Imperium

Behemoth`s Lair

Co was najbardziej denerwuje w HV?

Permalink

Ano nie, jednak w HoMM V te scenki są żałośnie krótkie i równie mało przedstawiają. W HoMM 3 były napisane dobrze, jednak również były zbyt krótkie. W czwórce uważam, że były naprawdę dobre i zdecydowanie lepsze od tekstów zarówno trójkowych, jak i piątkowych.

Niestety, kiedy ostatnio chciałem wrócić do czwórki, nieco mnie odrzuciła. Jej interfejs niestety ma mało wspólnego z tym z trójki, jest zdecydowanie mniej funkcjonalny, menu po prawej zajmuje za dużą część ekranu. W niskich rozdzielczościach jest wręcz tragicznie, dopiero przy 1024x768 da się w miarę grać. Grafika również jest kiepska, miasta w porównaniu do trójki plastikowe... Każde ma prawie identyczny rozkład.

Ale starczy offtopu.

W piątce najbardziej irytuje mnie ślamazarność rozgrywki. Gdyby te tury były szybsze, a na ruch komputera czekało się co najmniej 2 razy krócej, gra byłaby naprawdę świetna. A tak jest tylko bardzo dobra. Czekanie naprawdę potrafi zirytować :/

Nie rozumiem też bezpodstawnego zwiększenia wymagań w Dzikich Hordach - dla Kuźni i podstawki było to 512 MB RAM, teraz jest 1024. Ja mam 512, oczywiście chodzi, ale nie tak, jakbym sobie tego życzył...


Permalink

Codhringher

Poza tym, akurat jeśli chodzi o poziom tekstów fabularnych w grze, to dla mnie H5 stoi równie nisko jak H4, obie części są daleko poniżej H3.

Hmm... z tego co wiem, to nawet osoby, które nie lubią czwórki, akurat teksty fabularne w tej części uznają za najlepsze w całej sadze. I mówię to na podstawie doświadczania z różnych for.
Jedyni krytykanci tych tekstów, to osoby, które uwielbiają klikać przycisk "next" i/lub nie chce/nie mają siły na czytanie jednej strony tekstu za drugą (a cenią sobie np. tylko walory strategiczne, a nie fabularne w heroesach).
Rozumiem, że jak się widzi całą stronę tekstu w grze strategicznej, a po wciśnięciu klawisza "dalej" kolejną i na dodatek jeszcze dłuższa stronkę, to ma się ochotę zamordować autorów tych opisów, ale jeśli już się wczytasz, to zobaczysz, że takie opisy więcej mówią o danym bohaterze/świecie, niż kilkuminutowa animacja, gdzie bohaterowie gadają pierdoły i na dodatek ciągle bawią się efektami karty graficznej komputera gracza.


Permalink

Codhringher

Bo nie widzę żadnych innych racjonalnych powodów dla tak zaciętego najeżdżania na jakąś grę

Ja mam powody - bezmyślność fanboyów piątki, tortura podczas gry mimo zastosowaniu wielu filtrów na mózg (m.in. "Rozumiem Że To Inne Studio", "Rozumiem Ewolucję Serii", "Założę Że Świat, Fabuła i Klimat To Nie Wszystko", "Grywalność Przyjdzie Z Czasem" etc.), bezrozumny zachwyt nad HoMM5 w CD-Action (Eld podobno jest "fanem" serii a napisał recenzję o tym, że w HoMM4 trzeba było szukać klucza, że grafika H5 jest "przepiękna", że w grze można dostać max. 18 poziom i że jest 6 miast, zero konkretów, zero wyliczania wad), uznawanie przez ciemną masę H5 za grę "innowacyjną" podczas gry nie ma ona w sobie żadnej innowacji prócz trzeciego wymiaru (który bardziej w grze przeszkadza), zrównanie serii HoMM z innymi banalnymi grami fantasy, wprost porażające lekceważenie Ubisoft tak kultowej i legendarnej serii (np. zastosowanie badziewnego silnika z Etherlords (sic!) w piątce).

