Imperium

Behemoth`s Lair

Might and Magic 10-Fabuła

Czy chcecie by powstała 10 część Might and Magic?

  • Tak
  • Nie
Permalink
Czego byście oczekiwali po kolejnej części Might and Magic?

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 24.02.2008, Ostatnio modyfikował: Marron

Permalink
Zacząłem niedawno grać w Might And Magic, więc myślę, że mógłbym się wypowiedzieć...
Jak na razie do gustu najbardziej przypadła mi część siódma, potem ósma, szósta, dziewiąta... Grałem nawet w jedynkę i trójkę ;) Na pewno nie chciałbym Might And Magic X w świecie Ashan. Axeoth, albo i Enroth po rozliczeniu (Entroth przetrwało, jestem tego pewien). Chcę żeby w Might And Magic X postawiono na klimat i grywalność, brzydkiego 3D jak w dziewiątce nie chcę. Znając UbiSoft to opatrzą dziesiątą część w świecidełka, bajeczki i fajerwerki gdzie się da. Kosztem grywalności jak w Heroes V. Chciałbym aby dziesiątka było tworzona przez ludzi utalentowanych, zgranych, którzy tworzą z sercem (tak, mam na myśli ekipę New World Computing), a gdy kliknę na napis "Credis", to pierwsze nazwisko jakie chce zobaczyć to John Van Caneghem. Bez niego Might And Magic X nie będzie takie jak powinno być, będzie to po prostu... Przeciętniak, jeśli nie gorzej.
Permalink

Fabuła mogła by sie odgrywać 250 lat po pokonaniu mrocznego mesjasza:)


Permalink

W ktorej grze mroczny mesjasz został pokonany?
Z chęcią bym w nią zagrał :)


Permalink

mah

W ktorej grze mroczny mesjasz został pokonany?
Z chęcią bym w nią zagrał :)

Może by było tak że w intrze by było to mówione;p


Permalink

A ja tak właśnie sobie pomyślałem... A gdyby Might And Magic X opowiadałoby o przejściu z Axeoth na Ashan? Utworzylibyśmy drużynę, wykonywali misje na Axeoth, wśród znanych realiów i bohaterów... A może kosmiczna rasa Kreegans zamierza zorganizować posiłki do kolejnej inwazji, w jakiś sposób natrafia na istoty do siebie podobne - przy pomocy Bramy łącza się z Demonami z Ashan, wmawiając, że są ich braćmi i potrzebują pomocy. Bramy otwarte, inwazja trwa, drużyna gracza bierze bierze udział w walkach, ale przez zręczną intrygę przedostają się do Ashan, tak jak Sandro, opowieści o Cragu Hacku, uchodźcy z Erathi... I następuje akcja Heroes V. Wtedy wzmianki o Sandro, Hacku i tekst o uchodźcach z Erathii nabiera sensu. Zawsze można pomarzyć ;)

Permalink

@Fentrir
Myślę podobnie jak ty, moim zdaniem jedynym słusznym wyjściem byłoby połączenie starego i nowego uniwersum. Na stronie z propozycją fabuły do H6 opisałem jak to mogłoby wyglądać. W skrócie wyglądałoby to tak:
Po "wpadce" z Sheltemem Starożytni postanowili stworzyć "organicznego" Strażnika, takim Strażnikiem jest właśnie Asha. Demony są Kreeganami, a Sheogh planetą, która została przez nich podbita i stała się ich bazą do kolonizacji innych planet, w tym Ashanu. Urgash jest przeprogramowanym przez Kreegan Strażnikiem Sheogh. Sar-Elam był czarodziejem, który odkrył prawdę o Ashy i Demonach, podczas nie do końca udanego ekperymentu stworzył blokadę, która uniemożliwiała Kreeganom teleportacje na Ashan. Eksperyment był nie do końca udany dlatego, że sam Sar-Elam zginął, a blokada raz na jakiś czas osłabia się na tyle, że teleportacja Kreatorów staje się możliwa.
Kult Smoków był próbą osłabienia ludów Ashan (analogicznie jak z Kultem Baa) ponieważ osłabia to ich chęć odkrywania i poznawania świata. Ludy Ashan całkowicie zapomniały o Starożytnych, a Kreeganie zrobią wszystko by uniemożliwić wskrzeszenie pamięci o Starożytnych.


Liczba modyfikacji: 3, Ostatnio modyfikowany: 6.05.2008, Ostatnio modyfikował: Nicolai

Permalink

@Fentrir i Nicolai: Popieram! Fajnie by było pograć w przedostawanie się z Axeoth do Ashan. Zwłaszcza świetna jest propozycja fabuły autorstwa Nicolaia ;)


Permalink

Po co łączyć te dwa światy? Żeby wszystko jeszcze bardziej spaprać?

Ale wracając do tematu:

Jestem stanowczo na NIE jeśli kolejną część miałby robić Nival pod sztandarem Ubikacji.

Permalink

1 post. To ma być might and magic 10!Serio?!Z tematu nic nie zrozumiałem bo grałem tylko w 7 , 8, 9.:D
Małe pytanie skąd moge mieć might and magic 1-5?Albo 1 z nich?

