Gorące Dysputy

Słowo pisane - literatura - "[A. Sapkowski] - twórczość"

Osada 'Pazur Behemota' > Gorące Dysputy > Słowo pisane - literatura > [A. Sapkowski] - twórczość
Wędrowiec: zaloguj, wyszukiwarka
Grenadier

Kanclerz Grenadier

3.01.2005
Post ID: 15088

Zwłaszcza, że po ekranie biegają tabuny komańczów... Pojawiają się samuraje... A niektóre dialogi nagrywali mikrofonem kierunkowym, tylko aktorzy stali zupełnie gdzie indziej...

Sandro

Sandro

3.01.2005
Post ID: 15089

Nami

ma talent ale jest coraz więcej osób zasługujących na dobrą opinię - a Sapkowski dla mnie nie jest z nich najlepszy.

Namiś...
Jak możesz pisać takie rzeczy, skoro książki jego

Nami

ominełam(ś) szerokim łukiem

Miejże szacunek do siebie samej. Jak możesz cokolwiek o Sapkowskim mówić, skoro go w ogóle nie czytałaś?

Nami

Mistrzyni Zagadek Nami

3.01.2005
Post ID: 15090

Mam szacunek do siebie. Ominięcie szerokim łukiem nie jest równe nie tknięciu w ogóle i nie przeczytaniu choćby fragmentów... Jest tego wynikiem.

Po prostu nie spodobało mi się jak pisze. Mam Narrenturm z biblioteki wypożyczony i leży na razie na półce... Może za jakiś czas się zmuszę do przeczytania a może po prostu ją oddam jak minie termin - zobaczymy[przede mną na razie "Lalka"]

Faramir

Faramir

4.01.2005
Post ID: 15091

Pobronię - tak na logikę - Werdena, na którego naskoczono Oj przepraszam, na nikogo nie naskoczono - w sposób uprzejmy zdemontowano teorie o Sapkowskim ;) - crazy

Werden

może kiedyś nakręcą film godny tej całej jego sagi

Przymiotnik "godny", wydaje mi się, że sugeruje, że taki film (godny) jeszcze nie powstał, co jednak nie przekreśla tego, że jakiegoś (niegodnego) filmu o tematyce wiedźminowskiej nie nakręcono do tej pory.
Nie wiem, wydawało mi się to jasne, gdy czytałem jego wypowiedź :|
dlatego

NIE ROZUMIEM wypowiedzi Nami

Nakręcili przecież... Wielka porażka Polaków...

Werden postawił pewien warunek - film ten miał być godny.
A czy "Wielka porażka Polaków" może być, logicznie rzecz biorąc, filmem godnym?
Anu, chyba jakaś nieścisłość miała miejsce.

Nami

[quote:27b83d6255="Werden"]
Sapkowski to naprawdę według mnie najlepszy autor książek fantasy w europie.

Przepraszam, no ale bez przesady... Najlepszy w Europie to to on nie jest. [/quote:27b83d6255]

Tiaaa...<ironia mode ON> a dla mnie jest średniawy! hihii! <ironia mode OFF> :/
To jest Salonik? Ehhh.... Przepraszam, moja wina, zaniedbałem chyba go ostatnio.
Werden, jeśli wygłaszasz jakąś opinię, proszę, argumentuj ją. Puste słowa nic nam nie mówią! Jeśli chcesz, by brano Cię poważnie, napisz coś więcej. Postaraj się. Trzymam kciuki.
Nami, ej no, nie próbuj, proszę, równać do poziomu dyskusji. Z Twojej strony to była demagogia i to okropna :( Podajesz jakąś tezę (nawet nie własne zdanie! a przynajmniej, nie akcentujesz tego jako własnego zdania) i... koniec. Zero argumentów, zero przykładów, zero rozwinięcia. Ja bym na przyład z chęcią wysłuchał, kiedy wygłaszasz jakieś zdanie/tezę/opinię, dlaczego tak sądzisz.

Słuchajcie,
Salonik, w swych założeniach, miał być chyba miejscem jakiejś wytrawniejszej rozrywki umysłowej, bardziej wysublimowanej niż ta wolna amerykanka z Karczmy. Karczma dla Karczmy, Salonik dla Saloniku. Trzymajmy się tego. Salonik, wydaje mi się, miał właśnie wnosić opinie wyważone, przemyślane, szczegółowe i bardziej zagłębiać się w materię omawianej sprawy. Jeśli chcecie pisać króciutkie, bez rozwinięcia, posty - to zapraszam do Karczmy. Ale w Saloniku precz z takimi zasadami.

