Imperium

Behemoth`s Lair

PAH3 - sezon 5

Permalink

Jako, że przyjąłem za oczywiste, że wygra Radclif, to savów niestety nie zachowałem. Na początek duża1:

-2 bolków poszło góra i dół (Jenova z paroma centkami przyłączył up centki, wziął kopalnie kasy i poszedł w kierunku siedliska smoków, zaś Uffretin z krasnalami poszedł po drugi bastion, po drodze przyłączając troszkę armii)
- w obozie uchodźców był archanioł, dzięki niemu w 1 tyg mogłem zająć siedlisko smoków. 2 Smoki + archanioł + coś tam z zamku do bramki, durga część armii w tym czasie bije klucznika, przebijam się przez wiwerny i na statek. Kluczowa moim zdaniem była wówczas bitwa z wampirzymi lordami: miałem w niej tylko 2 smoki i archa (reszta padła na wiwernach), zagrana kilkakrotnie dała się wygrać. Z wysepki idzie bohater z armią i artefaktem, za który otrzymać można było 100 entów. Na wodzie była również szarfa ambasadora, prawdopodobnie potrzebna potem.
- 100 entów + to co było na Lunie przebija się przez garnizon i idzie od razu do przodu (Jenova stała z 1 Archaniołem na dostarczenie jej armii, stąd od razu po przejściu wbiła się dość głęboko), niebieski nie stawił najmniejszego oporu, Jenova jeszcze wzmocniła się na jego terenia (dyplomacja)
-dostawa sznurkiem armii z zamku, i ruszam do podziemii
-wszystko szło łatwo, hydry i nagi rozstrzelane przez elfy (było ich sporo, bo we wcześniejszych bitwach w ogóle nie brały udziału jako niepotrzebne na szybkie jednostki)
-problem pojawił się na archaniołach - 25 bydlaków wybiło się nawzajem, dzięki berserkowi z księgi którą otrzymywało się w podziemiach, w armii zostać musiało conajmniej 27 entów - dokładnie tyle udało sie pozostawić
-TERAZ ISTOTNE: dyplomacja + szarfa ambasadora + armia o wartości minimum 27 entów i przyłączały się szkielety (koło 2k) Stąd moje ogromne zdziwienie, gdy ktoś napisał, że ciężko było pokonać Nekrosa: ja wszystkie walki zagrałem z nim już na autowalce :)
-Luna i Kyrre po wzięciu stajni ustawili się przy potworkach, w momencie zajęcia pierwszego nekro rozbici i wykupieni spowrotem zapewniali wystarczającą szybkość by od razu zaatakować kolejne zamki, tym samym od momentu wejścia na teren nekro do zabicia ostatniego jego bohatera minął chyba 1 lub 2 dni :)

To tyle w skrócie o tej mapce, mam nadzieję, że mniej więcej przybliżyłem moją strategię. Jak chcecie, to o zwykłej3 skrobnę coś jutro, teraz jakiś zmęczony jestem :)

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 4.11.2008, Ostatnio modyfikował: Danyt

Permalink

Danyt

Jako, że przyjąłem za oczywiste, że wygra Radclif, to savów niestety nie zachowałem.

A ja tak ładnie prosiłem... podpadłeś Waść :>

Pozdrawiam

p.s. na przyszłość zachowujcie save`y- nigdy nic nie wiadomo.


Permalink

Danyt! Gratulacje!
Widzę, że podobnie jak ja na obydwu mapach miałeś ten sam wynik - tyle że o niebo lepszy :)
Technika dna dużą1 bardzo interesująca. Z niecierpliwością oczekuję na opis zwykłej3 :)


Permalink

Gratki, Danyt. Myślę, że mi wybaczysz (inni Gracze również), że nie dałem Tobie (Wam) okazji do rywalizacji na ostatnich 2 mapkach, ale po 2 zwykłej postanowiłem zakończyć swój udział w turnieju. Więcej czasu poświecam ostatnio grze online, chociaż może jeszcze kiedyś wrócę sentymentalnie do PAH3, ale raczej tylko by powalczyć o wygraną na pojedynczej mapce, bo na cały turniej już mi nie starcza czasu.
P.S. Gwynbleidd, nie daj się!

Permalink

Hej,

Chciałem się trochę usprawiedliwić :)

Niestety w końcu dostałem długo oczekiwany urlop, no i nie było czasu na hirki. Ale walczę dalej.

Drżyjcie :)


Permalink

Witam.

Swego czasu brałem połowicznie udział w turnieju. Ale widzę, że system raportowania się zmienił. Próbowałem poprzez formularz ale pokazało, że nie odnaloziony na serwerze. Czy ktoś może pomóc bo zwykłą czwartą sobie ukończyłem z sentymentu i chciałem coś powalczyć.

Z góry dzięki.

