Imperium

Behemoth`s Lair

Miron

- Wrauuugh- ryknął bard-wilkołak, półbies odwrócił się i ujrzał pieniącego się wilkołaka, Miron zadał parę ciosów pazurami i uciekł w las. Mimo woli półelfa, wilkołacza część wzięła górę nad rozumem. - Wróci - powiedział Daeva-Ferg.
Miron zaczął się przygotowywać do walki z Hellscreamem, obwiązał ranę bandażem i zaczął ostrzyć miecz, czekała go dosłowna walka Dawida z Goliatem, wcale nie tak pewna że Dawid wygra....
Po chwili Miron wrócił. Wyglądał okropnie, włosy miał splątane w nieładzie, ubranie porządnie podarte i szramę na szyji. Wyglądał jak truposz. - Wybacz Ericku że trochę mnie nie było - zwrócił się zmęczonym tonem do elfa i spojrzał na nieprzytomnego półbiesa. - W chwilach...
- Mogę zaaportować. Jeśli ktoś mi rzuci pyskatego lisza. - odrzekł z przekąsem Miron, poprawiając resztki szaty.
- Zapomniałeś o mnie przyjacielu - Daeva obrócił się i ujrzał Mirona który wyciągnął z pochwy Narborna. - Myślisz, że możesz mnie choćby skaleczyć tą zapałką - spytał demon. Bardzo się mylił... Miron zaczął zadawać swoim magicznym mieczem cios, za ciosem, aż Daeva padł...
Cóż, podobno właśnie o 21.12.2012 kończy się kalendarz Majów. Raczej nie będzie to typowa zagłada v. Św. Jana. To podobno wtedy ma nastąpić Hiper aktywność Słońca. Przepowiadana była ona przez Egipcjan, Majów, Sumerów... Zgadzam się z Erickiem że nastąpi zmiana pola...
Hiro, a kto mówił o prorokach? Mniej zwięźle mówiąc jakieś 4000 lat temu, jeśli mi się data nie pochlastała, nastąpiła ta hiper aktywność. Im się tylko udało obliczyć kiedy nastąpi kolejna! Podobno wielki potop z Biblii jest właśnie jednym z skutków zmiany pola...
Hem hem, myślę że mogło by to być przydatne, aczkolwiek nie jest niezbędne. Dotychczas jaskiniowcy dawali sobie radę, więc cóż, to nie jest potrzebne.
Malutki znaczek mógłby być. Byle aby był widoczny.
W tej chwili Vokial usłyszał śmiech za plecami. - Dzięki za porównanie do Ericka - wycedził Miron przez zęby i kopniakiem posłał lisza na naukę latania. W skrócie przez okno. Vokial miał już wołać swoich nieumarłych gdy usłyszał - Ta " osoba" to byłem ja! - Jakie ja?! -...
Hellscream rycząc szalenie natarł na Mirona i ciął Gorehowlem, jednak półelf zdołał zrobić unik. - Mahadevo, gdybym nie miał takie refleksu, pewnie nie miałbym teraz także połowy ciała! - pomyślał bard blokując coraz to szybsze uderzenia orka..
Miron który zaczął dochodzić do siebie, poczuł nagle dziwne uczucie. "Zaklęcie Zmiany Karmy...", pomyślał Miron. "Teraz ten przeklęty wąpierz ma mnie jak na talerzu, bo wszystkie złe istoty ciągną do tego łajdaka." - Miron, panikując pobiegł w głąb lasu, gdzie aby nie czuć...
- Książątko Diran, następca tronu najbardziej zaborczej rasy. I wy mu ufacie! Filidiusie, to dziecko ma nie być takie jak jego pobratymcy?! - zgromadzeni usłyszeli głos ponad sobą. Stał tam na skale Cyrus, dowódca sporej grupy elfów. - Cyrusie, a czemuż nie mieli byśmy nie dać...
Cyrus był już wiekowym elfem. Jego życie było długie i barwne, aczkolwiek przede wszystkim w barwach szarości. Teraz zajmował się dowodzeniem atakami na ludzkie konwoje dostawcze. Nazywają go Krwawym Elfem, nie dlatego że jest tej rasy, o nie. Jest czystej krwi elfem. On pija na...
Człowiek charcząc krwią próbował coś powiedzieć, aczkolwiek nie mógł. Wskazał tylko kartkę papieru leżącą obok niego, po czym wyzionął ducha. Durin podniósł karteczkę i przeczytał: "Wiem że baliście się najgorszego, ale to już nadeszło. Zła karma sprawia że coraz...
Drzwi się otworzyły ukazując wściekle rude loki półelfiego barda. - O nie - zapiszczał co niektóry Miron w pełni wyprostowany pomaszerował przed siebie, niestety potykając się o bazyliszka, który z przerażeniem zauważył że coś leży mu na ogonie. Zaskrzeczał i wycofał się z...
Miron cudem dosłownie wydostał się spod stołu. Gdy zauważył Sulię, wrzeszcząc - Banzai! - Wyskoczył przez drzwi.... Niestety w locie nie przewidział problemu w postaci szkieletu szukającego swojej czaszki... Resztki szkieletora i półelf wylądowali tuż pod nogami Sulii. -...
- U nas taki podgatunek bazyliszków nazywamy plwaczami. Plwacze tak jak pająki potrafią wpuścić soki trawienne do ofiary. Róg jednak.... - paplał półelf przypatrując się jednorożcowi - - To rzadki przypadek, ale wygląda na to że ktoś oswoił tę gadzinę, aby wykorzystać jej...