Imperium

Behemoth`s Lair

Fabuła Armageddon's Blade, czyli pomówmy o The Forge

Czy gdyby w Armageddon's Blade pozostało The Forge, to czy ten dodatek straciłby na wartości?

  • tak
  • nie
Permalink

Avonu de Odihs

Rozczaruję Cię, wszystkie światy, z którymi można się spotkać w MM/Heroesach, a także wszelkie możliwe, do których można przedostać się z tych planet, upadły do poziomu barbarzyństwa.

Rozumiem. Widzisz, nie jestem zbyt dobry w te klocki, fabuła M&M nie jest mi tak dobrze znana, mam zamiar prędzej czy później nadrobić tę zaległość jednak mówiąc dosłownie "wiem na czym świat stoi". A pomimo upadku wszystkich cywilizacji i tak na pewno zachowały się pozostałości po nich które to mogłyby być wykorzystane w fabule AB.

Avonu de Odihs

Do tego wcale nie potrzeba sci-fi, wystarczy dobry i kompetentny autor.

Owszem to prawda, ale taki dodatek fabularny jak odkrycie starożytnych cywilizacji i wykorzystanieich w walce byłby jeszcze bardziej grywalne. Sam mam pomysły jak zrealizować fabułę H4 nawet pomimo Rozliczenia - by wszystko miało sens i nie trzeba było nieustannie tworzyć nowych światów.

Avonu de Odihs

Erathia to tylko nazwa państwa, nawet nie kontynentu.

Wiem, wiem, użyłem tego by zobrazować uniwersum H1-3. Wiesz, swoimi opisami zachęcasz mnie by jak najszybciej zapoznać się z M&M. :) Legendy o Ojcu Smoków, w sumie nie wiedziałem czym lub kim jest ta postać. Ech, to jest właśnie piękno M&M - ta złożoność, wszystko ma swoja mitologię, legendę, świat jest zamieszkały we wszystkich zakątkach, każdy region ma sens i jakąś historię i znaczenie. A podziemia to królestwo Nighonu, tajemnicze i niezbadane.

Zresztą Avonu - mamy takie same zdanie na temat Forge, więc jeżeli gdzieś sie omylę to naprawdę nieumyślnie.

Dagon

Czyli twoim zdaniem Rozliczenie nastąpiło bo twórcy nie "wsadzili" Forge'a do AB.

I tak i nie, na pewno bezsensowna akcja protestacyjna fanów była pierwszym wtrąceniem się w tworzoną grę i mogła naruszyć, raczej autonomiczne do tego czasu studio NWC. Być może gdyby nie to, JvC dalej realizowałby gry tylko według swojej wizji co sprawiłoby że kolejne części byłyby coraz lepsze a nie coraz gorsze. W końcu od H1 do RoE taka taktyka się sprawdzała.

Dagon

jak już wspomniałem (i argumentowałem) w poprzedniej wypowiedzi - nie Forge.

Dobrze, przytoczę więc twoją argumentację:

Dagon

Napomnę, że jednym z powodów dla których pokochałem Heoresów jest ten INNY ŚWIAT. Kwintesencja fantasy (moje drugie zetknięcie z tym gatunkiem).
Gdybym chciał oglądać czołgi i rakiety grałbym w Starcrafta a teraz Warchamera40k. Pamiętajmy, że w światach rządzonych przez magię nie powinno być miejsca na super-technologie żywcem wyciągniętą z poligonu NATO.

Widzisz, spodobał ci się ten świat jednak gdy to się stało nie miałeś wiedzy jaki on jest naprawdę, a z całą pewnością M&M nie nazwałbym kwintesencją fantasy. To jest s-f połączone z fantasy i to w mniej więcej równych proporcjach. Forge to jak ślub - nie możesz narzekać że twoja dziewczyna rok po ślubie okazuje się nie być taka doskonała jak myślałeś, skoro nie zadałaś sobie trudu dokładnie jej poznać. Nie poznałeś dokładnie M&M - nie wiedziałeś jakie jest naprawdę, więc nie mógłbyś narzekać na Forge. Naprawdę bardzo proste.

Dagon

dla mnie HoMM jest "ocalone" - a podejrzewam, że podobnie mysli więcej graczy.

