Imperium

Behemoth`s Lair

Co was najbardziej denerwuje w HV?

Permalink

Haav Gyr

(...)Jednak nawet osoby które grają w Herosów dla samej rozrywki, są w stanie dostrzec wady w mechanice gry(H5).

Dostrzegam wady H5 jednak staram się dostrzegać również zalety. A z tego co widze wielu z zapalczywych przeciwników H5 tego już nie potrafi. Ktoś powie, że błędów jest o wiele więcej niż plusów. Owszem, jeżeli poprzestanie się na 1godzinie grania to trudno znaleźć jakiekolwiek dobre strony. Ja w H5 pogrywam od premiery i po tym czasie musze stwierdzić, że gra podoba mi się o wiele bardziej niż na początku. Duży wzrost pozytywnych odczuć do gry zanotowałem od premiery ToE. Mam tu na myśli tryb multi przedstawiający sobą zupełnie inny poziom rozrywki niż tryb single, który przyznaje jest bardzo słaby(za mało map i zidiociałe AI). Po prostu z czasem niektóre wady jak np. interfejs czy 3D przestają mieć znaczenie. Idąc tą metodą odnaduje w H5 naprawdę dobrą strategię.


Permalink

Dagon:

Wiesz tylko jedno ale jest, po godzinie grania w H3 czy H4 nawet niezauważyłem upływu czasu, bo tak mnie gra wciągła. A z twojej wypowiedzi da się wywnioskować: "pomęczcie się kilka godzin to jakieś plusy znajdziecie" - co moim zdanie jest głupie i naiwne. I w wbrew temu co mówisz, dostrzegam pewne plusy gry, ale są one zbyt małe jakościowo i liczebnie, bym w ogólnej ocenie gry mógł powiedzieć, że H5 jest grą średnią(nawet, bo o dobrej grze nie ma mowy w ogóle).


Permalink

Mnie najbardziej irytuje zatracenie tego nieuchwytnego i trudnego do sprecyzowania klimatu z trójki.
Zmiany graficzne też są na minus, lecz nie chcę jakoś szczególnie kopać twórców za przeniasienie świata do pełnego 3d, ale za zmianę stylu na tak cukierkową. Już lepsze wrażenie wywierała na mnie grafika w czwórce, którą uważam za najgorszą część serii. Wracając do cukierkowosci to myślę że bajkowy klimat może pasowac do jednego zamku, ale nie do wszystkich. takim baśniowym miastem są dla mnie wrota żywiołów z trójki. To najważniejsze błędy najnowszych hirołsów, jak sobie przypomne inne (te ważniejsze) to dopiszę


Permalink

Haav Gyr

(...)po godzinie grania w H3 czy H4 nawet niezauważyłem upływu czasu, bo tak mnie gra wciągła.

Wiem o czym mówisz bo sam przez to przechodziłem. Ale możesz mi wierzyć albo nie - w H5 też występuje syndrom "jeszcze jednej tury". Mówię tu o trybie multi. Bo już parę razy zdarzył mi się zarywać pół nocy przez h5.

Haav Gyr

A z twojej wypowiedzi da się wywnioskować: "pomęczcie się kilka godzin to jakieś plusy znajdziecie" - co moim zdanie jest głupie i naiwne.

Nie "jakieś" tylko naprawdę duże plusy. Zapewniam. Z tym że jak wspomniałem gra odkrywa je bardzo powoli. A cóż złego jest w tym że pomęczę się parę godzin aby zrozumieć co na jakiej zasadzie działa i potem czerpać radość z gry pełnymi garściami. To tak jakbyś powiedział żeby sportowcy zaniechali treningu bo złoty medal nie jest wart hektolitrów potu i tuzinów kontuzji.

Haav Gyr

I w wbrew temu co mówisz, dostrzegam pewne plusy gry ale są one zbyt małe jakościowo i liczebnie, bym w ogólnej ocenie gry mógł powiedzieć, że H5 jest grą średnią(nawet, bo o dobrej grze nie ma mowy w ogóle).

