Imperium

Behemoth`s Lair

Gothic

Permalink

Omnipresent Boundary

Broń jednoręczna - Mistrz - 62%
Broń Dwuręczna - Wojownik - 46%
Łuki - Strzelec - 45%
Kusze - Mistrz - 70%

Nie powiem - oryginalny sposób. Powiem tak, jak to sugeruje instrukcja do Gothic'a - "co jest do wszystkiego to jest do niczego. Skoro robiłeś takiego wojownika (tylko siła) to po co inwestowałeś w łuki i kusze? Zamiast tego miałbyś już może z 90% jednoręcznych na ten przykład. Ogólnie polecam granie w Gothic'a i przechodzenie go na wszelkie możliwe sposoby. Ja ostatnio przeszedłem sobie NK na typowego łucznika - smoka miałem na 5 - 6 strzałów;). Siły miałem mało - ale szpon mnie znacząco ratował z opresji (42% na piorunek;). Miałem 99% jednoręcznych, 100% łuki siły około 50 - ponad 200 zręczności. Na początku było strasznie ciężko, ale później gdy dochodzi się do tych 60 zręczności z mieczem mistrzowskim zabicie Kruka to pikuś (zresztą zabicie go i tak jest banalne). Polecam zagrać jeszcze na maga i łucznika - bardzo przyjemnie się gra.
Pozdrawiam.


Permalink

Niegdyś, kiedy pierwszy raz grałem magiem, optymalizowałem swoją postać pod kątem umiejętności na swoistego terminatora lokalnych ekosystemów. Jednak grając w te wakacje ponownie, wczułem się bardzo w świat gry i chciałem, aby żywot bezimiennego był bardziej urozmaicony, toteż chwytałem i szkoliłem się we wszystkich fechtunkach zbrojnych. Grając w ten sposób, smoki stały się niesamowicie potężnymi przeciwnikami, uratowała mnie w większości przypadków podczas walki z nimi - przenośna magia, czyli zwoje, ale ogólnie prócz tego przykładu większość mojej wędrówki w tym wirtualnym świecie obywała się bez specjalnych trudności.
Paradoksalnie jednak, na północną część wyspy z dodatku Noc Kruka trafiłem nieco później i miałem zbyt przepakowaną postać, byłem tam jak Pac-Man na dopalaczach.


Permalink

Hej, chce zrobić Moda do Gothica, mam odpowiednie programy, ale brak pomysłu, jakbyście mieli jakiś ciekawy pisać.


Permalink

Przeszedłem 1 i 2 nk ale 3 mi ścina i odechciało mi sie grać.

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 4.04.2010, Ostatnio modyfikował: Maciex

Permalink

Gothick to super gra. Ma bardzo fajną fabułę i bardzo dobrą grafikę. Jednak nigdy nie mogłem przejść tej gry, więc zaczęła mnie nudzić.

Permalink

mam pytanie

zainstalowałem gothic 3 , potem uruchamiam , ekran czarnieje i wyskakuje napis "where is the guru?"i pod tym napisem są napisane jakieś pierdoły po angielsku na białym tle. Nie mogę tego zamknąć i muszę wyłączyć kompa i nie moge przez to grać!!!

byłbym wdzięczny, gdyby mi ktoś powiedział o co chodzi w tym :(

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 22.06.2009, Ostatnio modyfikował: Yeti

Permalink

Widze że temat o gothicu już dawno wygasł więc go z chęciom ponowie.
Co myśli cie o gothic 4?

Permalink

Agreal

Co myśli cie o gothic 4?

Matko... co to za pisownia...

Co do pytania. Powiem krótko i treściwie. Nie bez powodu zmienili tytuł, bo to nie jest kontynuacja, to istna kpina z fanów. Z fajnego i lekkostrawnego RPGa zrobili sieczkę, zatracając zupełnie jakiekolwiek klimatyczne cechy serii (nauka u nauczycieli, wolność i swoboda). Jednym zdaniem: dno i metr mułu...


Permalink

Sorka za pisownie przez przypadek nacisnołem spacje.
Popieram twoje zdanie o Gothic4 ,podobno Jawood chce kontynłować serie Arcani ,a nie gothica.

