyfikował: Tabris

Permalink

Rzeczywiście, jest jeszcze Modliszka. Mój wielki błąd. Jednakże, w Rezerwacie nie jest ona zbyt często wybierana (najpopularniejszą jednostką z portalu istot jest żywiołak wody). Modliszka ma taki sam przyrost co Czarny Smok. Jednostki neutralne (choćby potężne) raczej nie są w stanie zakłócić balansu gry, wyjątkiem jest duch z Heroes II.
Trzeba również pamiętać, że Smoczy Golem ma jako jedyna jednostka 4 poziomu umiejętność "negacji pierwszego uderzenia", więc obojętnie czy walczy z czempionem, czy z modliszką zaatakuje jako pierwszy.

Do osób następujących: Haav Gyr (wybór jednostek, natychmiastowy kontratak), Dragonar (wybór siedlisk) prosiłbym o uzasadnienie waszych wyborów (jeśli macie jakieś argumenty, które skłoniły was do przyjęcia takiego zdania), dlaczego uważacie to za minus?

Dagon

-poruszenie się w bitwie :/

:) Jak rozumiem jednostki nie powinny się poruszać w czasie bitwy, a atakować mogą jedynie strzelcy?

Dagon

- bohater aktywnie uczestniczący w bitwie - ile razy gram z żywym przeciwnikiem bohater ginie na początku aby w razie przegranej nie zdobył ekspa ;/

Twoja niemożność zachowania bohatera przy życiu jest niewątpliwą wadą tej gry. Masz rację, uzasadnia to bez wątpienia, iż walczący bohater to nie najlepsze rozwiązanie.

Dagon

- identyczny rozkład budynków w każdym mieście. Nie ratuje tego zmiana koloru podłoża ;/

Chodzi Ci zapewne o to iż w każdym mieście legowiska alternatywnych jednostek powstają w tym samym miejscu. To wada, ale bardzo niewielka.

Dagon

- słabe balans jednostek tego samego poziomu w zamku np. cyklop/szaman

Balansu (pełnego, który jest raczej czymś nieosiągalnym) w żadnej części Heroes'a nie uświadczysz. Nie ma takiej jednostki jak szaman, tylko Ogrzy mag (za dużo H3).

Dagon

- kontratak wykonywany przed atakiem a także kontratak na odległość - paranoja

Totalna paranoja! Co to ma znaczyć? Żeby 70 giermków nie zaczekało aż 100 minotaurów nie wyrżnie ich do nogi? Skandal!

Tarnoob Jedwabislav

Chore nowości gracze zaserwowali sobie sami - powysyłali NWC i 3DO masę "fajowych pomysłów", z których jednak nic sensownego nie wychodzi.

A jakież to "chore" nowości?

Medawc

- Wybór pomiędzy jednostkami. Naprawdę wkurzało mnie, gdy zajmuję sobie miasto tej samej frakcji, a tam wszystko pobudowane na odwyrtkę.

Nie obraź się ale brzmi to jak gorzkie żale nooba, który ma problemy z wygraniem mapy, jeśli nie znajdzie tego samego zamku, z którego osiągnąłby-w wypadku jego rozbudowania- podwójny przyrost. Nie lepiej jeśli alternatywy zostaną i osłabią czynnik losowy (w wypadku losowych zamków), tak znacząco wpływający na wygranie mapy?

Medawc

- Brak hexów/kwadratów, czy czekogolwiek innego obrazującego zasięg ruchu jednostek na polu bitwy.

Jest pokazany zasięg, poszukaj w opcjach.

Sanctum

Dla mnie pisanie o złych pomysłach w H4 to strata czasu (tyle tego jest)

A może jednak??

Niektóre osoby cytowałem już wcześniej ale nie pokwapiły się o odpowiedź, a więc ponawiam prośbę.
Są według mnie dwa rodzaje osób które widzą bardzo wiele wad w Heroes IV:
a) osoby młode które nie ogarniają zmian (nawet tych pozytywnych) w Heroes IV [nie należą raczej do tej grupy osoby grające najpierw w Heroes IV a potem w III]
b) osoby które fanatycznie grały (bądź grają) w H3, nie widzą w nim żadnych wad, przyzwyczajają się tak bardzo do niego, iż jakakolwiek zmiana (choćby na lepsze) jest przez nich niemile widziana, niektórzy uważają iż karawany są złym pomysłem (Kumbat). Absurd sięga szczytu.