Podobno to było tylko 5%, poza tym skoro Forge się do HoMM nie dostało to nie możesz tego na pewno stwierdzić. Najbardziej prawdopodobny jest taki scenariusz - te 5% popsioczyłoby, pobluzgało, zarzuciło grę na 2 dni, po czym wiedzeni ciekawością i grywalnością wróciłoby do gry i przyzwyczaiło do nowej stylistyki. A JvC powiedziałby że miał rację robiąc to miasto i scalając fabuły M&M i HoMM.

Dagon

Gdyby nie te "ochy" i "achy" gra najprawdopodobniej straciłaby od 5-10 procent graczy- a to przecież my WSZYSCY stworzyliśmy legendę tej gry.

Bardziej prawdopodobny jest raczej mój scenariusz. To tylko nowe miasto - H3 nie stało się RTSem ani nie zamieniło się w strzelaninę. Gracze spokojnie przełknęliby Forge skoro przełknęli coś takiego jak H5, zapewne nawet spodobałby sim się taki "sos słodko-kwaśny".

dagon

Jak sam przyznajesz twórcy wiedzą lepiej jak ma wyglądać ich świat. Zdecydowali się usunąć Forge na prośby fanów a wcale nie musieli tego robić!

Sam sobie zaprzeczasz - twórcy NIE CHCIELI usuwać Forge, zrobili to bo fani chcieli. Niezależnie czy mogli/nie mogli i jakie miałoby to konsekwencje, usunięcie Forge to tylko i wyłącznie sprawka fanów i ich akcji.

Dragonthan

Widze że wizja jak z amerykańskich filmów... superbohater ratuje świat...

HAHA ^^. "Ktoś" to jakaś strona konfliktu, np. Kreeganie lub nekromanci. Chodziło mi o kolejną motywację zgodną z zamierzeniami twórców. Obecna fabuła AB wyraźnie nosi znamiona substytutu.

Dragonthan

Z tego co wyczytałem to w Heroes twórcy chcieli zminimalizować s-f z M&M, aby się tak nie rzucało w oczy.

I co z tego? Nawet jeśli to prawda (w co też wątpię, bo Forge miało właśnie zwrócić uwagę na korzenie świata M&M) to i tak nie zmieni to faktu że świat Heroes to połączenie s-f i fantasy. Piłka nożna będzie grana za pomocą nogi niezależnie od tego jak bardzo UEFA będzie to tuszować. Jeżeli zaczniemy grać w nogę za pomocą kija od miotły, przestanie to być piłka nożna.

Dragonthan

Jakoś w The Forge są lasery, rakiety itp...

No super i o co chodzi? Przecież napisałem "Akcja WP". WP = Władca Pierścieni. OMG, odpowiem jeszcze raz.

Dragonthan

To tak jakby do Władcy Pierścieni dodać statki z Gwiezdnych Wojen.

Niby z jakiej paki? Akcja Władcy Pierścieni dzieje się w świecie w którym nie ma statków kosmicznych, tak w więc akcji Władcy Pierścieni nie można umieścić statków kosmicznych ponieważ w tym świecie NIE MA statków kosmicznych. A w H3 można umieścić Forge bo takie technologie ISTNIEJĄ w tym świecie. Czy to takie trudne do pojęcia?

Dragonthan

Nie wiem czy w tym przypadku nie obraziłeś kogoś...

W dzisiejszym świecie wszyscy się o wszystko obrażają, w takim razie mnie obraża to że istnieje coś takiego jak Ashan. Jestem tym śmiertelnie obrażony i żądam satysfakcji. W Ameryce jakiś facet by okazać bezsens takiego myślenia zaskarżył Boga w sądzie za to, że nęka huraganami ludzkość, tak więc moje obrażenie to mały pikuś.

Dragonthan

Tylko, że Conflux nie bije w oczy swoim s-f.

No i co? Po prostu mielibyśmy jedno miasto s-f i jedno nie s-f tylko w stylistyce klasycznego fantasy. I nic z tego nie wynika. Może tylko tyle że Conflux pojawiło się wcześniej.

Dragonthan

Szkoda tylko, że twórcy dosyć późno o tym powiedzieli... większość graczy przyzwyczaiła się do diabłów z piekła rodem.