Jakoś twórcy Fallouta 3 robią co tylko mogą żeby utrzymać klimat i zgodność z poprzednimi częściami. Zatrudnili nawet tego samego lektora co w dwójce. Wszystko po to by Fallout 3 "był tak falloutowy jak poprzedniczka".

Czy seria HoMM jest gorsza?

Te zarzuty są po prostu nie do odparcia, NICZYM nie da się usprawiedliwić takiej profanacji.

Codhringher

Każda część serii HoMM miała swoje mocne i słabe strony

Problem polega na tym, że piątka ma w zasadzie same słabe, jedynie system skilli im wyszedł, nawet ikony nawiązują do poprzednich części tylko że też jest do poprawki, bo takowy jest znowu zbyt nieczytelny. HoMM4 też ma od groma baboli, ale tam czuć ducha Heroes.

Codhringher

dla mnie H5 stoi równie nisko jak H4, obie części są daleko poniżej H3

Nie żartuj. Teksty w H4 są bardzo dobre, może same historie głównych bohaterów do najoryginalniejszych nie należą (choć np. historia Tawni Balfour jest świetna) ale są przynajmniej dobrze napisane, no i czasem potrafią poruszyć jakieś głębsze treści (vide teksty Solmyra przed każdą częścią kampanii Ładu). W H5 nie ma zaś żadnej namiastki literatury, to jest koronny dowód na totalne spłycenie gry i pozbawienie jej klimatu.

Codhringer

Abstrachując od samej jakości tekstów w H5 - pani Foremniak też im nie służy...

W H5 w zasadzie nie ma tekstów, są kwestie mówione przez bohaterów, ale narracji tam nie uświadczymy. No i ta gra aktorska w polskiej wersji... Nie mam słów. Podoba mi się zwłaszcza heroiczne "NIE, NIE MOGĘ GO ZOSTAWIĆ" a zaraz potem "Mądrze mówisz Godryku, jednak lękam się o mego Nikolaja".

Feanor

Jej interfejs niestety ma mało wspólnego z tym z trójki

No raczej ma, jest ciągle na swoim miejscu i zawiera te same informacje co w części trzeciej. W najniższej rozdzielczości faktycznie jest za duży, ale przecież gramy chyba w tej najwyższej, gdzie jest lepsza grafa i mniejszy interfejs.

Feanor

miasta w porównaniu do trójki plastikowe... Każde ma prawie identyczny rozkład.

Rozkład jest zawsze identyczny i z tym zarzutem zawsze się zgadzam.

Feanor

Nie rozumiem też bezpodstawnego zwiększenia wymagań

Ta gra ma absurdalne wymagania jak na tak toporną grafikę. Już H3 są wyższe rozdzielczości, jednostki są plastyczne i realistyczne, w H5 - kanciaste, zrobione bez pomysłu i wyprane z klimatu. Nie znalazłem ani jednej jednostki która by była zrobiona bez zarzutu.


Permalink

Avonu

Codhringher: Poza tym, akurat jeśli chodzi o poziom tekstów fabularnych w grze, to dla mnie H5 stoi równie nisko jak H4, obie części są daleko poniżej H3.

Jedyni krytykanci tych tekstów, to osoby, które uwielbiają klikać przycisk "next" i/lub nie chce/nie mają siły na czytanie jednej strony tekstu za drugą (a cenią sobie np. tylko walory strategiczne, a nie fabularne w heroesach).
Rozumiem, że jak się widzi całą stronę tekstu w grze strategicznej, a po wciśnięciu klawisza "dalej" kolejną i na dodatek jeszcze dłuższa stronkę, to ma się ochotę zamordować autorów tych opisów, ale jeśli już się wczytasz, to zobaczysz, że takie opisy więcej mówią o danym bohaterze/świecie, niż kilkuminutowa animacja, gdzie bohaterowie gadają pierdoły i na dodatek ciągle bawią się efektami karty graficznej komputera gracza.

