Imperium

Behemoth`s Lair

Ulubiony zamek

Twój ulubiony zamek to:

  • Inferno
  • Academy
  • Dungeon
  • Fortress
  • Sylvan
  • Haven
  • Necropolis
Permalink

Ze względu na tzw. letnią posuchę mało osób pisze posty a większośc pewnie opala się w tej chwili, tudzież grilluje :-) Dlatego z powodu tej letniej posuchy chciałem rozpocząc nową dyskusję na temat ulubionego zamku. Jeżeli chodzi o mój ulubiony zamek to będzie to Sylvan. Posiada dośc mocne jednostki jak: Drzewce( moim zdaniem jedne z lepszych jednostek 6 rzędu), dobre jednostki strzelające(łowcy i druidzi) a także jednostki magiczne (sprite oraz znów druidzi). Jednostki trochę słabsze to moim zdaniem jednorożce i war dancer. Smoki są "średnie", mają dużą inicjatywę któa w tej grze jest bardzo ważna. Minusem tego zamku jest unikalna zdolnośc naszego bohatera, jakoś zbytnio grając w multi nie uzywałem jej i ze wszystkich zdolności unikalnych bohaterów ta jest chyba najsłabsza. Sam zamek bardzo ładnie się prezentuje graficznie i ma super muzykę :-)

Ciekawe który zamek wygra :-)


Liczba modyfikacji: 2, Ostatnio modyfikowany: 14.01.2007, Ostatnio modyfikował: Tristan

Permalink

Mi podoba się tymczasowo zamek Lochów, gdyż ma on poteżne jednostki takie jak smoki cienia oraz czarne, a także dobra zdolność bohatera... Hydry od razu mi się spodobały jako że- podobnie jak cerbery- atakują kilka wrogich jednostek naraz... Chyba jedynym minusem w armii jest słaba ilość życia Zwiadowców i Zabójców... Szybko giną... Co prawda moje zdanie jest tymczasowe, gdyż staram się grać wszystkimi rasami po kolei, żadnej ciekawostki nie przeoczyć, no, i trudzę się z kampanią, aby jak najszybciej zagrać następną rasą, toteż proszę nie zdziwić się, jeśli za dwa tygodnie napiszę o Przystani jako mojej ulubionej rasie, która aktualnie jest na pozycji drugiej... Wlaściwie nie patrząc na kartę pomocy, gdzie wypisane są szczegóły jednostek, wszystkie rasy mają w sobie coś wyjątkowego, fajnego... Sylwan ma dużo jednostek strzelających, spokój i piękną historię w zamku, Akademia ma baardzo wytrzymałe Gargulce i sporo czasu mija, zanim ich pokonam, choć zwycięstwo mam zapewnione... Tak samo jak Rakszasa Rani/Raja...przystań z kolei ma Anioły i ich ulepszenie: Archanioły- te jednostki uzdrawiają, wskrzeszają i dobrze atakują... Inferno ma impy i chowańce, które kradną manę, choć nie atakując zbyt wiele życia nie zabierają, no i Arcydiabły, potężne jednostki...
I na końcu Nekropolis, które wydaje sie najsłabszą rasą, a jednak ma nadzwyczajne "przywileje", jak choćby duchy czy widma: tylko w te jednostki mozna nie trafić...
Podsumowując: Nie ważna jest rasa, a gracz, który nią kieruje...

Uff, ale się rozpisałam...


Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 18.07.2006, Ostatnio modyfikował: Kahn

Permalink

A ja zawsze byłam fanką Bastionu-Rampart(w I i II bodajże Zamek Czarodziejki, a w IV Rezerwat). Przydatne są tam Elfy, strzelają dwukrotnie. Może w trójce Bastion był drogi w utrzymaniu, ale nawet się to opłacało, ponieważ jednostki były bardzo silne, porównując do jednostek tych samych poziomów w innych zamkach. W 3 jednak byłam zaskoczona słabością jednostki czwartego poziomu :/ Oczywiście chodzi mi o Pegazy. Nawet gdy było ich dużo, w ataku były dość słabe, a o obronie już nie wspomnę :/


Permalink

Mój ulubiony zamek to Akademia. Strzelająca najsilniejsza jednostka - tytani, silni i szybcy wojownicy - Rakszasa Raja i dobra unikalna umiejętność bohatera - Tajemna Wszechwiedza to przepis na sukces ;)


