Imperium

Behemoth`s Lair

Najlepszy talent rasowy

Który talent rasowy jest najlepszy?

  • Rzemieślnik (Artificier)
  • Łańcuch żywiołów
  • Trening
  • Brama (Gating)
  • Nekromancja
  • Mściciel (Avenger)
  • Runy
  • Blood Rage
Permalink

Vinrael

Wirus: Ja lubię grać Inferno więc Brama jest dla mnie najlepsza (bo jak już ktoś wcześniej pisał to można sporą armie przyzwać). Rzemieślnik sporo może dodać statystyk, ale trzeba bardzo dużo surowców, żeby każdy "coś" dostał. Tak samo trening, tylko tu trzeba kasy, ale jeśli się ją ma to można zaszaleć ;) Orki gdyby nie Blood Rage to by były według mnie o połowę słabsze. Nekromancja była najlepsza w podstawce. W dzikich hordach już osłabła (ale jak dla mnie nadal nawet dobra - szczególnie przy większych mapach). Jak dla mnie najmniej przydaje się łańcuch żywiołów, a mścicielem i runami za bardzo nie umiem dobrze grać;/

A przy okazji chciałbym się dowiedzieć czy jest możliwe w jakiś sposób (w normalnej rozgrywce) zdobycie mistrzowskiego poziomy (tzn 4) talentu rasowego? Np. Wielkie Wierzeje lub Gniew Krwi. Bo widziałem w skillwheel 3.0 i w grze w opcji "pojedynek" dwóch bohaterów właśnie miało tam taki talent.

Ja znam jeden i nie jedyny sposób- musisz mieć Wisor Mistrzostwa

Pozdrawiam- Vinrael

Nie żebym się czepiał, ale ja to napisałem raptem dwie minuty temu :P


Permalink

Talenty rasowe są pożyteczne, nieważne jaki, i tak każdy jest potrzebny. Ale ja uważam, iż najsilniejszymi zdolnościami są (przynajmniej w ToE):
- nekromancja (którą wybrałem) :

Draptyrio: "Nekromancja to jest jedna z moich ulubionych talentów... Chociaż szału dostawałem gdy widziałem 30 Banshee a za mało pkt. mroku..."
Draptyrio, przecież możesz sobie podzielić... Ale faktycznie jak mam 60 pkt mroku, to staram się nie atakować potężnych istot, czekam do końca tygodnia na nowe pkt mroku atakując jakieś słabsze jednostki. Nie ukrywam, że dużą przyjemność sprawia mi to, iż poza wzrostem umiejętności i doświadczenia bohatera wzrasta mi też liczba wojska i dzięki temu nie muszę wracać często do zamku po posiłki.

- brama - jak wyszkolisz sobie bohatera chociaż na jakiś 15 poziom i dasz mu wszystkie umiejętności polepszające bramę, to możesz sobie wygrać bitwę samymi bramami, ponieważ przybywa ci nawet tyle samo wojsk ile masz na początku bitwy.

- trening w ToE: można szkolić jednostki aż do kawalerii. Świetna rzecz, ale jak nie masz kopalni złota, albo paru zamków, to zaraz kończy się kasa i o kawalerii możemy pomarzyć... Ale zawsze świetne jest to, że zmieniamy chłopów na kuszników po małej cenie.

Nie napisałem o runach, ponieważ raz tylko grałem fortecą, i to tylko pół godziny, i niezbyt jarzę o co w nich chodzi.

Permalink

Bazując na najnowszej wersji (3.1) wg mnie:
1. Brama. A to ponieważ przebudowany skillwheel pozwala na dużych mapach dobić do ultimate, szczególnie Grokiem (zaczyna z logistyką). A brama z Urgashem = na dzień dobry zablokowani strzelcy wroga + "żywe tarcze", wymuszające na przeciwniku marnowanie inicjatywy.
2. Ex equo runy i nekromancja. Gdyby nie ograniczenie nekromancja byłaby pierwsza.
3. Trening - mocny, ale kosztuje fortunę.
4. Ex equo szał krwi i mściciel. W ToE mściciela bardzo wzmocnili, sam główny skill teraz naprawdę się przydaje, za to umiejętności nadal takie sobie (elf imo ma za małą siłę czarów na bawienie się impregnowaną strzałą i balistą, dużo lepiej sprawdza się w podpakowywaniu jednostek magią światła, atakiem i obroną)
5. Zniewalająca magia. Główny skill wręcz utrudnia grę (pozbawia smoki odporności na magię - a tak fajnie sie w podstawce pruło armageddonem wystawiając same smoki). Przed ostatnią pozycją ratują go umiejętności, zwłaszcza wzmocnione zaklęcia.
6. Rzemieślnik. Miniartefakty są drogie i ich cena nie przekłada się na wartość w boju.

