Imperium

Behemoth`s Lair

Warlords - Panowie wojny

Permalink

Kiedyś spotkałem spotkałem się z artykułem, w którym napisano że "Warlords to jedna z najlepszych strategii turowych jakie kiedykolwiek powstały. Może ona spokojnie konkurować z Heroes i Disciples". Owszem miałem przyjemność zagrać w "Panów wojny" i przyznaję, że grało się całkiem nieźle, ale czy aż tak dobrze jak w "Bohaterów" albo "Apostołów"? I tak mi właśnie przyszło do głowy, że warto pomówić o tejże strategii turowej.

Zapraszam do rozmowy.


Permalink

Wiesz, gdy wychodziło HoMM 1 to zgadnij, do której gry je przyrównywano i wspominano jako kopię (z ulepszeniami typu walka taktyczna czy ekran miasta)?
Seria Warlords jest starsza od samych Heroesów i mimo wielu uproszczeń (walka obliczana przez komputer, praktycznie brak rozbudowy miasta), jest nadal ciekawa (pomijając SI w czwórce - notabene wydawcą tej część był Ubisoft), a szczególnie historia świata. No i gra bardziej koncentruje się na strategii niż taktyce.

Warto też zauważyć, iż pomimo wyjścia RTS-ów czy ostatniej hybrydy RPG - gry logicznej (prostej, mangowatej, a mimo to wciągającej jak odkurzacz), świat gry praktycznie się nie zmienił (czego nie można powiedzieć o HV :P) - nadal mamy lorda Bana ;P mimo, że ginął on już wielokrotnie (choć jak można zabić śmierć?).

Co do samej serii Warlords Battlecry, to o ile pierwsza część niezbyt mi się podobała (może to przez to ruskie spolszczenie?* ;) ), to już druga część była bardzo dobra (podbijanie regionów, premie i odblokowywanie specjalnych jednostek z podbitych krain, pojedynki między wodzami o artefakty - czyli to co wiele lat później mamy w WH40K:DC i SS), choć co do równowagi między rasami było wiele zastrzeżeń.
Trzecia część tej serii jakoś miała dla mnie zbyt wiele uproszczeń w stosunku do swej poprzedniczki i była zbyt łatwa, choć nowe rasy (szczególnie insekty Malkora i plugawcy Anthraga) akurat mi się spodobały.

I mała prośba Kordan - nie nazywaj tej serii panami wojny. Brzmi to okropnie.

* pozostałe części nabyłem już od legalnego wydawcy


Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 6.09.2008, Ostatnio modyfikował: Avonu

Permalink

Ja grałem w Warlords IV ale nie ma porównania z Herosami.


Permalink

Mi się bardzo podobała zwłaszcza druga część z racji rozwoju i dużego nacisku na postać bohatera. Również rasy były naprawdę dobrze zrobione, chociaż grafika powalająca nie była... Ale fabuła i jednostki równoważyły wszystko. No, i Tytani, genialny pomysł.
W trójce było mniej bajecznie, jak dla mnie trochę zepsuli pomysł rozwoju bohatera... ;( Ale nowe rasy były za to baaardzo pomysłowe, ja zresztą byłem miłośnikiem Wężoludzi i Cesarstwa... :P Szkoda tylko, że nie polepszyła się grafika.
Za to czwórka - dla mnie tragedia. Utrata niepowtarzalnego klimatu i najlepszych pomysłów poprzednich części... Szkoooda :(


Permalink

Seraf - serie Warlords Battlecry a Warlords, to dwa różne gatunki gier. To co nazwałeś "dwójką" i "trójką", to WBC, zaś "czwórka" to właśnie "czyści" Warlordsi.
Z tego co można zauważyć, to nie grałeś w poprzednie części Warlorsów, wiec nie oceniaj tej części tylko na podstawie gier WBC.


Permalink

Ojej, w takim razie przepraszam, nawet nie wiedziałem, że jest taka gra. Cofam posta :)


Permalink

Ja grałem w Warlords 2 jak miałem cztery lata. Potem bezskutecznie próbowałem odszukać tę grę na swoim komputerze, ale niestety nie udało mi się. Dużo czasu w to grałem, chociaż akurat nie pamiętam z jakimi efektami. Dobrze utkwiło mi w pamięci niszczenie miast... jakieś pegazy, jednorożce i wilki i to w zasadzie wszystko co pamiętam.