Gorące Dysputy

Słowo pisane - literatura - "Co aktualnie czytacie?"

Osada 'Pazur Behemota' > Gorące Dysputy > Słowo pisane - literatura > Co aktualnie czytacie?
Wędrowiec: zaloguj, wyszukiwarka
Kordan

Kordan

27.09.2008
Post ID: 34505

Cierpienia młodego Wertera... Pani kazała przeczytać...

Miron

Miron

27.09.2008
Post ID: 34506

Poszukiwania Jednorożca ( już drugi raz ) i Anię z zielonego wzgórza. Tę drugą pozycję wymusiła torturami nauczycielka :p

Hellscream

Hellscream

27.09.2008
Post ID: 34507

Ania z Zielonego Wzgórza nie jest zła. Przeczytałem całą serię.

Za to cierpienia młodego Wertera zadają cierpienia psychofizyczne :(

Leryn

Leryn

27.09.2008
Post ID: 34509

Zazdroszczę polonisty/polonistki. A ja teraz jadę do bibliotek po kolejne 16 książek.

Miło jest mieć nauczyciela, który nie ignoruje fantastyki...

Muszę was rozczarować, nie mam takiej nauczycielki, która lubi fantastykę. Polonistka dręczy nas lekturami typu "Skąpca" czy innych nudnawych dzieł... Ech...
To nie jest na lekturę szkolną, tylko na olimpiadę... U nas fantastyki nie ma prawie wcale, aż ŻAL ><

Dlatego ja zmuszony byłem kupić całą serię.

A ja nie mogę znaleźć "Starcia Królów" ;/

Teraz to już odsapnę troszkę, przeczytam sobie setny raz "Rok Jednorożca" Andre Norton...

Hellscream

Hellscream

27.09.2008
Post ID: 34510

"Skąpiec" Moilera jest bardzo przyjemną lekturą, nie znacie się:P

Egzeq

Egzeq

28.09.2008
Post ID: 34516

Mi Skąpiec nie przypadł do gustu, zwłaszcza że miałem z niego pisać podchwytliwy i bezlitosny sprawdzian. Naprawdę, niektóre polonistki to potrafią zajść za skórę.

Miron

Miron

28.09.2008
Post ID: 34525

Leryn, ja mam farta, u nas jedną z lektur są opowieści z Narnii

Hellscream

Hellscream

4.10.2008
Post ID: 34734

Zabieram się za Mrocznego Rycerza O'Neila. Gustowna informacja o Scenariuszu (tu wymienieni Christopher i Jonathan Nolanowoie) oraz Pomyśle (Tu Ch. Nolan i David S. Goyer) sugeruję op[arcie o film. Jak na razie - czyli 44 strony - czyta się lekko i przyjemnie. Film oglądałem, a podobieństwa nie wyskakują z każdej strony. Dla mnie to plus.

Migilet

Migilet

6.10.2008
Post ID: 34806

Niedawno skończyłem "mroczne oblężenie" Ra Salvatore Czytam "Robinsona Kruzoe" Daniela Defoe. Świetna książka która nigdy mi się nie nudzi. Chyba wiecie o czym jest... ;p Traktuje przede wszystkim o sztuce przetrwania na bezludnej wyspie, również o przyjaźni. Pożyczyłem jeszcze "smoki wiosennego świtu" i "śmierć nekromanty".

Zyrpak

Zyrpak

6.10.2008
Post ID: 34813

Ostatnio czytałem "Dzień Szakala" Fredericka Forsytha. Podobało mi się bardzo, w sumie podobne do filmu "Święty" z Valem Kilmerem (wiem, że w oryginalnej wersji gra Roger Moore, ale mi się bardziej skojarzyło z tym drugim filmem - może dlatego, że Szakal był blondynem, a nie brunetem? Niby detal a jak zmienia odbiór). Ciągłe metamorfozy Szakala mają swój urok :). W sumie nie wiem co o tym napisać jeszcze można.