Liczba modyfikacji: 3, Ostatnio modyfikowany: 6.08.2009, Ostatnio modyfikował: Goudolf

Permalink

Goudolf, masz obsesje na punkcie udowadniania, że masz rację, mimo że jej nie masz ;] Zachowujesz się trochę jak Don Kichot. A Twoje ostatnie zdanie co do ludzi którzy grali najpierw w H4, a później w H3... powiem tyle: nie czyta się najpierw "Powrotu Króla", a później "Drużyny Pierścienia", bo to mija się z zarysem celu Tolkiena. Tak samo nie gra się wpierw H4, a później H3, bo to mija się z celem świata MM.

Co do H4:
a) złe pomysły:
- bohater na polu walki
- chodzące po mapie jednostki (nie słyszałem nigdy o armii kroczącej na wojnę bez dowódcy)
- brak najlepszych jednostek w zamkach (nie widać tej siły...)
- codzienny przyrost zamiast tygodniowego
- wprowadzenie równoległych siedlisk w zamkach
- rozgrywanie walki (większość jej aspektów)
- słabe kampanie
- jednoczesne kontrataki (rzadko się zdarza, żeby dwoje wojowników uderzyło się nawzajem w tym samym momencie)
- czary grupowe w gildii magów i ogólnie cała rozbudowa gildii magów (pomysł był dobry, tylko wykonanie dość średnie)
- podobieństwa zamków
b) dobre pomysły:
- miksturki
- zaawansowane możliwości bohaterów

Wyraziłem swoje zdanie, bo mam do tego prawo i od tego jest forum :P Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem ani nie obraziłem, tym co myślę :)

Pozdroooo, Setish ;]


Permalink

Setish

- brak najlepszych jednostek w zamkach (nie widać tej siły...)

Ależ są - i to aż dwie (i tak zazwyczaj ta jedna jest naj...)

Setish

- słabe kampanie

Lepiej to rozwiń, bo mam wrażenie, że w ogóle w nie nie grałeś, skoro uważasz je za słabe.

Setish

- jednoczesne kontrataki (rzadko się zdarza, żeby dwoje wojowników uderzyło się nawzajem w tym samym momencie)

Tak, bo czekali aż przeciwnik skończy swoją turę i dopiero wtedy zaczynali go nawalać. :P

Setish

- czary grupowe w gildii magów

Nie gra się wpierw w H3 (H4), a później w H2, bo to mija się z celem świata MM. :P


Permalink

Setish

- chodzące po mapie jednostki (nie słyszałem nigdy o armii kroczącej na wojnę bez dowódcy)

A co się stanie jak dowódca oddziału zginie? Dowodzenie przejmuje ktoś najwyższy stopniem. W tym wypadku najwyższy poziom jednostek.
ALBO.
Ty, jako gracz jesteś dowódcą i rozkazujesz danemu oddziałowi przemieścić się tam a nie gdzieś indziej.
Jak dla mnie to jest jedno z lepszych udogodnień w H4. Nie trzeba zawsze tracić kasy na herosa tylko po to żeby móc dostarczyć innemu armię.

Setish

- brak najlepszych jednostek w zamkach (nie widać tej siły...)

Nie rozumiem tego. Jeżeli chodzi Ci o o mało poziomów jednostek to się zgodzę. 5 poziomów byłoby dla mnie satysfakcjonujące.

Setish

- codzienny przyrost zamiast tygodniowego

Chyba jedna z najbardziej kontrowersyjnych zmian. Trudno mi ustalić czy to dobry czy zły pomysł...

Setish

- wprowadzenie równoległych siedlisk w zamkach

Jak dla mnie bomba! Gdyby tylko było więcej poziomów (patrz wyżej). Pomyśl ile strategii można by było opracować!

Setish

- rozgrywanie walki (większość jej aspektów)

Tzn.?