Zgadza się, Herosi to dla mnie przede wszystkim strategia. Jednak parę stron tekstu wcale nie musi być lepsze od animacji, w której bohaterowie gadają pierdoły - gdyż to może być parę stron pierdół :) I takie właśnie wrażenie miałem w H4. Teksty tam robiły na mnie wrażenie infantylnych i naiwnych (podobnie jak w H5, tyle że było ich do tego te wspomniane parę stron ;) - ale jak widać zdania są podzielone. I w swoim również nie jestem osamotniony - wprawdzie innych for nie czytuję, ale wielu moich znajomych miało podobne odczucia po H4. Wracając zaś do tych animacji - w H3 były one prościutkie, ale zarazem dla mnie pod względem kreowania klimatu były idealne. W H5 zaś są pod każdym względem kiepskie - bo ani fabuła nie powala, a i same animacje żadnym cudem nie są.

Konqer

Codhringher

Bo nie widzę żadnych innych racjonalnych powodów dla tak zaciętego najeżdżania na jakąś grę

Ja mam powody - bezmyślność fanboyów piątki, tortura podczas gry mimo zastosowaniu wielu filtrów na mózg (m.in. "Rozumiem Że To Inne Studio", "Rozumiem Ewolucję Serii", "Założę Że Świat, Fabuła i Klimat To Nie Wszystko", "Grywalność Przyjdzie Z Czasem" etc.), bezrozumny zachwyt nad HoMM5 w CD-Action (Eld podobno jest "fanem" serii a napisał recenzję o tym, że w HoMM4 trzeba było szukać klucza, że grafika H5 jest "przepiękna", że w grze można dostać max. 18 poziom i że jest 6 miast, zero konkretów, zero wyliczania wad), uznawanie przez ciemną masę H5 za grę "innowacyjną" podczas gry nie ma ona w sobie żadnej innowacji prócz trzeciego wymiaru (który bardziej w grze przeszkadza), zrównanie serii HoMM z innymi banalnymi grami fantasy, wprost porażające lekceważenie Ubisoft tak kultowej i legendarnej serii (np. zastosowanie badziewnego silnika z Etherlords (sic!) w piątce).

Cóż, nie czytuję CD-Actiona i śpię spokojnie - rozważ ;)
Co do fanboyów - może mało uważnie czytuję to forum, ale właściwie jedynym fanboyem (a w sumie antyfanboyem) jakiego udało mi się zapamiętać, jesteś Ty - przypadek? ;)

Konqer

Codhringher

Każda część serii HoMM miała swoje mocne i słabe strony

Problem polega na tym, że piątka ma w zasadzie same słabe, jedynie system skilli im wyszedł, nawet ikony nawiązują do poprzednich części tylko że też jest do poprawki, bo takowy jest znowu zbyt nieczytelny. HoMM4 też ma od groma baboli, ale tam czuć ducha Heroes.

Jak widać powyżej, opinie są podzielone - odrzucając ten prosty fakt, odrzucasz całą sensowność dyskusji.

Konqer

Codhringher

dla mnie H5 stoi równie nisko jak H4, obie części są daleko poniżej H3

Nie żartuj. Teksty w H4 są bardzo dobre, może same historie głównych bohaterów do najoryginalniejszych nie należą (choć np. historia Tawni Balfour jest świetna) ale są przynajmniej dobrze napisane, no i czasem potrafią poruszyć jakieś głębsze treści (vide teksty Solmyra przed każdą częścią kampanii Ładu).

O tekstach w H4 napisałem już nieco powyżej. Do tego - poruszenie głębszych treści (tak samo jak wyprodukowanie paru stron tekstu) nijak nie świadczy o ich jakości. Jeszcze trzeba umieć to dobrze zrobić.

Konqer

W H5 nie ma zaś żadnej namiastki literatury, to jest koronny dowód na totalne spłycenie gry i pozbawienie jej klimatu.

Pisałem o tym sam co najmniej dwa razy w poprzednim poście, naprawdę nie musisz mnie dalej przekonywać :)


Permalink

Konqer

bezrozumny zachwyt nad HoMM5 w CD-Action (Eld podobno jest "fanem" serii a napisał recenzję o tym, że w HoMM4 trzeba było szukać klucza, że grafika H5 jest "przepiękna",

Z całym szacunkiem. Jednak to Eld pozostaje dla mnie większym autorytetem w dziedzinie gier i rozrywki komputerowej rozumianej wogóle. Szkoda gadać...


