Gorące Dysputy

Ja myślę, że kocham książki. Nie tak, jak ludzi, ale raczej jak właściciel małej "trzódki".
A coś, co można nazwać "przeglądem inwentarza" to po prostu sama przyjemność. Książki zabierają czas, w zamian oferując przygodę. Często dają natchnienie, dzięki nim znajduję słowa, zwroty, które mi się podobają. Poza tym ułatwiają nawiązywanie kontaktów, większość przeczytanych książek zawdzięczam przyjaciołom i znajomym, albo nawet ich przyjaciołom i znajomym.
Książki to sama frajda.

Bo po prostu lubię sobie usiąść, poczytać, oderwać się od naszego ziemskiego świata, i zagłębić się może w świat fantastyczny, lub s-f?

Także ciekawi mnie to, co będzie dalej w tej książce, jak się skończy (jeśli jest to przygodowa) i jaka będzie, jeśli jeszcze jej nie czytam.

Bo niektóre książki pozwalają przenieść się w inną rzeczywistość. Można zobaczyć piękne mityczne światy, które pozwalają zapomnieć o szarej rzeczywistości.

Hiro

Bo po prostu lubię sobie usiąść, poczytać, oderwać się od naszego ziemskiego świata, i zagłębić się może w świat fantastyczny, lub s-f?

Także ciekawi mnie to, co będzie dalej w tej książce, jak się skończy (jeśli jest to przygodowa) i jaka będzie, jeśli jeszcze jej nie czytam.

Popieram w 100%. Właściwie oprócz ciekawości, czytanie książek rozwija nasze młode umysły.

Mógłbym napisać, jak wielu przede mną, że robię to z nudów.
Jednak nie jest to do końca prawdą. Zazwyczaj staram się każdego dnia znaleźć trochę czasu na książkę, choć nie zawsze się udaje. Książki wciągają, pozwalają przenieść się w inny świat i uciec od rzeczywistości. Książka pobudza wyobraźnie i pozwala samemu przeżywać przygody, razem z bohaterami opowieści. Moim zdaniem, zadaniem książki jest uruchomić wyobraźnię czytelnika i podrzucać pomysły, cała magia dzieje się w głowie osoby czytającej.
Zresztą sami powiedzcie, czy nie zdarzyło wam przyłapać się na tym, że po przeczytaniu książki sami wcielacie się w rolę głównego bohatera, lub bohaterki, i przeżywacie to jeszcze raz, lub nawet tworzycie własne przygody?

Chmm jeśli chodzi o jakikolwiek związek nudów i książki to w moim przypadku jest tylko jeden - przestaję czytać książkę gdy okazuje się przeraźliwie nudna (na szczęście zdarza się to niezmiernie rzadko).

Co do powodu czytania - przyznam, że kocham książki lecz jedynie fantasy, science - fiction oraz niektóre historyczne są dla mnie rozrywką.
Uwielbiam zagłębiać się w inne światy szczególnie te odległe czy nierealne.
Daje to ogromne poczucie wolności i taki prywatny "portal" do innego świata.
Dlatego też jednocześnie nie toleruję książek piszących o codzienności - mam jej pod dostatkiem każdego dnia :)

Książki czytam dla wiedzy – żeby być lepszym w swoim fachu, czyli nauczaniu; i bezpośrednim, czyli przez lekcje, i pośrednim, przez tłumaczenia. Czytanie pomaga mi w tym różnorako; m.in. pomaga zrealizować dwa cele:

1) zależy mi na byciu kimś, kogo mi brakowało – przewodnikiem po rynku podręczników i książek popularnonaukowych. Przez złe porady lub ich brak niektóre idee matematyczne zrozumiałem całe lata później niż bym mógł; chciałbym, żeby moi uczniowie mieli mniej kręte ścieżki do wiedzy niż ja. Nie chcę, żeby ich wybory i doświadczenia czytelnicze były dziełem przypadku lub słabych heurystyk jak sława dzieła i autora. Mam ambicję jak Sithowie z Gwiezdnych Wojen – nauczać lepiej niż byłem nauczany;

2) jestem wikipedystą i czytam głównie rzeczy, które można na Wikipedii zacytować jako źródło albo przynajmniej wspomnieć jako poszerzenie tematu artykułu. Jakość Wikipedii pomaga nie tylko moim uczniom, ale też mnie osobiście – mam już za sobą prawdopodobnie 1/3 życia i zdarza mi się o czymś zapomnieć, dlatego lubię mieć informacje na wyciągnięcie ręki, a nie tylko na półce.

Zdarzało mi się też czytać po to, żeby lepiej znać angielski; dalej mam na półce oryginały Władcy Pierścieni, Hobbita i Nowego Wspaniałego Świata, ale obawiam się, że czas na nie znajdę dopiero na emeryturze.

Oczywiście dla wiedzy. Zresztą dziś to już są praktycznie eBooki i strony internetowe... Lubię też oczywiście ładnie wydane księgi typu pamiątkowe jak np. Księga Kawalerii Polskiej coś pięknego.
Oraz oczywiście dla sztuki czyli literatura. Generalnie mam wszystkie motywy. Poza chyba takim że ,trzeba coś przeczytać bo wszyscy to robia'.