Proszę bardzo serdecznie i apeluję do Was (większości). Szanujmy tę pewną elitarność Saloniku i postarajmy się, by wypowiedzi tu się pojawiające omijały truizmy, a były przy tym przemyślane i dogłębne. Założmy, że dążyć będziemy do tak idealnego stanu (tego, no - utopii:)) kiedy każdy post wniesie coś nowego i wartościowego.

Nawet jeśli celu nie osiągniemy - sama droga do niego i szczera chęć dążenia do tego powinna sprawić, by było tu milej dla nas wszystkich.

P.S. A co do serialu o wiedźmiszczu miszcza Szczerbica... Zapraszam gorąco na oficjalne forum A. Sapkowskiego i odnalezieniu kilku topiców (kiedyś nawet cały dział był poświęcony) odnośnie tego dzieła sztuki... Nawiasem mówiąc: A.S. odciął się całkowicie od filmu i serialu (ale to fakt akurat powszechnie znany, nie zabłyszczę nim pewno;))

Pozdrawiam serdecznie i wyrazy szacunku wszystkim przesyłam.

Grenadier

Kanclerz Grenadier

4.01.2005
Post ID: 15092

Jeden mały offtopic popierający i uzupełniający powyższą wypowiedź (ale także troche złośliwy) - elitarność tworzą uczestnicy, a nie jej zadekretowanie...

A co do serialu i filmu - powiedziano już o tym wiele, a jeszcze więcej przelano z tego powodu niekoniecznie łez. Tfurcy filmu chcieli na popularności Sapkowskiego zbić troche własnego kapitału i popularności. W sumie to nic zdrożnego, wszak lezy to u podstawy wielu filmów, któe sa adaptacja literatury i jednym sie to udaje (P. Dżekson) a innym miej (przemilczmy). Problem polega na mierzeniu siły na zamiary (czyli kasa no i oczywiście fundamentum czyli scenariusz, obsada, kerownictwo produkcji i tak dalej. U nas zabrano sie do tego juz na samym początku fatalnie - tak jakby z Sapkowskiego nie dało się wyciąć kawałka, który by się nadawał zarówno na film jak i serial. No ale powycinano po troche z całości, posklejano, dodano, to czego nie ma i wyszła kicha. Ale to jeszcze nie jest najgorsze - realizowatorzy zupełnie nie czuli nie tylko ducha opowieści o Wiedźminie, ale WOGóle ducha fantasy. Dla nich to poprostu zbiór bajek, któymi nie wiedzieć czemu fascynują się dorośli, "zinfantyniali" ludzie. O porażce zdecydowało moim zdaniem właśnie to - brak wyczucia fantasy. A reszta była jak domino z tymi nieszczęsnymi komańczami na czele...

Aha - tak na marginesie. Serial jest doskonałą komedią, jak się go ogląda w wersji zdubingowanej przez Czechów... (bracia Czesi wybaczcie...)

Avatar

Eremita Avatar

5.01.2005
Post ID: 15093

Werden

Sapkowski to naprawdę według mnie najlepszy autor książek fantasy w europie.

Tą tezę opierasz na znajomości autorów fantasy wydanych w Polsce czy może znasz dokonania nieznanych w naszym kraju fantastów z np. Grecji, Hiszpani, Turcji itd..?

jOjO

Hetman jOjO

5.01.2005
Post ID: 15094

Nami

Nakręcili przecież... Wielka porażka Polaków...

wypraszam sobie!
z dumą przyznaję, że należę do zbioru "Polacy"
natomiast już całkiem rormalnie oświadczam, że nie mam NIC wspólnego z learizajcą tegoż filma!

zatem jak można pisać, że to (również) moja porażka

azaliż jak małysz czy inna motylia wygrywa, to z dumą obwieszczasz, że to wielkie zwycięstwo Polaków

toż to nawet nie była jakaś reprezentajca
ot jedna z wytwórni filmowych, nawet nie wiem czy w całości polska...

Thurvandel

Nie chcę krytykować BB, ale po Narreturnie, w drugim tomie spodziewałem się czegoś więcej... A może jest to spowodowane tym, że każda wojna na dłuższą metę jest nudna. W każdym bądź razie z niecierpliwością wyglądam tomu trzeciego.

uważam, że Sapkowski inaczej emojce rozłożył w II tomie
pierwszy był wielce agresywny - czasem aż przeszarżowany! - być może wynikało to z uwolnenia się od gęby Wiedźmina
drugi jes spokojniejszy, może tych emojcy Jemu zeszło...

nawet ataki na katolików jakieś niemrawe w II tomie so...
jakby sie Jemu już nie kcialo...

Damiaen

nie stara się być drugim Tolkienem, pisać wymyślną prozą i napinać się na Bóg wie co...

napinać?
ech jakże to zawistnie i prostacko brzmi...

chyba, że to Twoja opinia nie o Tolkienie, ale o Jego marnych epigonach...