Permalink

Również szanuję Elda, także za gust muzyczny, jednak w tej recenzji mówiąc o maksymalnym 18 levelu się zbłaźnił. Dowodzi to tego, że gry nie przeszedł, zapewne dotarł do trzeciej czy czwartej misji, w której ten poziom jest dla Izabeli maksymalny... Czyli potraktował sprawę po macoszemu. Co nie zmienia faktu, że dobra ocena jest w moim mniemaniu zasłużona.


Permalink

Recka HoMM5 w CDA to kompromitacja dla tak znakomitego pisma. Takich bredni nie widziałem jeszcze nigdzie, nawet wysłałem do nich maila z wyliczeniem błędów punkt po punkcie, we wszystkich recenzjach HoMM z CDA. Odpisać nie raczyli.


Permalink

Ty się raczej ciesz, że ci Smuggler nie odpisał i tego w AR nie zamieścili:D
Ale tak, to z 18 lvl to błazenada. Ja w HV osiągnąłem 30 lvl - dalej już nie grałem. Istnieje jakieś ograniczenie lvl?
A w HV denerwuje mnie również polski dubbing. Jakby nie mogli tylko napisów dać. Chcieli się pochwalić "największą polską polonizacją od czasów BG." Eh...


Permalink

Konqer

Recka HoMM5 w CDA to kompromitacja dla tak znakomitego pisma. Takich bredni nie widziałem jeszcze nigdzie, nawet wysłałem do nich maila z wyliczeniem błędów punkt po punkcie, we wszystkich recenzjach HoMM z CDA. Odpisać nie raczyli.

Recenzent ma prawo oceniać według swojego uznania, gra mu się podobała więc ocenił pozytywnie, ale że miał powiedzmy ciekawsze rzeczy na głowie doszedł do 18 levelu tylko;) A co do odpisania wszystkim na pewno nie dadzą rady tego zrobić :(

Jednemu się podoba posłodzona grafika, drugi dostanie od nadmiaru cukru cukrzycy. Tak samo jest z rozgrywką jednemu się spodoba uzna za absolutne cudo, drugi uzna to za gniot, nudny i niewarty splunięcia...
Nie pamiętam recenzji(ale jak się przekopię przez stos CD-Action to przeczytam), ale uważam że gra mogła mu się spodobać, mi też się HV podobało przez ok miesiąc potem nudno się zrobiło, Eld nie grał tyle na pewno(ten 18level), więc się nie znudził, albo musiał zacząć grać w co innego... I ewentualne bzdury w recenzji też wynikają z krótkiego czasu gry, zbyt krótkiego by poznać to "dzieło" na wylot.


Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 6.07.2008, Ostatnio modyfikował: Reldi

Permalink

//offtop:
Brimstone, "polska polonizacja"... ;) Masło maślane ^_^

Faktem jest, kupuję CD-Action, i błędy się zdarzają. Ale mimo wszystko to CDA jest chyba najlepszym i najrzetelniejszym, a przy tym dostarczającym najwięcej rozrywki czasopismem dla graczy w Polsce.


Permalink

Konqer

Odpisać nie raczyli.

Myślę,że mają ciekawsze rzeczy do roboty...


Permalink

@Codhringer:

Nie odpowiadasz na moje argumenty, odwracasz kota ogonem.

Douger

Jednak to Eld pozostaje dla mnie większym autorytetem w dziedzinie gier i rozrywki komputerowej rozumianej wogóle.

Co nie zmienia faktu że w swojej recenzji napisał kosmiczne głupoty i to jeszcze w głupim stylu.