Permalink

A od kiedy Tytan strzela? Chyba że źle zrozumiałam :P


Permalink

Chyba już zawsze to będą Lochy. Myślałem, że Mroczne Elfy zniszczą klimat, ale przeciwnie. Główne zalety to: możliwość szybkiego zajmowania kopalń (wystarczą jednostki 1,2 poziomu); rozbudowa zamku (sam Zamek już na 12 poziomie, przeskok z Krwawych Furii od razu na Wiedźmy, brak dziwactw w pionie Kapitolu <jak wymagany Cmentarz u Nekromantów>); silne jednostki (statystycznie lepiej jest mieć mniej ale silnych niż więcej ale słabych); wygląd - jest bardzo ponuro; bohater specjalizujący się w mocy czarów; nie-taki-zły talent główny bohatera, dobre od niego pochodzące zdolności, specjalizacja gildii na Magię Zniszczenia; umiejętność Szczęście wojownika (:/); najsilniejsza ostatnia jednostka.
Jednym słowem - największa frajda z gry.


Permalink

Ja wpowiem się tylko po pierwszych wrażeniach, które znamy już od dawna(bo jeszcze nie grałem w pełną wersje h5).
Akademia - to zamek od czasu H2. jednak ona została (IMHO) w H5 totalnie zepsuta(arabskie klimaty), śmiesznie wyglądające jednostki(wszystkie).
Po tym co widzialem do tej pory to niemal każdy zamek, jak dla mnie ma sporo, rzeczy których nie lubie.
Więc powiem na chwile obecną, że takowego nie mam.


Permalink

Kahn

A od kiedy Tytan strzela? Chyba że źle zrozumiałam :P

Tytan to jednostka strzelająca. Strzela z piorunów. Chyba, że nigdy nie ulepszyłaś kolosa, dlatego nie wiesz.


Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 20.07.2006, Ostatnio modyfikował: Nuk

Permalink

Haav Gyr

Ja wpowiem się tylko po pierwszych wrażeniach, które znamy już od dawna(bo jeszcze nie grałem w pełną wersje h5).
Akademia - to zamek od czasu H2. jednak ona została (IMHO) w H5 totalnie zepsuta(arabskie klimaty), śmiesznie wyglądające jednostki(wszystkie).
Po tym co widzialem do tej pory to niemal każdy zamek, jak dla mnie ma sporo, rzeczy których nie lubie.
Więc powiem na chwile obecną, że takowego nie mam.

I znowu jest tu kwestia gustu. Akademia jest moim ulubionym zamkiem. Wszystkie jednostki są niesamowicie klimatyczne, a jednostki takie jak golem (te w H3 i 4 były beznadziejne wykonane), dżin i rakszasa są tego najlepszym przykładem.

Warto by założyć nowy temat. Można już ściągać patcha 1.2 .
Macie i cieszcie się ;)
http://forums.ubi.com/eve/forums/a/tpc/f/1851065692/m/1011022464


Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 20.07.2006, Ostatnio modyfikował: Daegil

Permalink

Moim ulubionym zamkiem bedzie zdecydowanie Sylvan. Na samym poczatku powala od strony graficznej i muzycznej. Potem sie docenia wrozki, ktore atakuja kilka jednostek i uzywaja zaklec. Potem nastepuje etap zakochania sie w lucznikach, strzelajacych dwa razy. Potem sie ich pokochuje jeszcze bardziej gdy juz nasz bohater ma jakos wysoko rozwinieta umiejetnosc szczescie i nasz ulepszony lucznik zadaje niesamowite wrecz obrazenia. Nastepne okrzyki zachwytu - drzewce. Moze dosyc kiepsko u nich z inicjatywa ale to cudowna jednostka na czarna godzine. Poczatkowo jest za to rozczarowanie takimi jednostkami jak war dancerzy czy druidzi. Ci pierwsi strasznie szybko umieraja a ci drudzy wydaja sie zadawac wyjatkowo male obrazenia. A potem odkrywa sie dwie cudowne cechy owych jednostek. War dancerzy wala we wszystkich wrogow dookola i wystarczy ich sporo nazbierac zeby byli absolutnie zabojczy, a druidow wystarczy ulepszyc i tez ich troche uzbierac, zeby ich blyskawice byly NAPRAWDE efektywne. A smoki... przynajmniej sa naprawde ladne :) Lubie tez Nekropolis ze wzgledu na umiejetnosc wskrzeszania u nekromantow, na klimat i na specjalna umiejetnosc kostuchy (harm touch czy jakos tak). Cudownie jest jedna kostucha o takich przecietnych statystykach zabic trzy czarne smoki :P

No to tyle


Permalink

Daegil

I znowu jest tu kwestia gustu. Akademia jest moim ulubionym zamkiem. Wszystkie jednostki są niesamowicie klimatyczne, a jednostki takie jak golem (te w H3 i 4 były beznadziejne wykonane), dżin i rakszasa są tego najlepszym przykładem.