Permalink

Wybiła zacna godzina. Właśnie ukończyłem Gothica 2.
Wpierw przyznam, że rzadko grywam w gry tego gatunku.
Są strasznie czasochłonne i uzależniające. Z tego powodu ukończyłem nieliczne tytuły.
Druga część przygód Bezimiennego była dla mnie epizodem pierwszym. Nie grałem ani w "jedynkę" ani w "trójkę". Dlaczego? Odpowiedź jest prosta: Akurat mam oryginalną grę Gothic 2 (zaznaczam, że to wersja podstawowa a nie Noc Kruka).
Cóż, ostatnie dni pamiętam głównie z biegania, siekania, biegania, siekania a czasem też siekania i biegania po lasach tudzież innych bagnach i wioskach.
Jeśli kogokolwiek to interesuje, zdecydowałem się na ścieżkę maga.
Gra mnie okrutnie wkręciła. Była naprawdę dobra. Fabuła solidna.
Choć nie dane mi było poznać wcześniejszych perypetii bohatera to większości łatwo się było domyślić.
Technicznie bez zarzutów. Na grafikę w grach nigdy nie narzekam.
Mój marny sprzęt wszystko zdzierżył...

Pewnie kiedyś zagram w pozostałe części tejże serii gier, lecz nie będzie to w najbliższym czasie. Czułem się ostatnio niczym słynny gracz, który będzie grał w grę.

Chyba pora na odwyk.

Generalnie Gothic 2 to zacna gra. Nie zawiodłem się na niej.
Gdyby Bezimienny był uczniem wystawiłbym mu mocną piątkę.

Dobranoc!

Permalink

Eh, stary dobry gothic... Moim zdaniem zepsuł się już pod koniec 1 część, podczas walki ze Śniącym, która prawdę mówiąc byłaby ciekawsza, gdyby ją zastąpiono tetrisem. Gothic 2 to z kolei już staczanie się w dół sagi, albo ja WoGóle nie łapie tego klimatu :P


Permalink

Tak więc Gothic za mną. Pierwszy lipca, pierwszy Gothic. To chyba jakiś znak?
Gra była genialna. Poza tym miałem ciekawe doznania związane z faktem, że wpierw ukończyłem "dwójkę".
Toteż w trakcie akcji dopiero dowiadywałem się gdzie i jak Bezimienny poznawał wszystkie te postaci, który znalazły swe miejsce w kontynuacji. Podobnie jak w przypadku drugiej części, zdecydowałem się na ścieżkę magii a gra mnie strasznie wciągnęła. Stety czy niestety, końcówka roku szkolnego widniała pod hasłem "Wykonywanie misji, zdobywanie doświadczenia". Ech...

Chyba wypada teraz zdecydować, który epizod bardziej mi się podobał.
Wybór jest co najmniej trudny. Klimat zarówno w pierwszej jak i drugiej części był niesamowity.
Obie części tak samo przyciągały przed monitor. System walki właściwie niczym się nie różnił.
A fabuła? Tu akurat nieznacznie lepiej prezentowała się "jedynka".
Mimo wszystko pojedynek kończy się remisem. Może zmienię zdanie po ponownym przejściu tychże gier?

Poświęcone godziny i emocje towarzyszące przygodzie, sprawiły, że ta seria już się wryła w moje serce.

Permalink

Co do serii Gothic to można mnie nazwać starym wyjadaczem :p Pierwszą część przeszedłem kilka razy grając każdy możliwy scenariusz, wielkim minusem dla fabuły jest to, że bardzo mało ten scenariusz się zmieniał zależnie od wybranej drogi (Stary Obóz, Nowy Obóz i ten trzeci bodajże Obóz Sekty) końcówka była taka sama a jedyną różnicą zależną od przynależności do obozu była możliwość noszenia innego pancerza...
Jedak mimo to jak wielu przede mną pierwsza część podobała się najbardziej, tak i ja pozostaję fanem "jedynki".
Druga część (trzeba Wam wiedzieć, że dostała mi się razem z dodatkiem Noc Kruka) moim zdaniem trzymała poziom albo i nawet podniosła go trochę do góry. Bardzo przypadła mi do gustu możliwość powrotu do zniszczonej już Górniczej Doliny żeby zobaczyć co się zmieniło, jednak z tą orkową palisadą to poszli na łatwiznę...
Zgodnie z chronologiczną kolejność druga część zajmuje drugie miejsce na podium przeznaczonym dla sagi Gothic.
Trzecia część (i później rzekomy dodatek "Zmierzch Bogów") zeszmaciły całą serię. Bo o ile błędy w "czystej" 3 dało się znieść i ta nadrabiała to grafiką w niektórych miejscach takich jak kuźnia czy większość wodospadów, to jednak ZB pozostawił, myślę, że u każdego, złe zdanie o trójeczce, bo choć bardzo mało zmian w stosunku do 3 można puścić mimo oka to jednak takie rzeczy ja pozostawiane skrzynie z przedmiotami do misji które były w 3 a nie w Zmierzchu Bogów to już przesada!
Po tej części straciłem zaufanie do serii Gothic i już Arcanii nie kupiłem i nie mam zamiaru.