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 21.07.2008, Ostatnio modyfikował: Broccan

Permalink

Might And Magic I, II i III możesz ściągnąć stąd: http://www.acidcave.net/vault.php#gry
Nic nie wiem o IV i V. Co do części dziesiątej, to ona nie ma powstać, tylko MOŻE powstać. Chyba że nowi twórcy mają inny pomysł na trzecią grę "...Of Might And Magic" na Ashan. Ale niewykluczone, że będzie to Might And Magic X. Chociaż z drugiej strony, Might And Magic stworzone przez Ubisoft... Nie wiadomo co to wtedy będzie...

Liczba modyfikacji: 3, Ostatnio modyfikowany: 19.07.2008, Ostatnio modyfikował: Fentrir

Permalink

Ajć, z miłą chęcią zagrałbym w MM X. Popieram pomysł na połączenie obydwu światów. Grałoby się przyjemnie, pod warunkiem, żeby był interfejs jak w MM VI -VIII (w I-V niestety nie grałem, ale postaram się w najbliższym czasie spróbować swoich sił). Chociaż wydaje mi się, że ten cały (i do tego badziewiasty) Dark Messiah jest dziesiątką, ale Ubisoft postanowił to ukryć, żeby uniknąć kolejnych przekleństw fanów.

Permalink

Gaand

Chociaż wydaje mi się, że ten cały (i do tego badziewiasty) Dark Messiah jest dziesiątką, ale Ubisoft postanowił to ukryć, żeby uniknąć kolejnych przekleństw fanów.

Źle Ci się wydaje. DM jest następcą Krzyżowców czy Wojowników Mocy i Magii, a nie samej Might and Magic.


Permalink

Kompletnie zapomniałem o tych grach. Ech, ciekawe, co Ubival z tym zrobi.

Permalink

Z wielką chęcią zagrałbym w Might and Magic X, ale pod warunkiem, że nie będzie ona wzorowana na Might and Magic IX, lecz na częściach 6-8. Ale znając "wspaniałych" programistów z Ubisoftu będzie to kolejna gra w której najważniejsza będzie grafika, a nie fabuła, klimat, czy grywalność.
Świat, w którym będzie rozgrywana akcja Might and Magic X jest dla mnie zupełnie bez różnicy - niech twórcy czymś zaskoczą!

Permalink

Ja tam trochę się obawiam, czy MM X powstanie. Chociaż z drugiej strony obawy może również budzić to, jaka gra będzie, jeżeli Ubisoft ją wyda. Jeśli zapragną nas uraczyć czymś w stylu Heroes V, to dziękuję bardzo. Z pewnością nie będzie miał miejsce powrót do świata Enroth, czego bym pragnął.


Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 4.10.2008, Ostatnio modyfikował: Avonu

Permalink

Nie wiadomo, czy będzie. Wydaje mi się, że M&M X będzie w świecie Ashan. Grę też na pewno tworzy Ubisoft. Znalazłem też mapę do oficjalnego świata


Permalink

Fajnie znowu by było przenieść się do Enroth (heh to już 11 lat), odwiedzić starych przyjaciół (np. generałów Archibalda w ich posiadłościach), ale zgadzam się z resztą[color=red].[/color] że musi być interfejs M&M VI-VIII bez graficznych fajerwerków, lecz z klimatem, czyli to co powoduje[color=red],[/color] że mimo archaiczności (jak na dzisiejsze realia), ciągle jest horda ludzi[color=red],[/color] którzy grają w nie X raz i się nie nudzą[color=red]. O[/color]czywiście musi to być dzieło Caneghema, bez niego nie ma dla mnie M&M[color=red].[/color]

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 15.07.2009, Ostatnio modyfikował: Avonu