Ja po ponad 2óch latach(a szczególnie od paru miesięcy) od premiery mam wręcz odwrotnie. Dostrzegam wady gry ale są one zbyt małe i nieliczne(co więcej występujące główie w trybie single) abym mógł nazwać H5 grą słabą.


Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 22.07.2008, Ostatnio modyfikował: Dagon

Permalink

Na honor, gdy kupiłem sobie nowego kompa to mogłem sobie pozwolić na rozgrywkę w H5 w najwyższych detalach więc dałem grze szansę. Zignorowałem świat i fabułę, skupiłem się na samej rozgrywce, upatchowałem. Podobnie jak Dagon próbowałem się "dociąć", grałem po godzince, półtora dziennie, ale nawet po kilku dniach nie udało mi się znaleźć elementów, które byłyby podstawą do traktowania tej gry poważnie.

Przez ten czas zauważyłem że o ile podstawowe fragmenty gry nie denerwują mnie już tak (jeżeli tylko ciągle przymykałem oko na niedoróbki gry) 0 tyle coraz bardziej irytowały mnie szczegóły - począwszy od dramatycznie idiotycznego menu głównego po muzyczkę towarzyszącą mijaniu tury przeciwnika. Nie umiem się przekonać do gry w której wszystko jest takie pospolite i brzydkie, czułem się jakbym grał w jakąś bezpłciową i jałową grę planszową dla dzieci do 8 roku życia.

Fatalne wrażenie robiły także animacje - toporne, niedopracowane, bez ognia. Jak rusza się bohater po mapie? Jak lata gryf, jak chodzi dark rider albo kościany smok? Grając bohaterem Akademii czułem się jakbym prowadził rozklekotany autobus, bohater inferna wygląda jak kocioł. Wszystko kiczowato się świeci, wszystkie demony płoną, nieumarli się dymią. Grafika ma też fatalne proporcje, podczas bitwy albo oddalimy kamerę tak, że ledwo widać jednostki, albo jesteśmy zmuszeni przesuwać kamerę by widzieć co się dzieje.

Do gry byłem nastawiony entuzjastycznie, świadczy o tym choćby fakt że kupiłem jej edycję kolekcjonerską. Gdy nie miałem sam sprzętu by w nią grać chodziłem do kolegi gdzie początkowo dobrze się bawiłem. Ale z biegiem czasu gra była coraz bardziej męcząca, ostatecznie zrezygnowałem z gry po półgodzinnej bitwie o miasto, podczas której od nieustannego wytrzeszczania oczu na maleńkie jednostki rozbolała mnie głowa. Potem już w domu, razu pewnego podczas tej "sesji" z H5 zasiadłem do komputera, zacząłem surfować po necie i nagle zdałem sobie sprawę że coś miałem zrobić. No tak, miałem grać w H5 ale o tym... zapomniałem. Takie zdarzenie jest całkowicie niemożliwe w przypadku poprzednich części.

Jak widzicie moja uprzedzenie do do H5 nie wzięło się tylko z tego, że zrobiło je inne studio i w innym świecie. Gra gra zdążyła wypalić we mnie wszystkie pokłady chęci do grania w ciągu kilkunastu dni. Możecie wyliczać jakieś zalety H5 jak np. zupełnie niezły (choć przekombinowany) system skilli czy zmienioną rozbudowę miasta. Ale żadne z tych składowych gry nie są w stanie przełamać tego straszliwego braku grywalnośći.


Permalink

Wymieniłeś całą masę wad. Okej. Są to twoje subiektywne odczucia, do których każdy ma prawo. Świat byłby nudny gdyby każdy się z każdym zgadzał.
Ale! Nie ogłaszaj swoich prywatnych opinii jako prawdę obowiązującą każdego. Mówiąc, że gra jest "pozbawiona grywalności" odnoś się do swojej tylko osoby. Już kolejny raz widzę, że styl twoich wypowiedzi niejako określa wszystkich do myślenia w twój sposób. Daj ludziom myśleć po swojemu bo tym spospobem zniechęcasz ich już na starcie. A przecież nie o to chodzi, prawda? Bo osobiście spośród wad, które wymieniłeś do mnie nie trafia praktycznie żadna. Bo jak w grze może mi przeszkadać tandetny wygląd Menu głównego? (Jako ciekawostkę podam, że moje menu to czarny ekran - lepiej działa na moim blaszaku :P).


Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 23.07.2008, Ostatnio modyfikował: Dagon

Permalink

Dagon - szczerze to większość tych wad to SĄ po prostu wady, a nie subiektywne uczucia. To że np: animacje jednostek podczas walki mają kretyńskie efekty, które spowolniają prace komputera, to nie jest subiektywne uczucie tylko wada. To, że H5 jako ciągłość Sagi nie ma potrzymanego wątku fabularnego, ani świata gry to też wada, a nie subiektywne uczucia. Bo żadna gra seryjna choćby najprostrza FFP ma zachowane albo wątki fabularne albo świat w którym się toczy. Natomiast subiektywnym uczuciem jest np: Mangowość jednostek, z tym że dla mnie osobiście to wada, dla ogółu już nie. Jednak każdy ma prawo do wyrażenia takich "wad" również.


Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 24.07.2008, Ostatnio modyfikował: Haav Gyr

Permalink

Akurat te "kretyńskie" animacje to też subiektywna opinia. Bo MNIE one w niczym nie przeszkadzają. Przecież można wyłączyć tą całą kamerę kinową i dostaniemy to co było zawsze - widok z boku. To, że zwalniają komputer - owszem, zgadzm się z tobą.
Ciągłość fabuły to też prywatne odczucie. Bo dla takiego 11latka, który H5 dostał na urodziny stary świat to jakaś wielka niewiadoma, w której nie musi się zagłębiać aby czerpać przyjemność z gry. Nie jest wtedy zmuszony grać w poprzednie części aby zrozumieć o co chodzi kiedy ktoś w grze mówi o jakiś dawnych wojnach czy sjuszach. Tak więc dla niego jest to jak najbardziej zaletą. Znowu dla starych wyjadaczy ciągłość foabuły to podstawa. Natomiast dla mnie fabuła ma znaczenie drugorzędne. Gram w kampanie aby poznać ogólne zasady rozgrywki. Czyli mamy już trzy różne punkty widzenia.
Tak więc te "wady", które wymieniłeś też nie są obiektywne. Nie powinny być podawane w sposób, który dla wszystkich określa jeden punkt postrzegania gry.
Wadą, która obejmuje wszystkich mogą być np. wymagania sprzętowe niewspółmierne do grafiki, wszelakiego rodzaju BUGi itp.


Liczba modyfikacji: 4, Ostatnio modyfikowany: 24.07.2008, Ostatnio modyfikował: Dagon

Permalink

Haav Gyr

To, że H5 jako ciągłość Sagi nie ma potrzymanego wątku fabularnego, ani świata gry to też wada, a nie subiektywne uczucia. Bo żadna gra seryjna choćby najprostrza FFP ma zachowane albo wątki fabularne albo świat w którym się toczy.

To też jest subiektywne, bo jeśli komuś na tym nie zależy a gra tylko w multiplayer lub scenariusze singlowe to nawet nie zauważy, że świat się zmienił. Znam przynajmniej dwie osoby, które zagrywały się długie godziny w przeróżne części tej sagi a trybu kampanii w żadnej z nich nawet nie tkneli.

BTW ... apropo gier FPP i fabuły to Quake 1 > Quake 2 fabuła i świat raczej zmieniła się całkowice, ale jakoś chyba nikt za bardzo nie narzekał. Fabuła w FPSach, grach strategicznych nie ma tak dużego znaczenia jak w RPG, Przygodówkach itp.

Co mnie najbardziej denerwuje w h5 ? Animacje w kampanii są bardzo kiepskie fakt, ale mało mnie ten tryb interesuje więc go pominę.

- balans - Gra niby robi w wielu miejscach krok do przodu względem tego co było w h3, ale niestety w innych miejscach się wręcz cofa. W najnowszej łatce balans nie jest tragiczny, ale daleko mu do ideału.

