Gorące Dysputy

Słowo pisane - literatura - "Smoki - mistyczne, ogromne i wspaniałe..."

Osada 'Pazur Behemota' > Gorące Dysputy > Słowo pisane - literatura > Smoki - mistyczne, ogromne i wspaniałe...
Wędrowiec: zaloguj, wyszukiwarka
Mr. Rabbit

Mr. Rabbit

3.09.2009
Post ID: 48121

Witam

Chciałbym pociągnąć, a raczej na nowo i może z lepszym efektem powrócić do jednego z najbardziej ciekawych w świecie fantasy tematu (Smoki - Waleczne bestie).

Nie wypada mi rozpoczynać tego tekstu moim cytatem ze swojego poprzednika, więc zamieszczę na razie tylko kilka zdjęć i filmików. Jeżeli pociągniecie temat to spróbuję się wtopić w Wasze słowa i wypowiedzieć.

Zacznę oczywiście egoistycznie ]:->
Mój tatuaż
ale dalej będzie mam nadzieję dużo ciekawiej ;).

World of Warcraft - Wrath of the Lich King (POLECAM WERSJĘ HQ), tak nie tylko po avatarze mam duży sentyment do tych filmików ]:->.

Smoki z filmów mi się średnio to podoba, ale związek z tematem może i ma.

Dragon World Fajne obrazy i ciekawa muza.

Tego smoka mam nadzieję, że wszyscy znają :) tak pół żartem ;).

Jak narysować smoka oby tylko Galernikom nie zachciało się tego komentować ]:->.

I na koniec kilka obrazów przy miłym akompaniamencie Dragon Tribute.

Starczy, to nie ma być temat o filmach ;). Smoki występują w większości znanych mi światów mieszczących się kręgach Fantasy, począwszy od samego mistrza Tolkiena w Silmarillionie. Ich natura i upodobania są przeróżne, a informacji nie da się zebrać w jednym krótkim poście. Zacznijmy więc może od tego, co najbardziej Was fascynuje w tych stworzeniach?

Wielkość? Siła? Mądrość? Inteligencja? Magia? Tajemniczość? A może jeszcze coś innego ;)?

Tym małym wstępem zapraszam do dyskusji.

Zdravim
Mr. Rabbit

Mosqua

Mosqua

3.09.2009
Post ID: 48123

Hmm, smoki...

Przede wszystkim mistycyzm i majestat związany z wieloma smokami. Smok nawet w porównaniu z innymi potęgami nadal zachowuje swój majestat. Smoki to istoty obdarzone wielką mądrością, którą jednak trzymają głównie dla siebie. Smoki łamią zasady fizyki, żyją tam gdzie gady żyć nie potrafiłyby. Ja zawsze u siebie smoki przedstawiam w pełnym mistycyzmie, żeby spotkanie ze smokiem na sesji to było przeżycie duchowe na wysokich pułapach a nie zwykła sieczka. Jak Jaskier się wzruszył nad złotym smokiem tak ja chcę pobudzić w graczach jakieś pozytywne emocje.

Niestety, w większości przypadkach w nowoczesnej twórczości smoki zostały obdarte z majestatu i mistycyzmu, jest to po prostu wielka jaszczurka która lata i zieje ogniem. Brak czegoś do przodu czy do tyłu. Dla mnie obdarcie smoków z mistycyzmu i majestatu to przykład na upadek współczesnej kultury.

Jakie smoki bym chętnie chciała zobaczyć na żywo? Na pewno smoczego faraona z XEEN i złotego smoka z Wiedźmina. Rozmowa mogłaby prowadzić do ciekawych wniosków a samo przeżycie byłoby w formie pozytywnego doświadczenia.

Volkolak

Volkolak

3.09.2009
Post ID: 48125

Kocham smoki! Są to jedne z moich ulubinych istot i stały się chyba symbolem ogólno przyjętej tematyki fantasy. Podoba mi się w nich raczej wszystko co wymieniłeś. Najbardziej wielkość, siła i inteligencja. Smocze kości, są bardzo mocne, a zarazem lekkie co umożliwia bestii latanie. Wspaniałe jest też to, że jest ich wiele rodzajów. Mają one raczej więcej zalet niż wad. Z tych drugich bym wymienił arogancję (częsta przyczyna ich śmierci) oraz chciwość. Każdy wszak wie, że smoki kochają bogactwa, które również zapewniają im zbroję na brzuch, bo akurat ta część ich ciała jest podatna na zadanie ciosu orężem lub magią. :)

Mr. Rabbit

Mr. Rabbit

3.09.2009
Post ID: 48130

Jednak w wielu opowiadaniach, powieściach występują jako rasa prawie wymarła. Dlaczego tak potężni nie radzą sobie z przetrwaniem?

Tarnum

Tarnum

3.09.2009
Post ID: 48132

W większości powieści fantasy, smoki wymierają przez ludzi, którzy polują na nie dla skarbów, łusek czy czego tam autor nie wymyśli.
Co moim zdaniem jest dosyć logicznym wytłumaczeniem, biorąc pod uwagę, że ludzi zwykle jest na świecie przynajmniej kilka milionów więcej.