Mówią o tym bodaj od M&M IV lub V (mówię - nie znam się za bardzo na fabule - niech ktoś mnie poprawi, w każdym razie motyw Kreegans jest z nami od samego początku, od M&M I) czyli od bardzo dawna. Nie raczyłeś dowiedzieć się tego - twoja sprawa, ale teraz nie narzekaj na kwadrat, że jest taki kanciasty.

dragonthan

Ciekawe czy stworzyli to dla siebie, czy dla graczy. To co jest oczywiste może i nie wydaje się prawdziwe, ale to nie powód, żeby wpajać ludziom to co mają myśleć.

Po pierwsze - JvC do kiedy realizował tylko i wyłącznie swoją wizję było to z pożytkiem dla graczy. W H4 już nie miał takiego wpływu na produkcję. Co do wpajania co kto ma myśleć - czy usunięcie przez fanów Forge nie jest takim zabiegiem? Czy nie jest kierowaniem myślenia na tory na których HoMM to "klasyczne" fantasy, bez motywów s-f? To jest manipulacja ludzi którzy sztucznie chcieli mieć H3 bez żadnych powiązań z s-f, ale przecież nie można się odcinać od korzeni.


Permalink

Konquer

Niby z jakiej paki? Akcja Władcy Pierścieni dzieje się w świecie w którym nie ma statków kosmicznych, tak w więc akcji Władcy Pierścieni nie można umieścić statków kosmicznych ponieważ w tym świecie NIE MA statków kosmicznych. A w H3 można umieścić Forge bo takie technologie ISTNIEJĄ w tym świecie. Czy to takie trudne do pojęcia?

W Heroes od początku nie było broni typu laser, a tu nagle pojawia się zamek z supertechnologią, wyprzedzając epokę barbarzyństwa w której znajdują się pozostałe zamki o sporo lat. Wg logicznego myślenia tak uzbrojone jednostki mają na polu bitwy przewage stukrotną, dlatego nie spodobało to się większością graczy, dlatego Conflux został przyjęty z otwartymi rękami.

Konquer

Nie raczyłeś dowiedzieć się tego - twoja sprawa, ale teraz nie narzekaj na kwadrat, że jest taki kanciasty.

Jak komuś nie podoba się grywalność w M&M ale lubi strategie typu Heroes nie potrzeba czytać o innych grach tylko po to by dowiedzieć się fabuły.

Konquer

Czy nie jest kierowaniem myślenia na tory na których HoMM to "klasyczne" fantasy, bez motywów s-f? To jest manipulacja ludzi którzy sztucznie chcieli mieć H3 bez żadnych powiązań z s-f, ale przecież nie można się odcinać od korzeni.

Ja osobiście nie mam nic przeciwko Forge jako osobnego dodatku, ale jako kontynuacja fabuły nie wyglądał by zbyt obiecująco.


Permalink

Dragonthan

Wg logicznego myślenia tak uzbrojone jednostki mają na polu bitwy przewage stukrotną

Ale w świecie Heroes SĄ takie technologie, a to, kiedy zostaną użyte zależy tylko od fabuły. skoro jednak jesteśmy przy "logicznym myśleniu" to pragnę zauważyć, że o ile w zamierzeniach twórców Forge miało być bodaj najsilniejszym miastem (lecz miało mieć bardzo utrudnioną rozbudowę), to same jednostki cale nie musiałyby mieć stukrotnej przewagi. Laser goblina wcale nie musi być niszczycielski, zresztą jak już było mówione, mag atakuje czymś podobnym. Piły tarczowe zombiego to też raczej dość standardowa broń, w każdym razie nie dawałby "stukrotnej" przewagi. O pyro nawet nie wspomnę - w końcu ile to jednostek atakuje ogniem, zresztą miotacz ognia może mieć mniejszą siłę niż taka na przykład kula ognia. Ogry - ich broń to ciągle coś w stylu meteoru lub kuli ognia. W Heroes mamy bardziej niszczycielskie odpowiedniki magiczne i nikt sie nie skarży że bohater potrafi zabijać całe armie jednym Chain Lightingiem czy Infernem. Nie wiem też co macie do minotaurów, w końcu miały atakować za pomocą szponów przymocowanych na rękach, co raczej też nie daje nomen omen stukrotnej przewagi. Nie wiem czym miały posługiwać się nagi, ale zapewne nie było to dużo potężniejsze od śmiercionośnych mieczy w które wyposażone są ich oryginalne wersje. Juggernaut zaś w założeniach miał być najpotężniejszą jednostką w grze.