Feanor

Dowodzi to tego, że gry nie przeszedł, zapewne dotarł do trzeciej czy czwartej misji, w której ten poziom jest dla Izabeli maksymalny

Dowodzi raczej tego, że eldzikowi spieszyło się do gry w WoWa, wszak napisał zaraz potem "ale i ile pamiętam w poprzednich częściach poziomów było mniej". Znaczy co? W H4 max lvl to 17? Coś czuję że eld lubi pochodzić sobie konikiem po ekranie, ale czym jest seria Heroes - nie ma pojęcia.

Icarium

Eld nie grał tyle na pewno(ten 18level), więc się nie znudził, albo musiał zacząć grać w co innego... I ewentualne bzdury w recenzji też wynikają z krótkiego czasu gry, zbyt krótkiego by poznać to "dzieło" na wylot.

Poszedł grzać w WoWa. I nie sądzę żeby to była wina krótkiego czasu gry. Wszak napisał w niej podobne kwiatki:

eld

Rosjanie "porządki" w świecie HoMM rozpoczęli od fabuły. Chyba słusznie stwierdzili że wszystko co można było opowiedzieć o Erathii zostało już podane w poprzednich odsłonach gry.

n/c

Ostatnią są Mroczne Elfy zamieszkujące Dungeon. Jak widać, Nival wzięło przykład z Blizzarda i Warcrafta III.

Taa... gdzie w W3 są mroczne elfy to ja nie wiem. Są nocne, ale mrocznych nie widziałem.

Być może skutek sugestii graczy którzy chyba nie za bardzo przepadali za behemotami czy jaszczurkami.

Perfekcyjna znajomość sceny.

Podczas pisania tej recenzji sięgnąłem na chwilę po HoMM IV i dopiero teraz zauważyłem, jak wielkim błędem była ta gra. Jaka przepaść dzieli czwartą część od trójki i piątki. W zasadzie HoMM IV to był zupełnie inny produkt, w którym zasady pozostawały z grubsza te same, ale grywalność była nieporównywalnie niższa.

No tak, w H5 grałeś do 18 lvlu więc grywalność piątki pewnie jest kosmiczna.

Dziwnie rozmieszczone menusy

Co? Nie różnią się prawie niczym od trójki. Za to eld nawet nie pisnął że piątka ma spieprzony interfejs, a menusy ma takie same jak w H4.

Niezrozumiały system rozgrywki (chociażby rekrutacja jednostek).

No tak, żeby rekrutować jednostki w H4 (jeden kilk) trzeba być min. magistrem logiki matematycznej. Reszta systemu rozgrywki jest taka sama jak w trójce.

kosmiczny system przechodzenia misji polegający na zwiedzaniu całej krainy w poszukiwaniu klucza.

Tu już się załamałem. To co, wszystkie mapy w H4 są takie? Z drzewa on spadł? Cóż za problem zagrać w zwykłą mapę bez żadnych namiotów klucznika? Jeżeli ktoś z redakcji trafi na ten tekst to niech zdradzi eldowi że do H4 można jeszcze ściągnąć mapę z netu.

Kto w dzisiejszych czasach stosuje heksy?

Kto chce. A w szczególności ten, kto chce żeby ruch jednostek w jego grze miał sens. Akurat kwadraty to największy bezsens, zupełnie niepotrzebne ulepszenie na siłę.

Nie chce mi się szukać dalej. W recenzji eld napisał głownie o tym, czego nikt nie wie, np. że jest 7 surowców a bohater może zdobywać artefakty. Zabawne jest też, że gdy recenzował H4 to uznał tylko 6 miast za dużą wadę. W H5 widać już mu to nie przeszkadzało.

Douger

Myślę,że mają ciekawsze rzeczy do roboty...

Smuggler odpisuje na maile, zresztą mój mail miał kilka stron, powinni przynajmniej napisać "Przeczytaliśmy twój list ale się z nim nie zgadzamy". A tu cisza, żadnej, najmniejszej reakcji. Zresztą ja nawet pisałem do działu VETO, niekoniecznie do AR, dołączyłem plik z wyliczeniem błędów w recenzjach (bo Smugg zawsze jeździ po ludziach za brak argumentów), wysłałem dla pewności drugi raz... i nic. Widocznie nie mieli kontrargumentów. Zresztą dziwne by było gdyby mieli, bo kontrargumentów do tej dyskusji po prostu nie ma.