Setish

- jednoczesne kontrataki (rzadko się zdarza, żeby dwoje wojowników uderzyło się nawzajem w tym samym momencie)

Jak już ktoś napisał: Rzadko zdarza się aby atakowany oddział stał jak słup i nic nie robił podczas gdy morduje się jego część. Ja bym tylko zredukował ilość oddawanych obrażeń do 70-80%. Bardzo dobra zmiana.

Setish

- czary grupowe w gildii magów i ogólnie cała rozbudowa gildii magów (pomysł był dobry, tylko wykonanie dość średnie)

Skoro pomysł dobry a średnie wykonanie to czemu znaduje się po złej stronie? :)


Permalink

No to dobre pomysły (mało :(
-walczący bohater
-możliwość poruszania się po mapie jednostkami
-niesamowita muza :D

Złe pomysły
-gdy strzela się jednostką, inna strzelająca odpowiada w tą która stoi przed naszym strzelcem
-kontratak równoczesny
-codzienny przyrost jednostek
-możliwość budowania tylko jednego budynku(rekrutacja jednostek)
-trochę kiepska grafa
-nie ma możliwości ataku z dystansu jednostek tych stojących za murami miasta


Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 14.12.2009, Ostatnio modyfikował: Saito

Permalink

Saito

-gdy strzela się jednostką, inna strzelająca odpowiada w tą która stoi przed naszym strzelcem (...) -nie ma możliwości ataku z dystansu jednostek tych stojących za murami miasta

Ach te prawa fizyki... Po co je uwzględniać?

-kontratak równoczesny

Jednostki powinny stać i czekać aż skończą je wyżynać?

-możliwość budowania tylko jednego budynku(rekrutacja jednostek)

To jest strategia. Trzeba podejmować decyzje, im więcej możliwości podejmowania decyzji tym lepiej.


Liczba modyfikacji: 2, Ostatnio modyfikowany: 14.12.2009, Ostatnio modyfikował: Tabris

Permalink

Dobre pomysły:

1) Walczący bohater - to mi się marzyło od zawsze, poza tym urozmaica to rozgrywkę, bo śmierć dobrego maga lub taktyka jest niekiedy równoznaczna z porażką jego armii, ale wymaga to również "zmarnowania" kilku ataków jednostek...

2) Handel bez Targowiska - potężne państwo mające 10 zamków, nie może handlować bez targowiska - totalny absurd! W H4 to poprawili. No i zasoby mają w końcu jakieś normalne ceny. Niemniej przydałby się jakiś bajer do uzyskiwania lepszych cen.

3) Budynki we wszystkich miastach stoją w tym samym miejscu - może miasta są przez to mniej oryginalne, ale klikanie po budynkach staje się intuicyjne.

4) Doświadczenie uzyskiwane po pokonaniu jednostek nie zależy od ich pkt. życia - to, że jednostka ma mniej życia niż pozostałe, nie oznacza, że łatwiej jest ją zabić.

5) Ograniczenie czaru Miejski Portal - jak w H3 miało się Magię Ziemi na poziomie Mistrzowskim to Miejski Portal był przegięty.

6) Wybór jednostek na poziomach 2 - 4 - strategia się rozwinęła, bo nie możemy uniknąć korzyści i strat po dokonaniu wyboru.

7) Poruszanie się jednostek po mapie. BEZ bohatera.

8) Dynamiczne morale - jeżeli po 5 turach walki zostaną 3 Cerbery walczące z 58 Cz. Smokami, to nie będą miały zapału do walki. Logiczne!

9) Pole widzenia - nie możemy wykonać ostrzału lub rzucić określonych czarów gdy nie widzimy celu. Też logiczne!

10) Jednoczesny kontratak - nie ma czegoś takiego jak stanie i czekanie na cios w klatę.

Złe:

1) Mało poziomów jednostek - z czterema się trochę nie postarali.

2) Ogromne dysproporcje w sile jednostek pomiędzy określonymi poziomami - w poprzedniczkach jednostki drugiego poziomu mogły nawiązać normalną walkę z jednostkami poziomu trzeciego itd. Tak było zwłaszcza w H3. A w H4? Jednostki drugiego poziomu po prostu miażdżą te z pierwszego itd. Niekiedy ma się wrażenie, że jednostek z pierwszego jest albo za mało, albo są nic nie warte.