Dragonthan

Jak komuś nie podoba się grywalność w M&M ale lubi strategie typu Heroes nie potrzeba czytać o innych grach tylko po to by dowiedzieć się fabuły.

Nie ma problemu. Ale skoro cenisz strategię ale nie interesuje cię jej świat to łaskawie potraktuj Forge jako kolejną stronę konfliktu a nie przeszkadzaj tym, dla których świat M&M jest bardzo ważny (na kanwie tego uniwersum powstało ponad 20 gier, rezygnacja z tego świata w piątej części to coś jakby stwierdzenie, że IV RP odcina się od tysiącletniej historii swojego kraju, bo jest to za trudna historia dla tak ciemnego społeczeństwa). Zresztą nie rozumiem w ogóle co to za dyskusja, przecież nikt ci w M&M grac nie karze - zawsze można PRZECZYTAĆ historię świata gry w którą sie gra, to co można znaleźć w internecie w zupełności wystarcza żeby zrozumieć że Forge to dobry pomysł.

Dragonthan

jako kontynuacja fabuły nie wyglądał by zbyt obiecująco.

Jasne, wywalili Forge to fabuła nagle stała się lepsza. xD Usunięcie tego miasta był ciosem dla całej fabuły i właśnie to przez jego brak fabuła AB ma tyle niedociągnięć. Nie da się ukryć że o ile z "polonistycznego" i logicznego punktu widzenia jest dość spójna, to jednak gołym okiem widać znamiona "doczepienia" w ostatnim momencie.

Acid Dragon

ale faktem (z małej litery ;) też jest to, iż uważam, że jednostki Forge mogłyby być bardziej oryginalne. Przypominające nieludzką, niepojętą technologię, ale nie coś, co jest znane z naszych czasów. Np. poprzez kumulowanie energii w jakiejś cybernetycznej kończynie i strzelenie błyskawicą, zamiast używanie wyrzutni rakiet, albo też używanie czegoś w rodzaju teleportacji, miast odrzutowych plecaków.

To bardzo dobra uwaga, też nie byłem zachwycony tym, że w Forge miały być stare jednostki z nowym wyposażeniem. Sam kiedyś wyobrażałem sobie rasę (jakkolwiek śmiesznie by to brzmiało) jako coś między władcą nazguli z Władcy Pierścieni (filmowego - ten gość w hełmie) a protossami ze Starcrafta. Nieco bardziej futurystyczne jednostki poprawiłyby chyba wizerunek tego miasta bo przeciętny człowiek słysząc naga-czołg czy ogr z rakietnicą odruchowo się temu sprzeciwia.

Generalnie zgadzam się z całym postem Acida, myślę tylko jednak że nie można tolerować krytyki Forge w przypadku gdy ktoś "wychował się" tylko na Heroesach i nie wie jaki naprawdę jest ten świat. To go nie usprawiedliwia, ja sam twierdziłem kiedyś że Forge to zły pomysł, bo to jest w ogóle bez sensu, ale gdy poznałem historię świata M&M musiałem zmienić zdanie. M&M jest tak ogromne, potencjał ma jeszcze większy, miejmy nadzieję że kiedyś ktoś zechce kontynuować tworzenie gier w tym uniwersum, w uniwersum w którym może stać się jeszcze tak wiele.


Permalink

Kolejny raz skupie się na obronie swoich argumentów bo mam wrażenie że moje wypowiedzi - owszem są czytane - ale chyba mało zrozumiane.

Konquer

I tak i nie, na pewno bezsensowna akcja protestacyjna fanów była pierwszym wtrąceniem się w tworzoną grę i mogła naruszyć, raczej autonomiczne do tego czasu studio NWC.

Dość subiektywna opinia i mało rzetelna bo dla ludzi którzy protestowali miało to WIELKI sens!

Konquer

Być może gdyby nie to, JvC dalej realizowałby gry tylko według swojej wizji co sprawiłoby że kolejne części byłyby coraz lepsze a nie coraz gorsze. W końcu od H1 do RoE taka taktyka się sprawdzała.

Wg. mnie nie ma co się nad tym rozwodzić bo jest to temat typu "co by było gdyby" i można podać
jescze milion możliwych rozwiązań co by się stało. Ale być może...

Konquer

Widzisz, spodobał ci się ten świat jednak gdy to się stało nie miałeś wiedzy jaki on jest naprawdę, a z całą pewnością M&M nie nazwałbym kwintesencją fantasy.