Permalink

Moim zdaniem niech Ubisoft trzyma łapy z daleka od Might & Magic, bo już z kAshanem pokazali, na co ich stać. W piątkę się gra znośnie, ale nie ma syndromu "jeszcze jednej tury". Jeśli już natomiast koniecznie by się uparli, żeby stworzyć dziesiątkę, to...
Cóż, moja lista zakupów:
- interfejs, rozwój postaci, skład drużyny, magia, NPC, ogółem cała mechanika jak w M&M VI-VII (VIII już nie, z tej racji, że nastąpiły kosmetyczne zmiany)
- paperdoll, rzecz jasna ;)
- co do fabuły natomiast: Nicolai, całkiem zgrabnie to połączyłeś, ma ręce i nogi i byłoby faktycznie dobrą pomostówką... ja jednak chciałbym wrócić do Enroth... I chyba najchętniej właśnie zagrałbym w najrozleglejszą część, obejmującą Antagarich, Vori, Enroth, Jadame, wprowadzającą również Karigor. Być może wizja świata po rozliczeniu byłaby ciekawa. Osobiście dla mnie mogłoby to wyglądać tak: tworzą się nowe królestwa, Baa, Eep i inne kulty na nowo się odradzają, żerując na spełnionym proroctwie apokalipsy. Te niedobitki, które przeżyły, muszą się zmierzyć z falą nieumarłych i ze zdewastowanymi terenami. Na Enroth upadająca dynastia Ironfist walczy z oszalałym magiem z Alamos, który przejął kontrolę nad Darkmoor i Kriegspire. Zachód Enroth, jakkolwiek nigdy nie był bezpiecznym miejscem, teraz, wskutek wyludnienia Blackshire i Darkmoor, okazuje się być krainą rodem z koszmaru, gdzie o zachowanie pozorów normalności walczą już tylko von Stromgardowie z Frozen Highlands. Baa sterroryzowało całe wybrzeże.
Na Antagarich nie istnieje praktycznie życie - większość terenu to pustkowia, dopiero od niedawna zaczęli się tam zapuszczać uciekinierzy z innych kontynentów, próbując tworzyć nomadyczne społeczności, odkrywając przy okazji dziedzictwo, jakie po sobie pozostawili władcy tego kontynentu. Vori całkowicie odizolowało się od lądu i walczy o przetrwanie wskutek narastającej epoki lodowcowej. Na wyspie zaczynają się podnosić głosy sugerujące ucieczkę, póki jeszcze istnieje możliwość przepłynięcia morza.
Paradoksalnie chyba najmniej natomiast ucierpiało Jadame, którego gospodarka powoli zaczyna stawać na nogi po wydarzeniach opisanych w M&MVIII. I chociaż Ravenshore dostało się w ręce władcy absolutnego, to jednak jego żelazna ręka - przynajmniej z pozoru - prowadzi społeczeństwo do dobrobytu. Jednakże i Jadame ma swój sekret. Jest nim Shadowspire, którego nekromanci w poszukiwaniu pozostałości po rozliczeniu zaczęli ekspansję na inne kontynenty, a jeden z nich trafił na Enroth, gdzie próbuje w imieniu gildii nawiązać nić porozumienia z samozwańczym władcą Kriegspire.
Ten cały chaos blednie jednak w obliczu tego, co znajduje się w Karigorze. Okazuje się, że VARN na Dragonsands jest niczym w porównaniu z całą diabelską kolonią schowaną pod ziemią. Co gorsza, te diabły to jednostki schwytane przez Starożytnych, którzy próbowali je modyfikować i stworzyć nową rasę, a wskutek porażki - uśpili efekty swoich eksperymentów i zamknęli pod ziemią. Ta legenda od dawna krążyła na kontynencie, jednak nowy przywódca barbarzyńców postanowił to sprawdzić i zostać panem świata. Co gorsza - pierwszy plan mu się udał. Karigor już jest sterroryzowanym państwem policyjnym, gdzie panuje kult jednostki.
No i na sam koniec: wiadomo, kto ma sobie z tym poradzić ;)

Oczywiście taka militarna wizja fabuły to przykładowy pomysł. Tak, czy inaczej - dużo można wyciągnąć ze starego świata. Głównie dlatego, że Heroes IV w swojej fabule mówi stosunkowo niewiele, informując tylko, że było wielkie "BUM" i wszystko wyleciało w powietrze. Logika podpowiada, że gdzieś jeszcze powinno to spaść. Poza tym - ok, kontynent - rozumiem. Ale cała planeta? Eee...
Natomiast kompletnie nie jestem w stanie sobie wyobrazić M&MX na terenie Ashan, biorąc pod uwagę tę operę mydlaną, jaką nam zaserwował Ubiwał.

(przy okazji: jeśli Avonu to przeczyta, to pewnie mnie zmiażdży, ale jakoś przeżyję :P)


Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 26.07.2009, Ostatnio modyfikował: Field

Permalink

Podobno jakaś grupa fanów Might & Magic tworzy jej dziesiątą część, ale teraz niestety nie pamiętam gdzie to czytałem:(

Pamiętajmy że cykli nie mozna ciągnąć w nieskończoność. M&M ma dwa "siostrzane" cykle: Wizardry i Ultima. Wizardry skończyło się na 8, znakomitej części, Ultima, na bardzo dobrej "dziewiątce". Jak dla mnie wielka szkoda że M&M nie skończył się na "ósemce". Czy bym chciał "dziesiatkę"? Pewnie żebym chciał! Jednak, bądźmy szczerzy, czy w dzisiejszym natłoku Mass effectów, wiedźminów (to akurat dobry tytuł wyjatkowo), gotików, risenów, średniaków (Oblivion) i mizernych kontynuacji gier świetnych (Divinity 2), nie oferujących nic poza grafiką, gdzie większość tzw. "graczy - znawców" to 12 latki grające w fallouta 3 (bo ten ma strzałkę podpowiadającą gdzie iść), metina i lokiego (w życiu pierwszego diablo nie widzieli) twórcy zdecydują się na tytuł old schoolowy ? Moi mili, obawiam się że czasy starego dobrego RPG w trybie FPP minęły i nikt nie zrobi tytułu dla grupy zapaleńców. Za 20 lat kiedy komputery będą niewyobrażalnie potężniejsze my "dziadki" dalej na swoich reperowanych PC będziemy grali w Ishar, Beholdery, Might & Magic i Arx Fatalis. Bo nikt nam nowej sagi nie stworzy.