Feanor

Faktem jest, kupuję CD-Action, i błędy się zdarzają. Ale mimo wszystko to CDA jest chyba najlepszym i najrzetelniejszym, a przy tym dostarczającym najwięcej rozrywki czasopismem dla graczy w Polsce.

Zgadzam się, sam jestem prenumeratorem od lat i stwierdzam bez cienia wątpliwości że CDA jest najlepszym pismem na rynku (w ogóle, inna rzecz, że innych nie kupuję), z własnym stylem, historią i klimatem. Ale autorytet elda podupadł u mnie bardzo po recenzjach H4 i 5.

[offtopic]
Aha - eld słucha bardzo kiepskiej muzyki. Prawdziwy (death) metal pochodzi z Ameryki, wersja szwedzka jest albo ugładzona i wesoła (Entombed, Dismember ze słodkimi melodyjkami) albo udaje metal a tak naprawdę jest metalcorem granym przez dzieciaki (IF i masa innych (boys)bandów).
[/offtopic]


Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 8.07.2008, Ostatnio modyfikował: Konquer

Permalink

Któraś tam żona chyba Elda była w Enter Chaos bodajże...
A kontrargumenty zawsze się znajdą. To, że ofukniesz je i wyśmiejesz...cóż, twój wybór. Zresztą, ty masz o HoMM5 wyrobione zdanie i nikt ani nic Cię od niego nie odwlecze...
Pozdrawiam


Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 8.07.2008, Ostatnio modyfikował: Hellscream

Permalink

Widzę że Konqer znakomicie wypunktował wady recenzji elda ;)

Ja chciałbym doczepić sie do wyglądu jednostek i budynków:

Moim zdaniem prawie wszystkie jednostki w heroes V są bezbarwne i nudne. Mają "za dużo wszystkiego". Np. Krzyżowcy, którzy na hełmach mają jakieś orzełki które nadają im wygląd zabawki. Albo diabły, z jakimś palącym sie ustrojstwem w łapach, mające wzbudzić grozę, wzbudzają raczej politowanie i śmiech... Gdzie im tam do arcydiabłów z Heroes 3. Ogólnie wszystko w tej części jest prze kolorowane i pozbawione klimatu.

I oczywiście miasta, które wyglądają po prostu głupio. Miasto orków przypomina jakiś kosz tatarski, miasto elfów to jakieś wielkie drzewo (Pomysł ściągnięty z Disciples 2: Bunt elfów), no i oczywiście miasto krasnoludów... Jedna wielka dziura w ziemi, na której dnie mamy potok lawy.

Grywalność również nie powala. Pograłem w Heroes V z kilka dni, a potem po prostu zrezygnowałem, bo mnie znudziła. Niby wybór umiejętności jest spory, ale i to mnie jakoś nie przekonało...
W ogolę wytłumaczy mi ktoś dlaczego ta gra nazywa się Heroes?

p.s

Jedyne jednostki, które mi sie w grze podobają to Anioły i Fanatycy


Permalink

Kordan

Moim zdaniem prawie wszystkie jednostki w heroes V są bezbarwne i nudne. Mają "za dużo wszystkiego". Np. Krzyżowcy, którzy na hełmach mają jakieś orzełki które nadają im wygląd zabawki. Albo diabły, z jakimś palącym sie ustrojstwem w łapach, mające wzbudzić grozę, wzbudzają raczej politowanie i śmiech... Gdzie im tam do arcydiabłów z Heroes 3. Ogólnie wszystko w tej części jest prze kolorowane i pozbawione klimatu.

Tutaj może wypiszę jednostki, które wg mnie mają najlepszy wygląd (design lub sam ciekawy pomysł).
W Przystani podobają mi się przede wszystkim gryfy, ale dobrze wyglądają też anioły, o których wspomniałeś. W Akademii Rakszasy i ew. golemy. Loch - zabójcy. Sylvan - tutaj podobają mi się wszystkie jednostki za wyjątkiem entów, tancerze mogliby wyglądać trochę inaczej. Inferno - czarty i zmory. Nekropolis - Kostuchy, lisze. Krasnoludy - strażnicy, jeźdźcy misiów, prieści, magmowe smoki. 6 poziom też dobrze wygląda, ale wiadomo - przerośnięty krasnolud ;). U orków centaury, podżegacze, szamanki, cyklopi.