Dlatego właśnie uważam, że nie zwracasz uwagi na to co jest napisane w moich wypowiedziach. Nigdzie nie użyłem stwierdzenia, że M&M to kwintesencja fantasy.
Stwierdzenie KWINTESENCJA FANTASY odnosiła sie tylko i wyłącznie do HoMM. Mimo iż jest to ten sam świat co w M&M to po prawie 8 latach grania w H3 nie zetknąłem się z jakimkolwiek elementem S-F w tej grze. Dlatego dalej podtrzymuje twierdzenie, że H3 to kwintesencja fantasy.

Konquer

To tylko nowe miasto - H3 nie stało się RTSem ani nie zamieniło się w strzelaninę.

Mam nadzieję, że tylko przypadkiem pominąłeś mój komentarz do wypowiedzi Acid'a...

Tak tylko "nowe miasto"... ALE JAKIE? Rakiety, Lasery, Jetpacki! Przecież to nie jest nawet typowe s-f. Wsystkie te urządzenia można znaleść w dzisiejszym świecie.
Lubisz przykłady więc się jednym posłużę:
Mam nadzieję, że miałeś styczność ze Starcraftem. Forge w swojej IDEI "Super technologii" nawiązuje do frakcji Protosów - rasy starożytnej o wielkiej potędze, dysponującą typową bronią rodem z S-F. Jednak w swojej formie wyjściowej Forge bardziej przypomina Terran (rakiety, lasery...) - ludzi dalej bawiących się miotaczem ognia.

I tu się muszę przyznać, że byłbym w stanie spróbować zaakceptować Forge ale tylko w formie czystej S-F a nie mieszanki S-F i realnego świata.

Konquer

Sam sobie zaprzeczasz - twórcy NIE CHCIELI usuwać Forge, zrobili to bo fani chcieli. Niezależnie czy mogli/nie mogli i jakie miałoby to konsekwencje, usunięcie Forge to tylko i wyłącznie sprawka fanów i ich akcji.

No na litość... Fani wbiegli do sali produkcyjnej przystawili Caneghem'owi pistolet do głowy i zagrozili, że go zabiją jak nie usunie Forge... plzzz... :/
Przecież to wałaśnie JvC osobiście "podpisał" się pod usunięciem Forge na PROŚBĘ tej "potęgi" jaką stanowi 5% graczy. Przecież pozostałe 95% nie miało nic przeciwko! Gdyby sam uważał, że Forge nie przyniesie ze soba złych konsekwencji nie usuwałby go!


Liczba modyfikacji: 6, Ostatnio modyfikowany: 13.04.2008, Ostatnio modyfikował: Dagon

Permalink

Dagon - z tym ostatnim zdaniem przesadziłeś. Przeczytaj końcówkę mojej ostatniej wypowiedzi.
JvC nie mógł sobie na to pozwolić - bowiem wcale nie chodziło o zaspokojenie tych 5% graczy, ani o to, że 95% nie miało nic przeciwko - zapewniam, że miało.

Te 5% nie było ważne w sensie ilości graczy. Nie podejmuje się decyzji ze względów na głosy mniejszości. Myślisz, że NWC naprawdę obchodziło, czy na świecie będzie 1 000 000 fanów H3 czy 950 000 ?

Ale 5% potencjalnych zysków ze sprzedaży gry dla producenta to już kompletnie inna kwestia...

I tak było lepiej niż obecnie, gdy zyski ze sprzedaży, marketing i dotarcie do jak największej liczby odbiorców już prawie w 100% decydują o kształcie gry (Heroes V będące chyba najbliższym i najlepszym przykładem), ale i wtedy twórcy nie mogli już sobie pozwolić na pełnię wolności.

Może gdyby 3DO nie nastawiało się na maxymalną komercję, lub gdyby NWC mogło istnieć jako samodzielna firma, sprawy potoczyłyby się inaczej i twórcy robiliby swoje miast martwić się o potencjalne dane.

JvC w jednym z ostatnich wywiadów na temat HoMM-MM powiedział, że 3DO podejmowało decyzje odnośnie gry posługując się takimi "przewidywaniami" i "potencjalnymi zyskami" jeszcze zanim rozpoczęły się nad nią jakiekolwiek prace! Były to więc cyferki z którymi niestety twórcy musieli się liczyć...