Egzeq

Egzeq

6.10.2008
Post ID: 34814

Cóż, do Robinsona Cruzoe zawsze lubię wracać, jedna z niewielu lektur, które czytałem z zapałem i ciekawością.

Silmarillion przeczytany, teraz Legenda Drizzta Księga I- przyznam że ciekawe, zawsze mnie interesowały drowy, ich zwyczaje i intrygi.

Miron

Miron

8.10.2008
Post ID: 34850

Zabieram się za Sakriversum :) Thomasa Mielke,
znacie jakieś jego dzieła? A co do dzieł Tolkiena, niedawno (3 raz) zaliczyłem " Tam i z powrotem" oraz " Dzieci Hurina". Co do drugiej, to naprawdę przykuwa człowieka. I czasami wzrusza. :)

Ynaf

Ynaf

8.10.2008
Post ID: 34853

Ja teraz zabieram się za anglo i polskojęzyczne fanficki do "Doctor Who" żeby zabić nudę do 5 serii w 2010r.. Swoją drogą naprawdę ciekawę, a duża ilość trzyma b. wysoki poziom. (W końcu fantastyczny serial SF, więc i ff muszą mieć genialny poziom, żeby mnie zauroczuć...)
Moje ulubione:
http://akzseinga.livejournal.com/105005.html?replyto=1550125
http://community.livejournal.com/multifandom_pl/140310.html#cutid1
http://community.livejournal.com/multifandom_pl/12999.html#cutid1
http://community.livejournal.com/multifandom_pl/12999.html#cutid1

Feanor

Feanor

8.10.2008
Post ID: 34859

W tej chwili "Podróże z Herodotem" Kapuścińskiego. Naprawdę świetnie się czyta. Pewnie bym po nią nie sięgnął, gdyby polonistka nie namawiała mnie do olimpiady polonistycznej. Zgodziłem się, co dziwne dla przedstawiciela mat-infu... ;)

Poza tym w wakacje zacząłem "Zbrodnię i karę", ale póki co czeka na swoją kolej. Tak samo "Lód" Dukaja, który porzuciłem w połowie i teraz cierpliwie czeka na swoją kolej...

Invictus

Invictus

8.10.2008
Post ID: 34863

W ramach przygotowań do olimpiady historycznej czytam Powstanie '44 Normana Daviesa oraz książki o bitwach pod Maratonem i Kynoskefalaj oraz o wojnie peloponeskiej.

Kordan

Kordan

8.10.2008
Post ID: 34864

A ja "Konrada Wallenroda" czytam ;) Ach to męczeństwo narodu. Sam bym tej książki nie wziął bo nie przepadam za Mickiewiczem, ale jak lektura to lektura...

Invictus

Invictus

8.10.2008
Post ID: 34877

Ja tam Mickiewicza lubię, ale Konrad Wallenrod zbytnio mi się nie podobał.

Caar Xoffek

Caar Xoffek

11.10.2008
Post ID: 34950

A czytacie obecnie jakieś książki, które nie istnieją w żadnym kanonie lektur? Ja ze swojej strony dodam, że w robocie już przetrawiłem pół serii "Świata Dysku" i czekam niecierpliwie na wypłatę, żeby kupić dwie ostatnie pozycje "Świata...", tzn. "Upiorny Regiment" i "Piekło pocztowe". Szkoda, że "Piekło pocztowe" jest już ostatnią pozycją w wykonaniu Terry-ego Pratchett-a :(

Zyrpak

Zyrpak

11.10.2008
Post ID: 34954

"...Poza tym w wakacje zacząłem "Zbrodnię i karę"..."
Powodzenia, w moim mniemaniu to najnudniejsza szkolna lektura - a pod tym względem jestem mocny, bo czytałem nawet taką perełkę jak "Lalka" Prusa (przy pamiętnikach Rzeckiego oczy mi się kleiły do snu same, ale dotrwałem do końca).

Hellscream

Hellscream

11.10.2008
Post ID: 34956

Po parunastu stronach "Nad Niemnem" odszczekacie wszystko i zapałacie żądzą mordu na Orzeszkowej:P