3) Nazbyt tanie gildie magów - magowie są generalnie najużyteczniejsi w H4 i powinni mieć nieco utrudnione zdobwanie czarów. Stare ceny gildii były lepsze.

4) Wygląd niektórych jednostek - tzn. Rusałka, Elf, Feniks, Meduza (Meduzy z nogami to ja chyba nigdy nie przeboleję :D).


Permalink

Słyszałem o Gorgonach, Mosqua. Ale fakt, ten obraz mnie rozbroił... Bynajmniej uważam, że nie należy kopiowac bezmyślnie pewnych rzeczy tylko dlatego, że starożytni je widzieli tak a tak. No bo chyba nie powiesz, że chciałabyś w H4 meduzę z wąsami i grubymi girami? :D


Permalink

Wygląd niektórych jednostek - tzn. Rusałka, Elf, Feniks, Meduza (Meduzy z nogami to ja chyba nigdy nie przeboleję :D).

Rusałka,Elf,Feniks?
Co takiego jest w ich wygladzie że koledze sie nie podoba?

Permalink

Po kolei:

1) Rusałka - ma najgorszy wygląd ze wszystkich części. Jako przedstawicielka płci pięknej w grze, powinna być zrobiona lepiej. Nie podobają mi się jej skrzydła, i dwie wersje głów. Na polu bitwy ma jakby taki czepek, a na ikonie ma dwa kły jak wampir i rude włosy. Rusałka powinna wyglądać tak, aby mogła urzekać facetów gdyby pojawiła się w realu.

2) Elf - nie jest tragicznie, ale mają na sobie za dużo zielonego. Zielony co prawda, to mój ulubiony kolor, ale mogliby dać jakiś kontrast (czarna lub brązowa koszula na przykład). I ich fryzura - porażka! Wystarczy porównać z włosami Elfów w H3 i widać, że grafikom coś się pomyliło.

3) Feniks - czyli Płonący Kurczak. Ręce opadają! Feniks powinien być dostojny, majestatyczny itd. A patrząc na "czwórkowego" Feniksa ma się co najwyżej ochotę zjeść jakąś pierś albo udko (przynajmniej ja tak mam :D).

Mam nadzieję, że moderatorzy nie potraktują tego jako offtop. W końcu wygląd jednostek opiera się na pomysłach i ewentualnych innowacjach.


Permalink

Elf to faktycznie wygląda tak "emowato". A na pegaza to radzę spojrzeć na tego z HoMM1 i 2 bo też wyglądają jak płonące kurczaki. A co do meduz to twoje słowa, że nie wyobrażasz sobie meduz z nogami przypominają mi odzywki różnych graczy, że ork to zielony pudzian a nie człowiek-świnia (1, 2, 4 orkowie mają świński ryjek).

Permalink

1. Nie pegaz a feniks ;)
2. Feniksy z 1 i 2 wyglądają zdecydowanie lepiej niż ten z 4.... (patrz inny temat)


Permalink

1. Fakt, przejęzyczenie.
2. Ocenę estetyczną lepiej zostawić dla indywiduum, a mnie chodziło że sama idea "plonącego kurczaka" (no dla niektórych to żuraw) już istniała w HoMM.

Permalink

Jak chodzi o Orki, to wolę ich w wersji a la "wieprz". Zielony Pudzian z WoW mi nie pasuje. A w jedynce nie mieli świńskiego ryjka! Mieli twarz podobną do ludzkiej.


Permalink

Ryjka nie, ale spójrz na ten nos i te uszy. Bardzo podobne do świńskich (oczywiście, jak ktoś widział kiedykolwiek świnie)

Permalink

Mosqua

Elf to faktycznie wygląda tak "emowato".

A ja proponuję jednak wziąć lupę do łapy i wtedy oceniać wygląd jednostek. :P


Permalink

lupę[/url] do łapy i wtedy oceniać wygląd jednostek. :P

Przecież to baba! Dopiero teraz zauważyłem. Nie, to straszne...


Permalink

Wiem, że jako mod nie powinienem... ale jak można nie poznać, że elf z H4 to kobieta??