Mr. Rabbit

Mr. Rabbit

3.09.2009
Post ID: 48134

Czysto teoretycznie w świecie fantasy nie ma aż tylu ludzi. Poza tym liczebność smoków nie mogła zawsze być niska. Zatem coś się musiało wydarzyć. Same polowania dla skarbów i innych, no przecież smoki były nadzwyczaj inteligentne. No i mam dylemat, bo coś mi w tym wszystkim nie gra.

Volkolak

Volkolak

4.09.2009
Post ID: 48149

Jak już wcześniej wspomniałem ich siła i inteligencja, wiązała się z lekceważeniem swoich wrogów, co mogło być przyczyną ich zagłady. Zresztą, kto wie... co kryje się w ukrytych zakątkach gór i bagien. :) Smoki, mimo że są jednymi z najpotężniejszych istot, to nie znaczy że były odporne na choroby. Ich najczęstrzymi problemami ze zdrowiem, były zakażenia górnych dróg oddechowych, choroby skóry i kości. Gdy smok choruje na zaburzenia oddechowe, pozbawiony jest użycia swojej największej broni - ziania ogniem, co sprawia, że jest pozbawiony obrony. Grube łuski mają swoją wadę i zaletę. Chronią przed obrażeniami, ale ich grubość powoduje brak bezpośredniego dostępu powietrza, co jest przyczyną powstawania pęcherzy, odpadania łusek i podrażnień. Jeśli chodzi o kości, to brakuje im wapnia (smoki to mięsożerne stworzenia), a co za tym idzie - szkielet staje się łamliwy a kręgosłup podatny na odkształcenia, przez co bestia ma ograniczoną możliwość latania w takim przypadku. Takie zwierzę nie może już dłużej latać. Pioruny są również zagrożeniem dla smoków.

Mosqua

Mosqua

4.09.2009
Post ID: 48154

Heh, a nie prostsza jest wersja Tolkiena, że era kiedy smoki dominowały już przeminęła a teraz Siła Wyższa (te te Avioani u Tolkiena czy jakoś tak) zdecydowała, że teraz jest era ludzi?

Mr. Rabbit

Mr. Rabbit

4.09.2009
Post ID: 48162

Ja tam wolę uzasadnieni z argumentami, nice one Volk ;).

Volkolak

Volkolak

4.09.2009
Post ID: 48167

Mosqua

Heh, a nie prostsza jest wersja Tolkiena, że era kiedy smoki dominowały już przeminęła a teraz Siła Wyższa (te te Avioani u Tolkiena czy jakoś tak) zdecydowała, że teraz jest era ludzi?

Ale, ot tak sobie nie znikły, nie? ;]

Mr. Rabbit

Ja tam wolę uzasadnieni z argumentami, nice one Volk

Thanks Rabb. :)

Mosqua

Mosqua

4.09.2009
Post ID: 48173

Wiecie, kiedy kończyła się Trzecia Era to prawie wszystkie elfy popłynęły na zachód na wyspę Lothlorien i tak skończyła się era elfów. Ze smokami może być podobnie, większość uciekła hen daleko do własnego świata a zostały niedobitki. Na to mogłoby wskazywać sytuacja z "Miecza Przeznaczenia" kiedy to Gerald mówi, że smoki opuszczają świat ludzi, tam jest świat przyrody i zostawmy ten świat w spokoju bo nasz świat jest wystarczająco duży. Ale tutaj bardziej niż fizyka i biologia działa Przeznaczenie, Los, Fatum. Elfy wiedzą że nie mogą uniknąć zagłady na Śródziemiu więc uciekają na Lothlorien, smoki wiedzą że nie mogą uniknąć zagłady na takim-a-takim-to-świecie więc uciekają na inny świat. A ci co zostali to albo z własnej chęci, albo z niewiedzy że to ostatnia szansa ucieczki, albo musieli zostać.

Oczywiście to tylko czysta hipoteza.

Infero

Infero

4.09.2009
Post ID: 48182

Czytając wasze wypowiedzi pomyślałam, że warto tu przypomnieć pewien temat założony w Osadzie przez Sulię
http://osada.heroes.net.pl/forum/temat/1156
Dotyczy on smoków w literaturze brytyjskiej. Polecam serdecznie.

Volkolak

Volkolak

5.09.2009
Post ID: 48188

Mosqua

elfy popłynęły na zachód na wyspę Lothlorien i tak skończyła się era elfów.

Nie do Lothlorien, bo te lasy (nie wyspa) będące krainą leśnych elfów, znajdowały się w Śródziemiu. Elfy odpłynęły do Valinoru, położonego na Amanie - kontynentu położonego na zachodzie Ardy.

Mosqua

Mosqua

5.09.2009
Post ID: 48193

Heh, z obcymi nazwami własnymi zawsze miałam problem połączyć, ale najważniejszy jest przekaz. Czyli to, że smoków jest mało ponieważ skończyła się ich epoka u lecą do swojego świata lub po prostu wymierają bo muszą.