I oczywiście miasta, które wyglądają po prostu głupio. Miasto orków przypomina jakiś kosz tatarski, miasto elfów to jakieś wielkie drzewo (Pomysł ściągnięty z Disciples 2: Bunt elfów), no i oczywiście miasto krasnoludów... Jedna wielka dziura w ziemi, na której dnie mamy potok lawy.

Pomysł miasta orków jako kosza tatarskiego jest dobry. Wszak w tym świecie to koczownicze plemiona, nie byłoby sensu budować stałych siedzib. Wszystko zależy od tego, kim w danym uniwersum są orkowie. Przykładem przeciwnym mógłby być świat Lineage 2, gdzie orkowie to inteligentna, rozwinięta rasa, posiadająca jednak strukturę plemienną. Tam miasto orków jest kamienne, a w centrum znajduje się monumentalny, olbrzymi posąg.

Co do krasnoludów - pomysł krateru może nie był zbyt szczęśliwy, ale jak wiadomo - prawdziwe miasta buduje się nie w górę, lecz w dół. A spróbuj przedstawić miasto złożone z wielkich podziemnych hal - toż nie byłoby niczego widać. Chociaż faktem jest, że rozwiązaniem byłoby stworzenie miasta właśnie w takiej wielkiej, podziemnej hali. Niemniej, ze względu na przynależność religijną krasnoludów z Ashan, pomysł jest uzasadniony.

Elfy i drzewo - zrzynka z Disciples, owszem, ale to chyba najlepsze możliwe rozwiązanie miasta elfów - oczywiście leśnych elfów - nieco dzikich, roztańczonych, mistycznych. Wysokie elfy z innych światów to znowu inna kategoria...

Konqer

Zgadzam się, sam jestem prenumeratorem od lat i stwierdzam bez cienia wątpliwości że CDA jest najlepszym pismem na rynku (w ogóle, inna rzecz, że innych nie kupuję), z własnym stylem, historią i klimatem.

Też prenumeruję, od dwutysięcznego roku.

Aha - eld słucha bardzo kiepskiej muzyki. Prawdziwy (death) metal pochodzi z Ameryki, wersja szwedzka jest albo ugładzona i wesoła (Entombed, Dismember ze słodkimi melodyjkami) albo udaje metal a tak naprawdę jest metalcorem granym przez dzieciaki (IF i masa innych (boys)bandów).

Być może. Osobiście nie przepadam za death metalem, nie lubię growlu. Jest to jednak rzecz gustu, a zawsze podobały mi sie pisane przez Elda muzyczne podsumowania w gamewalkerze, a także niektóre inne teksty o muzyce. Osobiście słucham progresywnego metalu, głównie Dream Theater.


Permalink

Feanor

Pomysł miasta orków jako kosza tatarskiego jest dobry. Wszak w tym świecie to koczownicze plemiona, nie byłoby sensu budować stałych siedzib.

Wszystko ładnie i nawet mi pomysł z "koszem" nie przeszkadza, ale sam widziałeś jak te namioty wyglądały. Mamy tutaj niby siedzibę koczowniczych plemion, ale np. Ratusz to budowla bardzo rozbudowana, jak na łupieżców, stale zmieniających miejsce zamieszkania.

Co do krasnoludów - pomysł krateru może nie był zbyt szczęśliwy, ale jak wiadomo - prawdziwe miasta buduje się nie w górę, lecz w dół. A spróbuj przedstawić miasto złożone z wielkich podziemnych hal - toż nie byłoby niczego widać. Chociaż faktem jest, że rozwiązaniem byłoby stworzenie miasta właśnie w takiej wielkiej, podziemnej hali. Niemniej, ze względu na przynależność religijną krasnoludów z Ashan, pomysł jest uzasadniony.