- 3d. Mimo trybu klasycznego nadal mam pewne wątpliwości. Dobrze zrobione 2d w tego typu grach ma swój urok, którego 3d nigdy nie zastąpi . Dodatkowo dochadzą wyższe wymagania sprzętowe. Podsumowując wolałbym by herosi byli 2d.

-Podejście ubisoftu/nivalu do fanów. Nowych łatek nie widać już od ponad pół roku. Drugi dodatek nawet nie jest zgodny z innymi wersjami, mimo iż wypuszczenie już istniejącej przecież łatki nie jest takie trudne.

-Stronghold (zamek orków). Mimo iż każdy zamek z czasem zaakceptowałem ten jest po prostu kalką demonów. To najmniej oryginaly twór w tej grze. Dodatkowo nie podobają mi się jego jednostki (zwłaszcza gobliny są kiczowate). Jest on też źle zbalansowany i wydaje mi się silniejszy od wszystkich innych zamków. Dodam tylko, że w h3 lubiłem grać Strongholdem.


Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 25.07.2008, Ostatnio modyfikował: Val Gaav

Permalink

Val Gaav

To też jest subiektywne, bo jeśli komuś na tym nie zależy a gra tylko w multiplayer lub scenariusze singlowe to nawet nie zauważy, że świat się zmienił. Znam przynajmniej dwie osoby, które zagrywały się długie godziny w przeróżne części tej sagi a trybu kampanii w żadnej z nich nawet nie tkneli.

Mylisz się i to BARDZO, to nie jest subiektywne odczucie, bo po pierwsze:
1) 99% gier opartych jest na fabule ciągłej
2) To że są jacyś ludzie którzy są "nieczytelni" i olewają fabułę gry nie znaczy, że każdy ma to robić i nie oceniać fabuły.

Val Gaav

BTW ... apropo gier FPP i fabuły to Quake 1 > Quake 2 fabuła i świat raczej zmieniła się całkowice, ale jakoś chyba nikt za bardzo nie narzekał. Fabuła w FPSach, grach strategicznych nie ma tak dużego znaczenia jak w RPG, Przygodówkach itp.

Wymień mi grę strategiczną w której fabuła jest nie istotna? i nie podawaj przykładów gier typu szachy lub saper. Przypominam ci że Herosi to w dużej części gra RPG również. Poza tym przykład z Quakem jest nietrafiony, spójrz na serię Unreal.

Dagon

Akurat te "kretyńskie" animacje to też subiektywna opinia. Bo MNIE one w niczym nie przeszkadzają. Przecież można wyłączyć tą całą kamerę kinową i dostaniemy to co było zawsze - widok z boku. To, że zwalniają komputer - owszem, zgadzm się z tobą

ALe mnie przeszkadzają, bo uniemożliwiają mi granie na przyzwoitym poziomie graficznym, TO JEST błąd a nie odczucie! Jeśli nie wierzysz spróbuj zagrać na nieco straszym kompie. Nie byłoby to błędem, gdyby po wyłączneniu tej bajerów gra nie wyglądała jak 3D z przełomu wieku. Sorry ale jak widze te bryły o jakości z gier 3d z 1999 roku to mnie szlag trafia. Twórcy po prostu spartolili robotę.

Dagon

Tak więc te "wady", które wymieniłeś też nie są obiektywne. Nie powinny być podawane w sposób, który dla wszystkich określa jeden punkt postrzegania gry.
Wadą, która obejmuje wszystkich mogą być np. wymagania sprzętowe niewspółmierne do grafiki, wszelakiego rodzaju BUGi itp

Ależ mylisz się znowu w 100%, spójrz do pism fachowych gdzie zajmują sie ocenianiem gier, tam fabuła czy niedoróbki graficzne są po prostu błędami, które wpływają na ocene gry.

Dagon

Ciągłość fabuły to też prywatne odczucie. Bo dla takiego 11latka, który H5 dostał na urodziny stary świat to jakaś wielka niewiadoma, w której nie musi się zagłębiać aby czerpać przyjemność z gry.