Thurvandel

Thurvandel

5.01.2005
Post ID: 15095

A się wszyscy zaczęli za słówka łapać ;), aż się chce doszukiwać przyczyny gorących sporów. Dlaczego drodzy państwo Sapkowski wzbudza tyle kontrowersji?

Po mojemu tylko dlatego, że jest bardzo popularny, a popularność sztuce szkodzi (oj tak oj tak). Dawniej za czytanie pewnych książek palono na stosach, a teraz na stosach (w przenośni :)) pali się tych, którzy pewnych pozycji nie znają. Taką pozycją właśnie jest twórczość Sapkowskiego, gdyż "wypada" przeczytać ją każdemu szanującemu się miłośnikowi fantasy... a takiego :P. Książki się czyta dla przyjemności i jeżeli się komuś "Wiedźmin" nie podoba trudno... jego strata. No po przeczytaniu go, oczu też nikomu nie wypali.

Jestem przeciwny powstawaniu wszelakich kanonów i zawsze buntuję się na powszechnie panujące mody, ale także nie potępiam ślepo wszystkiego co nowe. Trzeba się kierować swoim gustem. Czytajcie co wam się podoba, byleście cokolwiek czytali, bo to zdrowo :).

Grenadier

Kanclerz Grenadier

6.01.2005
Post ID: 15096

Problem z tym, że bez pewnych kanonów nie było by konkretnych gatunków. Kanony maja to do siebie, że pozwalają nazwać, że coś jest takie - nazwac w rozumieniu ogólnym, bo wiadomo, że są pozycje, które często należą do różnych kanonów...

Thurvandel

Thurvandel

7.01.2005
Post ID: 15097

Fakt... źle ująłem... Jestem przeciwny nie tyle "powstawaniu kanonów", a ortodoksyjnym trzymaniem się tychże kanonów oraz masowej mody.

Z drugiej strony zbyt swobodne posługiwanie się pewnego rodzaju eklektyzmem prowadzi do powstawania dzieł tandetnych, kiczowatych i przesadnie wycudowanych.

Sharra

Sharra

7.01.2005
Post ID: 15098

Przecież to oczywiste, że Hexe to NAPISAŁA, nie jest przecież mężczyzną i nie można powiedzieć, że Hexe to:

Miałam to nieszczęście i serial oglądałam. Chyba miałam jakiś zły okres, że się na to porwałam :).
Ale jeżeli film był jeszcze gorszy.. ojoj.

I tu ci powiem, że masz rację. Dla kogoś, kto nie czytał książek, może po prostu wydawać się, że Sapkowski to jakiś niewyżyty pisarz z dolnej półki. I dlatego zarówno serial jak i film chciałam ominąć szerokim łukiem. Nie udało się... :oops:

Grenadier

Kanclerz Grenadier

8.01.2005
Post ID: 15099

Thurvandel

Z drugiej strony zbyt swobodne posługiwanie się pewnego rodzaju eklektyzmem prowadzi do powstawania dzieł tandetnych, kiczowatych i przesadnie wycudowanych.

O to to właśnie. "Złoty środek głupku!" - parafrazując pewien cytat :) To trudna sztuka nie przesadzić, bo przecież nie sztuka jest wsadzić jak najwięcej przypraw, tylko potrawa ma coś nam dać - a to doznania smakowe z jej przyrządzenia, a to może coś głębszego...

Maryan

Maryan

12.01.2005
Post ID: 15100

Witam.
Nie uważam Sapkowskiego za prekursora fantasy, bo trudno być prekursorem czegoś, co jest już tworzone od co najmniej kilkudziesięciu lat...
Nie uważam go za wybitnego pisarza, bo takim nie jest...
Ale jest wyśmienitym rzemieślnikiem. On po prostu potrafi pisać powieści, które sie dobrze czyta. Mówi się, że nie to ładne co ładne, ale co się komu podoba. A ja książki Sapkowskiego po prostu uwielbiam
Tak sobie czytałem ten temat i najbardziej mnie zastanawia stanowisko Nami:

Ja nie przeczytałam ani jednej pozycji tego autora...
Jest kilku (jak nie kilkunastu) dobrych polskich pisarzy Fantasy. I wcale nie uważam Sapkowskiego za najlepszego z nich.
Jest zachwalany... ale to przez film (miejscami jest naprawdę dobry - a ekranizacja Wiedźmina wręcz momentami odstrasza od lektury książki). Przed filmówką cicho było o nim - no chyba, że w gronach zagorzałych fanów Fantasy.

Jak można wypowiadać się na jakiś temat nie znając go?
Jak można oceniać powieść na podstawie filmu? - innymi słowy co ma piernik do wiatraka?
Fajnie, że dyskusja jest, ale niech będą jakieś argumenty...