Ale fakt pozostaje, że mamy do czynienia z dziurą w ziemi. Jak takie coś można oblegać? Zasypać?

Elfy i drzewo - zrzynka z Disciples, owszem, ale to chyba najlepsze możliwe rozwiązanie miasta elfów - oczywiście leśnych elfów - nieco dzikich, roztańczonych, mistycznych. Wysokie elfy z innych światów to znowu inna kategoria...

Wiesz to już kwestia gustu. Mnie ten pomysł mocno irytuje, ale jak Tobie nie przeszkadza to nie ma o czym dyskutować ;)

P.S

Denerwuje mnie także mała ilość bohaterów i ich wygląd na mapie. Np. Bohaterki z akademii, mają brody ;)


Permalink

To może a ominę ten cały spór i odpowiem na pytanie z tematu :)

Mnie w H5 denerwuje mała przejrzystość mapy - żeby coś znaleźć trzeba wygrać wojnę z kamerą.
Oprócz tego bohaterowie - I tak jest ich dość mało (bez modów) więc mogliby mieć choć trochę przypominać tych z ikon. Jeśli nie to to niech będzie chociaż podział płci tak jak np. w H3.
Boli mnie też tura komputera. Długo się czeka (zwłaszcza na większych mapach).

Ogólnie jestem jak widać bardzo tolerancyjną osobą, do wielu rzeczy jestem w stanie się dopasować :)


Permalink

Konquer - skończyłeś? Mi się wydaje, że myślisz, że poprzednie części Herosów były idealne, a H V to "pomiot szatana". Heroes I-III nie są grami pozbawionymi wad, tak jak Heroes V. Mi się wydaje, że to, że Nival robi tą serię jest głównym powodem nienawiści do tej gry. Pamiętam, że była kłótnia, że Nival ściągnął pomysły z Disciples 2 - chodzi o Przystań (ja nie widzę żadnego podobieństwa) i Sylwan. No ludzie! Może twórcy mieli taki swój, własny pomysł, czy trzeba od razu oskarżać ich o to?
Wady?
ogromna waga plików zapisu - raz to coś ważyło 500 MB :/
troszkę dziecinnie wyglądające jednostki - jakoś Nival chyba nie umie robić ładnych postaci...
brak jakichkolwiek wzmianek w Creditsach o Jonu Vanie Caneghemie, 3DO i NWC - nie mogliby zamieścić "Podziękowania dla Jona Vana Caneghema"?
usunięcie Enroth - kompletnie tego nie rozumiem...
nienawiść fanów do piątej części - ci "fani" nie mogą przestać wyliczać wad i przeklinać tą część.

Permalink

Mnie wkurza na pewno cukierkowa grafika, konieczność toczenia wojny z kamerą, dłuuuuga tura przeciwnika
(chce się aż spać na dużych mapach.
A poza tym mało map.


Permalink

Avonu

Jedyni krytykanci tych tekstów, to osoby, które uwielbiają klikać przycisk "next" i/lub nie chce/nie mają siły na czytanie jednej strony tekstu za drugą (a cenią sobie np. tylko walory strategiczne, a nie fabularne w heroesach).
Rozumiem, że jak się widzi całą stronę tekstu w grze strategicznej, a po wciśnięciu klawisza "dalej" kolejną i na dodatek jeszcze dłuższa stronkę, to ma się ochotę zamordować autorów tych opisów, ale jeśli już się wczytasz, to zobaczysz, że takie opisy więcej mówią o danym bohaterze/świecie, niż kilkuminutowa animacja, gdzie bohaterowie gadają pierdoły i na dodatek ciągle bawią się efektami karty graficznej komputera gracza.

Też w zasadzie takich ludzi nie rozumiem, choć i mi zdarza się nie czytać w 100% opisów. Jednak nawet osoby które grają w Herosów dla samej rozrywki, są w stanie dostrzec wady w mechanice gry(H5).


Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 24.07.2008, Ostatnio modyfikował: Sulia