To już brednie - wybacz, ale kierowanie się postrzeganiem gier komputerowych jak 11latek jest durne jak nasi politycy. Mam 27 lat i nie zamierzam myśleć jak dziecko. Poza tym kiedyś były bajki a potem gry komputerowe, które uczyły i wciągały dzieci fabularnie w świat fantasy itp... Teraz w grach najważniejsze jest: światełka, krew i seks:/


Permalink

Haav

ALe mnie przeszkadzają, bo uniemożliwiają mi granie na przyzwoitym poziomie graficznym, (...)

Tak się skałda, że jeszcze miesiąc temu grałem w H5 na 512 RAMu i 1.4GHz i radeonie 9100. Ale nie miałem pretensji o jakieś animacje... Gra działała wolno kiedy było 3przeciwników(ładowanie było niemiłośernie długie) albo jak grałem ponad 2h. Ale nie wymagałem od kompa żeby pociągnął gre o 3lata młodszą od niego.

Ależ mylisz się znowu w 100%, spójrz do pism fachowych gdzie zajmują sie ocenianiem gier, tam fabuła czy niedoróbki graficzne są po prostu błędami, które wpływają na ocene gry.

Ehh... Znowu... Jak to możliwe? Może dlatego, że nie czytam takich pisemek bo guzik mnie obchodzi czyjaś ocena gry. Jak gra mi się podoba to żadna recenzja tego nie zmieni. Tym bardziej jak ktoś usiłuje wbijać mi do głowy swoje zdanie.

To już brednie - wybacz, ale kierowanie się postrzeganiem gier komputerowych jak 11latek jest durne jak nasi politycy. Mam 27 lat i nie zamierzam myśleć jak dziecko.

Wybacz, zapomniałem, że ty od urodzenia masz 27 lat. A skoro nie potafisz się postawić na czyimś miejscu to złaski swojej nie wypowiadaj się o subiektywności opinii...

Dobra. To najprawdopodobniej mój ostatni post tutaj. Coś czułem, że to się tak skończy ale mimo to zabrałem głos. Łudziłem się, że ktoś zaakceptuje na mój punkt widzenia gry - myliłem się. Acha i sorry za ostre słowa.


Liczba modyfikacji: 4, Ostatnio modyfikowany: 27.07.2008, Ostatnio modyfikował: Dagon

Permalink

Dagon

Tak się skałda, że jeszcze miesiąc temu grałem w H5 na 512 RAMu i 1.4GHz i radeonie 9100. Ale nie miałem pretensji o jakieś animacje... Gra działała wolno kiedy było 3przeciwników(ładowanie było niemiłośernie długie) albo jak grałem ponad 2h. Ale nie wymagałem od kompa żeby pociągnął gre o 3lata młodszą od niego.

A ja grałem na mocniejszym sprzęcie i co? Gra chodziła miejscami niemiłosiernie wolno, a cała ta grafika 3D była jak z przed wojny. Wybacz ale na tak kosmiczne wymagania, to gra wygląda po prostu źle. Zrozum to jest wada, jest masa innych gier o podobnych wymaganiach, a gdy wyglądają o niebo lepiej graficznie i przede wszystkim nie tną tak sprzętu.

Ehh... Znowu... Jak to możliwe? Może dlatego, że nie czytam takich pisemek bo guzik mnie obchodzi czyjaś ocena gry. Jak gra mi się podoba to żadna recenzja tego nie zmieni.

To że nie czytasz nie uprawnia cię do wydawania takich opini, nie traktuj wedle swojego widzi mi się tego forum. Bo nic tak nie denerwuje jak wypowiedzi, typu: mam gdzieś to co napisali ludzie którzy się znają, bo ja wiem i tak lepiej.

Wybacz, zapomniałem, że ty od urodzenia masz 27 lat. A skoro nie potafisz się postawić na czyimś miejscu to złaski swojej nie wypowiadaj się o subiektywności opinii...

To niestety ty zacząłeś głupie porównania do 11latka i że czyjeś wypowiedzi są subiektywne, bo nie ma rozumu na poziomie 11latka, któremu wisi fabuła, a ważne żeby tylko dobrze bawił się przy efektach specjalnych... Więc albo uszanuj czyjeś opinię, albo nie używaj takich porównań, bo w ten sposób obrażasz każdego, który wymaga trochę więcej i chce się bawić grą na przyzwoitym poziomie.