Pierwszy raz słysze, by ktoś mowił o beznadziejnie wykonanych jednostkach w H3, dla mnie osobiście to herezja:))) A o Tym że dżin jest dobrze wykonany to już przesada,(gruba) bo nawet zwolennikom H5 akurat dżin, zazwyczaj nie podobał, ale widać są i takie wypadki.:P

Mam tylko jedno pytanie,(zlożone) od ilu lat grasz w herosów oraz czy przed herosami(h3 i h4) graleś w strategie 3D?


Permalink

Moim ulubionym Zamkiem jest Akademia. Polubiłem ją dawno temu i to moje zamiłowanie do magii przetrwało nawet zmianę klimatu o 180 stopni . Czarodzieje mają wiele przydatnych zdolności. Statystyki swoich podopiecznych może "podkręcać" miniartefaktami. A teraz o samych jednostkach. Rakszasa jest to świetna jednostka, Gargulce i Golemy są bardzo dobrzy w obronie. Tytani może mają mało PŻ, ale zato są jedynymi łucznikami z 7 poziomu. Do urody naszych stworków zdążyłem przywyknąć. Wszystkie Gizma w Korzuchu, X-Meni, Gołoty, Piekarniki i inne już mnie tak nie irytują, chodziaż chętnie spojżałbym Dżinowi w twarz. Chociaż jak pierwszy raz widziałem artworki to pukałem się w czoło co też Nival zrobił z Akademią.

A tak z innej beczki dziwne, że nikt nie wymienił Inferna i Nekropolis (tylko Narida napisała, że lubi miasto nieumarłych).


Permalink

cóż nie mam ulubionego zamku, każdy ma w sobie coś co przyciąga. Jeżeli jednak musiałbym wybrać to byłby to Sylvan lub Dungeon ewentualnie Haven :)


Permalink

heh... jak już mówiłem jest to kwestia gustu... ale mówienie też, że h3 jest bezbłędna pod względem graficznym jest też grubą przesadą ;) taki zamek conflux wyraźnie odstaje od innych zamków z h3 i dla mnie mocno zepsuł klimat tej gry.

Co do dżina - nie wszystkim się musi podobać... twórcy specjalnie dali im te wielkie łapy, i nawet w pewien sposób sobie z tego zażartowali, wystarczy spojrzeć na jego animację w trakcie walki, kiedy nic nie robi.

W strategie 3d grałem po zagraniu w h3 i 4...

Ps. Ludzie, którym nie podoba się grafika 'warcraftowa' są nieliczni... dlaczego? wystarczy spojrzeć na to ile osób gra w World of Warcraft... 7 mln to nie mało... oby i H5 dosięgnęło takiego wyniku. :P


Permalink

A mi sie podoba nekropolia:) Nigdy nie lubilem tego zamku. Badziewiaste kostne smoki zawsze mnie odstraszaly. A w h5 nauczylem sie grac bez smokow i potrafie rozniesc prawie kazda armie wroga bez wiekszych strat:P

W h3 lubilem Bastion, dzisiejsza wersja kompletnie mi nie odpowiada. Drzewiec ze swoim okropnym wygladem, imba druid i jeszcze bardziej imba lowca(tak sie nazywa ten strzelajacy?)

W h4, ulubiona byla akademia, teraz wydaje mi sie ten zamek jakis taki "nijaki"