Permalink

Najlepszy jest mściciel bo gdy wiemy z kim walczymy to możemy sobie ustawić mściciela na jego jednostki i on nie ma wtedy szans

Permalink

Witam na Forum :)

Co do mściciela - na pewno nie zaliczyłbym tej umiejętności do najlepszych. Fakt, faktem w ToE został potężnie wzmocniony, co jednak nie zmienia faktu, że nie jest to umiejętność, która zapewnia zwycięstwo.


Permalink

Medawc

6. Rzemieślnik. Miniartefakty są drogie i ich cena nie przekłada się na wartość w boju.

To spójrz na ostatnią misję w ToE. Tam, gdy masz około 30 wiedzy, możesz zwiększyć np. inicjatywę o 30%. Mało?


Permalink

Annie

A tam, najlepsza jest Nekromancja ;)

Brak argumentów rządzi.

W podstawce może i jest najmocniejsza(Choć prawdopodobnie na równi z treningiem), ale w starciu z runami i po dodatkowym osłabieniu w TotE wymięka. Możliwość wskrzeszenia innych istot jak szkielety nie rekompensuje Energii Mroku, która wybitnie ogranicza możliwości nekromanty. Runy z kolei kosztują niewiele(Zwłaszcza gdy mówimy o walnej bitwie w ostatniej fazie gry) i są cholernie potężne(Zwiększenie prędkości o 100%, niematerialność, znaczne zwiększenie siły...).


Permalink

Najlepsza zdolność rasowa: nekromancja. Armia złożona ze szkieletów itp. jest miej wytrzymała od innych, ale jej siła polega na liczności. Poza tym jeśli bohater posiada "Ożywienie" to bez problemu można wygrać z silniejszym wrogiem. Na mapie przygód można zebrać niezłą armię z punktów mroku.

Lipton

Najlepszy jest mściciel bo gdy wiemy z kim walczymy to możemy sobie ustawić mściciela na jego jednostki i on nie ma wtedy szans

Pod warunkiem, że wcześniej walczyłeś z określonymi stworami :]


Liczba modyfikacji: 3, Ostatnio modyfikowany: 27.06.2009, Ostatnio modyfikował: Maghdar

Permalink

Moim zdaniem najlepszy talent rasowy posiada Twierdza czyli szał;)
Jest to fenomenalny talent który można aktywować za pomocą czarów czyli krzyków a także wzrasta w czasie walki. Kolejne poziomy szału są tylko wisienką na torcie barbarzyńcy;)
Podnosi to rzec jasna atak,obronę,inicjatywę,punkty życia. Czyli w wielkich a co za tym idzie długawych walkach sprawdza się to fenomenalnie im dłużej tym większa potęga twierdzy:) Jestem wielkim fanem Twierdzy już od herosa jedynki i zawsze uwielbiałem tylko ten zamek a w piątce udowodniono że hordy tylko wymiatają;)
Twierdza górą!


Permalink

Wzrasta ich poziom ataku itp. za każdym razem, gdy orkowie zabijają lub widzą jak, któryś z ich sojuszników zabija otrzymują punkty szału, ale co się z tym wiąże, gdy oni zostaną zaatakowani tracą te punkty. Właśnie, gdy ja walczę z orkami używam przedewszystkim zaklęć i jednostek dystansowych.
I jeszcze jedno: Orkowie nie używają czarów, (prócz szamanek) ani krzyków. Posługują się okrzykami. Pamiętaj: krzyki to nie czary, a okrzyki to nie krzyki.


Permalink

Maghdar

I jeszcze jedno: Orkowie nie używają czarów, (prócz szamanek) ani krzyków. Posługują się okrzykami. Pamiętaj: krzyki to nie czary, a okrzyki to nie krzyki.

Whaaaa!!?? Po 1: co z tego? Po 2: 'okrzyki to nie krzyki' wtf? Po 3: Okrzyki wiele dają... szczególnie, ten masakrycznie imba 'shout of the hordes' albo coś tego rodzaju.


Permalink

Dlaczego się unosisz? Krzyk to nie jest to samo co okrzyk. Możesz sprawdzić w słowniku języka polskiego. No i to z tego, że jak nie będziemy zwracali uwagi na to jak mówimy o orkach, to niedługo będziemy mówili, że orkowie czarują...


Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 26.07.2009, Ostatnio modyfikował: Maghdar

Permalink

Nie uniosłem się, wyraziłem swoje wielkie zdziwienie. Krzyki, okrzyki - wszyscy wiemy o co chodzi, więc nie widzę sensu rozgraniczania tych pojęć. A z tymi czarami to żeś już pojechał :P

Ja rozumiem, że chcesz się pokazać z jak najlepszej strony, ale wyluzujmy trochę, nie przykładajmy aż takiej wagi do szczególików.


