Imperium

Behemoth`s Lair

Leryn

Ostatnio cykl książek Svena Hassela (nie sądziłam że będą nawet w miarę dobre, ale jakież miłe zaskoczenie...), przerywane od czasu do czasu podczytywaniem felietonów Jeremy'ego Clarksona.
Mea culpa, mea culpa, mea maxima culpa. Nie zdążyłam tego przeczytać wcześniej i zabieram się za to dopiero teraz, podczas mojego sezonu chorobowego. Męczyłam CI każdego dnia, od rana aż po dzisiejsze popołudnie - zupełnie jak Syzyf za każdym razem próbował wtargać na górę...
Któregoś dnia, wiedziona drobną sumką w kieszeni, postanowiłam od razu pomknąć do księgarni. Spędziłam w niej dosyć czasu, żeby doprowadzić prawie do szału ekspedientkę, ale mi się opłaciło! Co prawda dwie książki, ale nie miałam okazji ich nigdzie indziej znaleźć....
4 dni to niewiele, jakby na to patrzeć, prawda? No tooooo... za Kordana.
Ostatnio mam mnóstwo czasu na czytanie a nie powinnam czytać. Hmm. Ostatni Don oraz Ojciec Chrzestny. Naszło mnie na takie klimaty. Przemieszane z Namiętnikami Gretkowskiej oraz kolejną książką Hassela - Gestapo. Nawet ugryźliwe.
<[Moandor: Kończę: **Klątwa nad Chalionem** //Lois McMaster Bujold//]> O, bardzo ciekawa jestem twojej opinii na ten temat. 'Dziesiątą Aleję' autorstwa Mario Puzo już skończyłam czytać, teraz kolej na 'Ojca Chrzestnego'.
'Wywiad z wampirem' Anne Rice, oraz 'Zlikwidować Paryż' Svena Hassela. A miałam szukać 'Ojca Chrzestnego' Mario Puzo...
Ja mam jedną. Odkryłam tę iście cudownie nudną książkę już w trzeciej klasie. Przymusowo. Czymże jest ta książka? Nie, to nie jest "Pan Tadeusz" ani "Krzyżacy", żadną miarą. To są "Syzyfowe prace" autorstwa pana Żeromskiego. Wiem, dotyczy ważnych tematów, ale tak się nie da....
Imię, nazwisko: Daemon Sand Przydomek, pseudonim: Leryn, Ler, bądź Apokalipsa lub Skaranie Boskie Rasa: Człowiek Płeć: Gdyby ktoś przeczytał moje imię i myślał inaczej, wyprowadzę go z błędu: Jestem kobietą! Wiek: Oscyluje coś koło 20 Wzrost: Metr 50 Profesja: Teoretycznie...
Słysząc podniecone wrzaski swego ludu, nad którym objęła panowanie, skinęła ręką, by zaprzestano wachlowania jej skromnej osoby. Pospieszyła za szamanem, który wywrzaskiwał instrukcje swoim pobratymcom. Na wszelki wypadek wzięła ze sobą torbę z wytrychami, z którą nie mogła...
Leryn jakiś czas uczestniczyła w tym mordobiciu, dopóki nie znalazła się na... ... drzewie... Fakt faktem - jakimś cudem zawitała na to piękne, wysokie drzewo, przez co mogła obserwować wszystko, co dzieje się w dole. Akurat jakaś małpa, orangutan zdaje się, zrzuciła ją z...
'Legion Potępieńców' Hassela oraz 'Koła Terroru' również jego autorstwa.
Czas znacząco zdawał się spowolnić, odkąd wyruszyli na wyprawę. Zadziwiający fakt. Ale w tej podróży wszystko było takie dziwne, takie dziwne. Lecz nie ośmielała się tego powiedzieć na głos. Za bardzo ją interesowało, czy w ogóle znajdą tą Wyrocznię, czy jest to tylko kolejna...
Jak o książkach to się na to piszę. Ja koncentruję się głównie na twórczości Mario Puzo - "Ojciec Chrzestny", "Ostatni Don" etc. Jak coś, mogę napisać recenzję jakąś, chyba że już jakaś jest, lecz tego nie zauważyłam. Szkoda, by jednak tego autora kojarzono tylko i...
- Przodem? Przodem? - wrzasnęła Leryn, mierząc wzrokiem drzewo. - Dziękuję, w tym przypadku ustąpię panu. Poza tym... - dodała głośniej, zastanawiając się nad doborem argumentu. Mimochodem pieszczotliwie przesunęła palcami po splotach sznura u pasa - Poza tym to... To... -...
"Właśnie Izrael" autorstwa Eli Barbura i Krzysztofa Urbańskiego. Opis życia z punktu widzenia dziennikarza mieszkającego w Tel Awiwie, ogółem rzecz biorąc, wszystko o współczesnym Izraelu.
Leryn szybko zmieniła miejsce, kiedy potwór machnął ogonem. Kolejny raz. Przeleciała jakieś 2 metry, centralnie trafiając w drzewo. To pewnie była zemsta za nieprzyjęcie oferty 'panie przodem'... Jęknęła ścierając krew z policzków. Próbując wyplątać się z konarów, wpadła...
Bardzo przepraszam, znów nieprecyzyjnie wyraziłam to, co chciałam napisać. Zasada polegała na tym, że w zasadzie esencja jakiegoś (?) przedmiotu może zostać przeniesiona w inny. Przecież raczej nikt by nie oczekiwał na jakiś złoty czy z innego szlachetnego metalu posążek w...