Liczba modyfikacji: 2, Ostatnio modyfikowany: 27.09.2007, Ostatnio modyfikował: Acid Dragon

Permalink

Pewnie masz rację. Nie znam tego tematu "od podszewki" tak dobrze jak ty. Bo w sumie nigdy specjalnie mnie nie interesowało jakie były PRAWDZIWE powody usunięcia Forge'a - po prostu byłem zadowolony z obecnego stanu rzeczy - braku kuźni ;p

Tak sobie jednak myślę, że Conflux też wzbudza wiele kontrowersji (nie tak mocnych oczywiście) a trafił do H3 mimo potencjalnych strat. Wielu graczy "nie przepada" za tym zamkiem i woleliby żywiołaki jako neutrale. Dlatego wydaje mi się, że jeśli JvC MOCNO uparłby się przy Forge, mielibyśmy teraz 10 zamków.
Ale to też jest tylko moje gdybanie ;p


Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 27.09.2007, Ostatnio modyfikował: Dagon

Permalink

Cóż - nie mam oficjalnych danych, ale faktem jest, że wiele weteranów sceny jest prawie przekonanych, iż Conflux w istocie i tak miał dojść, tyle, że później - w drugim dodatku. Wszak ostatecznie pojawiło się tam w sumie niewiele...

Natomiast narzekania na Conflux wynikają raczej z czego innego niż klimat, czy upodobania fantasy - chodzi raczej o balans i "przegięcie" tegoż miasta.


Permalink
Jeśli o mnie chodzi, to jakoś Confluxem nie gra mi się tak przyjemnie jak pozostałymi zamkami, nie wiem czym jest to spowodowane. Ale nie o Confluxie toczy się dyskusja, co do Forge, to tak czytając kolejne wypowiedzi nabieram ciekawości, by zobaczyć to całe The Forge, ktoś wspomniał że powstaje mod który daje Forge, wie ktoś skąd można się dowiedzieć czegoś więcej na ten temat? A może jakiś mod do The Forge już istnieje?
Nadal nie jestem przekonany do The Forge i sądzę tak jak poprzednio, że miasto to raczej nie spodoba mnie się, no ale wiecie... Ciekawość ludzka jest silniejsza.

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 13.12.2007, Ostatnio modyfikował: Fentrir

Permalink
Ziell stworzył 95%, ale to czeka na Slavę (OŻW) i WoGa 3.59.
Permalink
Na początku kiedy wogle się dowiedziałem o tym że było takie coś jak "forge" to się przeraziłem. Herosi z rakietnicami, itp? makabra, jak to możliwe? Ale po dłuższym przemyśleniu i przeczytaniu tylu postów...
Gdyby forge było mniej przekombinowane, nie miało tak zaawansowanej technologii tylko powiedzmy nasz XVI/XVII/XVIII wiek... Muszkiety, jakieś może... prymitywne bomby, armaty, koleje parowe, machiny parowe... myślę że całkiem fajno by się wpasowało w klimacik ^^
Permalink
To nie byłoby Forge! Lepszym projektem byłoby podciągnięcie technologii Starożytnych pod jakieś niezidentyfikowane miotacze błyskawic, teleportery... I się tak zastanawiam: Forge – miotacze replikowane przez urządzenia, ale skąd oni wzięli sposoby zaawansowanej obróbki metalu?!
Permalink

Ghulk

Ziell stworzył 95%, ale to czeka na Slavę (OŻW) i WoGa 3.59.