Permalink

Ad1.
Spójrz parę postów wyżej i zobacz co napisałem o wymaganiach. Ponadto to ja tam widze stwierdzenie, że nie PODOBAJĄ ci się efekty, ja że mi się podobają. Koniec.
Ad2.
W innym topicu była rozmowa jak to CDA "zjechało" podstawke H5...
EDIT: przepraszam, to ten topic - str4
Ad3
Znajdź mi jeden mój post w którym jadę po czyjejś opinii :)

ps. Zapraszam na priv - to może być interesująca dyskusja :)

Koniec, koniec, koniec :)


Liczba modyfikacji: 2, Ostatnio modyfikowany: 27.07.2008, Ostatnio modyfikował: Dagon

Permalink

Czytając kilka ostatnich postów nie mogłem powstrzymać uśmiechu :) Schemat:
Haav: xyz jest całkowicie zrąbane w h5
Ktoś inny: moim zdaniem xyz jest całkiem ok
Haav: to całkowite brednie, xyz jest zrąbane! i to jest całkowicie obiektywna ocena
powtarza się przez większość strony :)
Co do porównania z 11 latkami - większośc 11 latków zaczyna rozumieć, że ich opinia nie zawsze jest obowiązującą wszystkich uniwersalną wykładnią... Zresztą wspieranie swojego zdania w całkowicie subiektywnej kwestii zdaniem "fachowców" również zalatuje sporami z piaskownicy, no ale skoro innych argumentów brakuje, to nic nie pozostaje ;)

Wymagania sprzętowe - jak dla mnie jedynym zauważalnym minusem h5 w tym temacie są długie tury kompa na niektórych mapach. Poza tym na współczesnym sprzęcia gra działa tak samo jak h3 (oczywiście przy wszystkich ustawieniach prędkości animacji na max w obu grach).

Val Gaav

- balans - Gra niby robi w wielu miejscach krok do przodu względem tego co było w h3, ale niestety w innych miejscach się wręcz cofa. W najnowszej łatce balans nie jest tragiczny, ale daleko mu do ideału.

Możesz rozwinąć? Pytam z czystej ciekawości, bo nie miałem styczności z ToE, ale po przejściu podstawki gra wydawała mi się dość dobrze zbalansowana. Chyba że problem dotyczy tylko tego, co zostało zmienione/dodane w dodatkach.


Permalink

Dagon

Ad1.
Spójrz parę postów wyżej i zobacz co napisałem o wymaganiach. Ponadto to ja tam widze stwierdzenie, że nie PODOBAJĄ ci się efekty, ja że mi się podobają. Koniec.

Niepodobają mi się rzeczy, które widocznie psują mi rozrywkę. Gdyby nie spowalniały niepotrzebnie walk, to nie byłby dla mnie minusem. Mam nadzieje że teraz zrozumiesz.

A co do dzisiejszych opini w niektórych pisemkach, to niestety piszą one w tej chwili pod publikę jak tylko się da. Dlatego też od kilku lat nie kupuje już CDA między innymi. BO sami sobie przeczą w wielu rzeczach, zmonopolizowali rynek i zapomnieli o swoich korzeniach.

@Cod: Wszystko pięknie;) - tylko małe ale, jakby któś nazwał twoje opinie subiektywnymi, a to co uważasz za kicz nazwaliby wyśmienitą grą, pewnie sam byś bronił swoich poglądów.

Ale łatwo stać z boku;)


Permalink

Wiadomo że ludzie którzy nieszczególnie przejmują się światem M&M będą z dystansu, z lekko drwiącym uśmieszkiem, przyglądać się tej dyskusji.

Być może cała ta sprawa rozbija się o względy filozoficzne. Jak wiemy, prawda jest jedna. Obudowując daną kwestię odpowiednimi argumentami możemy wreszcie udowodnić że ta kwestia jest prawdą. Cały problem polega więc na tym że:

a) niektórzy próbę udowodnienia prawdy nazywają narzucaniem swojego zdania
b) niektórzy w ogóle nie słuchają argumentów tylko - zamiast zastanowić się czy druga strona nie ma racji - automatycznie negują to co przed chwilą napisał oponent.