Permalink

Jeszcze przed premierą H5 gdy pogrywałem w H3 grałem Necropolią bo mnie jakoś od jakiegoś czasu naszedł ten zamek i postanowiłem nim grać (zresztą w każdej grze teraz gram nekromantami) Gdy wyszedł H5 oczywiście grałem Necropolią i bardzo mi się spodobał ten zamek. Multum szkieletów łuczników, troche cienkie zombie, duchy w które rzadko się trafia, Wampiry które wysysają życie, lisze strzelające które wala kilka jednostek na raz, kostuchy jako poprostu dobra jednostka i duży przychód Kościanych smoków no i jeszcze ta umiejetność bohatera... cudo :) no ale jak to zazwyczaj jest wszystko, szybko się nudzi więc postanowiłem grać Haven. Dobre jednostki wszystki (szczególnie paladyn i archanioł) noi dobra umiejetność bohatera. Gdy ma sie tak 600 kuszników i 200 Inkwizytorów to jest dopiero armia. no ale i ten zamek mi się znudził. Przez chwilę grałem akademią bo są fajne jednostki ale umiejętność bohatera jest do praktycznie jednorazowego użycia i później klapa :D później znowu Dungeon bo bohater ma fajną umiejętność i jak ma ulepszone zaklęcia to poprostu wymiata no i Sylvan bo ma wszystkie jednostki wypasione (każda ma swoje wady i zalety) ale kompletnie mi się nie podoba umiejętność specjalna bohatera (bo tak naprawde jeszcze nie wiem o co w niej chodzi ale to szczegół, chyba że będzie ktoś tak miły i mi to wytłumaczy :D) a co do Inferno to mopim zdaniem najgorszy zamek. Umiejętność specjalna bohatera taka nijaka (dobra jest jak bohater jest na wysokim lvl-u i atakuje się zamek bo można wysłać tam kilka jednostek dopuki sie nie rozwali murów) i jednostki szybko giną, nie ma do nich jakiejś ciekawej taktyki tylko iść na chama i wogóle. Tasm tylko wygląd jest efektowny i to też nie zawsze... :/ Jak grałem kampanię Inferno to się męczyłem i miałem nawet takie myśli żeby to wreszcie skończyć nawet na kodach :/ ale nie zrobiłem tego i dzielni9e wytrwałem. Podsumowując nie mam ulubionego zamku z wyjątkiem tego Inferno którego nie cierpie i w żadnej części Herosów nie lubiłem
pzdr

Permalink

No co Ty! Inferno jest swietne:) na poczatku gralem inferno, tylko ze dobijala mnie inicjatywa jednostek, wiec zrezygnowalem:P

Ale ogolnie zamek bardzo dobry:)

Permalink

Przyznaję, że kiedyś chwaliłem H5 za grywalność i ganiłem za odrażającą grafikę. Z czasem jednak H5 zaczęło mi się kojarzyć prawie wyłącznie z bólem głowy, badziewnym designem jednostek i miast, głupawymi rozwiązaniami w rozgrywce, a przede wszystkim ślamazarnym tempem rozgrywki przez które oblężenie miasta potrafi trwać 30 minut. Próbowałem się przekonać do tej gry, ale ostatecznie rzuciłem ją w cholerę i wróciłem do H1, 2, 3 i 4. Nie powinienem kupować tej gry. To nie jest Heroes. Acid Dragon miał rację.

Z miast najbardziej lubiłem Haven i Necropolis -- dziwnym trafem najsilniejsze miasta, których potęga opiera się na jednostkach strzelających. Necropolis okazało się nie do pokonania (zaklęcie ożywienia zmarłych kosztuje śmiesznie mało a wskrzesza hordy, ulepszone szkielety masakrują), a Haven z setkami kuszników (z bliska ignorują obronę) okazało się także źle zbalansowane.

Najgłupsze miasto to Inferno. Po pierwsze -- nie ma tam ani jednej ładnej jednostki. Na widok wszystkich po prostu chce się wymiotować. Po drugie siła jednostek jest tu absurdalnie rozłożona -- pierwszy poziom jest silniejszy od drugiego. Po trzecie bohater -- wygląda jak piec, śmiesznie atakuje, ma bezużyteczną umiejętność rasową. Po czwarte miasto -- wygląda żałośnie (kiczowate ogieńki gdzie się tylko da) i ma muzykę wziętą z kosmosu (gdzie ta potęga z H3? Gdzie organy, niepokój).

Sparrowka

Może w trójce Bastion był drogi w utrzymaniu (...) Pegazy. Nawet gdy było ich dużo, w ataku były dość słabe, a o obronie już nie wspomnę

Tak, ne pewno. Widać wypowiadają się tu sami eksperci, bo takich bzdur początkujący gracz raczej by nie wymyślił. A pegazy są lepsze w obronie niż w ataku.

Daegil

Wszystkie jednostki są niesamowicie klimatyczne, a jednostki takie jak golem (te w H3 i 4 były beznadziejne wykonane), dżin i rakszasa są tego najlepszym przykładem.