Permalink

Dobrze niech już będzie, że krzyki i okrzyki to jedno i to samo, ale dla mnie nigdy nie będzie. A co do detali to: "szczegóły składają się na całość". Podam Ci taki przykład z tymi czarującymi orkami: Bohater rzuca krzyk pokrzepiające zawołanie. ;P


Permalink

W sprawie "krzyków" i "okrzyków"
Różnica znaczeniowa jest czy jej nie ma, Cd-projekt w polskiej wersji dał nam Okrzyki, dlatego na forum posługujmy się tą właśnie nazwą.
Ale jak ktoś napisał "krzyk" to i tak każdy wie o co chodzi, więc nie ma co robić sztucznych problemów. Rozwiązanie jest takie: jak gdzieś znajde "krzyk" to po prostu to poprawię.

Ps. Za jakiś czas wytnę te wypowiedzi.


Permalink

Uważam również, że nekromancja to najlepsza zdolność, ale nie będę już wyjaśniał dlaczego bo zrobili to za mnie moi poprzednicy. Jeśli chodzi o najlepszą zdolność bohatera to myślę, że to Awatar Śmierci Arantira. Można przywołać potężna istotę (feniks wymięka) szczególnie na wyższych poziomach bohatera, jest wręcz niezniszczalna i zabójczy. Wada - wymaga dużej ilości many. Co prawda bohater dostępny jest tylko w kampanii, ale po użyciu pewnego mod'a możemy nim grac także w grze swobodnej :)

Permalink

Guziol

Jeśli chodzi o najlepszą zdolność bohatera to myślę, że to Awatar Śmierci Arantira. Można przywołać potężna istotę (feniks wymięka) szczególnie na wyższych poziomach bohatera, jest wręcz niezniszczalna i zabójczy. Wada - wymaga dużej ilości many.

Zimna śmierc i Avatar jak również feniks znika z powierzchni nie wnosząc kompletnie nic do walki a jedynie przyczyniając się do wyzerowania mana bohatera... Do tego wystarczy Warlock na 5 poziomie jak się trafi od razu destrukcja.

Co do tematu i biorąc pod uwagę każdy z talentów na poziomie eksperckim to jednak najwięcej korzyści daje Szał Krwi. Pochłanianie 70% obrażeń to jest kosmiczna ilośc. Dla kogoś w miarę wprawionego w grze twierdzą jest to atut nad atuty. Również dlatego, że do bitwy dochodzi zawsze, zadawanie sobie obrażeń jest czymś stałym i mającym miejsce na mapie dowolnego rozmiaru czy też w dowolnym trybie. Pozostałe talenty są zależne od wielu czynników jak rozmiary map, liczba surowców, punktów, moc czarów itp. Szał się przydaje zawsze i wszędzie i z racji tej wysokiej uniwersalności typuję go jako numero uno.


Permalink

Wiele osób już to napisała , ale powtórzę .
NEKROMANCJA
Najlepsza zdolność rasowa ! bez dwóch zdań , może dlatego ,że nie umiem innych używać ?
możliwe jednak swojego zdania nie zmieniam , i zostaje przy nekromacji

Permalink

I znowu to samo.
NEKROMANCJA!!!
Po trzykroć ona.
Chociaż jak się rozwinie na max zniewalającą magię u czarnoksiężnika, to później on zabija jednym lodowym promieniem 3 archanioły. To jest coś.

Heh nekromancja każdy wie dlaczego.
Nawet podczas walki, jeśli nie stracimy żadnej jednostki, to i tak przywracają się szkielety.
No i jeszcze dochodzi do tego możliwość nauczenia się skowytu banshee. Wiem że to nie ma związku z nekromancją, ale to bardzo przydatne.
A co do tej zniewalającej magii, to ona szczególnie mi podpasowała, ponieważ już raz walczyłem z takim czarnoksiężnikiem, i on załatwiał mi tym czarem 3 archanioły.


Liczba modyfikacji: 2, Ostatnio modyfikowany: 22.11.2009, Ostatnio modyfikował: Feanor

Permalink

Mnie jeszcze oprócz nekromancji podobają się bardzo runy.
Bardzo lubię takie sytuacje gdy moi władcy burz atakują jedną jednostkę a obok niej są jeszcze dwie. Można rzucic runę piorunawładną i on atakuje wszystkie 3 bez kontry.

Bardzo fajne też są Brama i Mściciel
Mianowicie jak się rozwinie bramę tak: Brama-Lepsza Brama-Ekspercka Brama-Szczęśliwa Brama-Mierzeje u Bram.
Wtedy przyzywa się nawet więcej niż mamy.