Imperium

Behemoth`s Lair

Fergard

Mniej więcej w tym momencie Gol zauważył kłócących się: Tabrisa i jakiegoś nie do końca żywego osobnika, który najwyraźniej dodał coś do swojego kubka. Przypatrywał im się parę chwil, po czym wyciągnął pergamin, pióro i zaczął coś rysować. Pióro było zwykłe, więc...
Mam pesymistyczne nastawienie do życia, więc wybrałem taki cytat z Wikicytatów, zresztą bardzo mi się ta sygnatura podoba i pasuje do tajemniczej, mrocznej osobowości...
Po co przybiera fałszywą formę, przecież jest w Osadzie, tu nikt przecież nie będzie go karcił za rasę i za życie... lub nieżycie, pomyślał Gol. -Może to jakiś podryw? - W głowie pół - biesa rozległ się rozbawiony głos demona Daevy. O nie, pomyślał ponuro Golem, tylko nie...
Golem przysłuchiwał się z uwagą na temat tych wszystkich gatunków magii. Po chwili zmagania się z własnymi myślami rzekł: - Jeśli chodzi o moją magię z jakiej korzystam... hmmm... W zasadzie z każdej po trochu: Runy, pergaminy, alchemia... Ale najbardziej lubię animatorstwo -...
Część druga moich sugestii: [b]Nazwa miasta: Warownia[/b] 1. Topornik(Krasnolud w lekkiej zbroi z toporem) Atak 3, Obrona 3, Punkty życia 8, Szybkość 4, Obrażenia 1-3, Inicjatywa 40 1+. Wojownik(Jak wyżej, z tym, że posiada tarczę) Atak 3, Obrona 4, Punkty życia 8, Szybkość 5,...
Po krótkiej chwili do środka pomieszczenia wleciał mały tobołek. Obecni zaczęli przyglądać mu się z ciekawością, nikt jednak nie kwapił się, by odpakować niespodziankę. Wreszcie Kordan ostrożnie odwinął sznurek z tobołka. W środku znajdowało się parę drobiazgów, a każdy...
Gol rzucił okiem na postawiony przez Hellscreama trunek. Po chwili sięgnął do kufla i zdrowo pociągnął. Chwilę później omal nie spadł ze stołka. Tak mocnego trunku nigdy jeszcze nie pił. W głowie kotłowały mu się myśli, w tym przekleństwa i magiczne formuły. Pół - bies...
Po kolejnej chwili do pomieszczenia wpadł list. Ktoś otworzył go, a jego treść brzmiała następująco: Jeżeli ktoś z poszkodowanych mimo mych przeprosin ma mi za złe, że na przykład: Spaliłem mu coś - może wyzwać mnie na pojedynek magiczny. Będę czekać tuż obok wielkiego...
Już miała go pocałować... Słodka Zeria... Gdy nagle zmyło go istne tsunami... Gol odzyskał przytomność, a pierwszą rzeczą jaką zrobił było odruchowe wyciągnięcie zaciśniętej ręki dokładnie w to miejsce, gdzie była twarz Tabrisa... Po chwili lekko odrętwiały pół - bies...
Gol odetchnął z ulgą. Dobrze, że Tabris nie miał styczności z Szajbimbrem, bo nie wiadomo, co by się mogło wydarzyć - być może miałby na sumieniu jednego anioła wolnej woli ze zmaskarowaną twarzą. Na szczęście Tabris umiał się przeteleportować w bezpieczne miejsce. Zadowolony,...
Po tych słowach arcylisz przekazał w ręce pół - biesa piękną, misternie zdobioną buławę ze złota. Gol przyjął dar w milczeniu. Po dłuższej chwili jednak zapytał: - Czy przyszedłeś wyzwać mnie na pojedynek magiczny?
No to ciągnijmy temat dalej: [b]Nazwa Zamku: Przeklęty Zamek[/b] 1. Imp(Mały demon ze skrzydełkami i ostrymi pazurami) Atak 3, Obrona 1, Punkty życia 4, Szybkość 6, Obrażenia 1-2, Inicjatywa 35 1+. Chowaniec(Jak wyżej, z tym ,że ma ciemniejszą skórę i dłużsże pazury) Atak...
A broń Boże!!! :) Po prostu chciałem wymyśleć coś oryginalnego, a nie chciałem powielać heroesowych pomysłów.
Po pewnej chwili bezczynności Gol po raz enty wyciągnął pergamin i magiczne pióro. Już po chwili wyciągnął dosyć porządny stalowy hełm. Po paru minutach wyjął kirys wojskowy, również ze stali. Minęło trochę czasu i Golem skompletował całą zbroję ze stali. Przyjrzał się...
[b]Nazwa miasta: Nekropolis[/b] 1. Szkielet(Szkielet z mieczem i w postrzępionej zbroi) Atak 4, Obrona 3, Punkty życia 4, Szybkość 4, Obrażenia 1-2, Inicjatywa 50, Specjalne: Nieumarły 1+. Kościej(Jak wyżej, z tym, że posiada hełmi, tarczę i miecz skażony śmiercią) Atak 4,...
Po jakimś czasie pół - bies zaczął myśleć o porządnym jedzeniu. Przejrzał menu uważnie: Hmmm, móżdżek beholdera raczej odpada, pasztet z trolla też, dumał nad wyborem właściwego dania. W końcu zamówił udko feniksa w sosie czosnkowym i pieczeń bananową, a na popitkę...
-Tak, byłem, zwiedziłem Nevandaar, i muszę przyznać, że Ashan z tymi swoimi konfliktami to nic w porównaniu z całokształtem tego uczucia beznadziejności, które zaczyna nam towarzyszyć po spotkaniu z nieumarłymi, Legionami czy nawet z dzikimi elfami. Tacy to nawet nie spytają, kim...
-Hmmm... - Pół - bies zamyślił się - Tak, chyba kiedyś byłem na Karkan, ale to był bardzo krótki epizod. Pamiętam, jak tubylcy ścigali mnie, bo bardzo przypominałem żołnierza lekkiej piechoty zza morza - Pół - bies zachichotał złośliwie - Gdy się już spostrzegli, że gonią...
Za posty, będące wielokrotnością liczby 50 :)
Na polankę powolnym spacerkiem wkroczył Jaszczurzy Golem. Jak tu pięknie, pomyślał zrelaksowany. Miał za sobą parę utarczek w Greyhawku z tamtejszymi rdzewiaczami... O mało co nie pozbawiły go mieczy i twarzy. Gol pomyślał o swoich mieczach, z którymi nigdy się nie rozstawał - O...