Z tego co JA wiem to brakuje im puzzli i murów zamku na polu bitwy. Ziell też nie stworzył 95% bo na samym początku inaczej to wyglądało, ale wszystko zmieniło się wraz z przejęciem projektu przez WOG team :)
Permalink
W porządku, jakiś czas temu zaopatrzyłem się w "Kroniki Might And Magic", poczytałem o historii świata Might And Magic, o Xeen, dokładniej i wreszcie mam konkretny pogląd do przekazania.
- Jeśli chodzi o RDZEŃ świata Might And Magic (Xeen, Antagarich, Enroth, Jadame), to technologia i starożytni nie są niczym nowym, zaawansowana technologicznie broń JEST rzeczą wyjaśnioną, normalną i zrozumiałą w tym świecie, to "fundament" tego świata, jak określił Greg Fulton. Dlatego pojawianie się statków kosmicznych, blasterów, cyborgów, androidów i innych technologii NIE JEST czymś, co byłoby dla tego świata nienaturalnym, w końcu, zgodnie z tym czego sie dowiedziałem, to te światy od początku, stworzone przez Starożytnych były zaopatrzone w technologie, maszyny oraz inne, niepojęte cuda, dla dobra ludzkości. Dopiero atak Kreegan zakończył te czasy. Cywilizacje zaczęły upadać do poziomu barbarzyństwa, ale to nie znaczy, że technologia zniknęła na zawsze z tego świata, ona ciągle TAM JEST.
- RDZEŃ Might And Magic - W tych grach technologia towarzyszy nam niemal na okrągło. Występowanie technologii i innych niepojętych (technologicznie) rzeczy to normalne.
- RDZEŃ Heroes Of Might And Magic - tu od pierwszej części gry mamy klimat średniowiecza, żadnych technologii, żadnych Cyborgów. Nagłe pojawienie sie ich w trzeciej części "heroesów" wzbudziłoby kontrowersje, i nic dziwnego że fani tak brutalnie zareagowali, kiedy pierwszy raz mówiono o Forge.

Co chcę przez to powiedzieć? Otóż macie racje, technologia była, jest i będzie, ale problem tkwi w tym, że Jest więcej osób, które grają w Herosów, a o Might And Magic słyszeli w opowieściach, dla nich Forge to profanacja, bo nie interesuje ich fabuła MM, znają dobrze Herosów (no... właściwie to nie znają dobrze, skoro nie grają w Might And Magic) i zawsze bedą za tym, by w tej grze klimat był klasycznym Fantasy. Dla niektórych gry Might And Magic i Heroes of Might And Magic to dwie zupełnie różne gry, co jest nie prawdą. Może też w pewnym sensie błąd tkwi w ukazaniu Kreegan w Herosach - jako armii demonów, diabłów i czartów. Gdyby pokazano jacy są naprawdę, może patrzyłoby się na to inaczej. Gdybyśmy od pierwszych częściach herosach mieli stopniowo wprowadzane technologie i było by tam więcej odniesień do Might And Magic, może wszystko byłoby dobrze. Niemniej jednak, usunięcie Forge było momentem historycznym dla całej sagi. Twierdziłem że Forge nie pasuje - myliłem się - ono jest jak najbardziej na miejscu i jego pochodzenie jest uzasadnione. Myślę, że jednak szkoda, że tak się stało, ostatecznie uważam że AB nie mógł stracić na wartości przez Forge.
Szkoda że te 5% fanów nie znało dobrze MM i HoMM, strach pomyśleć, że niedawno myślałem tak jak oni, a teraz patrzę na The Forge jak na coś w pełni normalnego... Wystarczyło poznać lepiej fabułe. To wszystko.
PS: To mój setny post :D :D

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 29.02.2008, Ostatnio modyfikował: Fentrir

Permalink

Zgadzam sie z Fentrirem. Kreegan przedstawiono w Herosie w zbyt sredniowiecznych klimatach. Przez co Forge wzbudzioby kontrowersje. Ale ja, ktory gralem we wszystkie czesci MM (oprocz Wariors) bardzo sie ucieszyem na wiesc o tym ze w planach bylo pojawienie sie Forge w Heroes i sa mozliwosci wskrzeszenia tego projektu. Nie mial bym nic przeciwko pojawieniu sie tego miasta w grze. Moze faktycznie dla niektorych bylby to szkok ale ukazalo by to cala prawde o Herosie i zachecilo innych do grania w inne czesci MM. (Przepraszam ale nie wchodza mi na komputerze polskie znaki.)


Permalink

Dragonthan

Konquer: Niby z jakiej paki? Akcja WP dzieje się w świecie w którym nie ma statków kosmicznych

Jakoś w The Forge są lasery, rakiety itp...

eee on mówił o świecie Władcy Pierścieni, a nie o świecie HoMM i MM

Dagon

Tak tylko "nowe miasto"... ALE JAKIE? Rakiety, Lasery, Jetpacki! Przecież to nie jest nawet typowe s-f. Wsystkie te urządzenia można znaleść w dzisiejszym świecie.
Lubisz przykłady więc się jednym posłużę:
Mam nadzieję, że miałeś styczność ze Starcraftem. Forge w swojej IDEI "Super technologii" nawiązuje do frakcji Protosów - rasy starożytnej o wielkiej potędze, dysponującą typową bronią rodem z S-F. Jednak w swojej formie wyjściowej Forge bardziej przypomina Terran (rakiety, lasery...) - ludzi dalej bawiących się miotaczem ognia.