Pozdrawiam
Maryan

Thurvandel

Thurvandel

12.01.2005
Post ID: 15101

Ano piernik do wiatraka ma tyle, że robi się go z mąki, która jest w wiatraku wytwarzana ze zboża... Piernik - film fantasy, wiatrak - książki fantasy, zboże - mity nordyckie i celtyckie ;). Zboże jest naturalne, mąka, przetworzoną mechanicznie naturą, a piernik mąką w innej formie, z kupą lukru i ładnym opakowaniu. mąka jest wytwarzana w młynie, nie w wiatraku... a ten post powinien się wykasować.. jeszcze się zastanowie

A tak poważniej to z Maryanem się zgodzę.

Nami

Mistrzyni Zagadek Nami

12.01.2005
Post ID: 15102

Maryan

Jak można wypowiadać się na jakiś temat nie znając go?

A czy ja powiedziałam, że w ogóle tematu nie znam? poczytaj sobie kilka postów wyżej na temat ominięcia szerokim łukiem

Jak można oceniać powieść na podstawie filmu? - innymi słowy co ma piernik do wiatraka?

Jak widać można... Tak samo jak osoby oceniają WP tylko po oglądnięciu filmu, mnie wystarczyły fragmenty książki i to co widziałam...

Maryan

Maryan

13.01.2005
Post ID: 15103

Do Nami:

Czytałem kilka postów wyżej i mimo wszystko uważam, że nie można się wypowiadać na temat powiesci na podstawie fragmentów. A Twoje twierdzenia są kategoryczne i wydają się być nieodwołalne. "Ominięcie szerokim łukiem", które wg Ciebie nie jest równoznaczne z nieznajomością twórczości Sapka nadal IMO nie daje Ci prawa do tak ostrej krytyki. To tak jakbyś (wybacz porównanie) oceniała smak pieczeni z dziczyzny na podstawie smaku ziarnka pieprzu albo kawałka przypalonej skórki, które się akurat udało wyciągnąć.

Nami:

Jak widać można... Tak samo jak osoby oceniają WP tylko po oglądnięciu filmu, mnie wystarczyły fragmenty książki i to co widziałam...

Jakoś mnie to nie przekonuje. Ekranizacja Wiedźmina jest nieudana, ale nie jest to IMO sprawa powieści, tylko wykonania. A co do tego, że "są tacy[...]", to to, co robią inni nie powinno być przyjmowane przez nas jako motor postępowania, czy też usprawiedliwienie, czy jakkolwiek to nazwiesz. Użyję znów porównania (i znów proszę o wybaczenie, jesli Cię nim urażę). Są tacy, dla których fantastyka to tylko "Gwiezdne Wojny", a już np. WP już nią nie jest. Ale to nie znaczy, że my też tak mamy uważać.

Do Thurvandela:

A czymże innym jest wiatrak, jak nie młynem napędzanym wiatrem :?: :D

Pozdrawiam

Avatar

Eremita Avatar

13.01.2005
Post ID: 15104

Offtopic:

Thurvandel

mąka jest wytwarzana w młynie, nie w wiatraku....

To po co ludzie wynaleźli wiatraki? Chłodzić się od upałów?

Nami

Mistrzyni Zagadek Nami

13.01.2005
Post ID: 15105

Maryan: To jest moje zdanie, nikt nie musi się do niego stosować ja tak uważam i to tylko moja ocena - ja się poczułam atakowana i w taki też sposób Ci odpowiedziałam,a Ty odebrałeś to po swojemu. To jest moja opinia. Moje postrzeganie świata - tak wiem egoistyczne - ale nie muszę się z niego nikomu tłumaczyć przy wyrażaniu swojej opinii.

Thurvandel

Thurvandel

13.01.2005
Post ID: 15106

Hej... to nie ja napisałem, że w młynie a nie wiatraku (to komentarz moderatora).
A co do postu... ja nie zaczynam rozpraw o wiatrakach, tylko zrobiłem po prostu obrazowe porównanie, jak książki fantasy mają się do filmów. Jeżeli potraktowane zostąło to jako offtopic to przepraszam i następnym razem nie będę robił żadnych obrazowych porównań.

Poza tym... wcale nie uważam, że Sapkowski wypłynął dzięki filmowi "Wiedźmin". To raczej była tendencja odwrotna. To filmowcy zrobili interes na popularności pisarza. A film, jako że niezbyt górnolotny, to proza Sapkowskiego mogła na nim tyleż zyskać co i stracić.

Grenadier

Kanclerz Grenadier

13.01.2005
Post ID: 15107

Raczej, niestety, to drugie... Straciła nie tylko jego proza, ale fantasy w ogóle...