Sam jestem już zmęczony dyskusją która ciągnie się chyba ze dwa lata. Ja, Haav, ani żaden z innych fanów M&M nikogo do niczego nie przekonał. Doszedłem do wniosku że ten kto "czuje" temat infantylności, naiwności, kompromisowości, komercyjności etc. już na starcie wie jaką postawę przyjąć. Natomiast uświadamianie całej reszty jest tylko zapychaniem miejsca na serwerze.

[EDIT]

A co mi tam, odpowiedzcie mi chociaż na te trzy pytania:

1. Dlaczego w H5 jest silnik z Etherlords pomimo tego że jest stary, niewydajny i - delikatnie mówiąc - nie wygląda najlepiej?
2. Dlaczego w grze nie ma tekstów i opisów przygód bohaterów. Dlaczego zastąpiono je topornymi "filmikami". Przypominam że HoMM to strategia turowa połączona z RPG, a w RPG - jak wiemy - tekst ma duże znaczenie.
3. Dlaczego akurat H5 jest najbardziej zabugowaną częścią serii? Dlaczego grywalna wersja istnieje dopiero od czwartego patcha? Dlaczego Ubi nie interesuje się już tą grą i zaprzestał wydawania patchy?


Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 28.07.2008, Ostatnio modyfikował: Konquer

Permalink

Smutna prawda. Mnie wkurza w tym wszystkim jeszcze to, że ludzie piszą "ale duża część nie patrzy na fabułę, więc nie jest ona ważna". Ale dla drugiej dużej części fabuła jest ważna! A w grach z członem "of Might and Magic" była niesamowicie ważna od zawsze, więc albo Ubi zmieni tytuł gry, albo przestaje ją robić, albo robi porządnie, przywiązując wagę nie na to, ile ludzi w nią będzie grać, tylko jak długo.


Permalink

Z tym patchem to bym nie przesadzał, ja przeszedłem 3 pierwsze kampanie nie ściągając ani jednej łatki, dopiero powracając po chyba 2 miesiącach do gry pościągałem co się dało, bo niby miało być lepiej i dawało się ponoć dłużej wytrzymać przy grze. W każdym razie, bez łatek i na nie najlepszym sprzęcie grać się dało (ale ja grałem w h3 na 166mmx i do chwili czekania jestem przyzwyczajony :]) A co do 1 pytania - nie można na nie dobrze odpowiedzieć, bo to nie silnik etherlords, tylko z evil islands, a ta gra latka swoje już ma. I grałem w nią ze 2 tygodnie temu i ciągle wygląda świetnie, na pewno lepiej niż h5.

A co do tego tematu, to z jednej strony podziwiam zapał HG i Konqera i reszty (z którymi się generalnie zgadzam) to upartego zamęczania coraz to nowych adwersarzy tymi samymi argumentami (albo tym samym sposobem argumentowania), ale przegonienia stąd Dagona, którego argumenty były sensowne i wyważone wam nie daruję. Bo z czasem uparte bronienie "starego świata" zaczyna wyglądać jak naiwne forsowanie fajności H5. Agresywność fanów h3 wzrosła a poziom merytoryczności ich wypowiedzi spadł. :[


Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 28.07.2008, Ostatnio modyfikował: Vandergahast

Permalink

@Van:
Po pierwsze nikt stąd nie przeganiał Dagona ani nikogo innego;)
A po drugie mimo wszystko Dagon troche przesadził, z wypowiedzią o 11latku. Bo nawet po niektórych 11latkach, można się spodziewać czegoś więcej, niż rozwalania klawiatury czy myszki na grach typu: Quake.

W zasadzie też mam na chwile obecną, dość sporów chyba, że ktoś znowu brzydko mówiąc "oleje" dorobek gier z M&M w tytule.


Permalink

Jedna, drobniutka uwaga - HoMM V hula na zmodyfikowanym silniku Silent Storm - Sentinels, a nie Etherlords.
Pozdrawiam