Pozdrawiam
Zaratustra (Mozatr)

Permalink

Witaj Zar Pogromco Flasha i Zdobywco Limesa!
Dobrze Cię widzieć.

Duża1.
Zrobiłem, bardzo dobry interes już na samym początku, gdy upolowałem w tawernie Gunnara.
Wykupiłem podobnie jak Danyt Archanioła z obozu, tyle że zbyt długo zwlekałem z atakiem na wiwerny i uwolnieniem Luny. Zdawałem sobie z tego sprawę, ale pomyślałem że przejdę mapkę do końca a potem zajmę się śrubowaniem wyniku.
Niestety zabrakło mi do tego zapału jak już miałem skończoną mapkę. A zapał odebrała mi mapa zwykła3 - niech ją piekło pochłonie!
Wspomniane Wiwki zaatakowałem 19 dnia, natomiast garnizon dzień później.
Dalej szło expresowo. Gunnar 19 lvl, 17-15-10-16 , rękawiczki , buty , logistyka i zasięg miałem taki, że u nekromanty skosiłem wszystkie 3 zamki na powierzchni, jednego dnia.
Szkieletów nie brałem.

@Radclif
Dzięki.
Być może zapał powróci, ale nie wiem czy to wystarczy :)

Pozdrawiam.


Permalink

Faktycznie, aż dziwne że nie pomyślałem by czekać na wylosowanie Gunnara/Kyrre. Pradopodobnie dało wyśrubować się wynik na jakieś 18 dni.. Gwyn, mam tylko pytanie, szkieletów nie brałeś bo uznałeś za zbędne czy nie zauważyłeś, że można je przyłączyć?

Zwykła3:
-na początek za główne miasto wybrałem zamek, a dla niebieskiego inferno.
-od razu poszedłem na niebieskiego z pojedynczą ważką (nie wolno było brać gnoli, bo brakło ruchu potem), pokonałem go dzięki minosom które się dostawało się w okolicach inferno.
-od 1 tygodnia rekrutowałem diamentowe i złote golemy
-kasę wydawałem głównie na hirków, w zamku wybudowałem tylko demony, wiele łańcuszków to był dla mnie priorytet na tej mapce
-przekazane sznurkiem minosy dały możliwość przyłączenia ogrów
-wracająca armia natknęła się na fioletowego, który wyszedł z teleportu, minosy + golemy +ogry + to co było na hirkach i deszcz meteorów deemera sprawiły, że w 2 tyg fioletowy przestał być groźny
-porozdzielana armiaprzy pomocy 6 hirków szybko zdobywała kopalnie, wcześniej jeden w hirków udał się po inferno w podziemiach, w którym rozbudowałem gildię magów
-gdy uzyskałem 6 golemów, szybko zmieniłem je na 1 kryształowego smoka, który zaprowadzony spacerem po wodzie (tu chyba popełniłem błąd, prawdopodobnie lepszą metodą było nie czekać z gildią magów, i po prostu przywołać łódkę), z wabikami i deszczem meteorów deemera pokonał błękitnego smoka.
-armia którą tam dostałem + kryształowy smok przekazana i hirek z wrotami został uwolniony. Najpierw zabił niewielką armię którą fioletowy odbudował, potem zakończył grę.

Z tym opisem + savem końcowych chyba mniej więcej widać jak grałem. Dobrze gdyby też Gwyn coś opisał, bo widzę że w ogóle nie brał smoka który dla mnie był kluczowy, a po prostu rozbudował zamek :)

MiB

A ja tak ładnie prosiłem]]... podpadłeś Waść :>

Zdaję sobię sprawę ze swojego wielkiego przewinienia, i błagam o miłosierdzie dla mojej skromnej osoby :)
Następne savy już będę zachowywać, choć jeśli Gwynbleidd się bardziej postara, Radclif i Emanet oddadzą i jeszcze Zaratustra się podłączy to o zwycięstwo będzie o niebo ciężej :)

Mam nadzieję, że frekwencja sięgnęła już dna i teraz będzie z mapki na mapkę coraz lepiej :P

P.S.

Mozatr

Próbowałem poprzez formularz ale pokazało, że nie odnaloziony na serwerze.

Miałem to samo, niestety nie znalazłem rozwiązania i po prostu kumpel raportuje za mnie savy, które mu podsyłam pocztą, pokombinuj a jak nic nie wymyślisz to możesz zawsze robić tak samo jak ja :)

Liczba modyfikacji: 2, Ostatnio modyfikowany: 5.11.2008, Ostatnio modyfikował: Danyt

Permalink

Dziękuję Danyt za rozwianie mych wątpliwość odnośnie raportowania.
Względem mojego dołączenia do turnieju to nie wiem czy wytrwam bo znacząco absorbuje mnie gra online, ale nawet jeśli oddam coś więcej niż czwartą zwykłą to i tak nie jestem w najmniejszym stopniu groźny dla Ciebie jak i nikogo z czołówki, więc nie ma strachu. Gwynbleid już zapewne zaciera ręce, aby mi pokazać prawdziwą grę w PAH :-)

Pozdrawiam.