OMG... Jednostki w H3 (i 4 też) są wykonane GENIALNIE. Bezbłędnie. Natomiast te w H5 są po prostu pomyłką. Zdaje się też, że w ogóle nie grałeś w H4, skoro sądzisz że w piątce golemy są lepiej wykonane. W czwórce golem atakował z niesamowitą mocą, aż czuło się ten cios pięści. W trójce ma światną animację "boksowania" i niesamowicie monumentalny, poważny wygląd. A w piątce? Klocki LEGO. Atakują mieczami i poruszają się jak nakręcana zabawka.

Dżinn i rakszasa to zwykły kicz i tyle. Czemu dżinn atakuje szablą? Czemu ma taką drewnianą animację? BTW: W polskiej wersji H5 pisze, że rakszasa rani ma wiele par rąk (ma jedną) i "głowę w kształcie lwa". :)

Narida

A smoki... przynajmniej sa naprawde ladne

No. Są to specjalnie hodowane ogórki którym wyrosły skrzydła. Ulepszona wersja jest brzydsza niż zwykła, bo nadgnita. A serio, to porównaj sobie zielonego smoka z H5 z zielonym smokiem z H3 i wtedy napisz który jest "naprawdę ładny".

Haav Gyr

Mam tylko jedno pytanie,(zlożone) od ilu lat grasz w herosów oraz czy przed herosami(h3 i h4) graleś w strategie 3D?

A ja się dorzucę do tego złożonego pytania -- czy grałeś (długo) w H1 i 2 i czy znasz fabułę wszystkich części?

Daegil

taki zamek conflux wyraźnie odstaje od innych zamków z h3 i dla mnie mocno zepsuł klimat tej gry.

Hmmm... Nie wiem czy jesteś w stanie docenić klimat H3. A Conflux podobnie jak inne miasta ma własny, oryginalny design i niczego nie można mu zarzucić.

Daegil

nawet w pewien sposób sobie z tego zażartowali, wystarczy spojrzeć na jego animację w trakcie walki, kiedy nic nie robi.

Heroes to nie żarty. A traktując tak tę jednostkę, wystawili ją na pośmiewisko.

Daegil

Ludzie, którym nie podoba się grafika 'warcraftowa' są nieliczni

Owszem, ale to nie oznacza, że wszystkie gry od tego czasu muszą mieć "warcraftową" grafikę. Mnie się taka grafika TEŻ podoba (bardzo lubię tę serię), ale nie w Heroesach. Mimo wszystko uważam że Heroesy powinny mieć dwuwymiarową, szczegółową, poważną i mroczną grafikę.

I chyba wielu starych wyjadaczy się ze mną zgodzi.


Liczba modyfikacji: 4, Ostatnio modyfikowany: 25.07.2006, Ostatnio modyfikował: Konquer

Permalink

Nuk, walczyłam wiele razy z tytanami (niedawno dopiero zaczęłam pierwszą planszę Akademią, wiec polepszyc nie mogłam), ale nigdy nie spotkałam sę ze strzelającymi, więc jeśli się mylę, to sorry...

Haav Gyr, moim zdaniem mylisz się,że zepsuli Akademię... arabskie tło i wygląd tylko dodają uroku tej "rasie", ktora z resztą zawsze (przecież) była "arabska" i "mieszkała" na pustyni... ale każdy ma swój gust, więc twojego się nie czepiam, tylko wyrażam swoje zdanie...


Permalink

Konqer

OMG... Jednostki w H3 (i 4 też) są wykonane GENIALNIE. Bezbłędnie.

Oj tutaj to ja sie nie zgodze z tym h4 w nawiasie. 90% jednostek z tej czesci miala kiczowate, badziewiaste modele, np. meduzy ;( (o nie to bede chyba do konca zycia plakal:P )

A w h3 rzeczywiscie jednostki byly ladne, choc denerwowalo czasami, ze poszczegolne smoki roznia sie od siebie kolorem.

Natomiast w h5 wiekszosc jednostek jest ladna. Do (arch)aniola nadal sie nie moge przyzwyczaic.
Jednostki z inferna mi sie bardzo podobaja... no moze z wyjatkiem demonow(2poziom).. i mogliby dokarmic troche koniki, bo na nidozywione wygladaja.

Ozywienie Umarlych - moj ulubiony czar:D ten czar + nekropolia = zwycieztwo bez strat

Gra nie jest zla, ale nie przyciaga, jak poprzedniczki.