I tu się muszę przyznać, że byłbym w stanie spróbować zaakceptować Forge ale tylko w formie czystej S-F a nie mieszanki S-F i realnego świata.

Jakoś nie spotkałem się w realny świecie z informacją o używaniu laseru jako broni

Dagon

Bo gdyby Forge pojawiło się w H3 pewnie przerzuciłbym się na warcrafta. Tak więc dla mnie HoMM jest "ocalone" - a podejrzewam, że podobnie mysli więcej graczy.

eeee a według ciebie czym warcraft różni się od HoMM i MM, nawet fabuła jest podobna, i jednostka Gobliński Wyrwidrzew(czy jakoś tak) niczym nie różni się od zombi z piłami tarczowymi, i jedno i drugie ma zamiast rąk piły, i jedno i drugie nieżywe (wyrwidrzew raczej na zasadzie golema). A gobliński sterowiec to nic innego jak balon z zamku Tower z Herosów. Zauważ nawet że w obydwóch grach występuóje takie coś jak "ostrze mrozu" i w obydwu w jakimś stopniu doprowadzają do końca świata (w Warcrafcie świat uratowano). I Warcrafcie i w HoMM świat został stworzony przez starożytną rasę dysponującą wielką techniką i mocą, i w obydwu grach mają oni wrogów w postaci jakiś Demonów.

A warcraft nie może zastąpić Herosów(nawet z kuźnią) w żaden sposób

Co do kuźni to AB nic by nie stracił gdyby kuźni nie było, najbardziej straciło na tym MM VII.

i jeszcze takie małe pytanie. Intro z fabuły AB(to z Kuźnią) jest dostępne gdzieś na internecie? Z chęcią bym go obejrzał.


Liczba modyfikacji: 4, Ostatnio modyfikowany: 7.08.2008, Ostatnio modyfikował: Irydus

Permalink

A ja uważam, że te wszystkie piły tarczowe, rakiety, lasery itp. mają swoje uzasadnienie. Wszak "nie od razu Rzym zbudowano". Wątpię by twórcy Forge tak szybko nauczyli się w mistrzowskim stopniu posługiwać się ową technologią. Musieli oni studiować ją bardzo długo... aż do ostatniego 7 poziomu jednostek. A co miało tam być? Dreadnought - czysto mechaniczna jednostka potężniejsza od archanioła (czyste S-F)...


Permalink

Zapoznałem się niedawno z opisem The Forge, a także z pierwotną wersją fabuły Armagedons Blade.
Nie sądzę, żeby The Forge było dobrym pomysłem. Niby wiem, że to wszytko ma jakieś tam uzasadnienie i w ogóle, mimo to sądzę, iż miasto w klimacie Science Fiction zepsułoby troszkę klimat fantasy do jakiego przywykliśmy w serii HOMM.
Mówiąc wprost jestem szczęśliwy, że te 5% fanów zostało wysłuchane.

Ps.Widziałem screeny tego miasta i opisy jednostek i uważam, że Conflux jest fajniejszy i dużo bardziej pasuje do Hirołsów.

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 18.01.2009, Ostatnio modyfikował: Sheogorath

Permalink

Gdyby wszystko poszło jak powinno confluxa zobaczyłbyś i tak w kolejnym dodatku do H3, czyli najprawdopodobniej w SoD.


Permalink

Który pewnie nie nazywałby się SoD i miał inną fabułe. Byłem ciekawy czy ktoś to zauważy. Również czytałem o tym, że The Forge jako miasto złe zaburzy równowagę pomiędzy dobrem a złem i że ma ona być przywrócona w kolejnym dodatku.
No ale tak szczerze: Chciałbyś widzieć w Herosie gobliny z laserkami i zombie z piłami łańcuchowymi?

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 18.01.2009, Ostatnio modyfikował: Sheogorath

Permalink

Tak. Prosto, krótko, lakonicznie odpowiadam ci na to pytanie - tak.
Skoro Forge pasuje do MM, to pasuje oczywiście i do HoMM. Więc czemu ma go nie być?
Pozdrawiam