Mozatr (Zaratustra)

Permalink

Zwykła3.
Strategia z zamkami, przejęciem minosów i ogrów identycznie jak u Danyta.
Inferno utrzymałem do końca, ale pomarańczowy utrzymał się w grze zdobywając zamek w podziemiach.
Armię oparłem na Krzyżowcach i przeszedłem przez garnizon na środek mapy by dostać się do podziemi portalem.
Kupiłem statek, wybudowałem latarnię i uwolniłem bohaterkę.
Wykorzystując spacer po wodzie zdobyłem hełm wilka morskiego i wsiadłem na statek, by dopłynąć nim do drugiego uwięzionego bolka. Następnie ustawiając łańcuszek ulepszyłem jednostki i ruszyłem na garnizon z diamentowymi smokami, Równocześnie w tym czasie odbiłem inferno w podziemiach i pomarańczowy został bezdomny.
Trzeci uwolniony bohater dostał się do fioletowego, a potem szybko na powierzchnię portalem, gdyż przeciwnik już się tam panoszył. Nie udało mi się rozstawić efektywnie łańcuszka i straciłem przez to dwa dni na ściganie niedobitków.
Gdyby ten bohater z wrotami miał o jeden pkt wiedzy więcej, udałoby mi się wyrównać wynik Danyta.
No ale to najwyraźniej właśnie tak było przemyślane, aby tej many na drugi skok wrotami brakło.

Gratuluję Danyt, dwuch świetnych wyników i dzięki za opisy.

Tymczasem - borem, lasem.


Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 5.11.2008, Ostatnio modyfikował: Gwynbleidd

Permalink

Witam!

Mam pewien kłopot. Nie mogę zaraportować mapy, otrzymuje komunikat o nie znalezieniu serwera?

Czy mogę wysyłać ukończone mapy na e-mail Eru tak jak to było dawniej?

Czekam na odpowiedź.


Permalink

Mapy tak czy inaczej muszą znaleźć się w systemie, więc wysyłanie tylko na mail nie jest rozwiązaniem. Najlepszym wyjściem jest posłanie komuś znajomemu na skrzynkę, by za Ciebie zareportował, nie kłopocz tym Eru ;]

Permalink

Hej,

mam pytanie:

może umieszczam je w złym miejscu, ale pojawiło się ono w związku z przechodzeniem zwykłej 4 - jeśli przywołuję żywiołaki na polu bitwy, to jeśli przywołam je drugi raz, to powinien pojawić się nowy oddział, czy powinna zwiększyć się liczba tych przyzwanych wcześniej.

Jakoś do tej pory myślałem, że ta druga wersja, a tu dzisiaj dodawało mi nowe oddziały.

Wie ktoś?


Permalink

Z mojego doświadczenia wynika, że zawsze pojawia się nowy oddział żywiołaków.


Permalink

Zdecydowanie nowy oddział: nigdy nie spotkałem się z inną wersją :) A sama zwykła4 to już mnie tak denerwuje, że nie wiem czy w ogóle dam radę wyprowadzić jakiś wynik, co chwila jakieś niemiłe niespodzianki i wczytywanie o 2 tygodnie wstecz.. :/

Permalink

To w takim razie chyba w H IV tak było, że się powiększał jeden oddział.

Dziś skończyłem Z4. Wynik jest masakryczny :)

Bardzo trudna i czasochłonna mapka. Chyba, że coś znowu przeoczyłem...


Permalink

No to najwyżej obaj przeoczyliśmy, bo odczucia mam podobne :) Najgorsze jest to, że jak widzę moment w którym mogłem oszczędzić 2-3 dni to wczytanie oznacza sporo powtarzania, a każdą walkę trzeba rozgrywać dość dokładnie..

Permalink

Na razie odechciało mi sie liczenia, gdzie można zaoszczędzić, tym bardziej, że ostatnią walkę wygrywam raczej rzutem (żywiołakami) na taśmę :)


Permalink

Ja też skończyłem Z4. Próby poprawiania wyniku nic nie przynosiły i dałem sobie spokój.
Pozostało czekać na wyniki i nie tracić nadziei.

Wydaje mi się że mapki w tym sezonie są najbardziej czasochłonne z wszystkich PAH-ów w jakich brałem udział.


Permalink

Kurde, a myślałem że tam mapka będzie trywialna... ehh ;)
naprawdę tak myślałem

może następna powinna być losowa mapka (po lekkich modyfikacjach) cobyś wreszcie mogli popisać się szybkością?